Krytyczna decyzja

[kilobajt]

Tak jak ktos jusz wczesneij powiedzial, przez to pudlo ktore stoi umnie na biurku spie******** tyle spraw i stracilem tak duzo zycia ale tak o odejsc od niego niedlbym rady. Hyba musialbym isc wtedy na odwyk z zaastosowaniem prania muzgu.

[michalak]

Ja jak jestem na obozie i wiem, że nie ma jakichkolwiek szans na komputer to jakoś te 2/3 tygodnie przeżyje. Ale jak byłem na feriach w krynicy, to najpierw walczyłem z laptopem ojca(gprs, i inne <span style="color:red;">[ciach!]</span>ły), potem siedziałem w internecie(sprawdzałem poczte itp.) na Nokia 9210i aż mi udostępniono w hotelu kompa ze stałką :D . Dużo przed nim nie siedziałem (ok. 30 minut dziennie) ale kilka topików na tweaku i kilka na f.str.pl przejrzałem, tylko 30 minut bo dużo jeździłem na nartach i zwiedzałem Krynice Górską :D

[Zoltar]

W domu siedzę bardzo dużo... Bo dużo przeglądam i piszę.

 

Na wakacjach nie mam ŻADNYCH problemów... I cieszę się miło spędzając czas bez kompa... :)

[Kaeres]

Podobnie jak Zoltar.

Siedzie sporo przed kompem, szczegolnie, ze mam taka prace oraz z zamilowanie jeszcze po pracy.

Ale gdy mam sie od niego oderwac to robie to z prawdziwa przyjemnoscia.

[MeHow]

nie ma nic przyjemniejszego dla mnie jak sms:

"idziemy na piwo?", odpisuje szybko "zaraz na miescie" i wylaczam monitor. Jest to chwila piekna, bo wiem, ze do nastepnego dnia rano, gdy obudze sie z lekkim bolem glowy komputera nie dotkne ;]

[S!nY]

no taka prawda ... komp przesłonił nam życie teraz to bajka mozna sobie posiedzieć bam 19 lat ale tak za kilka lat gdy bede miał rodzine dzieci to bedzie prze<span style="color:red;">[ciach!]</span>e. teraz siadam na kompa bo sie nudze tu poklikam na gg tu cos tam cos czas leci nieraz sienudze na kompie i to jest do [gluteus maximus]. Podjołem decyzje od 20 zrywam z kompem na miesiac chce sieprzekonać że dam rade myśle ze dam wróce do moich starych miłosci. głównie rybki no juz 3 lata niebyłem a spzret rdzewieje :] mam jeszcze swój wozik =] zaczne go wiecej dostadać chyba i zajme siewiecej moja dziewczyna =] . mytsle ze dam rady dlaczego od 20? bo do 20 mam za neta płacić teraz niezapłace a komp bedzie stał a ja bede siena niego patrzał =] zapowiada sie ciekawie =] :) a co mi tam :] trzymajcie kciuki :]

[Szymoon]

to moze zrobimy jakas mala wspolna akcje ? ja niestety jeszcze nie od 20 bo raczej w tym czasie, komp bedzie mi przydatny, szczegolnie do przegladania zdjec (mam poki co jeszcze cyfrowke), no ale pozniej ? miesiac bez kompa, kiey jestesmy w domu i komp jest dostepny - byloby ciekawie :) Kto sie pisze ?

 

btw. fajnie ze topic zostal odgrzany, pierwszy raz nie mam zastrzezen

[MeHow]

nie uda Ci się :>

 

robimy zakłady panowie? ;]

[Szymoon]

jestem za zakladami, ale jesli mi sie uda, to 50% wygranej idzie do mnie :) O ale konkurencje, kto dluzej wytrzyma BEZ :D tylko trzeba tutaj liczyc na prawdomownosc forumowiczow

[Zoltar]

Wytrzymać, bym raczej wytrzymał... Ale nie opłaca się :P

 

Za dużo stracę... ;)

[S!nY]

Wiem że będzie ciężko ale robie to dla siebie chce sam sobie dowieść ze dam rade. Jak teraz niedam to już wogóle. Już niemoge sie doczekać tych hardkorów =] ale będzie żeźnia :]

