Skocz do zawartości
Pawel_M

"burn-in" to nie "wygrzewanie termiczne"

Rekomendowane odpowiedzi

Jak przeczytałem różne wątki o wygrzwaniu cpu i pamięci, to myślałem, że poleję ze śmiechu. Halogen, suszarka! W innym poście gość do piekarnika z termosądą wsadził! Ja pierdziele! :roll: :lol:

 

Uznałem, że może przydać się ten topik, bo z tym "wygrzewaniem" to ciężka przewałka jakaś. Nie wiem skąd się wzięło to "wygrzewanie", chyba tylko z dosłownego tłumaczenia z angielskiego przez automatyczny translator. :lol:

 

Po angielsku "burn-in" to w tym wypadku nie "wygrzewanie termiczne". Proces, podobnie jak w przypadku procesorów, polega na pracy układów krzemowych na maksymalnym napięciu, jakie taki układ wytrzymuje (czyli kilka dziesiatych volta więcej niż nominalne podane przez producenta) i przy minimalnej temperaturze. W tym celu w przypadku procesora trzeba nawet zmniejszyć taktowanie na czas tego wygrzewania, żeby był maksymalnie chłodny.

 

W tym czasie zachodzą zmiany w strukturze tranzystorów. Zmniejsza się żywotność układu, np. z 25 lat do 3-ch, 5-ciu czy 7-miu, ale rośnie możliwość przetaktowywania, bo pewne przełączenia prądowe zachodzą szybciej. Czas wygrzewania to kilkanaście godzin do kilku tygodni. Więcej nie ma sensu. W czasie wygrzewania powinno chodzić jak najwięcej procesów obciążających procesor, żeby napięcie to pracowało w każdej części procka. Nie muszę też chyba wspominać, że łatwo w tym procesie porzegnać się na zawsze z prockiem czy pamięcią.

 

Więcej info, po angielsku, np. tu: http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=14150.

 

Nie smażcie swoich układów na patelni, nie pieczcie w piekarnikach. No chyba, że dla jaj. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee ja dzisiaj mialem fuksa myslalem ze spalilem proca - krecilem go troszke i chyba przesadzilem z napieciem - krecilem potencjometr na czuja pod winda wiec plynnie nie widzialem jakie napiecie jest i komp sie wylaczyl, po paru probach udalo mi sie wejsc do biosu patrze no i faktycznie ciut za duzo 2.35V na moim AXP :Plóm: - ale zyje i ma sie dobrze, zjechalem mu do 2.2V i dziala jak przedtem:)))

 

apropos tematu - roznie to byla z wygrzewaniem - jedne komponenty moga byc bardziej podatne po tym zabiegu - np. pamieci - mozna z nich dodatkowe nawet 10MHz wycisnac...

mozna powiedziec ze u mnie proc caly czas sie wygrzewa, w sumie nie wiem czy mu to cos dalo, jak zmienie mnoznik na wyzszy to sie przekonam bo max fsb jakie mi mobo i ramy trzymaja to 149 stabilne co przy 16x daje 2390MHz a proc ma jeszcze ze 100-200MHz potencjalu - zalezy od temp :lol:

 

tak wiec grzejcie proce palcie i kreccie :Plóm: z Wami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cala prawda, wygrzewania suszarka nie mogelm zrozumiec, wiem jednak ze pewne uklady elektoniczne zmieiaja swoje wlasciwosci po krotkim okersie uzywania"wygrzewanie" . bardzo dobze mozna to zobaczyc-uslyszec kiedy ma sie dobry sprzet hi-fi . nowy sprzet nie gra tak dobze jak ten nieco uzywany . proces wygrzewnia sprzetu audio powinien przebiegac podobnie do sprzetu komputerowego , to znaczy stopniowe "przyzwyczajanie " do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przeczytałem różne wątki o wygrzwaniu cpu i pamięci, to myślałem, że poleję ze śmiechu. Halogen, suszarka! W innym poście gość do piekarnika z termosądą wsadził! Ja pierdziele!  :roll:  :lol:  

 

Uznałem, że może przydać się ten topik, bo z tym "wygrzewaniem" to ciężka przewałka jakaś. Nie wiem skąd się wzięło to "wygrzewanie", chyba tylko z dosłownego tłumaczenia z angielskiego przez automatyczny translator.  :lol:  

 

Po angielsku "burn-in" to w tym wypadku nie "wygrzewanie termiczne". Proces, podobnie jak w przypadku procesorów, polega na pracy układów krzemowych na maksymalnym napięciu, jakie taki układ wytrzymuje (czyli kilka dziesiatych volta więcej niż nominalne podane przez producenta) i przy minimalnej temperaturze. W tym celu w przypadku procesora trzeba nawet zmniejszyć taktowanie na czas tego wygrzewania, żeby był maksymalnie chłodny.  

 

W tym czasie zachodzą zmiany w strukturze tranzystorów. Zmniejsza się żywotność układu, np. z 25 lat do 3-ch, 5-ciu czy 7-miu, ale rośnie możliwość przetaktowywania, bo pewne przełączenia prądowe zachodzą szybciej. Czas wygrzewania to kilkanaście godzin do kilku tygodni. Więcej nie ma sensu. W czasie wygrzewania powinno chodzić jak najwięcej procesów obciążających procesor, żeby napięcie to pracowało w każdej części procka. Nie muszę też chyba wspominać, że łatwo w tym procesie porzegnać się na zawsze z prockiem czy pamięcią.

 

Więcej info, po angielsku, np. tu: http://forum.purepc.pl/viewtopic.php?t=14150.  

 

Nie smażcie swoich układów na patelni, nie pieczcie w piekarnikach. No chyba, że dla jaj.  :D

Widze, ze chciales zablysnac ale cos ci nie bardzo wyszlo :lol: :lol:

 

Tak sie sklada, ze jednak technika wygrzewania ( np pod lampa ) daje calkiem sporo, a dziala to na zasadzie dyfuzji najprosciej mowiac, najlepsze efekty przynosi wygrzewanie wszelakich pamieci, jak ktos juz zauwazyl wczesniej.

 

LOL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie smażcie swoich układów na patelni, nie pieczcie w piekarnikach. No chyba, że dla jaj.  :D

Widze, ze chciales zablysnac ale cos ci nie bardzo wyszlo :lol: :lol:

 

Tak sie sklada, ze jednak technika wygrzewania ( np pod lampa ) daje calkiem sporo, a dziala to na zasadzie dyfuzji najprosciej mowiac, najlepsze efekty przynosi wygrzewanie wszelakich pamieci, jak ktos juz zauwazyl wczesniej. LOL

Zabłysnąć to tu najwyżej mogłem tłumaczeniem z angielskiego, bo to nie jest moje odkrycie. Albo lampą halogenową. :lol:

 

Pozostaję jednak przy swojej wersji i nadal raduje mnie pieczenie pamięci w piekarniku. :D Ciekawe na ile nastawia się pamięć, a na ile procesory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak przeczytałem różne wątki o wygrzwaniu cpu i pamięci, to myślałem, że poleję ze śmiechu.

Ja sobie chyba wygrzałem L2... bo jak go zaołówkowałem to było cacy, po nocy wygrzewania na drugi dzień zwis - trza poprawić. Powtórzyłem, zalepiłem taśmą idealnie - to samo, po 30 godzinach [gluteus maximus]...

 

Chyba mam ołówek mało odporny na temperatury :oops: Ile kosztuje lakierek? W sumie paranoja kupować flaszkę lakieru dla maznięcia 3x1mm ale co zrobić jak nikt nie posiada :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh nihil novi... Burn-in klasyczny to zupełnie co innego niż to wygrzewanie które stosują. Te wasze athlony to dawajcie 6x100mhz i 2.2V (o ile sie da płyta pozwala i rdzeń) po 10 dniach bedzie delikatny przyrost o/c (raczej sportowy niz praktyczny). Imo na dłuższą mete to jest głupie bo dla 100mhz tracimy pewność. Proc moze paść od kopa w najmniej spodziewanym momencie :D ,prawda berkut? :D ty miałeś jakieś pady po burn in :D ATB1.33 bodajze ,a mi padł D650@1150mhz 2.05V od kopa tak jakby nigdy nic po bruned in :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile kosztuje lakierek? W sumie paranoja kupować flaszkę lakieru dla maznięcia 3x1mm ale co zrobić jak nikt nie posiada  :?

Ze 20 zeta.

 

Te wasze athlony to dawajcie 6x100mhz i 2.2V (o ile sie da płyta pozwala i rdzeń) po 10 dniach bedzie delikatny przyrost o/c (raczej sportowy niz praktyczny). Imo na dłuższą mete to jest głupie bo dla 100mhz tracimy pewność. Proc moze paść od kopa w najmniej spodziewanym momencie

Tak to jest z wygrzewaniem i z kilkoma innymi dyscyplnami w podręcaniu różnych podzespołów. Sportowa radość, że przybyło 38 punktów w 3DMark2003 albo transfer RAM wzrósł o 20MB/s. Użytkowy pożytek mały.

 

Jak ma się dobrego proca, chłodzenie, to można sporo podkręcić co powszechnie wiadomo. Ale dzięki burn-in na cuda trudno liczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co zobaczyłem po uruchomieniu prime'a na ustawieniach 6x100@2V mnie dosłownie rozwaliło - temperatura leciała jak nienormalna i ustabilizowała się na 53,5st. - wartości, do której nie wzrasta przy ~2350MHz@1,65V, przy których to ustawieniach konsumpcja prądu i wydzielane ciepło powinny być około 3,5 razy większe...

PS - dioda nie zwariowała... a jeśli tak to ja też - radiator mnie parzy, jak przystało na taką temp... :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co zobaczyłem po uruchomieniu prime'a na ustawieniach 6x100@2V mnie dosłownie rozwaliło - temperatura leciała jak nienormalna i ustabilizowała się na 53,5st. - wartości, do której nie wzrasta przy ~2350MHz@1,65V, przy których to ustawieniach konsumpcja prądu i wydzielane ciepło powinny być około 3,5 razy większe...

PS - dioda nie zwariowała... a jeśli tak to ja też - radiator mnie parzy, jak przystało na taką temp...  :wink:

To zapusc test CPU Burn i uwazaj na napiecia, bo moze ci nawet spalic zasilacz... Katujac tym testem swojego proca zobaczylem po raz pierwszy na nim 50stC 8O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co zobaczyłem po uruchomieniu prime'a na ustawieniach 6x100@2V mnie dosłownie rozwaliło - temperatura leciała jak nienormalna i ustabilizowała się na 53,5st. - wartości, do której nie wzrasta przy ~2350MHz@1,65V, przy których to ustawieniach konsumpcja prądu i wydzielane ciepło powinny być około 3,5 razy większe...

PS - dioda nie zwariowała... a jeśli tak to ja też - radiator mnie parzy, jak przystało na taką temp...  :wink:

Czytałem, że jak robi się burn-in to, oprócz tego co ty napisałeś, trzeba zapuścić kilka procesów różnorodnie obciążających procesor (jakieś benchmarki różnego typu, obliczeniowe i graficzne). Po to, że prąd pracował na możliwie największej liczbie tranzystorów w rdzeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, że jak robi się burn-in to, oprócz tego co ty napisałeś, trzeba zapuścić kilka procesów różnorodnie obciążających procesor (jakieś benchmarki różnego typu, obliczeniowe i graficzne). Po to, że prąd pracował na możliwie największej liczbie tranzystorów w rdzeniu.

To jeszcze nie był właściwy burn-in... Ten test primem robiłem w celu sprawdzenia stabilności - szukałem najwyższego napięcia, na którym proc normalnie pracuje.

Tylko dziwi mnie temperatura, która przeczy wszelkim wzorom na ilość wydzielanego ciepła przez t-bread'a i której proc nie osiąga nawet katowany primem przy 4-krotnie wyższej częstotliwości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie ostatnio puściłem procka na 50x11,5 na 2,2v

Po jednym dniu sprawdzilem jak to będzie z tym "lepszym" podkręcaniem i się mocno zdziwiłem. Zapotrzebowanie procka na prąc spadło o 0,5/0,75v. Na magistrali 200mhz ciągnie 1,85v twczesniej musiałem mu dawać coś koło 1,9v. W tym tygodniu bedę próbował dalej cos kombinować :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie ostatnio puściłem procka na 50x11,5 na 2,2v

Po jednym dniu sprawdzilem jak to będzie z tym "lepszym" podkręcaniem i się mocno zdziwiłem. Zapotrzebowanie procka na prąc spadło o 0,5/0,75v. Na magistrali 200mhz ciągnie 1,85v twczesniej musiałem mu dawać coś koło 1,9v. W tym tygodniu bedę próbował dalej cos kombinować :-)

Chyba zapomniales o jednym zerze :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dalsze efekty wygrzewania to podwyższenie maksymalnej magistrali. Przed ledwo wchodziłem na 202 MHZ dzisiaj komp poszedł na 218 MHZ. Coś czuję że będę musiał wymienić wreszcie boxowego coolerka :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:?: :?: :?:

Mam pytanie czy wygrzewać można też procesory Intela oraz jak można wygrzać pamięci. Bo już się pogubiłem czytając ten topic.

Mam ustawić na pamięcich jakieś wysokie napięcie i niskie taktowanie czy wsadzić je pod halogen i ile czasu powinny się takie pamięci wygrzewać???

 

Bardzo proszę o pomoc bo moje twinmosy botrzebują dodatkowych 10 Mhz żebym mógł osiągnąć 3,5GHz na procku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno zauwazylem.

Zwie sie to wygrzewanie. Wiec traktowanie ukladu wyzsza tempertura. Czyli obojetnie jakbysmy traktowali proca oby tylko podniesc mu znacznie temperature.

W takim razie dlaczego dopiero gdy sie da znaczne napiecie to to zaczyna dzialac ?

Jedni mowia, ze temp. maja 55`C przy wysokich czestotliwosciach ale normalnych napieciach ale, ze to nie jest wygrzewanie.

 

Czyli powinno to sie nazywac "napieciowanie" :wink: , a nie wygrzewanie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...