Skocz do zawartości
diablica

swiat po 2050 roku

Rekomendowane odpowiedzi

Deimo:

 

1. Nie pisz kilku postów pod rząd, bo znowu to zrobiłeś

2.

Trzeba wiedzieć, czego się szuka, aby znaleźć odpowiedź.

 

Okazało się, że Biblia jest zbudowana jak gigantyczna krzyżówka. Trzeba tylko odczytywać sekwencje liter, które występują w równych odstępach w oryginalnym tekście. W pewnych wypadkach należy brać pod uwagę co czwartą literę. W innych - co dwunastą. W jeszcze innych co pięćdziesiątą itd.

Jeżeli się chce coś bardzo znaleźć, to się to znajdzie wszędzie. A przeskakując sobie w jednym miejscu co 'x' liter, w drugim co 'y', a w jeszcze innym co 'z', to nawet w przepisie kulinarnym babci Stefy można znaleść przepowiednie, mroczne teksty satanistyczne, etc.

Ogólnie rotfl.

 

3.Liczba posądzeń o fałszywki skierowana do Eliyahu Ripsa pozostaje wciąż większa od sprostowań, które opublikował. Ogólnie, to myślę, że w 15 serii archiwum X znajdziecie pełną wersje tego artykułu.

 

4. Ponieważ póki co artykuł ten znajduje się pod adresem:

http://www.aho-online.com/akta/prace/kodbiblijny.html

to posty kolegi Deima pozwolę sobie usunąć - albo nie, nie chce mi się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak waszym zdaniem bedzie wyglądał świat po 2050 roku?????  :?  :?  :?

wypracowanie jakies piszesz czy jak?

Tweak bedzie wiecznie zywy i bedziemy pierwsza druzyna w Polsce liczaca SETI. :wink:

pisze prace na ten temat i jakis takich waszych wizji z "nutką fantazji" co bedzie dalej <nie muszą to być od razu takie mega poważne spojrzenia na przyszłość :P :D :wink:

 

a tak btw. to nie myslcie ze licze tylko na Was poprostu chce znac Wasze wizje na ten temat :wink:

 

dzieki za wszystkie odpowiedzi 8)

Ja mam krotkie wypracowanie jakies z tego po ang. "What will life in 2050 be like?" Dawno temu kiedys pisalem. Jesli chcesz, to wal na priv.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, Świadkowie Jehowy na tweaku? :>

Moja tknięta hirsutyzmem mamełe wspominała kiedyś, że pacholęciem będąc pisała wypracowanie "Świat w 2000 roku". Wszystkie dzieci, jako i ona, pracowicie bazgrały okropeczne brednie o ruchomych chodnikach i robotach wykonujących co podlejsze zajęcia. Stwierdziła, że nawet nie myślała wtedy o trójce bachorów, zmarszczkach i początkach menopauzy :>

Co będzie w 2050? Cóż, nie spodziewam się bynajmniej jurności ani gibkiego ciała grubo po sześćdziesiątce. Mam jeno nadzieję, że będę jeszcze sam trafiał do kibla i co ważniejsze na czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Informacje o kodzie biblijnym cytowane przez Deimo pochodzą bodajże z książki Michaela Drosnina "The Bible Code", w której przedstawiona jest koncepcja, że Biblię napisali kosmici. Fascynatów zagadnienia odsyłam do książek Drosnina, ukazały się bowiem w Polsce:

"Kod Biblii"

"Kod Biblii 2. Odliczanie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się akurat składa, iż jestem w posiadaniu artykułu z gazety z 2050 roku.

Macie: 8)

 

 

 

 

Trudno uwierzyć, że procesory optyczne, biokrążki i karty kwantowe pojawiły się dopiero w ostatnich dwóch dekadach. Najważniejszą datą w historii komputerów był rok 2034, kiedy to wprowadzono polimerowe nanoekrany.

