Skocz do zawartości
spiderman6666

WINNER IS :)

Rekomendowane odpowiedzi

szkoda ze nie wygrałem ale gratuluje, czekam na następne losowanie w maju :D moze sie wygra :D a później coś pomyśle moze ja z własnym konkursem tylko musze pomysleć co by tu zrobić, mam jeszcze czas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak wiec dzis o godznien 10:25 zawital do mnie pan w granatowym wdzianku; nie powiem zebym sie ucieszyl na jego widok, bo mnie obudzil (wylacze kiedys ten dzwonek); no ale chwala mu za cierpliwosc (albo niechec do wypisania awizo (chyba nowy byl)), bo gdy wkoncu dotarlem do drzwu wcisnol mi do reki kartke i takoz mi zekl: "podpisac", po czym wreczyl mi jedyny i nie powtarzalny dlugopis listonosza (musial mu go oczywiscie oddac :( ); po tej bardzo skomplikowanej formalnosc (spalem jeszcze), wreczyl mi koperte formatu a4 z czyms prostokatnym w srodku i niezbyt grubym; po chwili namyslu stwierdzilem ze to nie sa bulki na sniadanie, ani tymbardziej kluczyki do ferrari 550 maranello; tako wiec pozegnalem milym slowem listonosza, mowiac mu ze moze spokojnie skopac kundle sasiada i popsiakc im czyms po oczach; no wiec wlazlem do domu, wlaczylem monitor (komp chodzil, bo sie SETI liczy) odpalilem gg i zabralem sie za rozrywanie koperty; kiedys to taka koperta przyszla by odrazu otworzona, bo pani na poczcie tez musi wiedziec co tak owaki dostal i czy jej by sie to bardziej nie przydalo przypadkiem; tak wiec po niezbyt dlugiej i nierownej walce, koperta ustapila; z z adowoleniem ujrzalem "folie babelkowa" (bedzie na glugie zimowe wieczory); po czym stwierdzilem ze chyba oprocz foli cos tam jest; zanurzylem mom reke (ta sama ktora podpiselm liste listonoszowi) i wymacalem cos; to cos okazalo sie byc szecianem o wymiarach: 190x135x15mm; po wyjeciu okazalo sie ze na tym pudelku jest zdjecie jakiegos faceta wokularach z jednym szklem i swiecacym na czerwono prawym okiem; tak se pomyslalem: poradnik okulisty czy jak??; no i jak zobaczylem ze w drugim okularze odbija sie twarz fajnej babeczki tu juz bylem happy, dopuki nie ujrzalem, ze ona ma na lewym oku jakies ustrojstwo; w zwiazku z tym ze nie moglem teog rozgryzc, zaczolem czytac napisy; napisa "edycja dwuplytowa" dal mi do myslenia; jak oni dwie plyty tu upchali?? a moze to jakas nowa echnologia? i czy moj patefon to odtowrzy?? pelny rozterek poczolem czytac dlaej "schwarzenegger" hmm... czy to nie jakis polityk?? albo lodowiec ?? naszla mnie mysl ze mial z tym cos wspolnego moty python i moze to jest kontunuacja wyprawy fryzjerow na mont ewerest, tylko ze teraz jest to wyprawa okulistow na lodowiec; zapowiada sie niezle; no to czytam dlaej "terminator"; o mamo... to ci okulisci to fajni kolesie... zabrali jesze ze soba kolesi od karaluchow... a dlaje "3"; no ale tylko 3... mala wyprawa bedzie; jak ze jestem uparty z natury (czasami) postanowilem przeczytac wszystko, pomimo strasznego wyczerpania ta czynnoscia; "bunt" ten wyraz jakos mi sie nie kojarzyl, a spo slownik mi sie siegac nie chcialo, wiec go pominolem; "maszyn" czyzby krawcow brali ze soba??; na dole napisalei jeszczie "zapierajacy dech w piersiach najlepszy film akcji roku"; co tez oni robili na tym lodowcu?? kolega mi kiedys mowil ze widzial taki film, co tam byla taka babeczka i paru facetow i oni ja no... i mowil ze fajny film byl... podipisla sie jeszcze na dole niejaki paul clinton cnn; skad tu podpis prezydenta