KGB Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 Mialem dzisiaj nieprzyjemnosc dysputy z koleszka o najwyzszej sredniej na roku na moim wydziale.Stwierdzil ze AMD grzeje sie 2razy bardziej od Intela.Zapytalem go (sarkastycznie) jak to mozliwe skoro mniej pradu biora :D Stwiedzil ze P4 jest wydajniejsze od Athlona,gdy zanegowalem to wymyslil ze kiedys to nie,ale teraz Intel zwiekszyl liczbe "jakis ukladow" i teraz jest szybszy Lepiej tez kupic Celerona niz Athlona bo mniej sie grzeje ,a wydajnosc ma taka sama :lol: Zapytalem jak to mozliwe skoro w testach Duron 1600 jest szybszy od Celerona 2400. Jego odpowiedz brzmiala NIE. Do napisanie tego tekstu sklonily mnie dwie rzeczy: 1. Strach z powodu ze ktos komu latwo przejsc przez studia,dostaje 500pln miesiecznie stypendium naukowego a w pozniejszym czasie bedzie decydowal o wielu rzeczach i wiekszosc bedzie sie liczyla z jego zdaniem JEST az takim LAMEREM Wkoncu to uczelnia techniczna ,a jej smietanka nie ma pojecia badz co badz o technice (a zabiera zdanie na tematy o ktorych nie ma pojecia :x ) 2. Żal z wyzej wymienionego powodu. Moim zamierzeniem nie jest wywolywnie dyskusji,chcem tylko po raz kolejny zauwazyc jacy ludzie przebijaja sie na powierzchnie tej szarej masy chaosu.Moje odczucie jest potegowane jego podejsciem,on nie dyskutowal ze mna tylko oznajmial mi - przeciez on jest najlepszy z 200 osob ,a ja mam 3 warunki ,wiec z pewnoscia on wie lepiej 8O Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 Hehe az trudno to skomentowac... Niestety tak to juz u nas jest... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zoltar Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 Nie od dziś wiadomo, że wykształcenie nie jest miarą inteligencji ;) Smutne :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 a dlaczego ja musze w realu gadac tylko z takimi :( na normalnym poziomie to ja moge sobie z kolesiem w kafejce pogadac i z wami reszta to tak jak ten kolo co kgb go opisal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szogo Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 a ja mam 3 warunki ,wiec z pewnoscia on wie lepiej 8O Sorki, ze off topic ale na jakiej uczelni daja 3 warunki ?? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grinch Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 najgorsza jest rozmowa z informatykiem albo rozmowa z kims kto radzi sie informatyka... ktory nie ma pojecia o sprzecie. Zawsze wychodzi na to ze to informatyk ma racje bo on sie ksztalci na studiach i on wie! A ja ? Ja dopiero koncze szkole srednia.. i jestem glupi no nie ? :? hehe bezsensu :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPC Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 Nie od dziś wiadomo, że wykształcenie nie jest miarą inteligencji ;) Smutne :( ale niestety prawdziwe :x Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-=Maq=- Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 znam podobny przypadek i uwież mi, że koleś jest zakochany w tym celku a konkretnie w intelu. Ja raz kupiłem cel1800 i baaardzo tego żałowałem. Nigdy prze nigdy nie kupie produkty Intela!