 

 

Dzisiejsze urządzenia docenimy szczególnie wówczas, gdy przypomnimy sobie komputery sprzed 50 laty, które wymagały skomplikowanych operacji manualnych (patrz: „Zapomniane technologie" na końcu artykułu), ukończenia specjalnych kursów obsługi oraz umiejętności czytania (sic!).

 

Monopolista 3Dfx

Po zastoju w latach 2001-2006 przemysł IT szybko nabrał rozpędu. Podstawą rozwoju stały się technologie opracowane w poprzedniej pięciolatce, które wówczas były jednak zbyt drogie, by choćby spróbować wprowadzić je na rynek.

Wbrew powszechnym oczekiwaniom pochodzące z zeszłego wieku tzw. prawo Moore'a (mówiące, że wydajność komputerów podwaja się co 18 miesięcy) pozostało prawdziwe przez pierwsze trzy dekady naszego stulecia. Stało się to możliwe dzięki ostrej konkurencji między firmami mikroprocesorowymi, które nie szczędziły nakładów na badania, byle tylko choćby o pół teraherca wyprzedzić konkurencję. Szczególnie owocna okazała się rywalizacja między Intelem a 3Dfx (firmą, która do 2020 roku nosiła nazwę nVidia). Intel przodował w wykorzystaniu do produkcji procesorów nanotechnologii. Przegrywający w tym wyścigu 3Dfx zdobył się na krok rozpaczliwy: wykupił trzy słynne uczelnie: MIT, Carnegie Melon i Fraunho-fer-Institut, razem z prawem własności do wszelkich prowadzonych tam badań. Dzięki tej inwestycji w 2015 roku mógł na nanotechnologię odpowiedzieć pierwszym domowym mikroprocesorem optycznym. Dodatkowo 3Dfx postawił na polimery podczas gdy Intel trwał przy krystalicznym węglu jako nośniku. Pamiętamy, że legendarny Optical-Voodoo l wymagał osobnej obudowy wielkości małej lodówki. Kwestia wielkości procesora i jego umiejscowienia względem pozostałych komponentów systemu zeszła jednak na dalszy plan, gdy w domach masowo implementowano mechanizmy przetwarzania rozproszonego, czyli tzw. gridu.

Fani „optyka" cenili sobie jego cichą i niepodgrzewającą atmosfery pracę. Tradycyjny „krzem" już nigdy nie odzyskał utraconej pozycji, do dziś natomiast stosowany jest tam, gdzie małe wymiary są ważniejsze niż duże zużycie prądu i konieczność zastosowania aktywnego i hałaśliwego chłodzenia.

 

Podziemna moc

Najważniejszym wydarzeniem z dzisiejszego punktu widzenia było zwiększenie odległości między komputerem a wyświetlaczem i urządzeniami peryferyjnymi. Upowszechnienie w latach 2010-2015 Terabit-Ethernetu pozwoliło wyprowadzić jednostkę centralną z mieszkania i przenieść ją do piwnicy. Superszybkie sieci lokalne doprowadzone do każdego pomieszczenia przekazywały w jedną stronę dane do wyświetlaczy na ścianach, a w drugą polecenia z urządzeń peryferyjnych oraz czytników danych. Warto pamiętać, że jeszcze trzydzieści lat temu zdarzali się pasjonaci, którzy sami konfigurowali swoje komputery, a nawet je osobiście składali (!) i samodzielnie usiłowali sobie radzić z pojawiającymi się problemami. Obecnie należy to do obowiązków administracji osiedla, która w równym stopniu odpowiada za usuwanie awarii wodociągowych, co sporadycznych zawieszeń systemu operacyjnego.

