themichals Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 Oczywiście, dioda to dioda, LED też jest diodą półprzewodnikową.A czy dioda półprzewodnikowa może świecić ? :P Gdybyś mógł też sprawdzić czy moje opisy do rysunku 1 i 2 są poprawne ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kfgz Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 (edytowane) Zwykła dioda też się będzie świecić przez ułamek sekundy jak dasz za duże napięcie ;) Edytowane 30 Maja 2009 przez Dj_AnT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 Oczywiście, że może, jeśli jest diodą LED :P Zwykła dioda półprzewodnikowa to dioda zrobiona z krzemu, diody led są robione z innych półprzewodników(w zależności od barwy), na przykład z arsenku galu i też tak jak zwykła dioda posiadają złącze PN, charakterystykę mają analogiczną (tylko inne napięcia przewodzenia). Opisy są ok, tylko jeśli to jest zwykłą dioda, to świecić nie będzie w żadnym wypadku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
themichals Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 Oczywiście, że może, jeśli jest diodą LED :P Zwykła dioda półprzewodnikowa to dioda zrobiona z krzemu, diody led są robione z innych półprzewodników(w zależności od barwy), na przykład z arsenku galu i też tak jak zwykła dioda posiadają złącze PN, charakterystykę mają analogiczną (tylko inne napięcia przewodzenia). Opisy są ok, tylko jeśli to jest zwykłą dioda, to świecić nie będzie w żadnym wypadku. "Zbuduj obwod skladajacy sie z zarowki, diody polprzewodnikowej i baterii (4,5V) połączonych szeregowo. Nastepnie te sama diode podlacz ponownie do obwodu, zmieniajac jej bieguny. Zapisz wynik z obserwacji." Co więc autor tego zadania miał na myśli ? Jesli jest to dioda półprzewodnikowa to mam napisać tylko jak "zachowuje" się żarówka ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 No raczej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
themichals Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 No raczej.I być tu mądry. Pewnie nauczyciel myśli, ze dioda LED i półprzewodnikowa to to samo. Napisze tak jakby to była dioda LED, bo mu pozniej nie wytlumacze ze nie ma racji :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek92 Opublikowano 7 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2009 (edytowane) R=0,1 mM=2 kgm=5 kgm'=10 kgUkład porusza się w kierunku oznaczonym strzałką. Oblicz a, ε, oraz t, po którym m' znajdzie się na wysokości h=10m. :? Pomoże ktoś? Edytowane 7 Czerwca 2009 przez Krzysiek92 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr No Opublikowano 7 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2009 (edytowane) Oś y orientuję pionowo w dół. Oczywiście ze względów technicznych nie mogę pisać strzałek na wielkościami wektorowymi. Na duży klocek działa siła grawitacji F skierowana pionowo w dół i przeciwnie do niej skierowana siła napięcia nici (która przyłożona jest również do bloku) N. Na mały klocek działa siła grawitacji f i siła napięcia nici n. Można zatem zapisać: m'g-N=m'a => N=m'(g-a) mg-n=-ma => n=m(g+a) Siła powodująca obrót bloku jest różnicą N i n: P=N-n Moment siły działający na blok dany jest wzorem M=R x P (x-iloczyn wektorowy) ale jako że wektory są prostopadłe mamy: M=RP (1) Wiadomo również że moment siły związany jest z momentem bezwładności następująco M=εI (2) I przy założeniu że blok jest walcem ma postać I=0,5MR^2 (3) Czyli mamy łącząc równania (1), (2), (3): P=0,5εMR Oczywiście ε=a/R Co łącznie daje P=0,5aM Wstawiając za P podane na początku wzory: m'(g-a)-m(g+a)=g(m'-m)-a(m'+m)=0,5aM Czyli przyspieszenie a wynosi: a=g(m'-m)/(0,5M+m'+m) To wstawić do wzoru na ε. Pozostaje obliczenie czasu t. Można zapisać że y=0,5at^2. Czyli: t=sqrt(2*y/a) gdzie y jest podany, a zostało obliczone wcześniej. To by było na tyle. Edytowane 7 Czerwca 2009 przez Dr No Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek92 Opublikowano 7 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2009 Wielkie dzięki :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_bartx Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 f(x)=3|(sinx-cosx)(sinx+cosx)|+4 Jak to ruszyć, żeby narysować z tego wykres funkcji? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shoq Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Egzamin z probala się zbliża, więc może ktoś pomoże z takim zadaniem bo nie wiem jak to ugryźć: W klasie łączna liczba chłopców i dziewcząt wynosi 27. Każdy chłopiec przyjaźni się z dokładnie 4 dziewczynami, a każda dziewczyna przyjaźni się z 5 chłopcami. Ile dziewcząt jest w tej klasie? Wydaje mi się, że trzeba będzie użyć kombinacji z powtórzeniami, tylko nie wiem jak to wszystko połączyć w całość :?. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pakk Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 (edytowane) f(x)=3|(sinx-cosx)(sinx+cosx)|+4 Jak to ruszyć, żeby narysować z tego wykres funkcji? f(x)=3|sin^2x-cos^2x|+4 f(x)=3|sin^2x-(1-sin^2x)|+4 f(x)=3|2sin^2x-1|+4 Oznaczenia: sin^2x = sinus kwadrat x, cos^2x = cosinus kwadrat x Teraz juz wiesz jak narysowac? :) W klasie łączna liczba chłopców i dziewcząt wynosi 27. Każdy chłopiec przyjaźni się z dokładnie 4 dziewczynami, a każda dziewczyna przyjaźni się z 5 chłopcami. Ile dziewcząt jest w tej klasie?To na pewno cala tresc zadania? Bo wydaje mi sie niekompletne. Edytowane 18 Czerwca 2009 przez pakk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shoq Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 Całe, z tego co się dowiedziałem to trzeba ułożyć równania :/. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2009 Ma ktoś pojęcie o analizach ekonomiczno finansowych ? Jeśli tak, prosiłbym o kontakt na pw ;) nie do końca mi to pasowało do rozwiązywanych w tym topicu zadań, ale nie chciałem bałaganić osobnym tematem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
themichals Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2009 (edytowane) Dodaj i odejmij wektory. Z dodawaniem sobie (chyba) poradziłem. Z twierdzenia pitagorasa wychodzi 5. Także po rozrysowaniu metodą trójkąta i równoległoboku oraz zmierzeniu linijką wychodzi 5 :) Mam problem z tym, jak mam je odjąć ? Następne pytanie: Jaki jest sposób, by przenieść te wektory w jeden punkt przyłożenia(np. by były pod takim samym kątem i wszystko się zgadzało)? Musi to być dokładne, by następnie zastosować jedną z 2 reguł. Pytanie trzecie: Kiedy wektory mają ten sam kierunek ? Edytowane 13 Września 2009 przez themichals Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shakell Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2009 Ma ktos moze namiary na jakas naprawde dobrą strone o pochodnych i całkach? Trzeba uzupełnic wiedze przed 1 padziernika, wujek google pomaga, ale nie moge natknąć sie na naprawde intuicyjny kurs krok po kroku tłumaczący wszystkie zagadnienia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2009 Ma ktos moze namiary na jakas naprawde dobrą strone o pochodnych i całkach? Trzeba uzupełnic wiedze przed 1 padziernika, wujek google pomaga, ale nie moge natknąć sie na naprawde intuicyjny kurs krok po kroku tłumaczący wszystkie zagadnienia. Ja bym Ci polecił: Analiza matematyczna - Gewert, Skoczylas. Poszukaj PDFa. Swoją drogą, jeśli idziesz na pierwszy rok, to trochę innego badziewia czeka Cię przed pochodnymi i całkami. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2009 zanim pochodne i calki - ciagi, granice - w wersji by skoczylas nie byly zbyt trudne, godzej z calkami podwojnymi, ale to dopiero potem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2009 Dodaj i odejmij wektory. Z dodawaniem sobie (chyba) poradziłem. Z twierdzenia pitagorasa wychodzi 5. Także po rozrysowaniu metodą trójkąta i równoległoboku oraz zmierzeniu linijką wychodzi 5 :) Mam problem z tym, jak mam je odjąć ? Następne pytanie: Jaki jest sposób, by przenieść te wektory w jeden punkt przyłożenia(np. by były pod takim samym kątem i wszystko się zgadzało)? Musi to być dokładne, by następnie zastosować jedną z 2 reguł. Pytanie trzecie: Kiedy wektory mają ten sam kierunek ? 1. Przez całą swoją edukację nie słyszałem o czymś takim jak odejmowanie wektorów. Chyba, że mają ten sam kierunek i przeciwne zwroty, ale to raczej nie to, 2. Tego się nie mierzy linijką tylko wylicza jako przekątną równoległoboku. 3. Zapewne na lekcjach przyjmujecie, że siła działa na masę o nieskończenie małej objętości (czy coś takiego), więc wektory da się przyłożyć tylko w jednym punkcie. Po prostu przenieś (trzymasz nieruchomo linijkę, aby przechodziła przez punkt pierwotny i docelowy, a wzdłuż niej przesuwasz ekierkę) dokładnie te dwie strzałki, tak żeby wychodziły z jednego punktu. 4. Da się inaczej zdefiniować 'ten sam kierunek'? Kiedy siły dwóch wektorów działają równolegle do siebie, bez uwagi na zwrot? Jeśli to co napisałem to kompletne brednie, to przepraszam, ale korzystam jedynie z przedwakacyjnej pamięci, a nie chce mi się już zaglądać do książki. Jednak na pewno tobie by nie zaszkodziło do takowej zajrzeć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr No Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2009 (edytowane) Ma ktos moze namiary na jakas naprawde dobrą strone o pochodnych i całkach? Trzeba uzupełnic wiedze przed 1 padziernika, wujek google pomaga, ale nie moge natknąć sie na naprawde intuicyjny kurs krok po kroku tłumaczący wszystkie zagadnienia. Ja bym Ci polecił: Analiza matematyczna - Gewert, Skoczylas. Poszukaj PDFa. Swoją drogą, jeśli idziesz na pierwszy rok, to trochę innego badziewia czeka Cię przed pochodnymi i całkami. Pozdrawiam Daj sobie spokój z Gewertem i Skoczylasem. Teoria w tym jest ograniczona do minimum, a w zasadzie prawie że jej brak. Z tych skryptów możesz się nauczyć taśmowego liczenia trywialanych przykładów, a do tego służy byle Maxima czy inna Mathematica. Jeśli naprawdę chcesz się czegoś dowiedzieć ciekawego i zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi to na początek proponuję K. Kuratowski - Rachunek różniczkowy i całkowy, a potem F. Leja o tym samym tytule. Edytowane 13 Września 2009 przez Dr No Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 13 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2009 czytalem ksiazke F. Leja i bardzij mi ona pasuje dla studentów matmy na uniwerku niż dla inżynierów z polibudy, ale w pełni zrozumiała i poziom oczywiście lepszy niż duetu gewert/skoczylas (swoja droga, to bardzo zabawni wykladowcy zwlaszcza ten 2 - caly czas wtracal cos o chlaniu wódy i imprezowaniu, co dla swiezakow bylo troche dziwne) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Daj sobie spokój z Gewertem i Skoczylasem. Teoria w tym jest ograniczona do minimum, a w zasadzie prawie że jej brak. Z tych skryptów możesz się nauczyć taśmowego liczenia trywialanych przykładów, a do tego służy byle Maxima czy inna Mathematica. Jeśli naprawdę chcesz się czegoś dowiedzieć ciekawego i zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi to na początek proponuję K. Kuratowski - Rachunek różniczkowy i całkowy, a potem F. Leja o tym samym tytule.Rozumiem, że Ty każdą całkę będziesz liczył ręcznie i potrzebny Ci zaawansowany rachunek całkowy :D Teoria jest wystarczająca, wydaje mi się, że lepiej podejść do tematu bardziej praktycznie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
