Skocz do zawartości
mlody_gniewny

Przy jakiej grze komputerowej straciles najwiecej nerwow ?

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie na dzień dzisiejszy dobija HL2, a to z bardzo prozaicznego powodu. Kupiłem go dwa dni temu i jeszcze go nie udało mi się uruchomić, ten cały STEAM jest do (tam gdzie kończą się plecy). Żenada. <_<

Edytowane przez ZeroSuper

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorszą była !! GTA 1 !! No szlak mnie trafił jak mam 5 mln w 6 miescie a tu mnie policja łapie i kasują ci się multiplayery

i masz po grze a sawów nie było

nORMALNIE WSZYSTKO ROZWALAŁEM CO MIAŁEM POD RĘKą aż w końcu gre skasowałem raz na dobrze bo by mnie odwieźli..

Tak pozatym to jak na giełdzie stace dużo to też się wpieniam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Grodzioo

A ja najbardziej sie wkuzam w Pro Evolution Soccer 4.

Tam mozna nerwy stracic. Gra jest fajna ale ile trzeba sie nacierbiec zeby doszlo jakies podanie albo zeby robili co im kazesz :mur: . Masakra. Ale lubie w to grac. Jak sie troszke powkuzam to odpalam HL2 i troszke sobie strzelam i przechodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie >> HL2 (ale nie instalka - ta o dziwo poszła bez problemu) - gra mi się cały czas wiesza (w sensie wychodzenia do windy - próbowałem różne stery, formata robiłem - ciągle to samo :(

 

PES4 - początki gdy dostawałem oklep na 2 gwiazdce :| - teraz wycinam gości na 5/6 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co wy wiecie... zagrajcie w fifę 2005 :lol: kolesie biegają jak pipy, zagrałem dwa mecze, wygrałem ale co to za wygrana.. potem dwa mecze (kutfa kutfa i ty penisie co robisz co 10s.), potem elegancko odinstalowałem, imo syf i nerwów szkoda ;-) 2000 była lepsza ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie CS 1,6 - Uwielbiam ta gre i gram od X lat, ale np nie cierpie zlagowanych Polskich lacz i ogolnie w[ciach!]iaja mnie jej losowe motywy. Moze nie tak bardzo jak CS Source - dla mnie klapa.

 

Ktos tu mial problem z HL2. Polecam sprawdzic pamiec memtestem, u mnie podniesienie Cl2 na 2,5 pomoglo w zupelnosci.

A do steama po 2 latach uzytkowania mozna sie przyzwyczaic. Nawet nie kupowalem HL2 tylko zaciagnalem calego przez steam i mialem od razu w dniu premiery :]. Choc nie az do teraz bo sie przekonac nie moglem do niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Morrowind :D I jego wysypywanie sie w najmniej odpowiednich momentach :D Mimo ze jestem wielkim jego fanem, uwazam za najlepszego RPG ever, mam wszystkie dodatki oryginalne :D przeszedlem go z roznymi pluginami wzdloz i wszerz to i tak moje uwielbienie bylo niczym w momencie kiedy moim oczom ukazywal sie PULPIT WINDOWS. Naszczescie pozniej przychodzi z pomocą doswiadczenie - automatycznie robiony quick save bez udzialu swiadomosci i wyczucie moejsc gdzie gra sie moze zaciac :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie TOCA 2 i notoryczne wywalanie sie na ostatnim zakrecie 4-ro okrazeniowego wyscigu Viperem. Moja dziewczyna powiedziala, ze wywali mnie z domu, jesli dalej tak bede klnal :-P

Ale najbardziej [ciach!]owalem przy Mortal Kombat 2 na Amidze. Dobrze, ze mialem 2 kopie (kazda po 4 dyskietki) bo notorycznie lataly po calym pokoju, za to siostra miala pecha, bo weszla kiedys do pokoju i miala bliskie spotkanie z dyskietka i 2 szwy na czole :D Trza bylo drzwi nie otwierac :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co wy wiecie... zagrajcie w fifę 2005 :lol: kolesie biegają jak pipy, zagrałem dwa mecze, wygrałem ale co to za wygrana.. potem dwa mecze (kutfa kutfa i ty penisie co robisz co 10s.), potem elegancko odinstalowałem, imo  syf i nerwów szkoda ;-) 2000 była lepsza ;)

1271875[/snapback]