Zoltar wątpie żebys wytrzymał =] a nic niestracisz wręcz zyskasz energie elektyyczną :P

[KWS89]

Ehh... Komp to fajna rzecz ale jak wszystko, wciąga... Rok temu przesiadywałem przed kompem prawie cały czas ale dopiero niedawno się oduczyłem żyć bez niego. Panowie(i panie) komp to nie jedyna rzecz która istnieje! Bez niego można żyć, dzięki "detoksowi komputerowemu" jak to określił mój tata poznałem na nowo zapach powietrza i życia bez tego pożeracza czasu jakim jest komputer... Spróbujcie wyłączyć kompa, wyjsć na podwórko, pooddychać na powietrzu i cieszyć się życiem, mamy tylko jedno które tak jak sekundy ucieka nieubłaganie...

Pozdro

AKa

[Zoltar]

Zoltar wątpie żebys wytrzymał =] a nic niestracisz wręcz zyskasz energie elektyyczną :P

Wytrzymałbym.

 

Ale nie mogę tak sobie zniknąć, mam pewne obowiązki.

 

Teraz przez lato i tak będę mało siedział.

 

Chyba, że pogoda będzie ciulowata :|

[wukillah]

Tragedia,jak tak dalej pojdzie to podpisze intercyze z kompem :|

[CyraxFX]

Ja tam lubie siedzieć przy kompie i nic tego nie zmini , nie zamierzam zmienic swego życia bo to co robie sprawia mi najwieksza przyjemnosc....

Moje hasło życiowe .... " Zyje by grać , gram by żyć "

[turzol]

Ja tam lubie siedzieć przy kompie i nic tego nie zmini , nie zamierzam zmienic swego życia bo to co robie sprawia mi najwieksza przyjemnosc....

Moje hasło życiowe .... " Zyje by grać , gram by żyć "

Granie na GF4MX440 to zadna przyjemnosc ....

[RadeX]

Ja tam lubie siedzieć przy kompie i nic tego nie zmini , nie zamierzam zmienic swego życia bo to co robie sprawia mi najwieksza przyjemnosc....

Moje hasło życiowe .... " Zyje by grać , gram by żyć "

Granie na GF4MX440 to zadna przyjemnosc ....

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

a co do tematu to oczywiscie siedzenie przy kompie moze byc mile ale jesli nie siedzi sie 25 godzin na dobe :D i jesli komputer nie jest stawiany na pierwszym miejscu

[wukillah]

Ja tam lubie siedzieć przy kompie i nic tego nie zmini , nie zamierzam zmienic swego życia bo to co robie sprawia mi najwieksza przyjemnosc....

Moje hasło życiowe .... " Zyje by grać , gram by żyć "

Granie na GF4MX440 to zadna przyjemnosc ....

jak ktos lubi,rozne sa zboczenia ;)

[forest kila zbila]

jak nie przeczytam jakiegos meila przez godzinkę to mam ssawkę i musze... choćby odebrać smsa... ostatnio nie pryszedl sms.. dorwalem jakis bankomat i udawałem że to komputer,,, nawet trochę pomogło...

problem zaczyna się gdy muszę wysiedzieć 90minut na zajęciach! zazwyczaj wypisuje sobie wtedy co chcial bym zrobić kiedy wroce do domu - na koputerze oczywiscie! na przerwie lece do biblioteki - tam są starsze kompy - ale są onlajn!

na wszelki wypadek mam pod łóżkiem wydrukowan setkę durnych tematów z forum Tweaka, zebym - jesli mi np padnie net - mógł wstukać tekst w notatniku i potem ponabijać sobie POST COUNTera :-] ,,, mam wiele takich sposobów ktore pomagają mi byc onlajn i macac klawiatore jk najczesciej! gdy idę np do ubikacji zabieram klawirkę - mam przedlozacz - biorę wydrukowany temat, i odpowiadam na niego majac w reku sama klawirke potem ew sprawdzam czy nei m literowek... rodzice obiecali że jak bede mial dobre oceny to mi kupią Laptopa! :-D

 

 

:lol:

