Skocz do zawartości
Neo_x

"Troja" jak oceniasz ten film?:)

"Troja" to:  

  1. 1. "Troja" to:

    • Zaaaajeebisteeee :D
      14
    • eee takie sobie :)
      14
    • to ja ide ogladac zlotopolskich :P
      11


Rekomendowane odpowiedzi

Byłem wczoraj. Zgodnośc z faktami - tragedia (usmiercili Menelaosa i Agamemnona, Helena uciekła, buhahaha). Wykonanie i efekty - mistrzostwo świata. Gra aktorska - hmm, czy ktoś poza Eric'iem Bana i Bratt'em Pitt potrafił sie wczuć w swoją rolę? - NIE. Zobaczyć można ten film jako kolejny SPEKTAKL WSPÓŁCZESNEJ KINEMATOGRAFII. Poza tym nic specjalnego. Dla mnie 7/10...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj. Zgodnośc z faktami - tragedia (usmiercili Menelaosa i Agamemnona, Helena uciekła, buhahaha). Wykonanie i efekty - mistrzostwo świata. Gra aktorska - hmm, czy ktoś poza Eric'iem Bana i Bratt'em Pitt potrafił sie wczuć w swoją rolę? - NIE. Zobaczyć można ten film jako kolejny SPEKTAKL WSPÓŁCZESNEJ KINEMATOGRAFII. Poza tym nic specjalnego. Dla mnie 7/10...

Jakimi faktami?! 8O

"Iliada" to fikcja literacka! Poza tym, "Troja" NIE JEST ekranizacją dzieła Homera, a jedynie (a może naszczęście) filmem opartym na jej motywach! Wytykanie "błędów" merytorycznych i KONIECZNYCH skrótów fabuły jest zupełnie pozbawione sensu!

 

Co do samego filmu uważam, iż jest on naprawde udany. W niektórych scenach aktorstwo stało na najwyższym poziomie. Zwróćcie np. uwage na wyraz twarzy umierającego Achillesa lub Priama, oczekującego na wydanie ciała Hektora (świetna gra uczuć - jest uległy, błagający ale jednocześnie dumny i wspaniały) - ogólnie rzecz biorąc aktorzy spisali się nieźle. Na pochwale zasługują zwłaszcza O'Toole, Bana, Bean, no i Pitt, z tym że w jego przypadku poprzeczka stała znacznie wyżej - zagrał bardzo dobrze, ale stać go na więcej (postać Achillesa była zbyt mało wyrazista). Jeśli chodzi o Blooma, to mam mieszane uczucia - przez większośc filmu grał przeciętnie (chociaż z drugiej strony, nie miał za bardzo okazji, aby "rozwinać skrzydła"), jednak w jednej scenie pokazał klase. Mówie tu mianowicie o jego pojedynku z Menelaosem, a właściwie o jego zakończeniu. To spojrzenie na Hektora - pełne przerażenia, szukające wsparcia - brawo bloom.

W scenach batalistycznych zdecydowanie za dużo chaosu, ale to zdaje sie taka moda. Szczypta naturalizmu by sie jednak przydała.

O zgodności z "Iliadą" Homera nie bede sie wypowiadał, pisałem już dlaczego.

 

Generalnie film mi się podobał, w skali do 1 do 6 oceniam go na mocne 4, może nawet 4+.

 

Polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film spokojnie do obejrzenia, zadna rewelacja, ale przykrosci nikomu nie sprawi. A Bloom faktycznie straszny, na Helene on sie nadaje, a nie Parysa, taki gladki i knyplowaty... Bana (Hektor) wypadl dobrze, Achilles zagrany przez Pitta tez przyzwoicie, ale akurat mam watpliwosci co do charakterystyki tej postaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film spokojnie do obejrzenia, zadna rewelacja, ale przykrosci nikomu nie sprawi. A Bloom faktycznie straszny, na Helene on sie nadaje, a nie Parysa, taki gladki i knyplowaty... Bana (Hektor) wypadl dobrze, Achilles zagrany przez Pitta tez przyzwoicie, ale akurat mam watpliwosci co do charakterystyki tej postaci.

ROTFL Jaki tekst :lol: Nieźle to ująłeś :D Zgadzam się, bloom był stanowczo zbyt lalusiowaty (ale on tak zawsze), choć w tej jednej scenie (mój post wyżej) naprawde był dobry - może jeszcze coś z niego będzie (musze zobaczyć go w jakiejś produkcji traktującej o współczesności) :)

 

A jeśli chodzi o Helene, to imho ona kompletnie nie pasowała do tej roli :? Lepiej byłoby, gdyby zagrała ją np. Zeta-Jones, albo Charlize Theron. Co uważacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

und3r o czym ty do nas rozmawiasz skoro nie jest to ekranizacja dziela Homera to skad postacie z tej powiesci???? Fakt czesc jest postaciami historycznymi ale nie wszyscy mimo to w filmie sa.