 

Wszyscy za jednego

Dziś, „kupując" komputer, płaci się de facto za prawo do korzystania z blokowego klastra. Rezygnacja z posiadania indywidualnych skrzynek rozwiązała kilka istotnych problemów. Pierwotne pecety jednak praktycznie zawsze były niedopasowane do potrzeb -przez większość czasu ich moc obliczeniowa była wykorzystywana w niewielkim stopniu, a gdy użytkownik zapragnął rozerwać się przy nowej grze, przeważnie narzekał na niezbyt płynną animację. Zerwanie z indywidualizmem oraz popularyzacja technologii przetwarzania rozproszonego grid pozwoliło współdzielić moc obliczeniową w obrębie bloku mieszkalnego czy osiedla willowego, a od 2020 praktycznie w całej Europie, USA i większości krajów Azji. Sąsiedzkie współdzielenie czasu procesorów rozszerzono także poza blokowiska po udostępnieniu dla użytkowników indywidualnych infrastruktury Internetu 2. Przeciętny obywatel ma dziś do dyspozycji więcej mocy obliczeniowej niż wojskowe ośrodki badawcze sprzed pół wieku, co sprawiło jednak nieoczekiwane kłopoty.

 

Kwant kontra bit

Lawinowy przyrost wydajności komputerów osobistych sprawił, że dawne metody szyfrowania, wykorzystywane przy każdorazowej transakcji, e-wyborach czy zakupach online i w tysiącu innych sytuacji, okazały się zbyt łatwe do siłowego przełamania. Niezbędne stało się zastosowanie metod kryptograficznych opartych na mechanice kwantowej.

Choć komputery kwantowe znane były od początku stulecia, to do końca drugiej dekady nie było potrzeby ich stosowania w domach i zakładach pracy. Nawet jednak gdy grid postawił pod znakiem zapytania sens tradycyjnych szyfrów, nadal nie istniały racjonalne powody do zastąpienia tradycyjnej architektury komputerów osobistych przez mechanizmy oparte na zjawiskach kwantowych. Znakomita większość zadań mogła zostać wykonana za pomocą klasycznych technologii. Rozszerzono więc jedynie tradycyjną architekturę PC o powszechną dziś QC (Quant-Card). Nowy podzespół oprócz szyfrowania i deszyfrowania zajmował się wkrótce także realizowaniem zadań sztucznej inteligencji, zwłaszcza w grach.

Najważniejszą jednak zmianą, wywołaną wprowadzeniem QC, była możliwość rezygnacji z pracy umysłowej, świadczonej dotąd przez ludzi. Czwarta generacja Quant-Card, wprowadzona na rynek w 2028 roku, okazała się wystarczająco sprawna, by skutecznie zasymulować umysł absolwenta wyższej uczelni o ilorazie inteligencji na poziomie IQ 130. Zatrudnianie i opłacanie ludzi stało się w tym momencie ekonomicznym absurdem. Wszyscy znamy konsekwencje tego przełomu. Tak zwana Rewolucja Artystyczna, która miała miejsce w krajach rozwiniętych w latach 2030-2035, zmieniła sposób kształcenia. Od tej pory liczy się tylko innowacyjność, oryginalność i talent artystyczny - od racjonalności i wiedzy mamy maszyny.

 

Ostateczny koniec piractwa

W upowszechnieniu się idei sąsiedzkich klastrów wielką rolę odegrały BSA i inne organizacje walczące z tzw. piractwem. Odcięcie użytkownika komputera od sprzętu pozwoliło wyeliminować zjawisko nielegalnego korzystania z programów, systemów operacyjnych, muzyki, filmów itp. Od 2021 roku coraz popularniejsze stało się wliczanie do czynszu abonamentu za korzystanie z systemów operacyjnych, aplikacji użytkowych oraz danych kulturalno-rozrywkowych. Przełomem stało się zdelegalizowanie w 2030 roku w USA prawa do indywidualnego posiadania urządzenia cyfrowego niepodpiętego do publicznej infrastruktury sieciowej. W ciągu następnej dekady podobne regulacje przyjęły niemal wszystkie kraje świata (oprócz Libii i rządzonej przez Fidela Castro Kuby). Obecnie przechowywanie urządzenia przetwarzającego dane, niezgodnego z regulacjami zawartymi w tzw. Secure Computing Act, jest w większości krajów traktowane równie surowo co handel narkotykami.