Fifa tez potrafi zalamac. :lol: :lol: :lol: szczegolnie 2005. jak ci debile biegaja tam gdzie nie powinni. jeszcze gorzej jest jak najpierw gracie w pesa a potem zagracie w fife to narmanie pol meczu i deinstal. :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: Edytowane przez myszek14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aż mnie dziwi że prawie nikt nie napisał o Project I.G.I. Normalnie na najłatwiejszym poziomie było cholernie trudno. A któż nie pamieta rozmnazających się wrogów ( zboczeńce jedne :-D ) jedną misje to pare dni przechodziłem - zawsze ginąłem na końcu :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie to ogolnie najbardziej chyba porylo Midtown Madness Microsoftu...te wyscigi na czas po miescie i ten trafic wyjezdzajacy z uliczek i pieprzacych caly wynik :twisted: straszna panika byla, probowalem az klawiature przegryzc zebami :) a ze sie niedalo to ja polamalem, ostatnio flatout w niektorych mometach wywolywal agresje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm chyba vanishing point na dreamcasta. Najtrudniejsze wyscigi w jakie kiedykolwiek gralem. Trafic wyjezdzal centralnie pod maske po wyjsciu z zakregu i dzwon;) Po dzwonei zero szans na wygranie wyscigu (czasowki). Raz prawie pada polamalem jak na ostatnim okrazeniu zajechali mi droge.

 

Project IGI tez bylo denerwujace ale w przyjemny sposob. Planowalo sie potem misje i znalo na pamiec po 20 probie zaliczenia.

 

Przypomnialy mi sie jeszcze strzelanka na dreamcasta Icaragua. Trzeba byc japonczykiem zeby to przejsc.. dochodze na 2 kredytach do 4 levelu a jakis japoniec na jednym zyciu cala przelazl... Mozna sie zdolowac.

Edytowane przez Przemol^N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram...

 

Roz*********m sobie na nim klawiat (Tracer Maybach :P)...2 razy mnie z domu eksmitować na Syberię chcieli (zajefajne wiązanki wychodzą jak człowiek poraz 20 tego samego Draga przechodzi...:|)

 

Kiedyś wrócę do NFS i go przejdę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

americas army bo dev team liczy kapuste dodaj tone bugow i gra jest gorsza z wersji do wersji no i karta mi sie upiekla jak gralem w aa bo upaly byly :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie Rainbow Six Raven Shield.

 

Kolesie wykrywaja cię w moemncie, kiedy osiągniesz określony punkt na mapie, niwaźne, czy patrząc realnie mają cię sznasę dostrzec, czy nie. Wystawiasz ćwierć przedramienia zza rogu i natychmiast następuje strzał. Wygląda na to, że wszyscy przeciwnicy tylko czekają, żebyś się pojawił, nizależnie w którym miejscu to zrobisz. Kompletny brak elemntu zaskoczenia.

 

Brak save. Nie należę do cieniasów, kocham Operation Flashpoint, ale Raven Shield to przesada - każdą misję trzeba wykuc na pamięć, by ją rozkminić. Przydają się żółte karteczki przylepiane na monitor, przypominające, że w 4 minucie 3 misji, po lewej stronie, w budynku po prawej, w ósmym oknie pośrodku, w jego prawej dolnej ćwiartce pojawi się na ułamek sekundy snajper, który na pewno cię załatwi..

 

Dotrwałem do 5 misji w tym @#$%^&, potem ją wy@#$%$%&%* :D

 

Zastanwaiam się, czy twórcy Raven Shield grali kiedykolwiek w tego niebywałego gniota . Cały pseudo realizm tej gry sprowadza się do braku save - akurat to nie przeszkadza. Ale reszta.. ech ..

 

peace B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

R6:RvS to na netcie jest dopiero wku*** staje za terrorysta masz w reku ckm walisz mu w plecy widzisz dziur wscianie zanim a on sie odwraca i zaklada ci hs kochamy unreal engine muhahahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie ostatnio najbardziej Far Cry-misja w jaskini, ciemno jak w D :) jak wlaczylem latarke to chyba z 5 fps mi szlo to zrezygnowalem. A co do misji z helikopterkiem w VC-doszedlem do tego momentu-i kiedy potrzebowalem troszke miejsca na dysku-uninstall bez zalu :) A co do NFS:U najbardziej na nerwy dzialaly mi trasy po kilka-nie pamietam juz ile-okrazen chyba kolo 6. Ile na tym nerwow stracilem :P Ale oczywiscie przeszedlem calosc-tak samo jak 2. A klawiature zlamalem jedna-o kolano-grajac na emulatorze w jedna z bijatyk-koniec gry caly pasek energii a koles mi zapodaje takie combo ze brak slow-wyrwalem klawiature, zlamalem o kolano, a potem zaczalem 3majac za kabel tluc o biurko :P Nadmiar testosteronu z mlodzienczych lat :P Klawisze zbieralem po pokoju chyba z miesiac :) pozdro :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...