Rwanda 1994

[michalak]

Dzisiaj natknąłem się na naprawde szokujący artykuł w nowej "Polityce" - "W jądrze ciemności" . Artukuł opowiada o tym jak świat odwrócił się od Rwandy. Rwandyjczyków olali USA, ONZ oraz kościoły. w ciągu 10 tygodni zostało zabitych 800.000 ludzi. Była to wojna pomiędzy plemieniem Hutu a Tusi. Tusi byli wykształceni a Hutu byli wieśniakami. I Hutu właśnie przygotowało krwawą wojne. W ciągu 20 minut miało zostało zabitych 1000 najważniejszych Tusi. ONZ wiedziało o ludobójstwie lecz mimo tego nic nie zrobiło. Zabrało nawet ochronę ministrom w Ruandzie. Jeden z ministrów został zamordowany z telefonem w ręku jak od 2 godzin prosił ambasadorów o pomoc. Jeden z bardziej szokujących kawałków: "Premier Agathe Uwilingiymana przeskoczyła mur swojej rezydencji razem z mężem i pięciorgiem dzieci szukała schronienia w pobliskim obowie wolontariuszy pracujących dla ONZ. Nie pomogło jej ani to, ani dziesięciu belgijskich spadochroniarzy przysłanych przez gen. Dallaire'a. Ponieważ Belgom zakazano strzelać, nie sprzeciwili się, kiedy żołnierze rwandyjscy rozbroili ich, przeszukali obóz, a potem zastrzelili panią premier pod jego murem."

 

Mam ten cały artykuł zeskanowany. Tylko nie mam jak umieścić.

 

Zapytacie się po co o tym piszę, więc wyjaśnię, że jestem okropnie zdziwiony. Pamiętacie ataki na WTC, aktorzy odbierali telefony, wojna z terroryzmem, kondolencje z całego świata, a w Rwadzie zginęło niepotrzebnie 800.000 ludzi w 10 tygodni i nic o tym niewiedziałem, chociaż czytam pisam typu Wprost, Polityka, Focus i oglądam troche telewizji. I nigdzie się na to nie natknąłem.

 

Znalazłem też szokujące teksty jak chłopak opowiadał jak widział, że mu ojca zabrali i on ledwo przeżył.

 

Jeżeli was to interesuje to zobaczcie:

http://www.rwanda.net/english/gen/01042002genpage.htm

 

Szokujące jest również to, że Wielu księzy katolickich zginęło w masakrze ale byli też ci co pomagali Hutu, np. 2 siostry zakonne zwabiły ok. 5.000 Tusich do "bezpiecznego schronienia" a później dali cynk Hutu, które spaliło tych ludzi żywcem.

 

Mam nadzieję, że nie jestem jedyną osobą na forum, która żyła w takiej niewiedzy.

[yahve]

To nie jest do konca tak, pamietam ze w 1994 sledzilem na biezaco te wydarzenia, byly szeroko komentowane w prasie i telewizji. Przerazajacy jest rzeczywiscie brak czynnej reakcji swiata na ten koszmar, ale nie mozna powiedziec, ze o tym wczesniej nie mowiono. Wiele szokujacych obrazow i informacji pamietam z tego czasu, w tym wybor, przed jakim stawiano niektore ofiary rzezi - zaplac 100$, a cie zastrzelimy, nie plac - uzyjemy maczety. Brak slow na takie okrucienstwo.

[michalak]

Ja w 1994 roku miałem 6 lat to nie śledziłem wydarzeń, ale nigdy o tym niesłyszałem w ciągu 5 lat.

[Kubasik]

no ja dzisiaj tez pierwszy raz usłyszałem o tamtych wydazeniach :?

nie mam slow :? szok 8O

[Niemiec]

nislyszalem o tym niestety. rozne okrucienstwa sie dzieja, ale to przebija je wszystkie.