 

Prawdziwa mobilność

Tym, czym Terabit-Ethernet i grid były dla komputerów domowych, tym dla urządzeń kieszonkowych stał się standard Wi-Fi 2. Możliwość korzystania z tych samych aplikacji w domu, na plaży czy w trakcie grzybobrania może się dziś wydawać oczywista, ale warto pamiętać, że pół wieku temu człowiek pozbawiony dostępu do sieci kablowych mógł co najwyżej komunikować się głosowo. Wymiana dwuwymiarowych, nieruchomych obrazów uznawana była na początku naszego wieku za wielkie osiągnięcie. Dziś niewiele jest miejsc na Ziemi, gdzie zabrakłoby nam mocy obliczeniowej. Choć oczywiście Wi-Fi 2 nie pozwala na rzeczywistą zdalną pracę na maszynie spoczywającej w piwnicy naszego domu, to ujednolicony system subskrypcji gwarantuje każdemu podatnikowi dostęp do najbliższego klastra, dysponującego wolnymi mocami. Jako anegdotę warto tu przypomnieć, że kiedyś osobom potrzebującym korzystać z technologii przetwarzania informacji w podróży (a kto niby tego nie potrzebuje?) proponowano tzw. notebooki, czyli ważące do 5 kilogramów komputery, z trudem mieszczące się do sporej torby. Trzeba pamiętać, że część tej pokaźnej masy stanowił wyświetlacz o oszałamiającej wielkości sięgającej... 15 cali. Trudno sobie wyobrazić, jak można było cokolwiek zobaczyć na tak małym ekranie, prawda?

 

Napisy na ścianach

Najważniejszym wynalazkiem z dzisiejszego punktu widzenia było wprowadzenie w 2034 roku do procesu produkcyjnego materiałów budowlanych warstwy nanoekranów, (zwanych dawniej elektronicznym papierem. Organiczne wyświetlacze, które stanowiły podstawę nanoekranów znane były od końca XX wieku, a elastyczne, składane ekrany o grubości nie przekraczającej 3 milimetrów przy praktycznie nieograniczonej powierzchni powszechnie stosowano od 2017 roku. Od tamtej pory można było nosić ekran ze sobą i rozkładać go nawet na ziemi, ale... właśnie - trzeba go było nosić. Nanoekrany stanowiące zewnętrzną warstwę każdej ściany, tak zewnętrznej, jak i wewnętrznej, pozwoliły uwolnić się od

lekkich wprawdzie, ale niezbyt poręcznych płacht. Rozkładanie organicznych wyświetlaczy na świeżym powietrzu było szczególnie irytujące w wietrzne dni... Nanoekrany spotkały się początkowo z ostrą krytyką, gdyż brak odpowiednich regulacji prawnych prowadził do nadużyć ze strony właścicieli sklepów. Konfigurowali oni swoje systemy reklamy ulicznej, tak by odczytywały dane osobowe przechodniów, j a następnie po nazwisku wzywały " do zrobienia zakupów. Gorszący widok przemykającego chyłkiem człowieka, którego goni wielki napis na ścianie: „Kowalski! Kiedy wreszcie kupisz zabawkę dla Twojej Zosi?!!" był wówczas, niestety, dość częsty. Początkowy chaos minął, korzyści pozostały: możemy mieć ekran w każdym miejscu, w którym jest chociaż jedna ściana. Wielkość obrazu ogranicza nam jedynie liczba chętnych do skorzystania z tego samego kawałka muru, co, niestety, przy stale rosnącym przeludnieniu staje się poważnym problemem (jeszcze w zeszłym roku statystyczny obywatel aktywował nanoekran o przekątnej 53, gdy w tym roku jedynie 49 cali).