themichals Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 (edytowane) 1. Przez całą swoją edukację nie słyszałem o czymś takim jak odejmowanie wektorów. Chyba, że mają ten sam kierunek i przeciwne zwroty, ale to raczej nie to, 2. Tego się nie mierzy linijką tylko wylicza jako przekątną równoległoboku. 3. Zapewne na lekcjach przyjmujecie, że siła działa na masę o nieskończenie małej objętości (czy coś takiego), więc wektory da się przyłożyć tylko w jednym punkcie. Po prostu przenieś (trzymasz nieruchomo linijkę, aby przechodziła przez punkt pierwotny i docelowy, a wzdłuż niej przesuwasz ekierkę) dokładnie te dwie strzałki, tak żeby wychodziły z jednego punktu. 4. Da się inaczej zdefiniować 'ten sam kierunek'? Kiedy siły dwóch wektorów działają równolegle do siebie, bez uwagi na zwrot? Jeśli to co napisałem to kompletne brednie, to przepraszam, ale korzystam jedynie z przedwakacyjnej pamięci, a nie chce mi się już zaglądać do książki. Jednak na pewno tobie by nie zaszkodziło do takowej zajrzeć. Z dodawaniem sobie dałem radę. Potwierdza to ta strona. http://fizyka.org/?teoria,1,2 Natomiast jak mam odjąć ? c=3+(-4)=-1 ? Jak mam odjąć graficznie ? Jaki zrobić rysunek do odejmowania ? W 32 osobowej klasie nie rozumie tego nikt :) Jak można odróżnić kierunek wektora ? Kiedy są takie same, kiedy inne ? PS Czy kierunek wektorów jest wtedy taki sam, gdy leżą one na prostych do siebie równoległych ? Zwrot wyznacza grot strzałki, a kierunek prosta na której wektor leży ? Edytowane 14 Września 2009 przez themichals Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Z dodawaniem sobie dałem radę. Potwierdza to ta strona. http://fizyka.org/?teoria,1,2 Natomiast jak mam odjąć ? c=3+(-4)=-1 ? Jak mam odjąć graficznie ? Jaki zrobić rysunek do odejmowania ? W 32 osobowej klasie nie rozumie tego nikt :) Jak można odróżnić kierunek wektora ? Kiedy są takie same, kiedy inne ? PS Czy kierunek wektorów jest wtedy taki sam, gdy leżą one na prostych do siebie równoległych ? Zwrot wyznacza grot strzałki, a kierunek prosta na której wektor leży ? Z tego co pamiętam, to odejmowanie polega na dodawaniu wektora o przeciwnym zwrocie. Próbowałeś tak? :] Odpowiadając na Twoje pytanie z P.S. to w obu przypadkach TAK ;) Jest to jednak nie formalna definicja, aczkolwiek praktyczna. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
themichals Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Z tego co pamiętam, to odejmowanie polega na dodawaniu wektora o przeciwnym zwrocie. Próbowałeś tak? :] Odpowiadając na Twoje pytanie z P.S. to w obu przypadkach TAK ;) Jest to jednak nie formalna definicja, aczkolwiek praktyczna. Pozdrawiam. Niby oczywiste, że odejmowanie wektorów to c=a-b. Czy jednak w tym przypadku na pewno ? Przy dodawaniu wektorów wynik powinien wyjść 7, natomiast prawidłowy to 5 :) Czy przy odejmowaniu wektorów rysunek wygląda tak samo jak w dodawaniu ? Czyli w tym przypadku wektory mają inne kierunki ? Jutro mam z tego na pewno kartkówkę. Moja pierwsza ocena z fizyki w nowej szkole, nie chciałbym by było to 2 lub 3 Czy zapis |a|=-1 jest poprawny ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr No Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Rozumiem, że Ty każdą całkę będziesz liczył ręcznie i potrzebny Ci zaawansowany rachunek całkowy :D