 

ile ten art zajmuje?? podeslij mi go na niemiecNOSPAM(malpa)NOSPAMocm.pl to umieszcze.

[arthi]

az niemozliwe ze o tym nie mogliscie slyszec, o tym bylo naprawde glosno!! straszna maskara, ale nie wierze ze zginelo az 800.000 ludzi

 

ps. poza tym chyba zapominacie o czeczenii, tam onz tez nic nie robilo, teraz zaczeli sie troche interesowac, ale co z tego wyniknie?

[Niemiec]

moglem nie slyszec, bo mialem wtedy 10 lat i zbytnio mnie takie rzeczy nie interesowaly...

[yahve]

Z Czeczenia to akurat wiadomo, dlaczego nikt sie tym nie interesuje - Rosji nikt nie podskoczy, bo dobrze na tym nie wyjdzie. To juz nie sa l. 80e, kiedy USA wspieralo Mudzahedinow w Afganistanie przeciwko ZSRR. Podobnie dzieje sie z Indianami w stanie Chiapas w Meksyku - rzad ich przesladuje a pomocy znikad, bo kazdy woli miec dobre stosunki z Meksykiem, niz z Indianami.

 

A jesli chodzi o nieporuszanie tematu Rwandy w mediach po 1994 r. (kiedy relacje byly) - wiadomo przeciez, ze w prasie nic sie nie sprzeda, co nie jest sensacyjne i nowe. Kto dzis pisze o Kosowie, a w 1999 na wiosne jakie zamieszanie bylo z interwencja NATO. A to tylko pojedyncze przyklady. Wola pisac o tym, ze wczoraj pies krolowej brytyjskiej zagryzl innego pieska, niz o rzezi sprzed paru lat.

[LPC]

chyba tutsi a nie tusi

[michalak]

chyba tutsi a nie tusi

Masz rację, przepraszam za niedopatrzenie z mojej strony.

Do Niemca wysłałem już artykuł.

[Niemiec]

art bedzie za 5 minut pod adresem:

www.oc-progz.prv.pl/rwanda

serwer nie ma limitu i stoi na 2mb laczu ;]

[LPC]

pamietam jak o tej wojnie mowili w "wiadomosciach" dziennnie po 10k z kazdej strony gineło ale ile w sumie zgineło to niepamietam ;/ ,.... ..... yahve to samo Turcja robiła z kurdami , ruski z czeczenami chinczycy z tybetanczykami ... ludzie od dawien dawna sie mordowali niedawno czytałem art chyba amnesyinternaszonal w ktorym wypowiadali sie historycy od zakończenia WW II nie było ani 1 dnia pokoju , to mowi samo za siebie

[yahve]

Ja tylko dalem pojedyncze przyklady. Jednego dnia pokoju nigdy nie bylo jeszcze nigdy w historii pewnie, taka natura swiata wyraznie.

 

Kolejna wielka rzez, o ktorej dzis cicho - dokonana na Ormianach przez Turkow w czasie I WŚ, jak sie o tym wiecej czlowiek dowie to strach bierze.

[AndrzejGolota]

Szok. Kto ogladal w ostatnia niedziele raport spec polsatu o Czeczenii? Motywy z wojskowymi wchodzacymi na miny albo strzal w palec - mocne kawalki.

Takie widoki potrafia zrysowac psychike :(

 

Ja to sie tylko zastanawiam nad jednym. Ciagle sie slyszy, ze kraje unowoczesniaja swoje arsenaly militarne albo zbudowaly najnowsza bron ktorej jeszcze nikt nie ma. Ciekawe kiedy przyjdzie ponownie to wszystko wykorzystac? Jesli ktos oglada na biezaco wiadomosci badz programy gdzie wypowiadaja sie eksperci to zapewne dostrzega co majmniej 2 lub 3 scenariusze dla wojny globalnej ktora niebawem moze sie rozpoczac, albo juz sie rozpoczela...