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KGB Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 a ja mam 3 warunki ,wiec z pewnoscia on wie lepiej 8O Sorki, ze off topic ale na jakiej uczelni daja 3 warunki ?? ;) Politechnika Warszawska -SiMR -nie mamy systemu punktowego ,mozna miec max 3 warunki zeby przejsc bez warunkow to malo kto sie tu lapie ,ale co z tego jak koncza tylko doopowlazy ,kujony i kombinatorzy ,ktorzy specjalistami w swojej dziedzinie nie sa :lol: no moze sie zle wyrazilem ,sa specjalistmi w swojej dziedzinie ,ale nie w dziedzinie wydzialu nie wiem co mnie sklonilo do takich przemyslen ,moze sesja ,czlowiek kiepsko widzi najblizsza przyszlosc ,a tu jeszcze taki LOL denerwuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kejtu Opublikowano 26 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2004 Unas w lodzi na Polibudzie jest system punktowy i np w semestrze max jest 30 punktow ale 15 pozwala na rejestracje na nastepny semestr wiec mozna miec nawet 5 warunkow jesli te przedmioty wsumie daja mniej niz 15 punktow. a wracajac do tematu, caly swiat sie w ten sposob kreci, celeron jest lepszy od amd i w tens posob intel ma najwieskzy udzial w rynku(kasa kasa) windows jest lepszy od linuxa i 90% userwo urzywa windy (kasa kasa), pachnace mydlo jest lepsze od szarego itd....to napewno spisek wielkich korporacji robia ludzia pranie muzgu zeby glosili madrosci ludowe :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanu Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 To ja dorzucę do pieca. W firmie, w której aktualnie pracuję jako administrator sieci, był przede mną "mądry informatyk". Chłopak tuż po 30-stce. Absolwent WTiMS łódzkiej Politechniki. Na wstępie zaznaczę, że w firmie jest ponad 50 kompów - hostów i 3 serwery. Jak się dowiedziałem od zdającego relację pracownika był programistą i znał "podstawy" sieci. Jako, że sieć była dobrze zaprojektowana kłopotów większych niż "wieku dziecięcego" nie było. Ale dnia pewnego zdarzyła się poważna awaria sieci elektrycznej. Kilka kompów poleciało do nieba. I co się stało. "Admin" podumał i.....ZAPROPONOWAŁ SZEFOM FIRMY BY WYNAJĘLI FIRMĘ, KTÓRA ZAJMIE SIĘ ZDIAGNOZOWANIEM USZKODZONYCH KOMPUTERÓW. Tego było za wiele i chłopak z racji niekompetencji wyleciał z hukiem. Ja pytam w tym miejscu - jak w ogóle ten koleś pracował z kompami jak nie potrafił sprawdzić co w kompie padło!!! Zrozumiałbym szefostwo, jeśli przyjęliby go do pracy tylko w charakterze programisty. ALE PRZYJĘLI GO JAKO CZŁOWIEKA MAJĄCEGO DBAĆ O CAŁĄ INFRASTRUKTURĘ KOMPUTEROIWĄ FIRMY!!! Bo muszę Wam powiedzieć,że "admin" w firmie , w której pracuję to osoba ,która nie dość, ze ma na głowie całą sieć i sprawne jej działanie, ale też WSZYSTKIE problemy związane z komputerami. Jeden człowiek na tak dużą sieć. Jednym słowem, wyższe uczelnie w Polsce wypuszczają masę niekompetentnych ludzi, którzy mają umiejętności "na papierku" i nie potrafią poradzić sobie w realnym świecie komputerów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zoltan Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 jesli juz piszecie o takich typach jak ten madry koles to musze wspomniec o takim jednym juz inzynierku informatyki - nie dosc ze jest bezczelny to taki z niego informatyk ja ze mnie blacharz-dekarz Kolega a wlasciwie jego przyszly szwagier (Chudy wspolczucia :x ) zrobil sobie taki knif jak drukowanie drukow wplat za neta - zeskanowal druczek, potem do worda wsadzil i celowal na wydrukach az w koncu wyszlo miodzio! A ten pseudoinzynierek normalnie w szoku i sie pyta jak on to zrobil!?!!?!? Ludzie swieci jak mozna byc tak debilnym - to mu dowalil ze czasami trzeba uzyc mozgu - koles zostal bez slowa!! Ogolnie to taki wredny typ ze normalnie az sie chce wylac po mordzie!