Teoria jest wystarczająca, wydaje mi się, że lepiej podejść do tematu bardziej praktycznie. Oczywiście, że nie będę liczył. Przecież napisałem że do liczenia służą maszyny. Teoria w Gewercie i Skoczylasie jest wystarczająca do obliczenia znajdujących się tam zadań i do niczego więcej. Oczywiście może to w zupełności zadowalać gościa, który pytał o te książki, w końcu nie sprecyzował czego oczekuje. Ale mimo wszystko dalej twierdzę że człowiek który skończy naukę rachunku różniczkowego i całkowego na tych skryptach ma bardzo, bardzo nikłe pojęcie o tej gałęzi matematyki. Niby oczywiste, że odejmowanie wektorów to c=a-b. Czy jednak w tym przypadku na pewno ? Przy dodawaniu wektorów wynik powinien wyjść 7, natomiast prawidłowy to 5 :) Czy przy odejmowaniu wektorów rysunek wygląda tak samo jak w dodawaniu ? Czyli w tym przypadku wektory mają inne kierunki ? Jutro mam z tego na pewno kartkówkę. Moja pierwsza ocena z fizyki w nowej szkole, nie chciałbym by było to 2 lub 3 Czy zapis |a|=-1 jest poprawny ? Zapis jest niepoprawny. Jest to norma wektora, czyli inaczej jego długość, która z definicji nie może być mniejsza od zera (zdroworozsądkowe podejście też jest dobre- nie ma czegoś takiego jak ujemna długość). Jeśli chodzi o wynik to nie bardzo rozumiem co znaczy "powinien wyjść 7, natomiast prawidłowy to 5".Wynik powinien wyjść prawidłowy, a zgodnie z danymi z Twojego rysunku powstały wektor będzie miał długość 5. Co do odejmowania "rysunkowego"- obracasz odejmowany wektor o 180 stopni i dodajesz do drugiego. Tu jest to prosto wytłumaczone: http://www.daktik.rubikon.pl/podstawy_punk...e_graficzne.htm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
themichals Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Zapis jest niepoprawny. Jest to norma wektora, czyli inaczej jego długość, która z definicji nie może być mniejsza od zera (zdroworozsądkowe podejście też jest dobre- nie ma czegoś takiego jak ujemna długość). Jeśli chodzi o wynik to nie bardzo rozumiem co znaczy "powinien wyjść 7, natomiast prawidłowy to 5".Wynik powinien wyjść prawidłowy, a zgodnie z danymi z Twojego rysunku powstały wektor będzie miał długość 5. Co do odejmowania "rysunkowego"- obracasz odejmowany wektor o 180 stopni i dodajesz do drugiego. Tu jest to prosto wytłumaczone: http://www.daktik.rubikon.pl/podstawy_punk...e_graficzne.htm A mógłbyś zrobić rysunek w pantcie na szybko jak ma wyglądać rysunek odejmowania ? Wtedy odejmować można tylko metodą trójkąta ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr No Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Proszę, dwa sposoby: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
themichals Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Proszę, dwa sposoby: Super,dzięki :razz: Gdyby wszyscy byli tak pomocni. A czy można zrobić jeszcze tak: Po prostu odwracam grot b (wektor przeciwny), a następnie przesuwam A w bok, by koniec A był początkiem B. Wtedy mamy metodę trójkąta. Jest to ok ? Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr No Opublikowano 14 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2009 Super,dzięki :razz: Gdyby wszyscy byli tak pomocni. A czy można zrobić jeszcze tak: Po prostu odwracam grot b (wektor przeciwny), a następnie przesuwam A w bok, by koniec A był początkiem B. Wtedy mamy metodę trójkąta. Jest to ok ? Pozdrawiam. Nie, to jest złe rozumowanie i rysunek jest błędny. Metodę trójkąta masz opisaną na tej stronie, którą podałem wcześniej i proponuję zapamiętać to tak jak tam jest podane, z resztą pierwszy z moich rysunków jest wykonany właśnie tą metodą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...