Skocz do zawartości
virtuomaniak

Brutalne pobicie w szkole (warszawa ul.Perzynskiego)

Rekomendowane odpowiedzi

1- A któż z nas w podstawówce się nie tłukł ??? Chyba każdy z nas miał kilka takich sytuacji gdzie musiał zacisnąć pięści i stawić czoła wyzwaniu , czasami z różnymi skutkami . A więc nie można już tworzyć stereotypu że jeżeli ktoś , kogoś "pobił" w młodości będzie kryminalistą za kilka lat.

2 - Przeczytałem ten artukół i wasze wypowiedzi i jedna rzecz mnie zastanawi , a mianowicie . Całe zdarzenie rozgrywało się na przerwie (prawdopodobnie na korytarzu) wokół pełno ludzi , podchodzią napastnicy i okładają pięściami ofiare. I teraz moje pytanie gdzie byli koledzy ofiary ??? 8O 8O 8O Bardzo mnie to dziwi bo przecież na przerwach nie stoi sie samemu w kącie tylko w jakiejś grupce. Moge wieć wywnioskować że to jakiś 'kujon" klasowy który nie ma kolegów. Nie chodzi mi o to że ktoś się bardzo dobrze uczy ale poprzez słowo "kujon" mam na mysli osobe która nic nie robi dla innych , nie jest koleżeńska , tylko ja i ja , prawdziwy egoista. Chodzby nawet głupią podpowiedz na klasówce mogł zjednać do siebie kilka osób , które na pewno nie obserwowałyby biernie całego zajścia . No ale jeżeli ktoś jest "kujonem" to wcale mnie nie żal takiej osoby . Kilka osób pisało że mają 14-15 lat , w tym wieku młodzi ludzie są mściwi i może dlatego też nikt nie pomógł ofiarze . Sam bardzo nie lubie "kujonów" jednak w takiej sytuacji na pewno bym nie stał.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1- A któż z nas w podstawówce się nie tłukł ??? Chyba każdy z nas miał kilka takich sytuacji gdzie musiał zacisnąć pięści i stawić czoła wyzwaniu , czasami z różnymi skutkami . A więc nie można już tworzyć stereotypu że jeżeli ktoś , kogoś "pobił" w młodości będzie kryminalistą za kilka lat. 

2 - Przeczytałem ten artukół i wasze wypowiedzi i jedna rzecz mnie zastanawi , a mianowicie . Całe zdarzenie rozgrywało się na przerwie (prawdopodobnie na korytarzu) wokół pełno ludzi  , podchodzią napastnicy i okładają pięściami ofiare. I teraz moje pytanie gdzie byli koledzy ofiary ???  8O  8O  8O  Bardzo mnie to dziwi bo  przecież na przerwach nie stoi sie samemu w kącie tylko w jakiejś grupce. Moge wieć wywnioskować że to jakiś 'kujon" klasowy który nie ma kolegów. Nie chodzi mi o to że ktoś się bardzo dobrze uczy ale poprzez słowo "kujon" mam na mysli osobe która nic nie robi dla innych , nie jest koleżeńska , tylko ja i ja , prawdziwy egoista. Chodzby nawet głupią podpowiedz na klasówce mogł zjednać do siebie kilka osób , które na pewno nie obserwowałyby biernie całego zajścia . No ale jeżeli ktoś jest "kujonem" to wcale mnie nie żal takiej osoby . Kilka osób pisało że mają 14-15 lat , w tym wieku młodzi ludzie są mściwi i może dlatego też nikt nie pomógł ofiarze . Sam bardzo nie lubie "kujonów" jednak w takiej sytuacji na pewno bym nie stał. 

