Tomek24 Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 Więc byłem wczoraj we wrocku, Angela udostąpniła mi zalmana w wersji złotej (A) i po testach okazało się że efekt jest ten sam. Wychodzi na to że winna jest karta. Tylko co jej nie pasuje to tego nikt nie wie. Moim zdaniem nacisk zalmana na rdzeń karty jest tak duży i dodatkowo ciężar, że procek jak jest chłodny to nie ma dobrego styku z samą kartą. Jak się luty rozgrzeją porządnie to jest ok, ale jest chłodno to kicha. Moim następnym krokiem będzie teraz zakup arctic silencera i zobaczymy co dalej. Dzięki wszystkim za pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zavader Opublikowano 4 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2004 Ja uwazam ze jeszcze powinienes sprawdzic PASTE bo to bardzo wazne - nawet w radiatorach na GPU!! zmien np. w miare mozliwosci na AS5 i wtedy sprawdz! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek24 Opublikowano 5 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2004 :) cały proces testu był robiony z posmarowanym AS5 GPU Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek24 Opublikowano 8 Kwietnia 2004 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2004 Wracając do tematu mojego Radeona chciałbym was poinformować że mój Radeon9700@9700PRO umarł przedwczoraj. Zaczeło się dość niewinnie bo w zeszłym tygodniu po wyjęciu dysku z kompa radek przyświrował i abicik mi zapiszczał brak karty w kompie. No to podociskałem i ok poszło. Ale nie dawało mi nadal spokoju to wycie tego dziada standardowego coolerka to kupiłęm sobie w sobote w proline arctica silencera i po zmianie chłodzenia radek odmawiał współpracy. Efekty takie same jak z zalmanem - kompletna kaszana i brak chcęci do działania. Po zmianie na standradowy coolerek przestał działać. Raz na XX razy zaskakiwał i działał ok ale gdy nie zaskakiwał to płyta główna ryczy brak karty. Stawało się to coraz bardziej uciążliwe i notoryczne i wczoraj poszedł na gwarancji... Ciekawe tylko czy mi uznają gwarancję... po żyjemy zobaczymy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...