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 spojrzcie na takich lamerkow z tych sklepow komputerowych... on tez Ci powie ze celeron jest lepszy od athlona bo to w koncu intel ;) albo ile mialem takich sytuacji ze ktos mi mowil ze gf4 mx jest lepszy od gf 3 ti ... bo to w koncu gf4 ;) ludzie sa czasami smieszni :) Pozdrawiam :)spojrzcie na takich lamerkow z tych sklepow komputerowych... on tez Ci powie ze celeron jest lepszy od athlona bo to w koncu intel ;) albo ile mialem takich sytuacji ze ktos mi mowil ze gf4 mx jest lepszy od gf 3 ti ... bo to w koncu gf4 ;) ludzie sa czasami smieszni :) Pozdrawiam :)spojrzcie na takich lamerkow z tych sklepow komputerowych... on tez Ci powie ze celeron jest lepszy od athlona bo to w koncu intel ;) albo ile mialem takich sytuacji ze ktos mi mowil ze gf4 mx jest lepszy od gf 3 ti ... bo to w koncu gf4 ;) ludzie sa czasami smieszni :) Pozdrawiam :)spojrzcie na takich lamerkow z tych sklepow komputerowych... on tez Ci powie ze celeron jest lepszy od athlona bo to w koncu intel ;) albo ile mialem takich sytuacji ze ktos mi mowil ze gf4 mx jest lepszy od gf 3 ti ... bo to w koncu gf4 ;) ludzie sa czasami smieszni :) Pozdrawiam :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 No cóż....zdarza się ;) Tylko trzeba wiedzieć, że nie każdy kupuje kompa do gier, a to, że można mieć większą pewność ( a właściwie działa tutaj autosugestia ;)) kupując Intela to inna sprawa :) Na obecną chwilę wolałbym Athalona, ale kupłby wieś, ale pieniążki gdzieś ;( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 Ostatnio dziewczyna mojego brata wezwała po coś informatyka. On wziął kompa i pozniej zadzwonił, że "WSZYSTKO", tak "WSZYSTKO" spalił, ale za to zadarmo zlozy jej takiego samego [celek 400]. Złożył. Pozniej przyszedl 2 informatyk i coś pluł się ze stara karta i wzial ta co w kompie byla a dal GF4MX440se i kazal cos doplacic. Ostatnio cos sie jej ciagle wieszal, przyszedl [za kazdym razem inny informatyk] POWIEDZIAŁ ze w kompie nie ma GF4MX440se, pomimo ZE STARY nVIDII jak byk wykrywaja ta karte. On poznal ze to nie ta po naklejce z kodem kreskowym na karcie. Powiedzial tez ze dysk jest uszkodzony bo rzęzi troche [rzęzi jak kazdy starszy dysk w trakcie odczytu/zapisu] i powiedzial ze jest PORYSOWANY DYSK[HDD} i przez to te problemy :lol: Mowil ze ktos go napewno nosil w kieszeni[ciekawe jaka mial na mysli] itp... Ja poszedlem - rzeczywiscie winda(98) sie wiesza. Zaryzykowalem, zainstalowalem WinXP i działa[jak dotąd: uptime ok 5 godzin] :/ i zamawiaj tu człowieku informatyka w tych czasach ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GenghisKhan Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 sory a ten specjalista to z polibudy? jesli tak to sie nie ma co dziwic ze takie zdanie ma - moze umysl ma wycwiczony liczyc umie ale nie potrafi normalnie pomyslec polibuda SUXX AMD SUXX :D nadal nie cierpie amd chociaz z tym celkiem to przesada, axp jest szybsze ale z p4 to juz sobie nie radzi.