Pozdrawiam

Człowieku ile Ty masz lat ? Jakieś gnojki pobiły kolesia i podpaliły mu włosy na głowie, a ty mówisz ze to jego wina bo był kujonem i egoistą ? Zastanów się na swoją wypowiedzią, bo wnioskuje z niej ,że sam jesteś jeszcze nie wpełni rozwiniętym nastolatkiem. To, że istnieje możliwość iż był on "kujonem" świadczy tylko na jego korzyść - może dojdzie on do czegoś w życiu, a kolesie którzy dla zabawy kogoś biją, to moim skromnym zdanie margines i przez takich "ludzi" człowiek boi się wyjść czasami na ulicę bez obawy, że jakieś dresy lub inne wyrzutki społeczne podpalą mu dla zabawy włosy albo zrobią inną "rzecz" nie do pozazdroszczenia. Takich jak oni izolowałbym albo nawet byłbym skłonny zastosować słynny kodeks Hammurabiego - może słyszałeś o kimś takim na lekcji historii. Życzę ci żebyś przejrzał na oczy, ale w tym chorym kraju mentalność dzisiejszej młodzieży jest zastaszająca. Z takim podejściem jak twoje to nie zajdziemy daleko. Jedyne co Cię broni, jest to że nie stał byś obojętnie.... ale każdy pewnie tak sobie mówi...Będzie to kraj niewykształconych małpoludów - którzy z zazdrości, że inny jest lepszy, będą go próbowali wyeliminować. Z czym do ludzi, do Europy i do reszty świata ? Z czym ? :cry: Jesteśmy 100 lat za całą resztą. A nawet więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1- Jeżeli to ma jakies znaczenie to mam 20 lat

2- Z włosami to fakt - przesadzili. Ale pobicia czy bijatyki są chlebem powszechnym dla szkół . Nie wiem gdzie ty zdobywałeś wykształcenie , być może w jakiejś prywatnej szkole pod parasolem ochronnym nauczycieli i wychowawców opłacanych za ciężkie pieniądze przez twoich rodziców.

3- Sam nie raz miałem kłopoty różnego rodzaju w szkole ale zawsze mogłem liczyc na kolegów i zawsze wiedziałem ze ktoś mi pomoże i właśnie to chciałem przekazać w moim poprzednim poście , że jeżeli miałby jakiś kolegów to nie doszłoby do tego.

Z czym do ludzi, do Europy i do reszty świata ? Z czym ?

Wiesz co ... to mnie zabiło :lol: A ty myślisz że takie zachowania uczniów to jest tylko problem Polski??? Jeżeli tak to może ty powinieneś przejżeć na oczy. Na całym świecie są problemy z uczniami. Pobicie czy podpalenie włosów komuś to jest nic w porównania do USA. Tam dzieciaki noszą broń do szkoły a jak im coś odbije to wystrzelają połowę klasy. A więc stwierdzenie Jesteśmy 100 lat za całą resztą. A nawet więcej. nie jest tutaj całkiem na miejscu gdyż na szczęście jeszcze dzieciaki nie paradują w Polsce po szkołach z bronią i się nie zabijają nawzajem.

Ty pewnie teraz byś wsadził ich do poprawczaka do pełnoletności tak ??? Zgodze sie że sprawcy muszą zostać ukarani ale system resocjalizacji nieletnich jest bardziej chory niż cały Kodeks prawa polskiego. Załóżmy że pójdą do poprawczaka , wyjdą jak będą pełnoletni i myślisz że to ich zresocjalizuje ??? Nie sądze. I dopiero wtedy będziesz mógł się obawiać że jakiś dres cię napadnie , bo nie sądze że w poprawczaku skazani będą czytać arcydzieła literatury polskiej . Pomyśl nad tym....

Pozdrawiam

Ps. A ty ile masz lat że używasz takich ostrych słów pod moim imieniem???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)To, że istnieje możliwość iż był on "kujonem" świadczy tylko na jego korzyść - może dojdzie on do czegoś w życiu(...)

Mysle ze Walker3d mogl to inaczej ubrac w slowa bo wyszlo troche tak jakby to akceptowal.

 

Ale ja z czymś innym.