 

DNA pamięta wszystko

Dawni miłośnicy filmów (wówczas jeszcze całkowicie pozbawionych interaktywności) gromadzili swe zabytkowe zbiory na płaskich dyskach, wykorzystujących do przenoszenia informacji zapis optyczny. Metoda ta nie była zbyt wydajna. Choć trudno w to uwierzyć, jeszcze trzydzieści lat temu na wykorzystujący tzw. niebieski laser krążek wielkości talerzyka do ciastek mieściło się zaledwie kilkanaście dwuwymiarowych filmów o żałosnej rozdzielczości. Pamięci holograficzne, które w 2018 roku zastąpiły dwuwymiarowe metody zapisu, też nie wystarczyły na długo. Na szczęście wówczas pojawiły się szybkie metody syntezy DNA, będące podstawą dzisiejszych biopamięci. Warto tu przypomnieć, że metodę zapisu informacji w formie łańcuchów związków chemicznych znano już na początku XXI wieku. Wówczas jednak zarówno zapis, jak i odczyt były niezwykle wolne - odszyfrowanie kilkuset megabajtów trwało nawet kilkanaście godzin. Dopiero wynalezienie w 2034 roku szybkiej metody syntezy DNA pozwoliło na produkcję powszechnych dziś biokrążków, na których w ciągu minuty możemy zapisać do 27 peta-bajtów danych (dane dla modelu Seagate Whale IV).

Od 2035 roku coraz silniejsza była tendencja do umieszczania układów interfejsu w cyberprotezach oraz digitalizowania zmysłów, ale o tym w następnym odcinku.

 

 

 

ZAPOMNIANE TECHNOLOGIE:

 

UMTS - system tzw. telefonów komórkowych trzeciej generacji. Nigdy nie wszedł do powszechnego użycia. Nim pojawili się klienci gotowi płacić za dużą jak na ówczesne czasy przepustowość, rynek podbiły wideofony korzystające z Wi-Fi 2.

 

Linux - darmowy system operacyjny o powszechnie (sic!) dostępnym kodzie źródłowym. Został zakazany w 2014 roku w wyniku serii procesów sądowych o naruszenie praw patentowych.

 

Windows - popularny synonim archaicznego interfejsu obsługi komputerów, wymagający wymachów i skrętów prawą ręką w celu przesuwania obiektów na ekranie.

Windows dominował przed opracowaniem technologii pozwalającej precyzyjnie odczytywać różnice potencjałów elektrycznych wybranych zwojów mózgowych, co stało się podstawą dzisiejszych interfejsów typu ThinkCIear®.

 

Klawiatura - najpopularniejsze urządzenie do wprowadzania danych przez cały XX i na początku XXI wieku. Wymagało ono sekwencyjnego wciskania stu klawiszy, przy czym jedno naciśnięcie przekazywało do komputera tylko jedną literę (!). Było wyjątkowo niewygodne i nieergonomiczne (korzystanie z klawiatury prowadziło do schorzeń dłoni), wymagało długotrwałego treningu do względnie szybkiej obsługi.

 

 

:D :D :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co będzie za 47 lat? Hmm.. pewnie już kilku z nas nie bedzie na tym świecie..

Bardzo bym chciał żeby te posty się zachowały gdzieś i w 2050 sobie je jeszcze raz przeczytać. Tak samo jak moja babcia ma jakieś listy z 1950 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą jak setnie muszą ubawić się następne pokolenia, kiedy wpadnie im w łapy jakaś futurystyczna wizja, jak choćby ta powyżej.

Sam rechotałem obelżywie, kiedym czytał w jakiejś gazetce z 92 utyskiwania pewnego pana w stylu "żeby mi ruszył ten Windows 3.11 muszę mieć same delicje - szybką 386, dużo miejsca w pamięci operacyjnej i na dysku twardym, kolorowy monitor..." i tak dalej w ten deseń. Nadmienił on też, że istnieją skomplikowane gry, jak na przykład symulatory lotu, które "potrafią pochłonąć do 3,5 MB". Potworność, n'est pas?

A to tylko 11 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deimo: 

 

1. Nie pisz kilku postów pod rząd, bo znowu to zrobiłeś

2. 