Co do gry aktorow nie podobala mi sie Helena podobnie jak we Wladcy Pierscieni ta najpiekniejsza nie byla wcale jakas super. Moim zdaniem mogli dobrac ladniejsza aktorke.

Ale o gustach sie nie rozmawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

und3r o czym ty do nas rozmawiasz skoro nie jest to ekranizacja dziela Homera to skad postacie z tej powiesci???? Fakt czesc jest postaciami historycznymi ale nie wszyscy mimo to w filmie sa.

Co do gry aktorow nie podobala mi sie Helena podobnie jak we Wladcy Pierscieni ta najpiekniejsza nie byla wcale jakas super. Moim zdaniem mogli dobrac ladniejsza aktorke.

Ale o gustach sie nie rozmawia.

"Troja" to film oparty na "Iliadzie", ale nie ekranizacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos sie jeszcze wybiera albo luknie film kolejny raz to zobaczcie podczas pierwszej (niedoszlej) batalii ... doradcza Agamemnona patrzy przez jakas sekunde w kamere -- mnie to odrzucilo po prostu. ! . potem scena Achillesa z dwiema pannami itd.

 

Film - średniawa ale mocna średniawa -- chyba tylko efekty go ratują i postaci Achillesa i Hektora ... reszta przeciętna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Troja" to film oparty na "Iliadzie", ale nie ekranizacja.

Skoro jest to oparty na powiesci to powinien sie trzymac faktow, ale film jest stworzony przez amerykanow i dla amerykanow. Wiec wszystko jest im jedno bo wiekszosc i tak nie wie gdzie lezy grecja i co to jest Iliada, wiec takie "male" rozbierznosci z oryginalem nie zostana przez nich wylapane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już pisałem wcześniej Tu to zawiodłem się mocno na tym filmie. Nie można zarzucić mu iście hollywoodzkiego rozmachu - a co się z tym wiąże dobrej charakteryzacji, ciekawych scen walki, efektów itp. Niestety poza tym film nie wniósł nic nowego - trochę tego, trochę tamtego, znana obsada, dobra reklama i tyle.Tymczasem może poza kilkoma scenami generalnie wieje nudą. Pitt zagrał dobrze (w końcu to naprawdę dobry aktor), ale przyznam, że męczyły mnie te ciągłe zbliżenia na jego twarz - gdy "dramatycznie" coś przeżywał. Orlando tylko mnie utwierdził w przekonaniu że z niego du.pa a nie aktor. Ten jego ciągły wzrok zbitego psa - ehh szkoda słów.

Żeby nie było, że nic mi się nie spodobało - to "im plus" wymienię rolę graną przez Erica Banę - naprawdę wyrazista postać w filmie oraz Sean Bean (jak przyznał mój kumpel - w końcu dożywa końca w filmie w którym gra :lol: )

 

Podsumowując - z filmów w podobnej "tonacji" wolę zdecydowanie Gladiatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

"Troja" to film oparty na "Iliadzie", ale nie ekranizacja.

Skoro jest to oparty na powiesci to powinien sie trzymac faktow, ale film jest stworzony przez amerykanow i dla amerykanow. Wiec wszystko jest im jedno bo wiekszosc i tak nie wie gdzie lezy grecja i co to jest Iliada, wiec takie "male" rozbierznosci z oryginalem nie zostana przez nich wylapane.

Nie o to chodzi. Reżyser nie miał zamiaru robić ekranizacji "Iliady", tylko film zainspirowany wydarzeniami opisywanymi przez Homera. To była jego wizja i tyle. Nie powiedział nigdzie, że kręci "Iliade". Troja to film na motywach tego eposu, ale nie jego ekranizacja. Poza tym, czy to, że nie było np. Kasandry to jakaś wielka strata? Gdyby Petersen chciał nakręcić wszystkie wątki, film trwałby 10 h. Mi tam sie podobało i uważam, iż nie powinno się porównywać "Troi" z "Iliadą" (gdyby film miał tytuł "Iliada", wtedy tak - to byłaby ekranizacja :wink: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiernosc oryginalowi, choc oczywiscie co do zasady jest zaleta, nie musi byc przeciez calkowita, niezaleznie, czy chodzi o oryginal literacki, czy pochodzacy ze zrodel historycznych. Np. Braveheart, ktory do dzis uwazam za jeden z najlepszych filmow "historycznych", tez do konca historii wierny nie byl (romans z przyszla krolowa... i inne smaczki, rozmawialem kiedys o tym z rdzenna mieszkanka Szkocji:)), a nie zaszkodzilo mu to w zostaniu uznanym za naprawde udane dzielo (rowniez przez owa Szkotke ;)).