 

"Juz w 900 roku naszej ery uwazano, iz Europa jest tak scisle ze soba pozwiazana i stabilna, ze zadne wojny nam nie groza" :?

[bruce]

a ja niedawno zmienilem swoje poglady.....

 

przeciwny bylem wojnie w iraku, ale jednak jak juz ta wojna byla, to trzeba pomoc im sie ustabilizowac, gdyby teraz sie amerykance wycofali, to w iraku bylby taki burdel, ze glowa mala.....

 

ale skoro ci debile do tych amerykancow i innych strzelaja, mowia ze ich nie chca, to zostawic ich wpizdu i niech sie wybijaja!!

nie chco pomocy??

fak ju i tyle

 

(no ale jak to spiewal kazik staszewski

Ta wojna nie jest dla wolności

To wojna dla korzyści!

Ta wojna nie jest Boża!

To wojna o ropę blisko morza )

 

a nie narazac zycie tylu zolnierzy :/

 

a jezeli chodzi o rwande, to nawet chyba wczoraj, czy przedwczoraj mowili cos w radiu, ze rwanda, to ejdna z najwiekszych porazek ONZ i cos w tym jest.

ale ogolnie rzecz biorac, to ci afrykanie non stop sie wybijaja, sa glupi...chca sie zabijac???

po co narazac zycie naszych zolnierzy, zeby oni zabili tych co zabijaja innych...pffff

 

byc moze taki poglad jest u mnie chwilowy....ale juz mnie kur**ca bierze jak patrze na to co sie dzieje :/

[Kaeres]

Juz na temat wojny i wojska sie nie wypowiadam bo mam ponoc radykalne i niezrozumiale poglady wiec sza.

Co do Rwandy to przej*** :[

[Arakasi]

Kazdy medal ma dwie strony, proponuje przeczytac chocby rodzialik poswiecony wojnie w Rwandzie w "Hebanie" Kapuscinskiego.

 

Mnie najbardziej przeraza w tym wszystkim postawa "cywilizowanej" czesci swiata, zwlaszcza Francuzow - vide dzisejszy artukul na rmf-ie.

[hajper]

800.000 w 2.5 miesiąca to taka straszna masakra ? Zwykła wojna... Nie, zeby to nie było straszne - bo jest, ale takie coś sie zdarzało, zdarza i będzie zdarzać.

[Kaeres]

800.000 w 2.5 miesiąca to taka straszna masakra ? Zwykła wojna... Nie, zeby to nie było straszne - bo jest, ale takie coś sie zdarzało, zdarza i będzie zdarzać.

I mamy z przyzwyczajenia z tym zyc obok.

[hajper]

A masz wyjście ? Fakt - możesz wejsć na forum, napisać temat i mieć poczucie, ze coś zrobiłeś - i tyle... Chyba ze jesteś z Czerwonego Krzyża.

[SKRYTOBOJCA]

Cos kiedys mi sie tez obilo o uszy no coz, no comment.

[yahve]

Problem z Rwanda polega na tym, ze te 800 tys. ofiar to nie zolnierze przeciwnych stron, lecz zaszlachtowani jak bydlo cywile. Kolo czegos takiego nie mozna przejsc obojetnie. Zolnierze, gdy trwa wojna, sa od tego, by ginac za ojczyzne, ale przeciez nie kobiety i dzieci. Obrzydliwy jest sposob, w jaki nikt na to praktycznie nie zareagowal. ONZ nie jest wiecej warta, niz Liga Narodow w okresie miedzywojennym.

[hajper]

Aha, czyli w czasie normalnej wojny giną tylko żołnierze ?

[yahve]

Nie mowie, ze tylko, ale czym innym jest wojna, w ktorej z zalozenia gina zolnierze, a czym innym taka, ktorej celem jest rzez cywili. Kazda wojna jest zla, ale niektore sa jeszcze gorsze.