Trzeba wiedzieć, czego się szuka, aby znaleźć odpowiedź.

 

Okazało się, że Biblia jest zbudowana jak gigantyczna krzyżówka. Trzeba tylko odczytywać sekwencje liter, które występują w równych odstępach w oryginalnym tekście. W pewnych wypadkach należy brać pod uwagę co czwartą literę. W innych - co dwunastą. W jeszcze innych co pięćdziesiątą itd.

Jeżeli się chce coś bardzo znaleźć, to się to znajdzie wszędzie. A przeskakując sobie w jednym miejscu co 'x' liter, w drugim co 'y', a w jeszcze innym co 'z', to nawet w przepisie kulinarnym babci Stefy można znaleść przepowiednie, mroczne teksty satanistyczne, etc.

Ogólnie rotfl.

 

3.Liczba posądzeń o fałszywki skierowana do Eliyahu Ripsa pozostaje wciąż większa od sprostowań, które opublikował. Ogólnie, to myślę, że w 15 serii archiwum X znajdziecie pełną wersje tego artykułu.

 

4. Ponieważ póki co artykuł ten znajduje się pod adresem:

http://www.aho-online.com/akta/prace/kodbiblijny.html

to posty kolegi Deima pozwolę sobie usunąć - albo nie, nie chce mi się...

 

Przeczytaj jeszcze raz arta... Szukając wyrażenia, komp sprawdza znaki w równych odstępach, a nie x, potem y itd. Oczywiste jest, że wszędzie można znaleść takim sposobem "mroczne teksty satanistyczne" :)

Jeżeli program komputerowy oparty na modelu matematycznym, działa jak w artcie - to jest to nie do podważenia. Jeśli jest inaczej, jak ty piszesz, to rzeczywiście to wszystko byłoby bzdurą. Pozatym jak chcesz to możesz mi napisać w czym tam umiesz, taki programik - wystarczy zassać z neta oryginalny text Torah i napisać np. w c++ programik :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz arta... Szukając wyrażenia, komp sprawdza znaki    w równych odstępach, a nie x, potem y itd. Oczywiste jest, że wszędzie można znaleść takim sposobem "mroczne teksty satanistyczne" :)

Jeżeli program komputerowy oparty na modelu matematycznym, działa  jak w artcie - to jest to nie do podważenia. Jeśli jest inaczej, jak ty piszesz, to rzeczywiście to wszystko byłoby bzdurą. Pozatym jak chcesz to możesz mi napisać w czym tam umiesz, taki programik - wystarczy zassać z neta oryginalny text Torah i napisać np. w c++ programik :)

Nie, to Ty go jeszcze raz przeczytaj; przecież ten cytat pochodzi właśnie z Twojego arta:

Okazało się, że Biblia jest zbudowana jak gigantyczna krzyżówka. Trzeba tylko odczytywać sekwencje liter, które występują w równych odstępach w oryginalnym tekście. W pewnych wypadkach należy brać pod uwagę co czwartą literę. W innych - co dwunastą. W jeszcze innych co pięćdziesiątą itd.

A warto też wspomnieć, że do dnia dzisiejszego nie zachował się żaden oryginalny fragment biblii, więc za przeproszeniem: co ten koleś analizuje? Kolejne parafrazy? 14 wersje ustnie przekazanej legendy?

 

Śmiechu warte...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyby dużo osób się tym zainteresowało to dam posta...

wow fajne to było, jak masz coś jeszcze to jak możesz to daj na maila, dzieki :D

 

marcin@pcinside.neostrada.pl

Znaczy się co ? Mam Ci (i innym co chcieli) wysłać oryginalny art i inne ciekawe ?

tiaa, cały ten art i jeszcze inne jakieś fajne jak masz, thx :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odzielny post założnony. Tam właśnie będziemy się spierać o słuszność artów... (tylko że nie mam dużo czasu).