[Zoltar]

jak nie przeczytam jakiegos meila przez godzinkę to mam ssawkę i musze... choćby odebrać smsa... ostatnio nie pryszedl sms.. dorwalem jakis bankomat i udawałem że to komputer,,, nawet trochę pomogło...

problem zaczyna się gdy muszę wysiedzieć 90minut na zajęciach! zazwyczaj wypisuje sobie wtedy co chcial bym zrobić kiedy wroce do domu - na koputerze oczywiscie! na przerwie lece do biblioteki - tam są starsze kompy - ale są onlajn!

na wszelki wypadek mam pod łóżkiem wydrukowan setkę durnych tematów z forum Tweaka, zebym - jesli mi np padnie net - mógł wstukać tekst w notatniku i potem ponabijać sobie POST COUNTera :-] ,,, mam wiele takich sposobów ktore pomagają mi byc onlajn i macac klawiatore jk najczesciej! gdy idę np do ubikacji zabieram klawirkę - mam przedlozacz - biorę wydrukowany temat, i odpowiadam na niego majac w reku sama klawirke potem ew sprawdzam czy nei m literowek... rodzice obiecali że jak bede mial dobre oceny to mi kupią Laptopa!  :-D

 

 

:lol:

Forest... Ale Ty żartujesz co ? 8O 8O 8O :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted: :twisted:

[Przemol^N]

Ja traktuje komputer jakos narzedzie pracy takie samo jak mlotek. Jest tez narzedziem do komunikacji i pracy. Czasami rozrywki - tv sat. Filmy to dvd a gry to konsole. Pare lat temu przestalem traktowac komputer jak cos waznego. NIe wiem jak mozna lubic pecety ;) Wiekszym sentymentem darze stojace na polce 8 i 16 bitowe komputery.

Trace zdrowie przed komputerami od 22 lat.

[qbass]

forest czy to prawda??

 

Miech bez kompa dal bym rade ale za duzo bym stracil. Do tego jeszcze wakacjie !! Lan party, CS, SOF 2 , Starcraft :) O NIE tego to ja nie chce przegapic :).

 

Oglnie moge zyc bez kompa (jak to brzmi:)). I nie mysle o nim 24 h na dobe :)

[GenghisKhan]

uzaleznienie??? a co to takiego? :D

[CyraxFX]

Ja tam lubie siedzieć przy kompie i nic tego nie zmini , nie zamierzam zmienic swego życia bo to co robie sprawia mi najwieksza przyjemnosc....

Moje hasło życiowe .... " Zyje by grać , gram by żyć "

Granie na GF4MX440 to zadna przyjemnosc ....

Ostatnio zakupiłem Radka 9700 , nie zdążyłęm jeszce podpisu zmienić.... :twisted:

[Szymoon]

"moglbym, ale mi sie nie chce" - znaczy tyle samo co NIE MOGE ! nie oszukujcie sie, juz lepiej powiedziec, ze jest sie uzaleznionym, ze nie mozna sie oderwac od kompa na dluzszy czas bo cos tam smos tam, ale nie oszukiwac

[mrtnt]

Powiedziec ze jest sie uzaleznionym znaczy poddac sie i to bez zrozumienia czym jest uzaleznienie, uzaleznienie od komputera nie jest zadnym uzaleznieniem, przynajmniej to o ktorym rozmawia tu wiekszosc, siedzisz bo ci sie to podoba ot co, jakbys mial tak samo nudne zajecie jak na dworze przy kompie to bys przy nim nie siedzial, ludzie siedza bo nie maja innych zajec lub inne zajęcia nie sprawiają im tej samej przyjemnosci, wolą to niz co innego i to nie jest zadne uzaleznienie, to jest swiadomy wybor, ja np podczas pracy poprostu zrobilbym cokolwiek byleby sie od tego komputera oderwac czasami wychodze i normalnie stoje na zewnatrz byleby na swiezym powietrzu, w domu przeciwnie nie chce sie od niego odrywac, 10 minut w pracy meczy mnie przy kompie w domu 3 godziny sa relaksem :P

 

Uzaleznienie wystepuje wowczas kiedy jest sie swiadomym ze chce sie z czyms skonczyc a sie tego zrobic nie moze z przyczyn fizjologiczno-psychologicznych lub wraca sie do danej czynnosci bez sensownej przyczyny/powodu i zrozumienia po co sie do niej wraca i wykonuje sie ją dla odczucia samej ulgi przed jej brakiem.

