Skocz do zawartości
-Nat-

Od czego zaczynaliscie, jak zdobywaliscie wiedze?

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w topicu. Czytaliscie jakies FAQi [jesli tak, to moje napalone oczka chetnie ujrza link do takowych :D], artykuly itp. czy moze po prostu uczyliscie sie na wlasnych bledach, siedzieliscie np. na tym 4um i obserwowaliscie, czytaliscie, analizowaliscie wypowiedzi bardziej doswiadczonych? Moze jeszcze inaczej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zdobywalem wiedze i doswiadczenie od 1991 na 286 i dosie 3.3 czy jakos tak :), potem doszla nawet obsluga nortona commandera hehehe, przeczytalem readme do niego na przyklad, polecam  8)

mamy te same początki ! 8)

brat zawsze był level wyżej niz ja więc duuużo od niego 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem od dosa 6.22 i win3.1 na 386 które straciło gwarancję z miesiac po tym jak je dostałem bo chciałem zobaczyć co w środku, na szczęscie nic w nim nigdy nie padło :-) Początki mam na zasadzie błędów moich i mojego przyjaciela (co to były za emocje jak wyjeliśmy ram z jego p75 i próbowaliśmy włożyć do mojego :D ). Ile myśmy napsuli... :P Potem nastała era czytania "Komputer świata" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Tak serio to wszystko na błędach, a od niedawna stąd :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, ja niestety na PC-towy biznes dostałem się w czasach 486. Z eksperymentami było różnie, głównie dzięki nim dowiedziałem się, że poza ramem to nic, absolutnie nic nie instaluje się w komputerze "bezproblemowo". Znajomy lubił eksperymentować u siebie, a znikomą część tej wiedzy przekazywał mi. Tak to już się ciągnie. Nie jestem w tym najlepszy, ale wiem co w moim kompie siedzi, a jak się popsuje to rzadko muszę dzwonić do serwisu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczelem od Atarynki 65XE ^^. Troche wczesniej jeszcze mialem pozyczonego Spectruma od kuzyna :D

Potem przyszla Amiga 600.

Nowa era zaczela sie wraz z zakupem Pentiuma 133. Nastepnie cel 333, 433 i obecnie 600. Niedlugo raczej bedzie Athlon 1.8+.

Literatury zawsze czytalem sporo - PCWK, Enter, teraz rzadzi CHIP :)

Nauka - jak wiekszosc - na wlasnych bledach :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koledze pewnie chodzi o to skad wziaść wiedze o modingu:) Zacznij od www.virtual-hideout.net, a potem po kolei linki z tej stronki - po lewej na dole. jak przeczytasz wszystko "od deski do deski" bedziesz mistrzem :) Lektury starczy na kilka nocy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynałem od C64, ale na nim tylko grałem.

 

Na pecetach zaczynałem on Norton Commander i Dosa, potem był Windows 3.1 - uczyłem się troche sam, trochę od Taty.

 

Potem był Win 95 i od tego czasu uczę się sam. Czasami niestety również na błędach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw atari następnie C64 i P 120 8) zaczynałem od win 95.

Uczyłem się od samego początku sam do teraz, ucze sie na własnych błędach, kożystam z pomocy kumpli czytając chipa , artykuły, testy, forum i inne takie.

Ale najlepiej samemu się uczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem szczescie mieszkac obok dwoch specjalistow, jeden na Amisi i DigiLabie wyczynial cuda a drugi na poczatku lat 90- tych zostal zasponsorowany przez Hute Katowice i odwiedzil UK. Uczyl sie tam przez prawie pol roku ojczystej mowy Szekspira i obslugi kompow. Tak na marginesie to facet ma nie lada fach w rekach, juz wtedy dlubal na sofcie skladajacym sie z kolo setki modulow na, ktorym projektowal boeing, casio, moulinex, itp. Huta wtedy podobno kupila trzy moduly za cosik miliard zlociszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś lało jak cholera, więc skryłem się do bramy, ulica Ofiar Oświęcimskich, klub komputerowy ZETO... No i zobaczyłem ZX, mój boże...Spectrum 8O

 

Miałem wtedy 15 lat.... i od tamtej pory nie opuściłem żadnej nowości...