[hajper]

Pokaż mi choć jedną wojne, w której z założenia giną zołnierze.

[yahve]

A chocby I WŚ. I kazda wojna przed wojna burska, ewentualnie secesyjna. Masowa rzez cywili to wymysl XX wieku. Nie potepiac tego to ignorowac nauki plynace chociazby z II WŚ.

[hajper]

Wiesz gdzie mozna sobie takie założenia wsadzić ? Cywile zawsze ginęli i będa ginąc podczas wojen.

[Crazy_Ivan]

Niektórzy widzę obudzili się po 10iu latach, a o Rwandzie było głośno ale wiadomo życie toczy się dalej, pojawiają się nowe wydarzenia, tematy.

A jesli chodzi o nieporuszanie tematu Rwandy w mediach po 1994 r. (kiedy relacje byly) - wiadomo przeciez, ze w prasie nic sie nie sprzeda, co nie jest sensacyjne i nowe. Kto dzis pisze o Kosowie, a w 1999 na wiosne jakie zamieszanie bylo z interwencja NATO. A to tylko pojedyncze przyklady. Wola pisac o tym, ze wczoraj pies krolowej brytyjskiej zagryzl innego pieska, niz o rzezi sprzed paru lat.

Zależy w jakiej prasie, widać czytasz "Fakt" i "SuperExpres", a pozatym wiadomo, że wydażenia zprzed 10iu lat nie mogą być bezprzerwy komentowane i zajmować pierwsze strony gazet. Na tej zasadzie można by nonstop pisać o lądowaniu Aliantów w Normandi.

 

Niestety ludzie jako jedyny gatunek w przyrodzie atakuje i zabija (bez potrzeby przeżycia) inne osobniki swojego gatunku. To już o nas jako ludziach świadczy. Wojny były, są i będą. A dlaczego jedne (rzekome i faktyczne) niesprawiedliwości są (przynajmniej w zamieżeniach) rozwiązywane - choćby interwencja (inwazja) Iraku, a inne jak Czeczenia czy Rwanda nie, bardzo dobrze wyjaśnia zacytowany przez Bruce tekst piosenki Kazika:

Ta wojna nie jest dla wolności

To wojna dla korzyści!

Ta wojna nie jest Boża!

To wojna o ropę blisko morza

 

Wiele jest obecnie miejsc takich jak Rwanda, ale ONZ, USA i inne mocarstwa nic sobie z tego nie robią - bo nie mają wtym interesu (a może nawet mają interes w tym aby było tak jak jest).

[birdman]

no a co mozna powiedziec o tym co zydki robia z palestynczykami? "batalion czolgow zatakowal osiedle mieszkalne", "helikopter szturmowy zaatakowal rakietami autbus pelny cwili"... tym tez sie nikt nie zajmuje... a czy ktos sie nami zajmowal jak nas ruscy, niemcy i austryjacy katowali pod zaborami??

[LPC]

no a co mozna powiedziec o tym co zydki robia z palestynczykami? "batalion czolgow zatakowal osiedle mieszkalne", "helikopter szturmowy zaatakowal rakietami autbus pelny cwili"... tym tez sie nikt nie zajmuje... a czy ktos sie nami zajmowal jak nas ruscy, niemcy i austryjacy katowali pod zaborami??

nie zebym był jakims antysemita (czy na odwroot) ale IMO te arabskie narody to są po pierd..... ja tobym tych wszystkich z alkaidow al axow dzihadow wysłał w p.i.z.d.u. do ich allacha i to natychmiast a powiedz mi jak maja sie bronic "zydki" ???!! co ty bys zrobił jakby twoje dzieci jdace w autobusie do szkoły wy,je , bał jakis porąbany talibopodobny sqrwysyn (bo inaczej sie takiego nie da nazwac) ??? IMO nic tylko wbic ichw pien ( tak jakby to zrobili rzymianie ) i był by swiety spokoj ...