Skocz do zawartości
jonas

Romet Goldwing - aktualizacja 11.06.2004

Rekomendowane odpowiedzi

rowerek spoko, szkoda tylko ze tak malo sciezek rowerowych w polsce mamy, ja tez popylam wszedzie na rowerze i sobie to chwale, ale tutaj sa na to super warunki, na rowerze mozna zajechac w kazdy zakatek miasta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeswietnyj publicznosti, oto On, Postrach Krawężników i Upiór Dziur W Chodnikach, jedyny taki na Allegro (:>) - Romet Goldwing we własnej dwukołowej osobie po fejs i zad liftingu.

Nie mitrężąc - Nju Prodżekt Sempiterna Started. Zastosowane zostały Hyper Blue Xsara Picasso LED, Khaki Alienware Green LED i Gook's Urine Yellow LED oraz unikatowy One Touch Śrubka System pozwalający na quick i noproblemowe otwarcie plug-led-switch-licznik-boxa, który ...

Nie, przepraszam, ja tak nie mogę. Pozostawiam ten sposób formułowania myśli co wybitniejszym znawcom i ojcom chrzestnym makaronizmowanej obficie nowomowy, od czytania której można dostać parchów na szyszynce. Sory gregory, będzie jak zwykle po mojemu, czyli rozwlekle, dygresyjnie i w ogóle.

Ad rem - ścichapęcznie i bez najmizerniejszych zapowiedzi daję nowe sprośne obrazki relacjonujące z finezją parowego młota najnowszą przeróbkę mego wiernego welocypedu. Zmianom uległy:

- pudełko na kierownicy

Dołączona grafika

Dołączona grafika

- fizys

Dołączona grafika

- przednie "zawieszenie" (a co)

Dołączona grafika

-zasilanie

Dołączona grafika

-zadnicu

Dołączona grafika

Śmiem szczycić się tym, że oprócz ramy absolutnie żadna część nadal nie jest markowa. Ma tak który? :>

Dołączona grafika

Romet! Romet, I said! :>

Po kolei:

- pudełko - stare (może i bardziej "klimatyczne" tudzież "goldwingowe", ale koniec końców niepraktyczne) leży sobie teraz pod biurkiem, gdzie czeka na pobranie organów w charakterze części zapasowych, a to dlatego bo ponieważ albowiem bikoz

1) miałem serdecznie dosyć wszystkich, którzy wytykali paluchem i pytali "a to radio działa?" (nie, murwa jego w kadź, tak se przylepiłem iżby stare dziwy i uliczników przyciągało. Dżizes Krajst, czy myślenie aż tak boli?)

2) radio zintegrowane nie pozwala (tzn. pozwala, ale po wuja Kafla mi dwa?) na zamontowanie czegoś "zewnętrznego" lepszej klasy (co mam w nieśmiałych planach, które jak dotąd spowodowały profilaktyczne wyprowadzenie prundu na zewnątrz za pomocą stosownego gniazda)

3) ostatnimi czasy najlepiej odbierało już wyłącznie szum

4) zrobiłbym Coś.

Powód 4) okazał się jak zwykle najważniejszym argumentem i oto ulepiłem to co powyżej. Zawiera diodę żółtą (dynamo) + rezystor 810Ohm, niebieską (przednie światło) + rezystor 5k, zieloną (tylne) + rezystor 520Ohm, licznik, termometr i dwa przełączniki (lewy od tylnego, prawy od przedniego światła). W środku

Dołączona grafika

Dołączona grafika

bajzel nieziemski (temat jak w mordę strzelił na Oślą - "ile bałaganu wchodzi na centymetr kwadratowy?"), ale w tym szaleństwie jest metoda. Do i z tej kostki montażowej wchodzą i wychodzą wszelkie kable instalacji pokładowej - licznik, dynamo, +6V z akumulatora, masa, kontrolki, przełączniki i tak dalej. Prawie wszystkie użyte kabulki to pewna dobrze znana co pamiętliwszym jednostkom niebieska taśma 20-żyłowa. Wreszcie zmądrzałem i przestałem się wygłupiać w jakieś wiązki kabli 15x1,5 mm^2, co było tu o tyle konieczne, że nie zamknąłbym za Chiny Ludowe tego pudełka przy takich przewodach :> Pudełko trzyma się na jednej centralnie umieszczonej śrubce (tak było fabrycznie, a nie chciało mi się rzezać i gwintować dziurek pod cztery śrubki na rogach). Nie odpadywuje ani nie wpada w turbulencje, ergo działa. Termometr

