romek Opublikowano 28 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2004 Robiłem sobie wczoraj pozadki w budzie, wyczyscilem z kurzu wentyle itp. Stwierdzilem ze zdejme sobie radiatorka z grafy i zmienie ten gownianany klej i poloze srebna paste termoprzewodzaca. Zrobilem to z jak najwieksza precyzja aby nie uszkodzic GPU. Zalozylem ponownie radiator z wentylkiem. Wszystko pieknie zalozylem do budy. Tylko ze zapomnialem ze dwa kabelki, ktore dostarczaly prad do wentyla w budzie lezaly na karcie graficznej. Przez nie uwage odpalilem kompa i skonczylo sie to spieciem pomiedzy kabelkami i uszkodzeniem karty. Wentyl na niej sie nie kreci. Jak ją wyjme z agp to przy uruchomieniu glosniczek systemowy piszczy jak ja wloze przestaje lecz nie odpala monitorka. Sprawdzilem agp inna karta i dziala bez zarzutu a wiec karta chyba zakonczyla swoj zywot. I po malym wstepie pytanka: -Jak mozna sprawdzic co w karcie sie spalilo? -Jakich urzadzen trzeba uzyc? -Gdzie sie zwrocic w Wawie aby mozna bylo ja sprawdzic i jesli jest taka mozliwosc to wymienic spalone podzespoly (i co wazne tanio). Bardzo lubilem ta karte i przyzwyczajenie robi swoje a wiec chcem ja przywrocic do zycia. POMOCY Z NIA :cry: KARTA: Dream GeForce 2 TI (GTS) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[Smaug] Opublikowano 28 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2004 Hmm zaniesc mozesz na WGE tam pod Gusem. Pawilon 1c firma nazywa sie TM Computers. Koles ktory jest wlascicielem tego pawilonu to magik. Robi wszystko laczy poprzerywane sciezki wymienia chipsety ogolnie jest the besciakiem. Ma tylko jedna wade w poniedzialki ma kaca i ma tyle roboty ze niestety czas oczekiwania jest dlugi. Aha i jeszcze trzeba byc dla niego milym bo wtedy bierze grosze. Pozdro Krzysiek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 28 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2004 spoko skocze do niego w sobotke i zobazymy co sie da zrobic. Ku**a mac pisze tego posta z awaryjnej karty S3 TRIO 64V+ i az cale 2 MB na PCI. Suuuuper. Mosze uruchomic mojego GF-a bo mnie szlak trafi. FENKS ps. nie orientujesz sie jakie czekaja mnie koszty? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nuttie Opublikowano 28 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2004 WGE to nie WGK, wiec mozesz podejsc w tygodniu do niego. To tak jakbys nie wiedzial. ; ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 29 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2004 Skapowalem ze chodzi o WGE (Warszawska Giełda Elektroniczna) i ze sie miesci w podziemiach przy GUSie. Nieraz tam bywam wiec nie ma problemu. A co do soboty to dlatego, ze caly tydzien jestem zajety a w sobotke troche luzu to i karte oddam do naprawy (jesli przyjmie) i na gielde pojade zrobic zakupy dla kumpla. Dzieki za podpowiedzi. Zycie na kiepskiej karcie graficznej jest okropne a tym bardziej jak nie obsluguje 3D :cry: . Zobaczymy co mi powie i walne poscika na czym stanelo z naprawa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wunat Opublikowano 29 Marca 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2004 co so WGE to jeszcze polece Endor, nie wiedzialem ocb z moim kompem to pomieszali pomieszali wyszlo ze procek, nie wzieli kasy za sprawdzenie tylko poprosili ze jak uzbieram kase abym go kupil u nich, co uczynilem (notabene d1400 MIUHB z odblokowanym mnoznikiem :D ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 24 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2004 Skoczyłem ostatnio do tego serwisu TM Komputer, pytam się o naprawe mojej karty graficznej a tu się okazuje, że nie reperują kart graficznych. Pojeździłem jeszcze po trzech seriwsach to albo nie reperują kart graficznych albo muszę mieć u nich gwarancje bo inaczej to nie da rady. Czy jest może w Warszawie jakiś serwis, który reperuje karty graficzne po gwarancji bo już nie mam siły szukać. Oczywiście naprawa nie może wynieść więcej niż 80zł bo już się nie będzie opłacało:( i jak nie naprawią to nie wezmą pieniędzy! Znacie taki serwis ??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
millor Opublikowano 24 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2004 daruj se naprawe sprzedaj na allegro uszkodzoną Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 24 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2004 daruj se naprawe sprzedaj na allegro uszkodzoną za uszkodzoną kartę graficzną dostane na allegro z 30 zł max. za sprawną z jej osiągami z 130 zł bez gadania. Samo się nasuwa, że 100 zł drogą nie chodzi. Nie mam teraz kasy aby kupować nową a nie mam zamiaru wywalać floty na gf4mx440 bo nie jest to dobry zakup a porównywalna cena :D Dlatego właśnie poszukuje dobrego serwisu, gdzie za rozsądne pieniądze zreperują mi tą karte lub dowiem się co się spaliło bo nie ma widocznych uszkodzeń :!: Znacie taki serwis na terenie Warszawy :?: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
millor Opublikowano 25 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2004 a oglądałes wczoraj usterke jak za wyciagniecia papiera z kibla brali 250zł normalnie zmieniam fach bo ja ekonomista bym lepiej poradził sie z naprawą kibla Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 25 Maja 2004 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2004 a oglądałes wczoraj usterke jak za wyciagniecia papiera z kibla brali 250zł normalnie zmieniam fach bo ja ekonomista bym lepiej poradził sie z naprawą kibla słuchaj oglądałęm ale nie całą. Widziałem jak się męczyli, męczyli i pobrali 250 zł :twisted: Później był też dobry jak wziął spirale i walił po muszli, pieknie ją porysował, podniósł kibelek do góry i wawalił całe świstwo ze środka. Dobrze, że było to spreparowane bo nieźle by miał właściciel sprzątania tych odchodów :wink: Są nieraz takie kwiatki, że człowiekowi ręce opadają. Jak kładli kafelki, reperowali brame wjazdową czy boiler to myśłałem, że się poleje. Sam robiłem takie rzeczy kilka razy i nie jest to trudne ale tacy z nich byli fachurzy, że bardziej spieprzyli niż zrobili. Miałem podobnych delikwentów na praktykach rok temu i jak oni by wystąpili to byś zobaczył co to znaczy fuszerka na 102 :twisted: Ale to jest na marginesie bo zaraz zaśmiecimy wątek i nikt mi nie udzieli informacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...