Skocz do zawartości
Deimo

Szyfr Biblijny i inne ciekawe :)

Rekomendowane odpowiedzi

[...]

 

Tak, to prawda, ale to świadczy o tym że ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać (to niekoniecznie tyczy się Ciebie - piszę ogólnie) i kiedy przegrywają używają każdego możliwego argumentu, po prostu tonący brzytwy się chwyta...  :lol:  :lol:  :lol:

Zawsze mozna dobic interlokutora dolujacym stwierdzeniem: ... a u Was murzynow bija :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja moze coś od siebie powiem?;)

 

Jakby na upartego ktoś chciał szukać zakamuflowanych znaczeń w Bibli, niech sie najpierw uda do biblioteki papieskiej w Watykanie z lojalnym tłumaczem, bo to, co sprzedają w księgarniach (Biblia + wszelkie przekłady) to zwykłe "Demo" i to w dodatku pełne luk, wręcz wersja zpiracona i ocenzurowana. Wiec tak na prawdę to g-wno co tam z rzekomego (jak ktoś w to wierzy- ja nie wierzę, totalna bzdura :x) kodu mogło zostać. Sęk w tym, że prawdopodobnie nigdy w normalny sposób zwykły człowiek nie dostanie oryginalenj wersji, bo mogło by to wywrócić cały pogląd na wiarę i mogło by się przyczynić do totalnego upadku wiary ( trochę zj..... obraz tego był w "Stygmatach" i nie tak dawno w filmie z Banderasem- nie pamiętam tytułu- ale też nie bardzo mi pasował - coś o kościach Jezusa itp. :?)

 

Coś jeszcze może do dodania- nie sądzę, żeby jedna książka ( bądź co bądź dzieło....szkoda, że tak pocięte) miała przysłonić dokonania wszelakie w literaturze( treści tak naukowe jak i legendy, mity....religia itp.)choćby Indian, Hindusów, Chińczyków czy jakże "prymitywnych" i "pogańskich" dokonań Starożytnych.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reed, w samo sedno :lol: :lol: :lol:

 

To ja moze coś od siebie powiem?;)

 

Jakby na upartego ktoś chciał szukać zakamuflowanych znaczeń w Bibli, niech sie najpierw uda do biblioteki papieskiej w Watykanie z lojalnym tłumaczem, bo to, co sprzedają w księgarniach (Biblia + wszelkie przekłady) to zwykłe "Demo" i to w dodatku pełne luk, wręcz wersja zpiracona i ocenzurowana. Wiec tak na prawdę to g-wno co tam z rzekomego (jak ktoś w to wierzy- ja nie wierzę, totalna bzdura :x) kodu mogło zostać. Sęk w tym, że prawdopodobnie nigdy w normalny sposób zwykły człowiek nie dostanie oryginalenj wersji, bo mogło by to wywrócić cały pogląd na wiarę i mogło by się przyczynić do totalnego upadku wiary ( trochę zj..... obraz tego był w "Stygmatach" i nie tak dawno w filmie z Banderasem- nie pamiętam tytułu- ale też nie bardzo mi pasował - coś o kościach Jezusa itp. :?)

 

Coś jeszcze może do dodania- nie sądzę, żeby jedna książka ( bądź co bądź dzieło....szkoda, że tak pocięte) miała przysłonić dokonania wszelakie w literaturze( treści tak naukowe jak i legendy, mity....religia itp.)choćby Indian, Hindusów, Chińczyków czy jakże "prymitywnych"  i "pogańskich" dokonań Starożytnych.....

W pewnym sensie jest to oczywiste, gadanie o kodach itd itp to normalny efekt uboczny współczesnych czasów, kod w Biblii to tylko jedna z milliardow rzeczy podobnych, ja tu teraz nie zaprzeczam ani nie popieram, nie stwierdzam zadnych faktow odnosnie kodow, natomiast mowie o zachowaniu czy tez wychowaniu ludzi wraz z upływem czasu, zdobywania wiedzy technologicznej itd itp, ludzie za wszelką cenę chcą zmierzyć wiarę nauką, chcą wszystko wyjaśnić, wytłumaczyć, jak już gdzieś powiedziałem, nie ważne ile będzie odpowiedzi człowiek i tak zada o jedno pytanie więcej, taka jest jego rola w tym wszechświecie, np co jest na tej planecie, a co na tamtej, a moze tam jest życie, itd itp, sam ten mechanizm powoduje ze ludzie najpewniej niejako nieświadomie tworzą sobie "zadania do rozwiązania". Tzn aby to zrozumieć podam inny przykład, tysiace lat temu człowiek zobaczył ogień, pytał, cudował, kombinował, dla tamtego człowieka ogień był tymsamym co dla dzisiejszego człowieka kod biblii, uważam ze kod biblii o ile takowy jest (ja tego nie przyjmuje) jest tak samo oczywisty jak powstanie ognia innymi słowy nie ma rzeczy niewyjaśnionych i "cudownych" bo tak to chyba trzeba by nazwać, nostradamus nie byl bogiem, nie byl kosmitą a też przewidywał, przewidywal więcej niż kod biblii, by the way wystarczy być pod narkozą czy wplywem srodków halucynogennych aby zacząć nieźle "przewidywać", być moze więc kod biblii nie jest wcale niczym specjalnym, ale normalnym zapisem czegos o czym ktos zapomnial i byc moze wcale nie jest kodem, a byc moze wszystko po odkryciu okaże się tak trywialne jak sam ogień, moim zdaniem to całe podniecenie jest wręcz tą samą prymitywną częścią człowieka co kiedyś, z tym że dziś podniecamy się innymi rzeczami, "odpowiednimi" do naszych czasów, nawet jeśli biblia zawiera jakikolwiek kod o rzekomym ocaleniu ziemii co jest tymbardziej moim zdaniem bzdurą bo zaden kosmita napewno nie chcialby nikogo ocalac a wrecz przeciwnie, to ten kod i tak do niczego nie doprowadzi, bo ludzie i tak zrobia swoje i zadne kody nie odwrócą ich od działań oczywistych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...