 

Ponadto komputery zastepują dzis wiekszosc normalnych czynnosci, np telewizje, z tym ze film na komputerze trzeba jeszcze sciagnac, trzeba napisy moze kodek moze film nie chce sie odwtorzyc wiec trzeba system naprawic wirusa usunac itd itd mnoza sie kolejne powody pozostania przy nim. Komp zastepuje prace ulatwia ja i wiele wiele innych rzeczy. Internet zas dla wielu jest wirtualnym swiatem czesto nawet bardziej realnym niz swiat zewnetrzny i w sumie jest to kwestia konkretnego przypadku ktory zeby ocenic trzeba sie w nim znalezc sa miejsca gdzie wyjscie na "zewnatrz" wcale nie jest atrakcyjniejsze niz pozostanie "wewnatrz".

[Szymoon]

Uzaleznienie wystepuje wowczas kiedy jest sie swiadomym ze chce sie z czyms skonczyc a sie tego zrobic nie moze z przyczyn fizjologiczno-psychologicznych lub wraca sie do danej czynnosci bez sensownej przyczyny/powodu i zrozumienia po co sie do niej wraca i wykonuje sie ją dla odczucia samej ulgi przed jej brakiem.

No nie moge sie zgodzic, uwazasz, ze pijak, ktory nie chce skonczyc pic, nie jest uzalezniony ?

Poza tym, czym innym jest siedzenie przed kompem, dla samego siedzenia, jak tym "wracaniem bez sensownej przyczyny...." ?

Albo czym, jesli nie uzaleznieniem jest przedkladanie gry w SC czy cos innego nad robieniem czegokolwiek innego (opalania sie, czytania ksiazki, uprawiania jakiegos sportu) w wakacje ? Chyba niktn ie powie, ze jest to kwestia gustu i tego, co kto lubi... Sa granice.

[S!nY]

Doszłem do idealnego porównania Komp jest jak Ziółko. Jest to dobre o ile sie nieprzesadza niby sie nieuzależniasz ale czujesz przyjemność z tego i chcesz tak spedzać czas. Uważasz to za normalne , sposób na zycie. Lecz jesteś w to w<span style="color:red;">[ciach!]</span>lony po same uszy i bez tego nieumisz normalnie życ. Wiecie co doszłem do wniosku jak sprawdzić czy niejest sienieuzależnionym. Niech każdy spróbuje przeżyc 1 jejden jedyny dzionek bek wciskania przycisku POWER. Zobaczycie wiarka jakiego Kaca bedziecie mieli będzie to trudne w koncu pomyslicie a po <span style="color:red;">[ciach!]</span> ja sie tak mecze walić to i wączycie go. jestem pewnien. przez 1 dzień nic niestracicie a sobie cos uswiadomicie :] ja postaram siemiecha pzreżyć bez tego wy spróbójcie 1 dzień~!!!!!!

[mrtnt]

No nie moge sie zgodzic, uwazasz, ze pijak, ktory nie chce skonczyc pic, nie jest uzalezniony ?

Ja nie napisalem nigdzie czy ktos chce pic czy nie, lecz nie moze rzucic kiedy chce, to jest roznica przeogromna, juz nie wspomne ze porownujesz zupelnie inną rzecz jakby byly jednym i tym samym, a to czy ktos jest pijakiem czy nie jest pojeciem bardzo wzglednym, nie mozna nazwac pijakiem kazdego kto pije, lecz wlasnie to zrobiles.

 

Wracajac do Twojego przykladu ze pijak ktory nie chce skonczyc pic nie jest uzalezniony odpowiem - ano NIE JEST, bo zeby sie przekonac czy jest musialby sprobowac rzucic, więc jakze sam ma to wiedziec skoro nie probowal i o zgrozo tymbardziej skad Ty o tym wiesz??? :wink: zeby go wiec nazwac uzaleznionym musialby to sprawdzic i Cie poinformowac, Ty zas juz nazwales go pijakiem zanim nim sie stal, za samo picie :wink: Pomijajac juz ze to przyklad wyimaginowany, bo nie rozmawiasz o konkretnym przypadku.