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 Ja rowniez przeprowadzilem sztampowa rozmowe z jednym ze sprzedawcow. Niestety przez telefon wiec wzrokiem nie moglem go zgnoic za jego banialuki. Chcialem mojemu bratu sprawic prezent pod choinke (oczywiscie placic mieli rodzice a ja mialem wybrac cos ze sprzetu bo nie mieli pomysla). Wybor padl na grafe bo kolo ma gf2mx i mu sie sprzet marnuje - D1600 @ 2200 (FSB 200); NF7256; 256DDR400 - wiec dzwonie: - czy moglbys mi zalatwic FX5600ultra ? - nie, moge 5600 od gainwarda za 1000 pln - hmm, za drogo, moze jakis radeon z nowych 9600pro albo XT - po co Ci to ? - (juz zaczynalem kminic co bedzie dalej) no poprostu chce wydajna karte za pieniadze, ktore chce przeznaczyc - teraz mamy FX5200, moze to bys chcial ? - nie chce zeby bratowi durona zmulilo - no wiesz, sprzedajemy te karty i ludzie sa zadowoleni - oczywiscie, ze sa bo nie wiedza co im kolo nosa przechodzi - co chcesz od tych 5200 ? - po prostu to sa gf4mx z obsluga dx9.0 - co Ty gadasz ? (i tu najlepsze - standardowe, typowe, nie wiadomo skad wymyslone, nie wazne na jakim procku, i reszcie sprzetu) 5200 ma 8000 w 3dmarku sam testowalem - jezeli juz mowisz o 3dmarkach to na tym samym sprzecie to 3 letni gf3 bedzie mial ponad 11k kupiony za ta sama kase - co ty opowiadasz ? a wogole gf3 to staroc i NIE WSZYSTKIE GRY NA NIM CHODZA BO NIE MA DX9.0 !!! - a po co Ci dx9.0 ? - do najnowszych gier - aha, a po ile masz 2x256 DDR Infineona ? I takim oto sposobem brat ma 512 ramu i gf2mx :D:D:D To tak na temat wyksztalconych ludzi po informatyce. P.S. Co do warunkow. Ja mialem maksymalnie 6 warunkow i 3 karty na rece :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 polibuda SUXXPolibuda polibudzie nie rowna :wink: Np. ja o Slaskiej slyszalem pozytywne opinie za to o Lodzkiej niezbyt :> A moze polecasz cos zamiast polibudy ? :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jelen Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 ja co prawda do liceum chodze do klasy mat-inf (nic to nie ma z inf związanego ;) no ale jak zwał tak zwał). Ale rozbroił mnie tekst jednego kumpla : " Wiecie że komputer może chodzić tylko non stop 6 godzin a później sie zawiesza " hehe brechatłem z tego ostro. W sumie macie racje wszyscy spece z dobrymi ocenami to durnie ,samo logiczne myslenie by zdegradowało to jego twierdzenie. Jak chodzą servery (te od hostingu i routingu) jak jest internet skoro komp moze chodzić 6h dziennie :D .Śmieszne jest to czego mnie uczą na inf :D. Mam rekord polski w mhz i rekord świata z P4 1.8 a moja ocena z inf na semstr to wycągnana 3 :D ,nic dziwnego jak uczą worda i grafiki w paincie jak tu czymś zainteresować ucznia. A Informatycy w szkołach typu LO i ich wiedza pozostawia wiele do życzenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szogo Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 Macie racje co do tych łebków z najwyzszymi srednimi ale...mam kilku takich na roku maja bardzo dorbe srednie i fakt na sprzecie sie nie znaja a jak znaja to pozal Boze(oczywisice nie wszyscy) ale..tu jest jedno ale sa prze <span style="color:red;">[ciach!]</span>ami z programowaniu(nawet w kilku jezykach), w rozwiazywaniu problemow za ktore w przyszlsoci beda im placic (o ile oczywisice im sie uda zlapac taka robote) grube pieniadze...a ci ze slabszymi "ocenami"(nie uogolniam i na nikogo nie wskauzje palcem), ktorzy uwazaja sie za dobrych znawcow sprzetu i trzeba przynzac takimi sa, mysla/uwazaja ze to im w zyciu wsytarczy. Znajomsoc sprzetu, podkrecanie sprzetu, sztuczki w systemie i takiego typu sprawy i mysla ze za to im beda potem placic....niestety tak nie bedzie a jesli bedzie to nei beda to jakies wielkie pieniadze. Moze troszq uogolnilem ale trzeba tesh popatrzec na sprawe od tej strony. EDIT: Taki oto przyklad..koles z roku nawet z mojej grupy pisal innej grupie progsa...baze danych w C cos kolo 4k lini kodu wzial za to 200 zeta(czy duzo czy malo nie wiem)...pisal za kase tesh innym osobm takze gosc pojecia o sprzecie(wiekszego) nie ma ale przy tej sesji sporo kasy zarobil. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kobus Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 jezu ja nic z informatykami nie zalatwiam :P nie chce miewc nic wspolnego sa wieksze lamery ze hoho :P ale nie wszyscy:-) jak cos z kompem jest to sam dzialam jedynie sprzet zamawiam ze sklepu :) mam znajomego i zna sie chlopak wiec... :D aby sie cieszyc z polakow :D lol a tak wogole jak gadam z jakims lamerem co gada ze celeron lepszy od athlona to po prostu w ryj tylko... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elpawlakos Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 Nie od dziś wiadomo, że wykształcenie nie jest miarą inteligencji ;) Smutne :( ja uwazam podobnie: 90% wiary z dobrymi wynikami w nauce to totalni idioci a reszta to naprawde bardzo inteligentna wiara. studiuje matematyke i informe i u mnie na wydziale jest taki koles co ma najlepsza srednia a chodzi po korytarzu i mowi do siebie,spiewa itp. pozdro :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turtles5 Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 ... W sumie macie racje wszyscy spece z dobrymi ocenami to durnie ,samo logiczne myslenie by zdegradowało to jego twierdzenie... Wypraszam sobie - mam najlepsza srednia w mojej szkole (mimo,ze to w sumie przecietne liceum) i na sprzecie sie znam niezle. Wysoka srednia = idiota - takie jest Twoje rozumowanie? No to fajnie. W szkole nie ma przedmiotu jak sprzet komputerowy - jak ktos sie interesuje to sie zna, jak nie to nie i srednia nie ma tu nic do rzeczy. O studiach sie nie wypowiadam - nie bylem i nie wiem PS voytar - co konkretnie slyszales o Lodzkiej Polibudzie - pytam sie, bo chce tam isc (wprawdzie na chemie, nie na informatyke) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavloxx Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2004 Hmmm gdzie wy takich ludzi znajdujecie?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
POWER BY AMD Opublikowano 28 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2004 ja bym prosił o porpowadzenei lekcji intel czy amd przygotował testy jedne w których amd czuje sie najlepiej pare i intelem dla niepoznaki i przedsstawaił to na forum profesora i całego roku ciekawe co by w tedy powiedzł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanu Opublikowano 28 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2004 Macie racje co do tych łebków z najwyzszymi srednimi ale...mam kilku takich na roku maja bardzo dorbe srednie i fakt na sprzecie sie nie znaja a jak znaja to pozal Boze(oczywisice nie wszyscy) ale..tu jest jedno ale sa prze <font color="#FF0000">[ciach!]