Dołączona grafika

wygrzebałem w pokładach odpadów przemysłowych, zalegających miejsce, gdzie kiedyś tata postawił mi biurko. Nie wiem co tam teraz jest, bo przeprowadzałem zwiad tylko z helikoptera, ale wieczorami słychać jakieś krzyki i dziwne odgłosy, a policjanci patrolują ten rejon wyłącznie dwoma radiowozami naraz. W każdym razie termometr działa i odkąd okleiłem mu skalę samoprzylepną folią, powinien być z grubsza wodoodporny. Aluminiowa płytka maskuje przebrzydłą dziurę, którą musiałem wyrzezać ze względu na śrubę widoczną pośrodku kierownicy (pudełka bym nie zamknął). Konkurs bez nagród, w dodatku głupi - wymyślić coś, co bym mógł nasmarować/wyciąć/nakleić na tę, inspirującą swą pustką, płytkę. Motywy smoków, biohazardów i fallusów łaskawie zaaplikujcie sobie analnie :>

- fizys - światła dające boski efekt "żaby-którą-sadysta-przydepnął-glanem-i-spytał-i-co-zdziwiona-?" pozostały mniej więcej w tym samym miejscu, tylko mocowanie żem sam wyrzezał (dwa paski grubego aluminium, imadło, kombinerki i voila, przy czym voila to nie narzędzie ani materiał - ta ostatnia uwaga dotyczy niezbyt biegłych we francuskim). Mocowane są (światła, a nie kombinerki) do dna pudełka parą śrubek M3 z takimi śmiesznymi nakrętkami z gumeczką.

Dołączona grafika

Dzięki temu mają się tak łatwo nie odkręcać, już to samoczynnie, już to stosownym narzędziem. Patrząc od przodu prawe światło zawiera żarówkę zasilaną z dynama (6V, 2,7W), lewe też żarówkę, ale na akumulator (3,8V, 0,3A). Coś mi się widzi, że tego lewego będę używał jeno do sygnalizowania, że psy stoją, bo zżera akumulator w pół godziny (acz świeci nad wyraz jasno).

- "zawieszenie" - tajwan (świeć Romecie nad jego rdzą) przydał się jeszcze raz jako dawca. "Amortyzator" ma coś tam napisane, ale równie dobrze może być to brud albo rozbryźnięte owady, więc nie pytajcie, co za jeden. Działa, jest odczuwalna różnica przy rąbnięciu w krawężnik przed i po zamontowaniu owegoż. I cały welocyped tak fajnie nurkuje przy hamowaniu. Siur, tak nie powinno być, wyreguluj, nasmaruj, kup nowy, bla bla. Dajcie spokój :>

- zasilanie - shake it baby, wygrzebałem w podobny sposób co termometr akumulator 6V, 1,3Ah, o którym jużem myślał, że poległ śmiercią oblatywacza kalafiorów na ropę. Siurpryza, rozładowałem, naładowałem i ryra. Zgodnie z prawem Murphy'ego jeśli już musiał gdzieś się przytrzeć, to oczywiście akurat na oznaczeniu.

- zadnicu - przybyło figlarne niczym clitoris odblaskowe światełko. Oprócz tego zmieniłem śrubki w tylnej lampie na mniej sutkowe. No i brudu oraz ubytków w strukturze koszyka jakby więcej :>

Dołączona grafika

Całość jest teraz mniej "garbata", ale przy tym jakaś taka zgrabniejsza, śmiem twierdzić. Prowadzi się dalej niczym pijana kobieta, czyli ciężkawo i w sposób, który przyciąga spojrzenia. A je to.

Dołączona grafika

Przeróbka pochłonęła trzy dni pracy (w tym jeden opóźnienia ze względu na nieprzewidziane usterki tego i owego, jeden na rzeźbienie i jeden na montaż) oraz trzy (słownie 3) pesos (na pudełko, wszystko inne udało się wysępić albo już miałem w swej jaskini). Zmieniłbym jeszcze oprawki na diody na takie metalowe, ale na lokalnym straganie z diodami jak zwykle nie ma nic takiego. Może kiedyś. I radyjko bym sobie jakieś dokleił. Miałem już naruchanego walkmana z radiem, ale niechcący sprasowałem go przez przypadkowe postawienie na nim szuflady pełnej makulatury. Ten fakt napełnia mnie goryczą. Nie odczuwa ktoś palącej potrzeby podzielenia się z miłym młodym człowiekiem nieużywanym, zakurzonym i w sumie zbędnym radyjkiem? :>

 

Zdjęcia zrobione dzięki Karolowi vel "Bestii" ze zmiany oraz jego cyfrówce.