 

Pojęcie "dojscia do czegoś w życiu" i korzysci płynacych z tegoż jest bardzo wzgledne, co ono własciwie oznacza ? Czy dojscie do czegoś w życiu oznacza posiadanie wysokiego statusu społecznego ? Dużej ilości pieniędzy ? Dla mnie takie rzeczy niemają najmniejszej wartości, a odniosłem wrażenie, że o to chodzi.

Wcale nietrzeba być kujonem aby osiagnąć sukces w życiu. Na upartego nietrzeba też wcale aż tak bardzo przykładać się do nauki. Inteligencji i intelektu nietworzą nauczyciele ani regułki, których uczą się dzieci w szkołach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak bardzo Ciebie to interesuje to mam 22 lata i :

1. nie uczyłem się w prywatnej szkole, bo uważam że taka nauka jest g... warta (chociaż mogłem), teraz uczęszczam na państwową uczelnię, chociaż warunki nauki są tu o wiele gorsze (jestem za płatnymi studiami)

2. ja osobiście nie miałem kłopotów, chociaż byłem lekkim "kujonem", poprostu czasy były inne (wiem jak to zabrzmi ale taka niestety jest prawda)

,a porównanie kultury naszej złotej mlodzieży do reszty świata (chociaż do USA) jest lekko krzywdzące, ale nie dla Polaków - poziom kultury w USA jest o wiele wyższy niż w Polsce - chociaż wiedzy nie, ludzie są tam naprawdę mili i przyjaźni. A to że w USA zdarzają się takie a nie inne sytuacje - wszędzie się zdarzają - tylko media o tym nie trąbią - u nich jest o tym głośno bo są to wyjątki, tragiczne ale jednak wyjątki i oni potrafią wyciągnąć z tego wnioski. A u nas ? Wypuszczą [ciach!]iarzy po paru godzinach i poklepią po głowce z prośbą aby więcej już tak nie robili. Ale nstępnym ich krokiem będzie to żeby kapuś i kujon pożałował i wklepią mu do nieprzytomności albo zabiją. Ile ostatnio słyszy sie o tym że nastoltakowie zabili rówieśnika lub bezdomnego. A w USA ? Nit parenaście lat temu by nie powiedział, że NY będzie jednym z bezpieczniejszych miast świata - sam tego doświadczyłem mieszkając o rzut kamieniem od czrnej dzielnicy - chociaż chodziłem tam z lekkim strachem w oczach nic mi się nie stało. A w np. Warszawie ? Przejdź sam nocą po jednym z blokowisk. Jak nie dostaniesz wpiedl to masz fuksa. A co do resocjalizacji - ona nie istnieje - nie wiadomo jak byśmy się starali, więzienia i zakłady poprawcze zawsze będą kryminogenne - taki jest świat - dlatego sugeruję albo "pokazać" im na ich własnej skórze, że krzywdzą innych, albo izolować - jeśli sytuacja będzie się powtarzała. Ale izolować całkowicie - to jedyny sposób, aczkolwiek nie twierdze że radykalny - za to będzie skuteczny - juz na samą myśl o tym co może się stać ze mną po przekroczeniu pewnych granic, zastanowiłbym się 2 razy. Strach najlepiej "uczy". Jeśli moje słowa cię uraziły to wybacz, ale rozsierdził mnie twój stosunek i tłumaczenie tych [ciach!]iarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w USA ? Nit parenaście lat temu by nie powiedział, że NY będzie jednym z bezpieczniejszych miast świata - sam tego doświadczyłem mieszkając o rzut kamieniem od czrnej dzielnicy - chociaż chodziłem tam z lekkim strachem w oczach nic mi się nie stało.