</font> z programowaniu(nawet w kilku jezykach), w rozwiazywaniu problemow za ktore w przyszlsoci beda im placic (o ile oczywisice im sie uda zlapac taka robote) grube pieniadze...a ci ze slabszymi "ocenami"(nie uogolniam i na nikogo nie wskauzje palcem), ktorzy uwazaja sie za dobrych znawcow sprzetu i trzeba przynzac takimi sa, mysla/uwazaja ze to im w zyciu wsytarczy. Znajomsoc sprzetu, podkrecanie sprzetu, sztuczki w systemie i takiego typu sprawy i mysla ze za to im beda potem placic....niestety tak nie bedzie a jesli bedzie to nei beda to jakies wielkie pieniadze. Moze troszq uogolnilem ale trzeba tesh popatrzec na sprawe od tej strony. EDIT: Taki oto przyklad..koles z roku nawet z mojej grupy pisal innej grupie progsa...baze danych w C cos kolo 4k lini kodu wzial za to 200 zeta(czy duzo czy malo nie wiem)...pisal za kase tesh innym osobm takze gosc pojecia o sprzecie(wiekszego) nie ma ale przy tej sesji sporo kasy zarobil. A ja Ci powiem tak. Programistą nie jestem, znam ledwie marne podstawy C++ i Delphi, z wykształcenia jestem ARCHEOLOGIEM,a pracuję w dużej firmie jako admin ( patrz kilka postów wyżej). Pojęcie mam jedynie o sprzęcie i sieciach i jakoś na zarobki nie narzekam. Nie powiem, że programiści zarabiają mało, bo to nie prawda, ale chcę powiedzieć przez to , że wystarczy czasami logicznie myśleć przy nawet stosunkowo normalnej wiedzy, by poradzić sobie na odpowiedzialnym stanowisku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rcube Opublikowano 28 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2004 Macie racje co do tych łebków z najwyzszymi srednimi ale...mam kilku takich na roku maja bardzo dorbe srednie i fakt na sprzecie sie nie znaja a jak znaja to pozal Boze(oczywisice nie wszyscy) ale..tu jest jedno ale sa prze <font color="#FF0000">[ciach!]</font> z programowaniu(nawet w kilku jezykach), w rozwiazywaniu problemow za ktore w przyszlsoci beda im placic (o ile oczywisice im sie uda zlapac taka robote) grube pieniadze...a ci ze slabszymi "ocenami"(nie uogolniam i na nikogo nie wskauzje palcem), ktorzy uwazaja sie za dobrych znawcow sprzetu i trzeba przynzac takimi sa, mysla/uwazaja ze to im w zyciu wsytarczy. Znajomsoc sprzetu, podkrecanie sprzetu, sztuczki w systemie i takiego typu sprawy i mysla ze za to im beda potem placic....niestety tak nie bedzie a jesli bedzie to nei beda to jakies wielkie pieniadze. Moze troszq uogolnilem ale trzeba tesh popatrzec na sprawe od tej strony. EDIT: Taki oto przyklad..koles z roku nawet z mojej grupy pisal innej grupie progsa...baze danych w C cos kolo 4k lini kodu wzial za to 200 zeta(czy duzo czy malo nie wiem)...pisal za kase tesh innym osobm takze gosc pojecia o sprzecie(wiekszego) nie ma ale przy tej sesji sporo kasy zarobil. 100% RACJI 8) Wam sie wydaje ze jak wiecie jak podkrecic proc, tudziez jakis hardware jest obecnie na topie, ze celeron sux to jush myslicie ze jestescie guru informatyki?? 8O 8O 8O Nie przesadzajcie :D :D Informatyk z papierkiem to nie jest koles ktory: -jest obeznany w sprzecie (wypada ale serio to nie wsyd jak sie nie zna lub nie jest na czasie w tych sprawach) - admin taniej sieci - kreci wszystkim co sie da - gra ( lol :D ) - zna html'a (ale to jsuh wielka zaleta bo ma sie moze jakiegos bakcyla) Informatyk najogolniej to osoba ktora (od inżyniera zwyz to): - moze nie zna sie na hardware w tym sensie ze nie wie co jest na topie itd, nie zna sie na o/s, nie grzebie w biosie ale za to wie jak co dziala , zna zasade nie wyzsana z chipa ale z laboratoriow i wykladow ktora nigdy w chipie i na wielu stronach www nie poswiecono ani jednego zdania ( byc moze slusznie no bo malo ciekawe) - umie programowac w wielu jezykach (umie a nie udaje ze umie) - bazy danych - grafik komputerowy - tworca gier - zna dzialanie sieci od podstaw - inne specjalizacje przy ktorych wiedza o/c, amd owned, intel sux nie jest potrzebna do szczescia Na