A uczę się na błędach innych, czasem na własnych :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynałem od C-64, później Amiga 1200 jak tylko pojawiły się w sklepach kosztowało to ok 15000 złotych, następnie p200 mmx kupione części na giełdzie i złożony z kumplem, następnie celek 400 też giełda ale złożony już sam, dalej był durek 750 na kt133a i wreszczie to co mam teraz, a prasa to czasy Amigi ---> Amigowiec (3 roczniki na strychu), Magazyn Amiga (2,5 rocznika mam duży strych), czasy PC to Enter, Chip, do gier Cd Action.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynałem w 1985r od Timexa później było Atari 800XL (piękna maszyna) , C64, Amiga 600 (po przeróbkach wyglądała cool 8) ), PC 5x86 133 podkręcony na 166 i 180 ,Pentium 166, K6266,K6300, Duron 600,Duron850, Athlon 1,33, Athlon XP1700+. O kurde troche tego było + od cholery gazet (Bajtki, Chipy,Pcworld....), książek, README i max kombinowania :twisted:. Systemy operacyjne wszystkie jakie istnieją (oprócz BEOS nie było sposobności ale może kiedyś :lol: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zaczynalem od 386 dosa 6.0 hyba NC i win3.1 mialem taka fajna obudowe naciskasz dwa guziki i do gory. otweirala sie jak maska samochodu :D a pamientacie te czasy jak tylko ktos z was dostalkupil(niepotrzebne skreslic) pierwszy komputer gdy o procesorach 1ghz nawet sie ludziom nie snilo :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem od Atari 65XE wraz ze stacją dysków 8O a ponieważ joystick (hehe ale nazwa) kupiony wraz z kompem okazał się walnięty i poszedł do dłuuugiej naprawy gwarancyjnej, z nudów zamiast gier zająłem się programowaniem w basicu :!: :D to były czasy... 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi w topicu ale zaczynalem od PC 286 AT. Oczywiscie na poczatek skasowalem plik systemowy i nie chcial sie juz komp odpalic. Znajomy, ktory mi tego kompa skladal poprostu wyciagnal ten knefel zebym juz takiej glupoty nie zrobil :)

Takie byly poczatki, niestety na wlasnych bledach przez co moj soft duzo razy cierpial. Z hardware nigdy nie mialem problemu bo za podkrecanie wzialem sie dopiero od jakis 3 lat - jakas wiedze gruntowna na ten temat posiadalem. Potem podlaczenie do netu (stalka sdi). I tu sie zaczelo, buszowanie po necie, mam w ulubionych chyba z 20 stron o sprzecie. Oczywiscie po zarejestrowaniu sie na dyskusjach.pl moja wiedza przeskoczyla kilka leveli, przez co zaoszczedzilem czas trzepiac stronki szukajac odpowiedzi na nurtujace mnie pytania. No i teraz forum tweaka. Rowniez z niego sie duzo nauczylem jak i zdobylem doswiadczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Timex 2048 ( i godziny spędzone w klubie komputerowym -powinien sie nazywac klub gier). Wtedy miałem z 10 lat i wygrywalem liczne nagrody. Mieliśmy zawody kto dłużej będzie grał w dana grę, wiecej pkt. itd.. Z tego tez powodu miałem duzo warcab, młynków itd, ale i tak nie grałem za często, lepiej było [ość na spotkanie klubu komputerowego :D

 

2. Atari 800XL mój własny, hi hi i regulacja głwoicy na słuch , wgrywanie gier po 200 obr licznika.. a na 199 wysypka, to bylo coś :D

 

3. Amiga 500 z 1 mb pamięci (to brzmi dumnie) ale na tamte czasy to IBM oczy wybałuszali jak im pokazywałem co robie no mojej Amidze; prezentacje, grafika (zresztą wyróznienie w Commodore &Amiga) 8) ... Wtedy za żadne sakrby nie chcialem PCeta...

 

4. Ale w koncu kupiłem Pceta do pisania projektów na studia. W Giełdzie dolnoślaskiej przeczytałem że jest na sprzedaż inetl 66 , pojechałem z kolesiem o godz. 18 do wrocka, byla zamieć, snieg, zabładziliśmy, jechalismy przez park, w sumie ok. 200 km jechałem po intela 66 :D . Okazało się iż gośc ma zlomowisko w domu starych kompow i sklada takie cuda, złozyl nam w koncu i wrócilismu o 4 rano.... Załaczamy komp działa po 3 godz. padł, potem znowu działa itd... wkurzylem się zadzwoniłem do gościa , pjechalem i przywiozłem intela 100 (jak się okaząło byl to 80@100) i z radaitorkiem przyklejonym na kropelkę.... Po 2 miechach komp padł a proc po oderwaniu radaiatora był czarny!!!! 8O 8O

 

5. potem byl cel 533@800 (max 940 :D ) z rivka 16 i ECS p6bat, który się stale wykrzaczał, wiec go wymieniłme w ciągu 2 tyg na

 

6. cel 533@800 z płytą Acorp 6BX81 i rivkę przy okazji wymieniłme na 32 mb rivka m64 32 mb @165/185 :D . Kupiłem CLAPa nie wydalala płyta głowna w 3d (za duzy pobor mocy, więc sprzedałem kompa)

 

7.Obecnie : Durak 1000@1200 (9x133) max 1340 :D . CLAP (GF 256 DDR), ASUS 45x, Teac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. Atari 800XL mój własny, hi hi i regulacja głwoicy na słuch , wgrywanie gier po 200 obr licznika.. a na 199 wysypka, to bylo coś :D

ja miałem turbo2000, ale się jarałem kiedy okazało się że hry potrzebują 20-30 obrotów licznika :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zaczynalem od ZX Spectrum prze C64 , Amige 1600 .. moj pierwszy PC to P60 z optimusa po tygodniu nie mial juz gwarancji .. muszialem zobaczyc srodek :)) no i do tego co mam obecnie czylii nic specjalnego ..

 

wiedza .... to wlasne bledy , Enter , PCWK , Chip ale odkoad mam internet nie czytam tego badziewia ... no i oczywiscie kumple i moj zajebisty wujek maniak komputerowy :)))) nauczyl mnie jak sie instaluje DOS i Win3.11 :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...