 

Poza tym, czym innym jest siedzenie przed kompem, dla samego siedzenia, jak tym "wracaniem bez sensownej przyczyny...." ?

Traktujesz wszystko bardzo ogolnie a sa miliardy przyczyn i powodow, w kazdym czlowieku inne, a siedzenie dla samego siedzenia tez ma wiele powodow o ile takowe wystepuje. Moze byc np siedzeniem z braku innych mozliwosci i wyboru mniejszego zla, taka sytuacja wystepuje bardzo czesto no chyba ze wowczas sie polozysz na trawie byleby nie przed kompem i bedziesz lezal i nazwiesz to przyjemniejszym od siedzenia przy kompie wowczas ok. Nikt na tym swiecie nie siedzi jednak po to by siedziec i to jest kolejny wyimaginowany przyklad.

 

Albo czym, jesli nie uzaleznieniem jest przedkladanie gry w SC czy cos innego nad robieniem czegokolwiek innego (opalania sie, czytania ksiazki, uprawiania jakiegos sportu) w wakacje ? Chyba niktn ie powie, ze jest to kwestia gustu i tego, co kto lubi... Sa granice.

Jest to wlasnie glownie kwestia tego co kto lubi. A czym jest zycie, zycie jest esencją przyjemnosci jesli komus granie w SC sprawia wieksza przyjemnosc niz opalanie sie czy cos innego to dlaczego chcesz go zmuszac do robienia czegos innego? Nie rozumiem Twojego sposobu myslenia... Uwazasz ze wszystcy czerpią te samą przyjemność z tych samych rzeczy? Jesli uwazasz ze czlowiek ma robic czynnosci oczywiste wynikające z samego bytu czy naturalne jak chlop na wsi oral pole czy hodowal zwierzyne bo nie moze sobie grac np w SC to dla mnie jest nieporozumienie. Wlasciwie nie wiem w jaki sposob oceniles ze opalanie moze byc przyjemniejsze czy korzystniejsze od SC, powinienes dodac DLA CIEBIE MOZE JEST. Jesli ktos gra w SC a nie opala sie to dlatego ze ocenil SC za zajecie najciekawsze sposrod wymienionych i nie wymienionych przez Ciebie i tym wlasnie dla niego jest a nie siedzeniem dla siedzenia. To jest Twoj odbior. Poza tym nie wszystkie zajecia sa mozliwe i osiagalne, dla mnie np wczasy nie sa mozliwe chociaz gdyby byly to w tej chwili bym zostawil kompa bez chwili zastanowienia, wiec na wczasy jedzie ten kto moze i to samo tyczy sie calej wymienionej reszty, jest masa powodow dla ktorego ludzie czynią tak a nie inaczej moze ktos jest inwalidą na wozku i komputer to caly swiat kontaktu zewnetrznego z ludzmi i granie w SC jedyna przyjemnosc ale oczywiscie najlepiej zeby sie opalal albo sport uprawial co? Nie mozna we wszystkim widziec uzaleznienie i wszystkich mierzyc jedną miarą.

[Zoltar]

Niech każdy spróbuje przeżyc 1 jejden jedyny dzionek bek wciskania przycisku POWER. Zobaczycie wiarka jakiego Kaca bedziecie mieli

:lol: :wink:

 

 

Jak czytam takie posty to czuję, że nie jestem uzależniony... Tylko dużo rzeczy w moim zyciu wiąże się z kompem... Wyjść na piwo, imprezę... Żaden problem... Wyjechać na wakacje ?... Również... Ale jak ktoś po jednym dniu ma mieć, cytuję "kaca" to pozostawiam to bez komentarza...

 

Uzależnienie, a częste korzystanie to 2 różne rzeczy... Korzystasz, bo potrzebujesz... Jesteś uzależniony, gdy chcąc wspomniane korzystanie przerwać, a nie możesz tego zrobić... :wink: