Skocz do zawartości
Kosher

Dzis slyszalem dobry kawal...

Rekomendowane odpowiedzi

agent CIA pojechał gdzieś na syberii szpiegować. wch0dzi do lokalnej knajpy ale z kim nie zagada to rozmowa się nie klei. Pomyślał, za pół roku wrócił wyuczony ruskiego perfekt, knajpa, rozmowy ok, ale jakoś nie tego. za pół roku wrócił po naukach chlania wódy w barach - sytuacja ta sama. Za kolejne pół roku przyjeżdża w typowym syberyjskim stroju (uszatka te rzeczy), i zaczyna wywijać znakomicie kazaczoki, wszyscy klaszczą, próbuje zagadać - jak ze ścianą. Pyta się więc najbliższego

: co jest? mówię jak wy, pije jak wy, chleję i tańczę jak wy to czemu ze mną nie gadacie? - bo jesteś czarny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi Etiopczyk do domu. Nagle staje kolo niego zona i mowi:

- Chuchnij!

Maz spelnia polecenie, a zona na to:

- Znowu jadles?!

 

Szczyt bezcelowosci: opowiadanie lysemu historii od których wlos sie jezy na glowie.

 

W wojsku:

- Stoj, bo strzelam!

- Stoje!

- Strzelam!

 

Siedzi baba w pokoju i slyszy gdakanie. Zaglada do faceta, a ten sobie z niej jaja robi.

 

Najlepszy srodek antykoncepcyjny:

- Wodka z piaskiem: jak sie plemniki spija, to sie kamieniami pozabijaja.

 

- Dlaczego zablokowano glowna ulice w Wachocku?

- Bo corka soltysa robila szpagat i sie przyssala...

 

Przychodzi baba do lekarza i od progu skacze na obu nogach.

Lekarz: A nie mowilem, ze spirala bedzie za dluga!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lol, niektore zabijaja :D

jezeli chodzi o pepiczki to znam jeszcze jedno:

-Jak sie mowi na bliznieta w Czechach?

-Dwa pepiczki z jednej piczki

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-Szczyt szczytów-<span style="color:red;">[ciach!]</span>o na Mount Ewerest

 

 

W gospodzie siedzą trzej mężczyźni i płaczą,popijając wódkę.Nagle zjawia się Pan Bóg i pyta pierwszego:

-Czemu płaczesz?

-O,ja nieszczęśliwy! Żona mi umarła!

-Nie rozpaczaj,jest na świecie tyle pięknych kobiet...

Wkrótce Twój smutek minie.

Bóg zwraca się do drugiego:

-A Ty czemu płaczesz?

-Dom mi się spalił.

-Nie martw się,pomogę Ci.Nie minie miesiąc,jak będziesz miał drugi dom.

-A ty?-Bóg pyta trzeciago-czym się martwisz ?

-Panie Boże,jestem trenerem naszej reprezentacji piłkarskiej.

Bóg załamał ręce,usiadł obok mężczyzny i wraz z Nim zapłakał ...

 

 

Najkrótszy dowcip świata ?-Polska gola!

 

 

 

Ile to jest w ch*j złotówek ??

To jak do najbliższego drzewa i w pizdu dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i piec groszy ode mnie

 

 

Jedno małżenstwo miało problemy z bezdzietnością. Postanowili więc pojechać do USA, do najlepszego specjalisty w tych sprawach. Mieli tylko jeden problem: żadne z nich nie znało angielskiego. Specjalista dał im jednak na migi znać, że się mają wziąć "do roboty" i to w zaraz w gabinecie. Początkowo nieśmialo, ale po chwili rozkręcili się na dobre. Doktor przygląda się ze wszystkich stron i nagle woła "stop!" Idzie do biura i po chwili wraca z receptą. Po powrocie do kraju mąż poszedl do apteki prosząc o "Trytheotherhol".

- Co?- pyta się aptekarka.

- Trytheotherol, tu pisze na recepcie - mówi facet.

- Niech no pan mi to pokaże -rzekla aptekarka. - Aaa, pan to niewłaściwie przeczytal - tu pisze: Try the other hole.

 

 

Five Germans in an Audi Quattro arrive at the Italian border. The Italian

Customs agent stops them and tells them:

"It'sa illegala to putta 5 people in a Quattro."

"Vot do you mean it'z illegal?" asks the German driver.

"Quattro meansa four" replies the Italian official.

"Qvattro is just ze name of ze automobile", the Germans retort

unbelievingly. "Look at ze papers: zis car is designt to kerry 5 persons."

"You can'ta pulla thata one on me!", replies the Italian customs agent.

"Quattro meansa four. You hava fivea people ina your car and you are

thereforea breaking the law."

The German driver replies angrily: "You idiot! Call your zupervisor over, I

vant to speak to somevone viz more intelligence!"

"Sorry", responds the Italian official, "he can'ta come. He'sa busy witha 2

guys in a Fiat Uno."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Five Germans in an Audi Quattro arrive at the Italian border. The Italian

Customs agent stops them and tells them:

"It'sa illegala to putta 5 people in a Quattro."

"Vot do you mean it'z illegal?" asks the German driver.

"Quattro meansa four" replies the Italian official.

"Qvattro is just ze name of ze automobile", the Germans retort

unbelievingly. "Look at ze papers: zis car is designt to kerry 5 persons."

"You can'ta pulla thata one on me!", replies the Italian customs agent.

"Quattro meansa four. You hava fivea people ina your car and you are

thereforea breaking the law."

The German driver replies angrily: "You idiot! Call your zupervisor over, I

vant to speak to somevone viz more intelligence!"

"Sorry", responds the Italian official, "he can'ta come. He'sa busy witha 2

guys in a Fiat Uno."

Super :D :D :D (do lez sie usmialem). Od razu przypomina mi sie ten kawalek w mp3 'Italian man who went to Malta'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepona boli... zuchwa tez...... zeby suche...... ide uzupelnic braki plynow w organizmie  8) 

Pozdro

Dexter

Tak. Dokładnie. Gdzie jest woda :P

 

Przeczytałem już wszystkie.... Thx wszystkim - uśmiałem się nieźle...

 

No i ten dowcip z Audi Quattro - jutro go pokaże koledze co ma Audi 200 - będzie miał polewki bo każde Audi 200 ma Quattro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajebiste dowcipy !! Do łez się smiałem. Najlepsze jest to że kilka z nich czytałem będąc na praktyce i z trudem powstrzymywałem śmiech. (nie wiedziałem ze tak weseli ludzie przesiadują na tym forum - tak trzymać !!)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zajebiste dowcipy !! Do łez się smiałem. Najlepsze jest to że kilka z nich czytałem będąc na praktyce i z trudem powstrzymywałem śmiech. (nie wiedziałem ze tak weseli ludzie przesiadują na tym forum - tak trzymać !!)

Niestety z zalem stwierdzam ze jedeen z tych niby wesolych odpada !

Papa narazie przynajmniej ! :cry: :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Papa ? :/

Nie daj sie libero, luserzy sa wszedzie i gdzie nie pojdziesz to bedziesz nimi zdegustowany, trzeba ignorowac i nie wdawac sie z nimi w dyskusje. Jak to mowia kto sie dupkiem urodzil, kanarkiem nie umrze.

Tak na pewien czas papa :cry:

Do puki sie cos nie zmieni

Co do ignorowania to juz nie mam sily ani ignorowac ani walczyc !

Co gorsza obojetna postawa liska mnie smuci :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na pewien czas papa  :cry: 

Do puki sie cos nie zmieni

Co do ignorowania to juz nie mam sily ani ignorowac ani walczyc ! 

Co gorsza obojetna postawa liska mnie smuci :(

KURDE te wojenki przetrzebiają Nam 1 linię,może Ci przejdzie po kilku/nastu odprężających dniach bez forum Tweak,z ostatnim zdankiem się zgadzam

 

BIG JO 4 U BRO

FREEDOM!!

 

ps.Libero tylko nie rób bullet in the head (U know I'm sayin ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przychodzi gościu do burdelu i prosi o specyficzną usługę - chciałby uprawiać sex z "panią" co to nie myła się co najmniej dwa tygodnie. Burdelmama pyta się która się zgodzi, żadna nie chce. Gościu mówi, że zapłaci. Po namysłach jedna się zgodziła. Po dwóch tygodniach facet przyłazi, wybranka czeka w pokoju, jest już obrzydliwa, śmierdzi, syf ale nic to, gościu zabiera sie do roboty. W ferworze jakoś tak wyszło, że jego głowa znalazła się między jej udami - ona ściska go nogami, on krzyczy "Puść!", ona rozluźnia nogi, on krzyczy: "Nie głowę, bąka!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przychodzi gościu do burdelu i prosi o specyficzną usługę - chciałby uprawiać sex z "panią" co to nie myła się co najmniej dwa tygodnie. Burdelmama pyta się która się zgodzi, żadna nie chce. Gościu mówi, że zapłaci. Po namysłach jedna się zgodziła. Po dwóch tygodniach facet przyłazi, wybranka czeka w pokoju, jest już obrzydliwa, śmierdzi, syf ale nic to, gościu zabiera sie do roboty. W ferworze jakoś tak wyszło, że jego głowa znalazła się między jej udami - ona ściska go nogami, on krzyczy "Puść!", ona rozluźnia nogi, on krzyczy: "Nie głowę, bąka!"

Arkady !

8O 8O 8O 8O 8O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pubu wchodzi anemiczny, niesmiały i na dodatek niziutki facecik. Rozglada sie niepewnym wzrokiem po obecnych, przelyka kilkakrotnie nerwowo sline, wreszcie podnosi nieco glos i grzecznie pyta:  

- Przepraszam panow, czyj to doberman jest uwiazany przed pubem?

W odpowiedzi odwraca sie znad baru zarosniety osilek, z wytatuowanymi ramionami, w skorzanej katanie nabijanej cwiekami.  

- To moj  pies, o co chodzi?

Widząc osilka, facecik zmalal w oczach i dlugo nie mogl wykrztusic slowa, nogi ugieły sie pod nim, wreszcie wyrzucil z siebie:

- Zdaje sie, że moj ratlerek własnie zabil pana pieska....

Kafar znad  baru wybaluszyl oczy z niedowierzaniem:

- Facet, co ty mi chcesz powiedziec, że twoj ratlerek załatwil mojego dobermana? A co on mogl mu takiego zrobic?

- Stanal mu w gardle...

 

 

 

Spocony wystraszony synek wbiega szybciutko do domu ......... juz od drzwi wola TATO TATO TATo ............. ojciec natentychmiast wyskakuje z fotela i pyta sie :

-SYnku co sie stalo ???

TATO jakis pan zabil mame w samochodzie !!!!!!

 

Ale syneczku niby jak ???

 

Stanal jej w gardle !!!!!!

 

 

no comment

 

Kloca sie plemniki:

- Ja bede chlopcem!

- Ja bede dziewczynka!

- Ja bede chlopcem...!

Nagle jeden mowi:

- Zamknijcie sie jelopy, jestesmy dopiero w przelyku...

 

 

Siedzi Kopciuszek nad miska soi i placze. Pojawia się wrozka.

- Czemu plczesz?

- Aaaaaaaa! A boo bo siostry ida na baaal a jaaa nieee!

- Nie placz! Mam tu dla ciebie prezent - mowi wrozka - wspaniała suknie!

Huuurrra! Ale nie mam powozu...

Wrozka machnela rozdzka...

- Oto i powoz..

- Ale.. ale mam okres!

Wrozka znowu machnela rozdzka i wyczarowala tampaxa! Kopciuszek uchachana pedzi na bal, a wrozka krzyczy za nia:

- Tylko wroc przed polnoca bo czar prysnie!!!

Kopciuszek bawi sie na balu, krolewicz jest nia oczarowany i nagle spostrzega, że zegar zaraz bije polnoc... ruszyla w kierunku ogromnych schodow... pedzi, pedzi... zegar bije po raz szosty, a Kopciuszek jest w polowie schodow... siedem... osiem... już zblizala si do powozu, kiedy zegar po raz dwunasty wybil godzine... i wtedy...

 

Tampax zamienil sie w dynie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ej co jest gdzie moj kawal ?????????? qrde musze napisac jeszcze raz !!!!!!

 

Spocony wystraszony synek wbiega szybciutko do domu ......... juz od drzwi wola TATO TATO TATo ............. ojciec natentychmiast wyskakuje z fotela i pyta sie :

-SYnku co sie stalo ???

TATO jakis pan zabil mame w samochodzie !!!!!!

 

Ale syneczku niby jak ???

 

Stanal jej w gardle !!!!!!

 

 

zalosne buehehhe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ejjjj co sie stalo ten kawal powinien byc wczesniej ;(

 

 

 

Spocony wystraszony synek wbiega szybciutko do domu ......... juz od drzwi wola TATO TATO TATo ............. ojciec natentychmiast wyskakuje z fotela i pyta sie :

-SYnku co sie stalo ???

TATO jakis pan zabil mame w samochodzie !!!!!!

 

Ale syneczku niby jak ???

 

Stanal jej w gardle !!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sa sobie dwa koty, jeden stary drugi mlody. No i stary lubi sobie od czasu do czasu na kotki pochodzic. Mlody tez by chcial, ale stary go zbywa, ze wpierw musi dorosnac. Ale mlody nudzi i nudzi, az w koncu stary zgodzil się wziac go ze soba na ruchanie kotek. Ida sobie po dachu i widza, ze niedaleko na balkonie seksowna kotka się wygrzewa. Stary mowi do mlodego:

- Rob to co ja.

Bierze rozbieg i skacze. Niestety rozbieg byl za krotki, i stary kot zawisl lapkami na rynnie. Mlody stwierdzil, ze widocznie tak trzeba i tez skoczyl i zawisl obok starego. Wisza i wisza i wisza... W koncu stary mowi:

- Ja juz dluzej nie moge. Spuszczam się na dol. A mlody na to:

- A ja jeszcze sobie troche porucham

 

 

Przyszedł zajączek do burdelu i koniecznie chciał sobie pociupciać.

- Ale wszystkie panienki są teraz zajęte - mówi burdelmama - Tylko wężyca jest wolna.

- Dobra, niech będzie wężyca. taką mam ochotę, że muszę coś przelecieć.

Zajączek wchodzi do pokoju wężycy, a ta niezastanawiając się wiele połknęła go. Ale zaczęła kombinować:

- To była zakąska. czy klient, zakąska czy klient, eee, o tej porze to chyba klient - i wypluła go.

Zajączek otrzepał się i mówi:

- A ty, mała, jak bierzesz do buzi, to uważaj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arkady !

8O  8O  8O  8O  8O

eeee, no co :o młodzi tweakowcy są w szkole, nie czytają... :lol:

może się zrehabilituję starociem (może ktoś nie zna :wink: ):

 

Zawody we wbijaniu gwoździa głową w deskę. Gwóźdź na łokieć, porządna decha, podchodzi zawodnik Niemiec. Dresy puma, buty puma, czapka puma, pełny wypas. Staje przed gwoździem, przymierza czoło: BACH, BACH, BACH, gwóźdź wbity.

Zawodnik Polski: dreski Adidas, buty, czapka, perfumy, wszystko. Patrzy na gwoździa: BACH, BACH, wbił.

zawodnik Rosji: walonki, fufajka, uszatka, nieogolony, zapach nie tego - bierze zamach głową: BACH. Gwóźdź wbity

Wyniki: 1 miejsce Polak za wbicie gwoździa 2 razami, 2 miejsce Niemiec - za wbicie gwoździa trzema razami. Rusek dyskwalifikacja za wbicie gwoździa drugą stroną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nierozumiem ???? ale jak druga strona ??? gwozdzia czy glowy ???

nogi :lol:

 

:lol: :lol: :lol: nooo gwóźdź ma dwa końce, ostry i ze łbem. ufff, ruskowi jakoś nie przyfarciło i ułożył se gwoździa łbem w stronę dechy :lol: ale i tak se poradził . . .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przychodzi gościu do burdelu i prosi o specyficzną usługę - chciałby uprawiać sex z "panią" co to nie myła się co najmniej dwa tygodnie. Burdelmama pyta się która się zgodzi, żadna nie chce. Gościu mówi, że zapłaci. Po namysłach jedna się zgodziła. Po dwóch tygodniach facet przyłazi, wybranka czeka w pokoju, jest już obrzydliwa, śmierdzi, syf ale nic to, gościu zabiera sie do roboty. W ferworze jakoś tak wyszło, że jego głowa znalazła się między jej udami - ona ściska go nogami, on krzyczy "Puść!", ona rozluźnia nogi, on krzyczy: "Nie głowę, bąka!"

o qrde ale sie zbrechtalem :DDDDDDDDDDDD hyhy

jutro mam infe, to se poczytam wiecej :PPPPPPPPPPPPP

 

napishcie cos do jutra, bo sie nie kce noodzic :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piratez (15:32)

Rzecz dzieje sie na posiedzeniu Akademii Nauk ZSRR. Trofim

Lysenko, glówny ideolog nowej komunistycznej genetyki", wyglasza referat o dziedziczeniu cech nabytych. Lew Landau, wybitny fizyk, pyta:

- Twierdzi pan, ze gdybysmy obcieli krowie uszy, a potem

obcieli uszy jej potomstwu - itd. przez wiele pokolen, to wczesniej czy pózniej zaczelyby przychodzic na swiat krowy bez uszu?

- z cala pewnoscia - odpowiada Lysenko.

- A jak wyjasni Pan fakt, ze wciaz przychodza na swiat dziewice?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...