PS. Poszukam o tyn na necie... Biblia nie musiała się zachować, wystarczy że pięcioksiąg, jeśli wiesz to napewno to daj linka skąd to wiesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wymyslacie jakies niestworzone historie, a pewnie bedzie tak banalnie, ze ruskim cos nawali, wystrzela niechcacy atomowki w usa, oni to zobacza puszcza kontratak, korea jebnie swoje bo pomyslia ze jankesom odwalilo i atakuja ich, rakiety mina sie w powietrzu buuum, patrzymy a za oknem drugie slonce na horyzoncie (tylko coto za grzyb :> ?), w radiu leci piosenka "tyle slonca w calym miescie..." nuklearny holokaust

kamien na kamieniu nie zostanie..... tylko gdzies na jedynym drzewku ocaleja 2 orangutany..... jeden mowi do drugiego -chcesz banana?, - nie dzieki, nie zaczynajmy tej glupiej histori od nowa.......

 

no i wlasnie tak to widze

 

post sponsorowany przez browary jablonowo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem ? Ja widze tylko jeden...

Grrr...

Wyżej, WYŻEJ. Najpierw odpowiedziałeś mnie, a później Pretorianowi. Można to było zrobić w jednym poście.

 

A przy okazji: na tym forum staramy się generalnie nie pisać równolegle w dwóch tematach o tym samym. Skoro już założyłeś temat o szyfrach - ok, jesteś nowym użytkownikiem. Ale następnym razem będę musiał taki temat zamknąć.

A ponieważ założyłeś nowy temat: koniec dyskusji o szyfrach tutaj. Zainteresowanych zapraszamy tam:

 

]http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=54325

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że będzie można stać się nieśmiertelnym :lol:

A tak w ogóle to uważam, że ludzie się nigdy nie zmienią - zmieni się tylko otoczenie. Dalej będą debile, którzy myślą tylko o tym jak dosrać Amerykanom :D

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co będzie za 47 lat? Hmm.. pewnie już kilku z nas nie bedzie na tym świecie..

Bardzo bym chciał żeby te posty się zachowały gdzieś i w 2050 sobie je jeszcze raz przeczytać. Tak samo jak moja babcia ma jakieś listy z 1950 :)

Forum Tweak juz jest zachowane dla potomnych :D

http://web.archive.org/web/*/forum.purepc.pl

 

Wracajac do tematu roku 2,05*10^3...

Na Tweaku zmienia sie niektorzy moderatorzy i uzytkownicy...no i moze znikna bezsensowne w wiekszosci klotnie i topiki...

 

Ja sam moze w koncu dorobie sie nowego kompa a stary powiesze na scianie, o ile mi ich nikt nie ukradnie (moze beda warotsciowe jako jedyne dzialajace na swiecie egzemplarze)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aRoo"]

Co będzie za 47 lat? Hmm.. pewnie już kilku z nas nie bedzie na tym świecie..

Bardzo bym chciał żeby te posty się zachowały gdzieś i w 2050 sobie je jeszcze raz przeczytać. Tak samo jak moja babcia ma jakieś listy z 1950 :)

Forum Tweak juz jest zachowane dla potomnych :D

http://web.archive.org/web/*/forum.purepc.pl

 

Wracajac do tematu roku 2,05*10^3...

Na Tweaku zmienia sie niektorzy moderatorzy i uzytkownicy...no i moze znikna bezsensowne w wiekszosci klotnie i topiki...

 

Ja sam moze w koncu dorobie sie nowego kompa a stary powiesze na scianie, o ile mi ich nikt nie ukradnie (moze beda warotsciowe jako jedyne dzialajace na swiecie egzemplarze)

da sie to jakos na hdd zapisac wypale kilka kopji i jedna zakopie w lesie w sobie tylko znanym miejscu druga bede trzymal w mojej szufladzie a 3 dam do nasa zeby w kosmos wystrzelili 8)

 

edit: znalazlem swoj pierwszy post :) http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=142&highlight=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...