d4 Opublikowano 5 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2004 Polski Skorpion wymiatał, sam go miałem przez 2 dni i oddałem wymieniając na inny. Pół biurka to cholerstwo mi zajmowało hehehe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Designer Opublikowano 6 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2004 Właśnie mi się przypomniało jak tylko pojawiły się AMIGI i powszechne stały się melodyjki w formacie MOD - pamietam taki kawałek: "bo z gów.. i stali powstało ATARI". To był cios w plecy dla atarowców... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d4 Opublikowano 6 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2004 Hehehe. Miazga są te utworki 2 sztuki : http://orion.media4u.pl/~ogo/anti_atari_song1.mod http://orion.media4u.pl/~ogo/anti_atari_song2.mod Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeberko Opublikowano 6 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2004 Ale się uśmiałem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pshem Opublikowano 6 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2004 anti atari song 2 jest de best.... "mozliwosci ma spektruma lecz to atarowcow ...." :lol: a i owszem w pedałbudzie jako posiadacz katarynki 65xe traktowalem z buta kazdego posiadacza c64 i amigi.... :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
davidian Opublikowano 23 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2004 Ja zaczynalem od C-116 nie pamietam czy to byl nastepca czy protoplasta C-4 :twisted: Klawiatura jak w notebook strzalki w postaci jednego krzyzaka :twisted: Do tego zielony moniotr i masa kumpli z podstawowki i granie do poznego wieczora.(a zima mozna bylo grzac nogi na zasilaczu). Pozniej byl C-64 wersja mydelniczkowa :twisted: A pozniej 286 :twisted: i boje w Warlords ehh to byla gierka Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spavatch Opublikowano 31 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2004 A moje poczatki to C128, z reszta az do dnia dzisiejszego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeberko Opublikowano 31 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2004 Od tygodnia mam zainstalowanego WinUAE ale to lata :). Przypominam sobie dawne czasy jak to z Amosem bywało Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luciush Opublikowano 19 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2004 UUU a kojarzycie mysz-trumienkę do ami ?? aale to był sprzęcior... całą diunę 2 na tym przeszdełem na A500 i to oznaczało jej koniec - każda jednostka klikana oddzielnie, przeprowadzenie ataku 30 jednostkami - hardcore !!! GDZIE TE CZASY ?? :) A BTW do dziś uważam że Colonization i UFO na Ami były fajniejsze niż na PfueCee ale może to te pozarywane nocki "Please insert disk 3" i "Checksum error" :roll: Pozdro dla wszystkich 8 i 16 bitowych oldschoolowych maniaków. Czymcie się :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeberko Opublikowano 20 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2004 No widzę, że wiesz co to znaczy skończyć Diune2, Atrydami kiedy lecą dwie jedna po drugirj w 9 misji "mordzercze ręki vel ręce vel heand ;)". Amisia to jest maszyna nawet te cuda co teraz mam w domu, eee co tu pisać po darmemu :) Pozdrowiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
langi Opublikowano 20 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2004 Mam bardzo podobne wspomnienia jak wielu z was. Oczekiwanie na wgranie się gry z taśmy. Nie zapomne tego do końca życia. To było cos, a teraz ....... to już nie to samo. Pierwszego Commodore 64 dostałem gdzies koło 1993r. na gwiazdke. Cieszyłem sie strasznie jak to podjarane dziecko. Pamiętam początkowo jak niemiałem odpowiednich kabli obraz był czarno biały i bez dzwięku. Gdy o tym myśle przypomina mi się wiele chwil z dzieciństwa. Nawet teraz czasami podłanczam ciągle sprawnego mojego C64 i gram w niesmiertelne gry takie jak: Battle Ships, Giana Sister's czy Montezuma. Jakis rok temu od nowa rozpoczołem na nowo swoją przygode z commodore. Dostałem od kumpla C128 wraz ze stacją dysków pod ten komp, potem kupiłem 2 64, z allegro zaczołem skupować stare gry, kupiłem stacje dysków pod C64. Ostatnio dostałem Amige 500 ale to już nie to samo. Dla mnie Commodore 64 zawsze będzie najlepszym kompem w świecie, dzisiejsze kompy przymijają i to co jest dzisiaj standardem za rok już jest przestarzałe, a nieśmiertelne Commodore będzie trwać po wsze czasy. Pozdrawiam wszystkich miłośników 8 i 16 bitowców. Z chęcią nawiązał bym kontakt z innymi osobami o podobnych wspomnieniach i doświedczeniach jak ja :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kemot Opublikowano 21 Sierpnia 2004 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2004 Taaaak..... to były czasy! Z gierek na ZX-Spectrum48 jakie