 

Uwaga natury formalnej - upraszam o

a) nienazywanie tego "modem", "modzikiem" i tak dalej. Z niewiadomych przyczyn nienawidzę tego wyrazu wraz z jego braćmi i siostrami, trąd nań.

B) pisanie "jonas" miast "Jonas". To drugie wygląda głupio, jak nazwa koktajlu w barze dla pedałów.

Danke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plama to smutna pozostałość po PLce (takiej białawej naklejce z literkami P i L), takiej samochodowej. Jeździłem z tym długo, torba wypłowiała, a jak naklejka uległa destrukcyjnemu wpływowi czasu, została taka plama. Przynajmniej nie jest w kształcie fallusa :>

Dynamo nie ładuje akumulatora, nóżki mi się męczą. Nie no, bez jaj, pomyślę, ale nie obiecywam.

Zdjęć w nocy nie będzie, albowiem bikoz ponieważ bo:

a) wszystkie obie cyfrówki wypluwały dziwne rzeczy, jak fotografowałem światło

B) ktoś musiałby trzymać rower, iżby zademonstrować działanie dynama, inny fotografować. Inny = kolega ze zmiany, który i tak pukał się w czoło, jak obskakiwałem me dzieło niczym modelkę :>

B) cośwa, nie widzieli jak lampa na dynamo ryra? Ta na baterie też tak świeci, tylko jaśniej, ale daje mniej skupione światło. Tył wali okrutnie po narządach wzroku, ale najlepiej w linii prostej (tej pleksy nie da się niczym zmatowić, w warsztacie leży pełno ścinków i ja musiałem użyć akurat takiego, którego nawet nitro się nie ima). Najładniejsza jest rzecz jasna deska rozdzielcza z trzema kolorami jesieni (żółta dioda działa bez żadnego prostownika i tak dalej, tylko rezystor).

c) jeśli światło w warsztacie zgaśnie, zaraz ktoś wpadnie i spyta, czemu elektrycy śpią zamiast pracować :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dwie propozycje :

 

- w razie insztalacji superheterodyny - proponuję niewielki głośnik podpięty poprzez fikuśne takie gniazdo, co to masę łodcina na wskutek minidżeka wciśnięcia. Skutek - jeden słicz mniej.

 

- pociągnięcie ramy po brzegach niebieskim lakierem, choćby i do pazurów, w ramach uzyskania sztartrekowego dopplera :D

(ja też w niebieskim nie gustuje, ale na ów przykład czerwono - zielony doppler wygląda ... poderzanie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym nuuu, ale będzie meee. Ze względu na pracę, rzecz jasna.

Wiem, z radością przyjąłbyś na swe męskie, kudłate, muskularne barki słodki ciężar utrzymania mnie, swojego dziubdziusia, ale nie zniosę tych nocnych maratonów i stojaków na parasole w łóżku :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja proponuje podswietlenie neonem, albo chociaz ledy, skoro i tak masz 12V

Podświetlenie czego? Manetek? Szprych? Mocowania koszyka? I przede wszystkim po co?

Ledy są, 9 sztuk i 4 kolory.

Mam 6V, a nie 12.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

świecący wentylek i końcówka pompki - tak dla duetu, podświetlanie szprych, siodełko z tyłu... końcówki kierownicy, no i oczywiście nasłonecznienie manetek, oraz wskaźnik naciśnięcia hamulca, a z termometrem zintegrowany wskaźnik oszronienia jezdni... a po co - tego nikt nie wie, ale ostatnio ilość kolorów zaczyna być wyznacznikiem statusu modera.

 

A tak btw. fajny rowerek. Tylko nie zapominaj z niego korzystać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze magnetofon robiący umc umc umc

'

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: LOL :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

ale mnie rozbawiles :lol:

 

qtch, ty naprawde nie zauwazyles jakies jonas ma podejscie do tego typu <span style="color:red;">[ciach!]</span>l?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja bym zaczepil neon tak na dole ramy skosnie, bylby lepszy efekt swietlny w nocy, :P

Nie.

Bo:

- po co

- zużycie prundu co najmniej hmmm bezcelowe?

- po każdym efektownym przemknięciu przez kałużę musiałbym toto wycierać, najpewniej podpaskami

- i jaki kolor? Niebieski? Nie, pewnie UV, żeby mi kółka tak fajnie znikały, byłbym wtedy kul czil i trendy chłopok z paskami na dresie.

- to prawda, mieszkam na wsi, ale to nie znaczy, że lubuję się w odpustowych zabawkach

Też byłem na tym filmie, ale nie podobał mi się. Anim szybki, anim wściekły, tedy pozostawiam podobne nonsensa komu innemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...