bernard Opublikowano 8 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2004 Witam. We wrześniu zdałem ostatnie egzaminy poprawkowe i zaliczyłem ostatni semestr, teraz piszę pracę magisterską i przedłużałem sobie termin oddania pracy, termin miałem do 15 stycznia jednak jeszcze nie skończyłem jej pisać i chciałem jeszcze przedłużyć termin. I tu klapa, powiedziano mi w dziekanacie, że będę teraz musiał powtarzać semestr i zapłacić za niego. To co oceny za zdany semestr są nagle nieważne? Czy ktoś z was orientuje się czy uczelnia może tak postąpić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 8 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2004 Tak, ponieważ nie dotrzymałeś terminu (jest określony czas od absolutorium do obrony). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vegan Opublikowano 8 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2004 powiem ci tak ... idz do dziekana i z nim porozmawiaj ... to sa rowni goscie ... i czasmi pomagają ... tylko pomietaj o podejściu pełna kultura i bez rzucania hehe on jest adminem calego burd*** na kołkach :-) i musisz miec powod ... a nie lenistwo ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEON2000 Opublikowano 8 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2004 Umnie na PŁ termin ostateczny był do 15 grudnia, ale babki w dziekanacie powiedziały że można jeszcze złożyć podanie o przedłuzenie do samego Rektora o jakieś 2 miesiące jeszcze. Nie wiem jak u Ciebie ale mozesz spróbować :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bernard Opublikowano 8 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2004 A ile wynosi czas od absolutorium do obrony, czy jest on konkretnie określony? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEON2000 Opublikowano 8 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2004 Każda uczelnia/wydział ma ustalone zapewne indywidualnie. Znam przypadki że ludzie 3 lata po ukończeniu oddają i bronią pracę ale czy za to płacą nie wiem nie pytałem sie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 9 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2004 Każda uczelnia/wydział ma ustalone zapewne indywidualnie. Znam przypadki że ludzie 3 lata po ukończeniu oddają i bronią pracę ale czy za to płacą nie wiem nie pytałem sie.Za to już raczej musieli zapłacić, 3 lata to jednak dużo. Z regóły jest ok. kilka miesięcy 3-4 max chyba pół roku ale to każda uczalnia a nawet wydział określia indywidualnie. U mnie na UJ było tak, że absolutorium małem w czerwcu a broniłem się na początku pażdziernika i to był ostateczny termin (pózniej okazało się, że parę osób przeciągneło jeszcze o ok. tydzień, kwestja dogadania). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasir Opublikowano 9 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2004 Dziekan może Ci wydać zgodę na przedłużenie terminu bezproblemowo. Ja pomimo iż rok skończyłem w połowie lutego broniłem się (podobnie jak spora część mojej grupy) w połowie czerwca. Tylko 2 razy musiałem przedłużać termin. A co do płacenia za kolejny semestr. Mogą Ci kazac zapłacić jednak powtarzać semestr już nie - bowiem masz go formalnie zaliczony, przynajmniej ja bym tak interpretował ową sytuację. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzoza Opublikowano 9 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2004 Nawet jesli mialby powtarzac semestr to i tak egzaminow nie musialby zdawac. Wystarczy je przepisac z zeszlego semestru. Dowiedz sie wszystkiego, i pogadaj z dziekanem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanu Opublikowano 9 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2004 Po pierwsze czemu nie poszedłeś przedłużyć wcześniej? :twisted: Teraz musisz spotkać się z dziekanem wydziału. Grzecznie, kulturalnie i z porządnym uzasadnieniem. Wcześniej przygotuj pismo z prośbą o przedłużenie terminu złożenia pracy magisterskiej. Dziekani są raczej przychylni jeśli dobrze się wytłumaczysz. Jesli się nie zgodzi to niestety czeka cie powtarzanie semestru, ale egzaminy będą przepisane. I w tym miejscu uwaga do wszystkich: Jesli ktoś NIE ZDECYDOWAŁ sie na obronę pracy magisterskiej i poinformował o tym dziekanat odpowiednio wcześniej to w myśl przepisów jeśli abiturient otrzymał