 

Wspolczesna widownia wiadomo, co lubi, i trzeba sie temu podporzadkowac, przynajmniej do pewnego stopnia. Polacy uwielbiaja produkowac filmy jak najmniej odbiegajace od literackich pierwowzorow, a co z tego wychodzi, wszyscy widzimy ("Nad Niemnem" sie klania na ten przyklad). Z drugiej strony, gwalt dokonany na Sapkowskim w Wiedzminie wola o pomste do nieba... Nawet jesli gwalcono za zgoda autora.

 

"Troja" jest udanym filmem, a "Iliada" wielkim, ponadczasowym dzielem literatury. Jedno drugiego nie umniejsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oglądełem, specjalnie 20 km jechałem na ten film do kina...

 

Nie zawiodłem się... warto było :)

Jeżeli ktoś jedzie dla wartości estetycznych (montaż, efekty, muzyka, dżwięk...) a nie dla wartości historycznych :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry film, lepszy od Ostatniego Samuraja, gorszy od Bravehearta. Dobrze odwzorowane sceny batalistyczne, miejscami nienajlepsza gra aktorów (vide Orlando).

Różnice między filmem, a Illiadą nie raziły mnie na tyle, żeby film mi się nie spodobał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gladiator rox... troi jeszcze do konca nie obejrzalem ;) ale film az tak mnie nie przycianal jak gladiator..

np.

.. ta scena koncowa jak umiera... ta muzyka.... GENIUSZ!

 

Muzyka w troi tez nie jest zla... ale gladiator i pasja pod wzgledem soundtrackow wymiataja. ( i nie tylko pod tym wzgledem ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Und3r, nie powiem, że źle mówisz, ale w sumie po co psuć własnymi przemyśleniami reżysera i tak ciekawą historię. W oryginale Agamemnon wcale nie zginął, Menelaos również i na dodatek zabrał z powrotem Helenę do Sparty, Hektor tym samym nie mógł go zabić. A tak na marginesie to cały film oparto na TRZECH historich - Iliadzie, Micie o Wojnie Trojańskiej i Odysei. Zobaczcie w jakim momencie kończy się Iliada....

Amerykanom wszysko jedno. Dla nich to egzotyka. W Europie mity te mają jednak większą wymowę i wielu ludzi od razu dostrzega, że mocno to pozmieniano. Szkoda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hanu i tu sie z toba zgodze. Chodzi o to ze Amerykanie w 90%nawet nie znaja mitologii greckiej. Niestety to samo dzieje sie u nas. Jak patrze na dzieciaki w podstawowkach czy gimnazjach to nieraz widze tych debili zza oceanu. Przez cale zycie przeczytane kilka ksiazek, bo i po co je czytac skoro sa opracowania i internet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale akurat przy zjawisku nieczytajacych bachorow to i lepiej, ze film nie odpowiada dokladnie Iliadzie, bo nie bedzie sie dalo przed klasowka ze starozytnosci olac dziela literackiego, ogladajac sam film ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Und3r, nie powiem, że  źle mówisz, ale w sumie po co psuć własnymi przemyśleniami reżysera i tak ciekawą historię. W oryginale Agamemnon wcale nie zginął, Menelaos również i na dodatek zabrał z powrotem Helenę do Sparty, Hektor tym samym nie mógł go zabić. A tak na marginesie to cały film oparto na TRZECH historich - Iliadzie, Micie o Wojnie Trojańskiej i Odysei. Zobaczcie w jakim momencie kończy się Iliada....

Amerykanom wszysko jedno. Dla nich to egzotyka. W Europie mity te mają jednak większą wymowę i wielu ludzi od razu dostrzega, że mocno to pozmieniano. Szkoda.

Tak, a Achilles goni Hektora w okół murów Troi (3 okrążenia robią) - to też winno być pokazane w filmie? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak to jak - przebiegli by sie 3 razy do okoła murów (taki mały maratonik), a Achilles machnąłby od czasu do czasu mieczem i odgrażał sie werbalnie :lol: Już widze te komentarze.... :lol: A to nie jedyna taka komiczna scena w "Iliadze" ;) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy u was tak było, ale gdy ja byłem w kinie to gdy wszyscy wychodzili to opuścili kino w milczeniu, tak jakby zabrakło słów żeby opisac to co tam się działo, aby ocenic lub skomentować, dziwne pierwszy raz się spotkałem z czymś takim...

 

pozatym film bardzo mi sie podobał, jestem świadomy że to hollywódzka maszynka do zbijania kasiory, ale styl w jakim został wykonany poprostu przekonał mnie do siebie

 

pozdrawiam

 

edit: jeszcze chciałem dodać, iż podobał mi sie sposób w jaki skonstruowano postac Achillesa, na samym początku jak "zaginął" poprostu czułem, że musi być z jakąś laską :lol: . jednak byłęm w lekkim błędzie, jak wie ten kto oglądał... Brad Pitt dał duzo temu filmowi i swojej postaci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...