Zauważ jakie USA ma prawo, tam się nieszczypia z przestepcami. Każdy wie, że stany to państwo policyjne. I bardzo dobrze bo inaczej cieżko byłoby zapanować nad tą całą hołotą. Polska jest prowincją gdzie samo prawo stwarza warunki do rozwijania się grup przestępczych. Rząd niema pieniędzy na policje (np. komisariaty, komendy niemają funduszy żeby zatankować wozy patrolowe na tyle aby wyjeżdzać w częste patrole - to tylko marny przykład)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe że był on kujonem/egoistą, ale to nie znaczy od razu żeby coś takiego robic. To coś takiego jakbym zarwał kogos na korytarzu: "ty gnoju za dobrze sie uczysz" i dal w morde. Rozumiem Was jak mówicie "bójki", bójki są normalką. moi dwaj kumple sie lali przy nauczycielu, nauczyciel zaczal cos paplac,rodzielił ich, a jeden z nich podbil przy [nauczycielu] drugiemu oko. Na nastepnej przerwie sie pogodzili. Jutro napisze coś sensowniejszego po już późno(wiem ze dopiero 1:00 ale spać mi sie chce) ;).

 

 

--OT--

Skoro już mowa o układach, kujonach itp: ;]

Heh... w szkole trzeba się wkręcić we właściwe osoby i problemów nie ma. Mnie na przykład mogliby w szkole nazywać "kujonem" bo np. w tamtym roku miałem średnia 5,07 , ale nikt tego nie robi. Odnosze wrażenie że jak ktoś się lepiej uczy a niepodpowiada/POMAGA innym to wtedy nie jest lubiany. Ja np. podpowiadam i staram sie pomagać, ale nie żeby było coś w stylu "nie podpowiadasz - to [ciachaj!]". Poprotu trzeba się starać trzymać ze wszystkimi. Czasem nawet mogą nam te osoby pomagać w "zaczepianiach", np. jeden starszy "skoczyl" na mnie zeby mnie wywalić, nie wywaliłem sie i go ciezko wysmialem [jego biedne ego]. Na nastepnej przerwie coś sie czepiał[chyba nie miałbym szans]. Mój kumpel tak powiedział do mnie (on był przy tym) : "Jeszcze raz Cie dotknie to powiedz". Od tego czasu omijał mnie z daleka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że gnojki pobili kolegę, to rozumiem, bo to się zdarza.

Ale tego, że zrobili to w szkole na korytarzu to już nie jestem w stanie pojąć. Za moich czasów coś takiego ne miało prawa się zdarzyć. Przecież na każdej przerwie nauczyciele mają dyżury na korytarzach (chyba w każdej szkole) i pilnują porządku.

Podpalenie włosów to już jest wogóle przegięcie.

Dostał by jeden z drugim kilka razy pasem po [gluteus maximus] to by nie mieli takich głupich pomysłów.

 

Przypomina mi się jeden dowcip o matce z dzieckiem w atobusie ;D

- Jak Pana matka wychowała?!?!

- Bezstresowo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Jak Pana matka wychowała?!?! 

- Bezstresowo...

I może własnie w tym jest problem. Pierwszą moją bójke miałem w zerówce i jak matka przyprowadziłą mnie do domu i opowiedziała ojcu to ten nie miał litości. Tak mi wpieprzył jak mało. Nie mówił że "źle zrobiłeś synku, tak nie można" po prostu wziął pasa i stłuk dupsko. Od tamtego czasu czułem respekt przed ojcem . Nie mówie że rodzice mogą lac cały czas dzieci , bo znowu wyjdzie na to że jestem za przemocą w rodzinie , ale ja tak byłem wychowywany i czy to zrobiło ze mnie kryminaliste??? Dlatego za bardzo nie rozumiem czemu ludzie wychowują swoje dzieci "bezstresowo" wogóle co to znaczy ??? W ostatnich latach mnóstwo mówi się o stresie że " dzieci są zestresowane przed klasówkami czy egzaminami , że sie stresują w domu że to że tamto" Ja jak będe miał dzieci to na pewno nie pozwole żeby weszły mi na głowe i nie będe mówił że "tak nie wolno synku , na drugi raz tak nie rób"

 

Sid widze że wiesz na czym polega fundamentalna zasada koleżeństwa :wink:

 

"Kujon" - Wiedziałem że do tego się słowa się przyczepicie ,dlatego ująłem je w cudzysłów , ale chciałem wyrazić swoje refleksje na ten temat i inaczej tego się nie dało zrobić .