studiach wlasnie ucza ze informatyk to taki koles ktory spedza max czasu przy zakurzonym kompie, natomiast od hardwaru to sa technicy ktorzy swoja droga sa pomiatani przez informatykow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 28 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2004 Wybacz ale znawca kilku jezykow, sieci od podstaw, szczegolowego dzialania procesora powinien sie znac rowniez na sprzecie komputerowym jako ogolne pojecie. I wiedziec np. tak podstawowe podstawy, ze FX5200 to gniot marketingowy albo ze celeron 1.7 jest slabszy od athlona XP1600+ A sadzac po niektorych informatykach po wyzszych uczelniach oni mieli wykladane tylko C++ , delphi i siec. Znam to z autopsji. Gdyby nie moja zajawka sprzetem to moj brat (jeszcze niedoszly informatyk - 3 rok) nie wiedzialby nawet jak sie sciaga cooler z procka bo powiedzial, ze nawet takich rzeczy nie ucza. Nie mowiac juz o podstawach ustawien biosa. O BIOSie mial wyklad taki jaki moge wyczytac w manualu do kazdej plyty. Zero demonstracji co sie dzieje przy konkretnych ustawieniach. Czysta, sucha wiedza niespozytkowana bo nawet sie bal ustawic 166mhz na swoim duronie. Jest natomiast swiadom poziomu nauki i jak chce cos wiedziec wiecej to zawsze mnie pyta - jezeli chodzi o hardware. Swego czasu spedzilem raz w knajpie wieczor z ledwo co poznanym studentem 3 roku informy w Gliwicach w knajpie "Dziupla" (kto byl ten wie, ze fajna knajpka) :) Klient nawet nie wiedzial dlaczego GF 1 jest szybszy od TNT2 skoro ma podobne taktowania. Gadal, ze te nowe GF DDR256 sa do bani bo trzeba miec plyte ktora obsluguje DDR !!! (wtedy DDR byly w powijakach). Ale oczywiscie nie mozna bylo kolesia przegadac bo znal assemblera :D P.S. znam tez informatykow osobiscie, ktorych wiedza hardware i software przewyzsza moja i wielu tutaj zgromadzonych naraz wzietych. Ale to sa tzw. prawdziwi informatycy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rcube Opublikowano 28 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2004 Wybacz ale znawca kilku jezykow, sieci od podstaw, szczegolowego dzialania procesora powinien sie znac rowniez na sprzecie komputerowym jako ogolne pojecie. I wiedziec np. tak podstawowe podstawy, ze FX5200 to gniot marketingowy albo ze celeron 1.7 jest slabszy od athlona XP1600+ A sadzac po niektorych informatykach po wyzszych uczelniach oni mieli wykladane tylko C++ , delphi i siec. Znam to z autopsji. Gdyby nie moja zajawka sprzetem to moj brat (jeszcze niedoszly informatyk - 3 rok) nie wiedzialby nawet jak sie sciaga cooler z procka bo powiedzial, ze nawet takich rzeczy nie ucza. Nie mowiac juz o podstawach ustawien biosa. O BIOSie mial wyklad taki jaki moge wyczytac w manualu do kazdej plyty. Zero demonstracji co sie dzieje przy konkretnych ustawieniach. Czysta, sucha wiedza niespozytkowana bo nawet sie bal ustawic 166mhz na swoim duronie. Jest natomiast swiadom poziomu nauki i jak chce cos wiedziec wiecej to zawsze mnie pyta - jezeli chodzi o hardware. Swego czasu spedzilem raz w knajpie wieczor z ledwo co poznanym studentem 3 roku informy w Gliwicach w knajpie "Dziupla" (kto byl ten wie, ze fajna knajpka) :) Klient nawet nie wiedzial dlaczego GF 1 jest szybszy od TNT2 skoro ma podobne taktowania. Gadal, ze te nowe GF DDR256 sa do bani bo trzeba miec plyte ktora obsluguje DDR !!! (wtedy DDR byly w powijakach). Ale oczywiscie nie mozna bylo kolesia przegadac bo znal assemblera :D P.S. znam tez informatykow osobiscie, ktorych wiedza hardware i software przewyzsza moja i wielu tutaj zgromadzonych naraz wzietych. Ale to sa tzw. prawdziwi informatycy. Spox, wiele informatykow interesuje sie rowniez sprzetem od strony co jest git, co ma najwiecej pkt w benchmarku.... ale nie wszyscy. Mam kumpla ktory nie interesuje sie biezaca hardware ale.... ma jush robote, robi zlecenia dla najwiekszych polskich firm, pisze rozne aplikacje, jeszcze studiow skubaniec nie skonczyl a jush stac kolesia na to zeby nie tylko oplacac wlasne studia (1200 miesiecznie + iles tam x 1600 za warunki :D ) ale i odkladac kaske/balowac/wymienic fure ;) Wracajac do twojej wypowiedzi - specjaliscie od inzynierii oprogramowania/bezpieczenstwa sieci/grafikowi/inni wykwalifikowani informatycy w swoim fachu nie musza, ba NIE MA POTRZEBY zeby wiedzieli nawet co to wogole jest ATi, bo pracodowaca od nich tego nie wymaga :!: I najwazniejsze - ta wiedza o ktorej tu mowicie, czyli znajomosc takich pierdul ze r9500 modujecie na pro lub wyzej na 9700 jest DZIECINNA a wrecz banalnie prosta, to wszsytko nawet jak ktos nie wie mozna uzupelnic w ciagu jednego dnia (uzupelnic "te braki wiedzy"). Przegrani, niedouczenie informatyty pracuja wlasnie czesto w sklepie komputerowym, sa jacys tam adminami taniej sieci Bo wiedzieli jak podkrecic fsb a nawet najprostszego programu nie potrafili napisac. Wiedza o ktora wam sie rozchodzi przydaje sie tylko i wylacznie w sklepie komputerowym lub na tym forum ;) To ze twoj braciszek nie umie zalorzyc colera na proca, to sie nauczy , jezu.. nawet nie musi umiec zaklad wogole. Bedzie mial gowniaza ktoremu bedzie rozkazywal jakis po nieskonczynych studiach lub liceum i karze mu zalorzyc. Informatyk to nie hydraulik. To ze ktos skonczyl polibude o kierunku "srodowisko" czy tam "hydrualika" to nie znaczy ze ma sie znac kolejno na: jezdzeniem smieciarka, umietnosc obslugiwania kluczy, spawanie rur. Taki koles magister o tym kierunku zasiada za stolem i projektuje nowe maszyny, wdraza nowe rozwiazania..... Podobnie z informatykiem magistrem i nawet inzynierem: nie schyla sie, nie brudzi, nie dlubie w wewn kompa bo nie ma na to czasu ale wdraza nowe systemy, projektuja baze, tworza aplikacje, projektuja nowe procesory urzadzenie (gdzyz zna dobrze zasada dzialania a nie tylko co to jest i do czego sluzy) ;) Jak jush macie mylic pojecie informatyk ze sklepikarzem to lepiej zacznijcie mylic informatyka z prawdziwym hakerem - tymi ktorzy sie naprawde znaja. * sorki za big literki ;) No offence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szogo Opublikowano 28 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2004 A ja Ci powiem tak. Programistą nie jestem, znam ledwie marne podstawy C++ i Delphi, z wykształcenia jestem ARCHEOLOGIEM,a pracuję w dużej firmie jako admin ( patrz kilka postów wyżej). Pojęcie mam jedynie o sprzęcie i sieciach i jakoś na zarobki nie narzekam. Nie powiem, że programiści zarabiają mało, bo to nie prawda, ale chcę powiedzieć przez to , że wystarczy czasami logicznie myśleć przy nawet stosunkowo normalnej wiedzy, by poradzić sobie na odpowiedzialnym stanowisku. Zgadza sie dlatego napisalem, ze nie uogolniam tego do wszytkich przypadkow. Chodzilo mi rowniez oto, ze pojecie informatyk jest bardzo ale to bardzo mylone i moze byc rozumiane na wiele roznych sposobow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...