absolutorium to MOŻE OBRONIĆ PRACĘ MAGISTERSKĄ BEZ POWTARZANIA SEMESTRU W PRZECIĄGU 3LAT!!! Ale nie martw się. Musisz teraz "wychodzić" swoje w dziekanacie. Na 95% jestem przekonany ,że się uda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JB Opublikowano 9 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2004 U mnie jest tak : termin obrony upływa pod koniec września, ostatniego roku studiów, za drobną opłatą można to przedłużyć do grudnia, potem to już niestety skreślenie z listy studentów. Powrót na liste to duża opłatata. Można to zrobić jednak nawet i pięć lat po skończeniu studiów jednak wtedy obowiązuje informator ten, który mają obecni studenci piątego roku i trzeba zaliczyć wszystkie ewentualne różnice w programie. Pozdr, JB. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
weronica Opublikowano 9 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2004 haha moja siostra miala oddac w lipcu i do dzis nie oddala :P ale ma juz nie dlugo sie bronic, ten jej promotor to rowny gosc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timm Opublikowano 13 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2004 Kurde ale macie problemy. Usziasc napisac a nie krecic, kombinowac i marnowac czas na wyjasnienia. Pozatym pamietaj dany temat pracy nie moze sie powtorzyc w nastepnym roku wiec jesli sie nie obronisz i uplynie okreslony czas(nie pamietam dokladnie jaki) znow musisz chodzic do promotora i zmienic tytul pracy...(oczywiscie robi sie tak abys wiele nie musial zmienic jednak w kilku miejscach pewnie jakies zdanie trzeba bedzie zmienic lub nawet cala prace od nowa oprawic jezeli juz miales wydrukowana i gotowa) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yaros Opublikowano 13 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2004 U mnie na uczelni (UŁ) jeżeli miało się absolutorium to nie było problemu - wystarczyło dać się skreślić z listy studentów i w ciągu dwóch lat od skreślenia można było się bronić bez dodatkowych opłat i bez zdawania różnic programowych [przetestowałem osobiście ;-))) ]. Studia dzienne, wydział Ekonomiczno Socjologiczny - taki był regulamin. Pozdro Yaros Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
glo Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2005 Hej. Ja w sumie mam pytanie do osob ktore ten egzamin magisterski maja juz za soba.. jak to w praktyce wyglada. Na czym polega `obrona`? Osobiscie uwazam ze moja praca nie jest ambitna, jest banalna, nudna i nie wnosi nic nowego do mojego dzialu przemyslu.. napisalem ja na sile, poniewaz poprostu studia musze skonczyc i miec papierek.. No ale wlasnie jak to sie odbywa, czy jest wogole mozliwosc aby nie zdac egzaminu magisterskiego, i co wowczas..? Absolutorium zrobilem z rok temu, od pol roku niepamietam nic konkretnego z mojej specjalizacji, za 2tygodnie termin, chyba nie zdarze sie nauczyc... Pozdrawia, przestraszony.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jam3 Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2005 Hej. Ja w sumie mam pytanie do osob ktore ten egzamin magisterski maja juz za soba.. jak to w praktyce wyglada. Na czym polega `obrona`? Osobiscie uwazam ze moja praca nie jest ambitna, jest banalna, nudna i nie wnosi nic nowego do mojego dzialu przemyslu.. napisalem ja na sile, poniewaz poprostu studia musze skonczyc i miec papierek.. No ale wlasnie jak to sie odbywa, czy jest wogole mozliwosc aby nie zdac egzaminu magisterskiego, i co wowczas..? Absolutorium zrobilem z rok temu, od pol roku niepamietam nic konkretnego z mojej specjalizacji, za 2tygodnie termin, chyba nie zdarze sie nauczyc... Pozdrawia, przestraszony.. podstawowym elementem obrony pracy jest udowodnienie , ze sie ja samemu napisało :lol: a tak na powaznie to pic na wode 3 pytania trzy odpowiedzi krotka narada komisji (w tym jest twoj promotor i przewodniczacy komisji) i po zabawie gratulacje od komisji (dowiadujesz sie jak ci oceniono egzamin i co za tym idzie z jakim wynikiwm skończyłes całe studia czyli co bedziesz miał na dyplomie) i mówia ,ze juz mozesz uzywac tytułu mgr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