 

Jeszcze jedna sprawa . Media lubią robić sensacje zawsze wyolbrzymiają jakąś afere , dlatego sformułowanie że został pobity i znalazł się w szpitalu wcale nie odzwierciedla faktycznego jego stanu. Sami się zastanówcie ile mógł dostać ciosów 1, 2 i przewrócił się na ziemie a jak był na ziemi i nie chciał walczyć to na pewno zrobił żółwika i niech sobie kopią , także takie coś to dla mnie nie jest pobiciem. Nawet jeżeli na w-f-ie

się przewrócisz i stracisz przytomność też cie zabierają do szpitala na obserwacje czy nie masz wstrząśniętego mózgu , także fakt że znalazł się w szpitalu wcale nie odzwierciedla jego faktycznego stanu zdrowia.

Krawcu : Spoko lubie jeżeli ktoś ma coś sensownego do powiedzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Jak Pana matka wychowała?!?! 

- Bezstresowo...

Jak slysze "wychowanie bezstresowe" to mi sie rzygac chce... :evil:

 

W tej kwestii popieram kolege Walker3d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pobicie czy podpalenie włosów komuś to jest nic w porównania do USA. Tam dzieciaki noszą broń do szkoły a jak im coś odbije to wystrzelają połowę klasy.

heh to tez mnie rozbawilo , skad niby wiesz ze tak w USA jest ??

pewnie z filmow (Młodzi gniewni) ale pamietaj ze na filmach wszystko jest ubarwione w prawdziwym zyciu takiego czegos nie ma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Jak Pana matka wychowała?!?! 

- Bezstresowo...

Jak slysze "wychowanie bezstresowe" to mi sie rzygac chce... :evil:

 

W tej kwestii popieram kolege Walker3d

Słuchajcie, tacy ludzie to psychole, sory za bezpośredniość ale zrobiłem to. Rozumiem żeby się bić, palić fajki itd. ale bezstresówka=nieład wspomagany kasą i dragami :? i dzięki temu mamy takie sytułacje jakie są :evil: Powinni przywrócić "pokoje gościnne" i surowsze prawo(getta dle całego menelstwa go git pomysł ale by się zebrało kilku "intelektualistów" i ciężko bybyło to ogarnąć a jak nie po dobvroci to pałą w ryj butem w jaja i papa, więcej takich typków by się nie tworzyło :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna może być przyczyna takiego zachowania się w szkole . Uczniowie po szóstej klasie podstawówki zmieniają szkołę , idą do gimnazjum do nowej klasy . Więc chcą się pokazać , nie wiem może przed nowymi dziewczynami , kto tu rządzi albo innym kolegom pokazać kto tu jest bossem i dzieją sie takie rzeczy. Nie wiem wogóle czemu miała służyć ta reforma szkolnictwa ?? Wcześniej było źle ?? Wcześniej to klasa trzymała się razem bo była ze sobą od zerówki do ośmej klasy i jak uczniowie wchodzili w wiek dojżewania to nie musieli pokazywać kto tu jest górą i lać się bez powodu bo to już przez tyle lat w mniejszym lub większym stopniu było ustalone . No ale było dobrze to nasi kochani ministrowie zrobili jeszcze lepiej i przenoszą dzieciaki do innych szkół w wieku dojżewania kiedy wiadomo że chormony roznoszą człowieka we wszystkie strony . Czy w podstawówkach dzieją się takie rzeczy jak "podpalanie włosów" ?? Ale teraz to oni idą do GIMNAZJUM oni są dorośli , są FIGO FAGO muszą się pobujać etc....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...