usa to nie wiem.. a cnn to pewnie czesto nalewki nawala (pija jakis moze??); odwrocilem pudelko; obejrzalem obrazki: jakis grbarz z trumna na ramieniu i babeczka z latarka w rece; zbilo mnie to z tropu niesamowicie; juz pomyslalem zeby znowu poczyac, to sie wyjasni, ale jak zobaczylem ile tasm tego jest to odechcialo mi sie.... za to w rogu pudelka ujrzalem napis: "dvd" ktory mi przypomnial ze na tej skrzynce kolo monitora tez cos takiego mam napisane; pamietam o tym bo obok jest taki przycisk co jak sie nacisnie to robi bzzzzzzzz i sie wysuwa taka tacka so se browar mozna postawic; ostatnio to to nawet standard sie chyba zrobil, bo sasiadka z naprzeciwka co to nie pije, tez ma tak podstawke; tak wiec podjolem kolejny wysilek umyslowy i otworzylem pudelko... cos zachrobotalo, strzelilo i nic nie wypadlo (myslalem przez chwile ze jakies confetti wystrzeli); w srodku byly 2 podstawki pod browar; idealnie pasowaly do mojej tacki w i mialy fajny rysuenk, wiec polozylem na tacce ten pierwszy; na obrazku jakas metalowa czaszka z czerwonymi oczami szczerzyla swoje zolte zeby (szkoda ze na ta wyprawe nie ida tez dentysci); jako ze nie mialem borwara pod reka, zamknolem tacke; no i tu sie panie zaczelo... w tej magicznej skrzynce zaczely sie cuda dziac... na poczatku bylo niezle: jakas zarabista lalunia chidzla z golym tyleczkiem po miesice; juz mi sie zaczelo podobac, gdy pokazali jakiegos wielkiego faceta ktory wazli do baru pelnego paskudnych bab; no mowie spoko bedzei; zaraz pewnie pokaza ten lodowiec i okulistow; ale nic z tego; ten duzy zarabal ciuch jakiemys kolesiowi co chyba dostal atakue epilepsji bo sie dziwnie rzucal; no i tak jakos mnie wciagnelo i zaczolem ogladac dalej; no i zobaczyem jak taka jedna babka zamyka takiego kolesia w klatce (chyba ma jakies dziwne zboczenie...) po czym z nim gada... juz zaczole mprzysypiac, gdy obudzi mnie jakic huk; to ten duzy wjechal samochodem w ta fajna babeczke, ktora sie wczesniej juz ubrala (szkoda... ); juz myslalem zeby wylaczyc to, skoro nie ma tej babeczki, ale okazalo sioe ze to prawdziwa klobieta socjalistyczna, bo wstala i nic jej nie bylo; i nawet sie zara okazalo ze umie dzwig prowadzic... no ale sami wiecie... kobiet za kolkiem... oj... co ona tam narobila... pewnie i tak prawka nie miala; potem przysnolem troche, bo bylo sporo jakich gadek; obudzilem sie, jak ten duzy wyskoczyl z trumnana ramieniu i ganem w drugiej rece i zaczol siekac do policji; takie filmy to ja lubie; troche mi jednak mina zrzedla jak sioeokazalo ze nikogo nie zabil... w hot shots to w ciagu minuty zabijali po 1000 ludzi, a ten nic... szkoda... no ale potem znowy przywalil tej fajnej babeczce... tym razem z rpg... zastanawiam sie jak to jest, ze tej drugiej, ktorej sypnol gazami wyrzuotwymi w oczy nic sie nie stalo... ale ona pewnie tez twarda byla; no i znowu nudna gadka... potem chyba cos sie stalo w tej gadce, bo wszyscy jakos podekscytowani latali... potem sie zgubilem... jakies roboty jezdzily i strzelaly, jakies lataly, a potem ten wielki bil sie z babeczka, ktora mu manto niezele spuscila... hehe jak on sie na miescie pokaze??? chyba tez na to wpadl, bo w ramach zemsty wlecial w nia chelikopterem (pewnie chcail ja przeleciec ale mu nie wyszlo); na koniec okazalo sie i ten wielki facet i ta fajna babeczka maja metalowe kosci;

 

aha: dzieki za film spider :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...