pamiętam i które "ściągały" mi do domu mase kumpli to ZAXXON, MANIC-MINER (to był wypas!) i inne. Potem na C64 prym wiodła gierka GIANNA-SISTER, na Amidze znów FLASHBACK, CANNON-FODDER i inne. A dziś? Dziś mam PC i gram w....... Flashback na Amidze :D . Te gierki miały po prostu to "coś" czego nie mają dzisiejsze gry - miodność! Nie grafika, nie muzyka, nie efekty 3D - liczyła się fabuła i rewelacyjny sposób podejścia go gracza: graj, myśl i miej refleks, a skończysz grę. Teraz wystarczy strzelać do wszystkiego co się rusza i masz szanse że skończysz grę. Mój siostrzeniec co przyjedzie do mnie to zaraz chce Amigę i gireki na nią! Na PC nawet nie spojrzy (bo tez go ma w domu, ale nie ma tych gier :) ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dustone Opublikowano 19 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2004 Piękne to były czasy jak miałem ZXa to na takim samym pracował stary od kumpla w instytucie naukowym...pierwsza gierka to była Attic attack(albo coś podobnego),potem dokupiłem AY-układ dzwiękowy(3 kanały/8 oktaw) i to był wypas.A wojna z Atarowcami-heh to były jaja-giełdy i pokazywanie nowych gierek(a było tego full-oczywiście nie na Atari), a tak dla wiadomości to znaczek Atari przedstawia górę Fuji Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 19 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2004 Miałem C64 full wypas - dokupiłem sobie flopa (i wycinaczkę do dyskietek - kto pamięta że je się wkładało dwustronnie i po obu musiało być wycięcie, żeby zapisać drugą stronę?), myszkę, kolorowy monitor philipsa 15" i z 5 cartridge z różnym softem. Po skończeniu 5 razy wszystkich gier, jakie wyszły na komodorka (oprócz Manic Mansion i Elvira - Mistress of The Darkness, bo się wieszały) zabrałem się za programowanie w basicu - całkiem nieźle mi szło, napisałem program tworzący i zarządzający bazą danych, który służył do katalogowania książek, kaset etc; wciągnął mnie tak, że po 1.5 roku pracy nad nim był tak rozbudowany, że spokojnie mógł zarządzać małą wypożyczalnią kaset video czy biblioteką. O ile pamiętam kilkadziesiąt tysięcy linii kodu. Gdybym zajął się tym wcześniej, program kupiłby ode mnie właśnie właściciel osiedlowej pypożyczalni video... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SABATHUS Opublikowano 19 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2004 ZX SPECTRUM Górą - chociaż TIMEX 2048 był lepszy [/img] Oj tak , grałem na TIMEX-ie.. taka fajna gra RAMPAGE.. Pamiętacie? Chodziło się wielkimi gorylami po ścianach wieżowców rozwalało okna i wyjadało ludzi :) Twórcy tych gier to mieli fantazję.... Potem był szybki przeskok na Amigę 1200 ale wtedy to były już walki czy ta Amisia jest lepsza czy gorsza od 286 / 386... hehe... to były czasy.... Muszę sobie kupić "Komode" 64 może na Allegro.. znowu poczuć to wgrywanie gierek z kaset i nastawianie głowicy śrubokrętem w magnetofonie ;) hehehe Zapuszczę sobie Spy vs. Spy, albo River Raid... Pozdro :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dustone Opublikowano 19 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2004 o fuck :D spy vs spy-najlepsza gra na Atari, które ostatnio zostało reaktywowane...A ktos pamięta że szefem Atari był nasz ziomal Jacek Trzmiel aka Jack Tarmiel? 8) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeberko Opublikowano 19 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2004 Ale i Tremial przecież był też twórcą firmy Commodore którego to akcionariusze doprowadzili do stanu wk........ i z tej złości kupił sobie Atari by do kopać tym pierwszym ale przegapił szansę zakupu Amigi (skompiec to On był ;)) i stało się po ptokach. Nawet nie zmienił tego "Fla©kon" ;) i "Jaguar" trochę szkoda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arielcpu Opublikowano 20 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2004 :D Ja mam w pudełeczku osłoniętą od kurzu i światła A1200 + Blizzard 030/50Mhz 16Ram + Hdd 3,2Gb 2,5 cala i cieszę się magią gier do dziś. Dla mnie kultowe tytuły to: Hired Guns, Super Frog, Dune2 Alien Breed (saga), i parę innych. To komputerek z duszą i nikomu go nie oddam. Zapakowałem też do Amigasi sporo starych i nowych modulesów i muszę powiedzieć że z Amigi jakoś lepiej brzmią na wzmacniaczu niż z blaszanego pudełka, he, he. :D Mam też wypieszczone Atari 130XE + SIO2PC i masę softu, Robbo Rulez. Jak tak sobie wspominam to ahhh...... nieważne. :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xor Opublikowano 20 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2004 ATARI 65XE - pierwsza maszyna ktora mialem w domu... Ale njpierwszejszy kontakt mialem z... Elwro 800junior - ktos to pamieta ? Albo Meritum ? Ha, kolko komputerowe rok 1985 czy 6... Oj, oj... najlepsze byly sobotnie 'przesiadanki' i zagrywanie w Commando na elwrusiach :) Ha, wtedy bylo nawet jedno pelne ZX Spectrum na sali, ale przy nim siedzieli wylacznie starzy faceci, czyli ci z 7 i 8 klasy... :lol: A joye ? Mialem ich bez liku. Niby najlepszy byl jakis QuickShot, taki z czerwona podstawk ana mikroprzelacznikach. Natomiast najwiecej siedzialem przy zwyklych blachach, nie do zdarcia. Jak sie cos w nim popsuloi to sie robilo nowy styk z puszki 8) Albo lutowanie rozgrzanym gwozdziem na kuchence gazowej... :lol: Na Atarynke moja pierwsza gra byl RoadRace (kto pamieta ?). Po 30min wgrywania (normal, o Turbo sie mi wtedy jeszcez nawet nie snilo) zagralismy z bratem - cala rodzinka patrzyla - to po dodaniu gazu od razu cos strzelalo i pojawial sie napis 'push to pump'. Nie mielismy bladego pojecia o co chodzi - aby wprawic w ruch samochod trzeba bylo trzaskac w klawisze jak w decatlonach. Nie rozwiklalismy wtedy tego problemu i wzielismy sie za inne tytuly :) (oczywiscie chodzilo o to, ze nie zmienialem biegow i zacieralem silnik, a wtedy trzeba bylo pchac samochod do stacji benzynowej). A potem ? Hity jak Misja, Robbo, Zybex, NinjaCommando, itd, itd... Eh... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spideroso Opublikowano 28 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 heh niedawno jedna firma podjela sie reaktywowania kilku girek z tamtego okresu. zrobili juz turricane'a .. ale mialem frajde jak to odpalilem.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_i_e_t_r_o Opublikowano 13 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2005 ja mam w domu oklo 30 kaset do Atari, bo jednej z moich pokoi byl rajem grania dobre 10 lat temu bo byl tam Atari, C64 :) co tutaj duzo mowic po prostu tam byl raj... bylismy maniakaminasz rekord to 35 godzin grania i nie kladlismy sie spac tylko przerwa na jedzienie byla... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baka Opublikowano 13 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2005 ja zaczynalem od Atrari 800XE (wygladalo jak 65XE), swego czasu niezle katowalo sie rive raida i ghostbusters. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corso Opublikowano 17 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2005 Spora część z was to fani Amigi 500, a nie znacie chyba najlepszej gierki "Steel Empire". I'm in shock :zonk: :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dustone Opublikowano 18 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2005 chciałbym przeżyć teraz taką chwilę jak kiedyś na giełdzie gdy zobaczyłem pierwszy raz amigę (miałem jeszcze c64) i odpalone demko z walkerem na 1mb ramu-szok taki że przecierałem gały przez pół godziny z opuszczoną koparą...potem powrót do domu i nowy problem -jak zrobić by mieć w ją domu... i udalo się :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emgie Opublikowano 18 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2005 (edytowane) Pare dni temu kupilem Atari 800XL. Okazalo sie, ze nawet pamietam podstawy programowania w Basicu. To jest sprzecik. Teraz zbieram na magnet i gry ;) Aaa moje poczatki to lata 80-te i ATARI 65XE Edytowane 18 Marca 2005 przez emgie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janex Opublikowano 19 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2005 Ja miałem c64 i od zawsze toczyłem zajadłą wojnę z kumplami atarowcami. Muszę jednak zauważyć, że w ciągu ostatnich 13 lat troche się zmieniło i teraz zgodnie gramy na pc:(. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ulv Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Kwietnia 2005 Tia.. Ja tez zaczynałem od c-64 i kseciaka tyle ze od razu zakupiłem kardridża Final III sie zwał :) I miał turbo od razu w sobie programik do strojenia głowicy takie 2 czarne krechy. A ulubione gry Rick Dangerous i Bob'n Rumble nawalanie emerytów to była jazda :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jet4 Opublikowano 4 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2005 ehhh... ja ta technika prze do przodu. Jak ja sie pegazusem zabawiałem to niemoge. Tylko latanie do ruskich na bazarek żeby kartridze qpic :D A teraz to kompy po ileśtam Giga.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piekara Opublikowano 6 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2005 Ostatnio sciągnąłem bardzo dobry emulator Atari. Potem udało mi się sciągnąć bardzo dużo gier. Cudownie było sciągnąć sobie gre w którą kiedyś chciało a nie mogło się pograć(brak finansów, nigdzie nie bylo). Mój sprzecik to było Atari 130XE z magnetofonem przerobionym na system Turbo, cartrige z loaderami do UM, ATT i ASF(?), joystick którego nazwy nie pamiętam ale wiem że miał przezroczystą podstawe. Pamietam wojne Atarowców i Amigowców i tekst chyba z Secret Service:" Atarowca wal z gumowca" :cry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...