Spalona zasiłka i hdd po drodze....no i chyba cos jeszcze :(

[turzol]

Wczoraj przytargalem do domu kompa dziewczyny (wieszal sie i resetowal) w celu reinstalki systemu i ogolnej konserwacji sprzetu. Konfig nasatepujacy:

Celek 300A

96MB Sdram PC100

3,2GB Seagate Medalist

mobo Luckystar BX

Riva 128 AGP

Diamond Sonic Impact

zasilacz 230W ATX

Odpalam sprzet u siebie w domu i niestety z zasilki poszedl dym :( Mialem w zastepstwie swoj stary 235W (dzwigal GF4 TI4400 i Durnia 800@1100 :wink: ) wiec nie czekajac na nic podlaczylem wszystko i odpalam ponownie....tym razem mnie zgielo bo tym razem obejrzalem oblok dymu wydobywajacy sie z HDD :evil: Podlaczylem dysk do siebie i niestety R.I.P - nie wykrywa go ani bios ani sys...

Mysle nic, sprezentuje kobiecie swoja Barakude IV 40GB (niech cieszy sie cisza :lol: ). Podlaczam i komp nie bootuje - beepniecia ze speakera wskazuja na grafe...Odlaczylem wszystko lacznie z Ramami i zima....nie odpala :evil: WTF :?: Czyzby zasilka pociagnela za soba grafe albo co gorsza mobo :?: Jest to mozliwe :?: Mial ktos podobne historie z zasilaczami :?:

[^Garth^]

jesli poszla z dymem to faktycznie mogla pociagnac za soba mobo i/lub grafe , prawdopodobnie zrobilo sie gdzies zwarcie. A co do histori to jest na tym forum ich calkiem sporo chociaz z tego co kojarze to wiekszosc bo zasilka nie wyrobila (ale ten przypadek pod to nie podpada)

[Souler]

przy bledzie grafy powinien byc jeden dlugi sygnal. zasilka moze pociagnac za soba mobo i napedy. karty raczej malo mozliwe,bo najpierw splonie plyta.widzialem w akcji szatanska :) zasilke. kumpel stracil mobo,dwa hdd i cdrom.nagrywara przetrwala :) i karty tez.

[Lucas]

przy bledzie grafy powinien byc jeden dlugi sygnal. zasilka moze pociagnac za soba mobo i napedy. karty raczej malo mozliwe,bo najpierw splonie plyta.widzialem w akcji szatanska :) zasilke. kumpel stracil mobo,dwa hdd i cdrom.nagrywara przetrwala :) i karty tez.

mało możliwe? kumplowi przed świętami padający zasilacz (jakiś totalny no-name) pociągnął ze sobą.... wszystko w kompie, poszła płyta, proc, ram, grafika, sound blaster, twardy, dvd i coś co mnie totalnie ścieło: KLAWIATURA! z kompa została mu działająca stacja dysków i myszka! gdybym sam nie widział i nie sprawdzał reszty sprzętu to bym nie uwierzył... to się nazywa totalny pech

[turzol]

Jest gorzej niz myslalem....Zanioslem kompa do kumpla zeby troche potestowac co padlo a co dziala.

Na pierwszy ogien poszla grafa. Wsadzilismy S3Virge'a do PCI i komp odpalil za pierwszym podejsciem...Nie mialem jak u niego sprawdzic RIVY128 bo nie ma portu AGP w komie :lol: Tak wiec obstawiam albo spalone gniazdo AGP albo sama grafe.

Drugie podejscie to instalacja Win 98....niestety CD-ROM Asus 34x (ehh co to byl za naped :D ) szalal przy wlozonej plycie bootowalnej... No to wzielismy naped DVD kumpla i komp zbootowal z plyty. Niestety podczas instalacji Windy naped sie wieszal..... Kokluzja - uszkodzenie portow IDE lub samej mobo....Dziwnie sie takze zachowuje bios bo co chwila resetuje ustwienia i przestawia tego Celka 300A na 266 .....

Takze jak myslicie - mobo is dead??