glo Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2005 Wiesz... zeby to bylo takie proste, Promotor mi powiedzial ze mam ja `bronic` przez 30minut, ze musze byc przygotowany, a za cholere niewiem czego moge sie spodziewac, o co moga mnie pytac. Moja praca to cztery tabelki, 10wykresow i wnioski ze wszystko jest ok. A co do pytan to prawie napewno beda bez odpowiedzi bo poprostu niepamietam juz tej calej teorii ktora zakuwalem na 3cim i 4tym roku. Slyszalem ze chodzi o to ze komisja spradza czy - nadaje sie na bycie magistrem. a osobiscie uwazam ze srednio, poniewaz poprostu niemam wiedzy. Miewiem, moze to jakos zdam, nawet na 3, byle tylko dostac papier. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jam3 Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2005 Wiesz... zeby to bylo takie proste, Promotor mi powiedzial ze mam ja `bronic` przez 30minut, ze musze byc przygotowany, a za cholere niewiem czego moge sie spodziewac, o co moga mnie pytac. Moja praca to cztery tabelki, 10wykresow i wnioski ze wszystko jest ok. A co do pytan to prawie napewno beda bez odpowiedzi bo poprostu niepamietam juz tej calej teorii ktora zakuwalem na 3cim i 4tym roku. Slyszalem ze chodzi o to ze komisja spradza czy - nadaje sie na bycie magistrem. a osobiscie uwazam ze srednio, poniewaz poprostu niemam wiedzy. Miewiem, moze to jakos zdam, nawet na 3, byle tylko dostac papier. Pozdrawiam co ty zdasz spokojnie bo 1/ to tylko teoria ,ze to ty się bronisz- bo praktycznie to"o/broni" promotor bo jak nie było jest problemem promotora wszak masz na pracy cos takiego praca magisterska napisana pod kierunkiem prof.dr hab. ................................ 2/bo swiadczyłoby ,ze promotor zrobił bład ,ze prace zaliczył itd. i nie przygotował cie do jej obrony- a dopuścił w sumie to jest rytuał i każdy wie ,że prawie wszyscy zdaja chyba, ze ktos kto jest w komisji chce dokopac promotorowi albo student podpadł promotorowi i on chce go załatwić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 18 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2005 (edytowane) ja jestem swierzym magistrem - obronilem sie na 4 prace napisalem na 5 na UMK. Obrona to pikus, pic na wode. Pytania nie powiem byly trudne, lalem wode ;), i ogolnie ocenilbym sie na 3 max, a jak widac dostalem 4. No ale za to napislem naprawde dobra prace nie chwalac sie ;) wszystkim sie podobala - promotorowi, recenzentowi :). Co do terminow... Na UMK ostateczny termin to byl 31 pażdziernik. Kto nie skonczyl powtarzal rok, jak byl na zaocznych to musial zaplacic za semestr, na dziennych nie wiem. Oceny sa przepisywane najprawdopodobniej choc tego tak naprawde nikt nie wie. ;) Edytowane 18 Grudnia 2005 przez IGI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soldier666 Opublikowano 19 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2005 A ile wynosi czas od absolutorium do obrony, czy jest on konkretnie określony? Nie. Ale od otrzymania tematu pracy masz dokladnie rok na jej napisanie i oddanie i 3 miesiace po oddaniu na jej obrone. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnz Opublikowano 19 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2005 u mnei (AE katowice) jest tak że przedłuzono trermin obrony do grudnia... jeżeli masz wszystko zaliczone a do grudnia sie nie obronisz skreślają cie z listy studentów - rekatywacja kosztuje 250pln i masz cały rok na ponowną obrone - nie musisz zaliczać przedmiotów które już masz zdane - rok wolnego ;] taka reaktywacja możliwa jest tylko raz - potem trzeba zdawać różnice programowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limerro Opublikowano 19 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2005 U mnie na POLSL termin bezplatny byl do konca grudnia, pozniej sie placi za egzamin koncowy - nie wiem ile, ale pewnie troche ;) Podejrzewam, ze pierwsze dni stycznia tez beda bezplatne, bo nie kazdy Instytut sie wyrobi przed swietami z obrona ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lspider Opublikowano 19 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2005 Wszystko zależy od uczelni i dziekana. Na pewno się dogadasz. Sama obrona nie jest trudna. Prezentacja pracy i trzy proste pytania. Sporo stresu, przed, ale w trakcie obrony jest przyjemna atmosfera i raczej wszyscy zdają. Dobry promotor to połowa sukcesu. Powodzenia! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...