Skocz do zawartości
Tom.O

Dla fanów MTB

Rekomendowane odpowiedzi

Ściągnijcie sobie KAzzą film : kranked 4 mountain bike.mpg

Najbardziej profesjonalny film o tematyce MTB jaki widziałem do tej pory. Super efektowne skoki, dużo trialu, niesamowite zjazdy - jednym słowem - POLECAM !!

Zajmuje on 491MB, ale jest w b. dobrej jakości i trwa 50min.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyj sobie tez poprzednie filmy z serii Kranked, pozatym Hidden Pleasures, New World Disorder, Down, Double Down, Chainsmoke, Headliners, Transcontinental, Outer Extremities. A z mniejszych: http://www.mtbkanata.com/video.html http://www.mtbbritain.co.uk/videos.html a w pierwszej kolejnosci http://www.pinkbike.com/video/offseason.mpg (~30mb).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

plis daj namiara-- moge wrzucic im co zechca ( na lanie mam ponad 800 kompow , tyle ze krankeda nie ma nikt :D , ale mam inny film "rowerowy " "Fat Tyre Fury" 700mb czystego szalenstwa)

plis namiara dawaj na priv lub maila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy nie kosmiczne ;) ale ponizej 1500-2000zl ja bym nie zaczynal :). Mnie trial akurat nie bawi.

Ja kiedyś trialowałem na Authorze Versus, a teraz zmieniłem rower (Corratec) i wolę downhill.... (ale nadal fajnie zeskoczyć efektownie ze schodów, poskakać na tylnym kole, wykręcić piruet na przednim :) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy nie kosmiczne ;) ale ponizej 1500-2000zl ja bym nie zaczynal :). Mnie trial akurat nie bawi.

Ciekawe, bo cena w miarę porządnego rowera wychodzi tyle, co porządnego kompa - w granicach 5000-6000tys.

 

Muszę zacząć znowu powoli wymieniać części w rowerze (na początek pójdzie rama), bo wreszcie mam gdzie jeździć (Warszawa pod względem dróg rowerowych jest znacznie lepsza od Krakowa).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, bo cena w miarę porządnego rowera wychodzi tyle, co porządnego kompa - w granicach 5000-6000tys.

 

Muszę zacząć znowu powoli wymieniać części w rowerze (na początek pójdzie rama), bo wreszcie mam gdzie jeździć (Warszawa pod względem dróg rowerowych jest znacznie lepsza od Krakowa).

Do jeżdżenia po Warszawie (ścieżki) wystarczy całkowicie rower za 2,5tys zł. Na takim właśnie tam jeździłem jak mieszkałem w wakacje. Lepsze są potrzebne na cięzkich zjazdach i w trudnym terenie...

Wymieniając rame dopisz koszt przedniej przerzutki (średnica rury), sztyce, ew. środek suportu. (chyba że zachowasz tą samą średnice którą miałeś w poprzednim rowerze)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy nie kosmiczne ;) ale ponizej 1500-2000zl ja bym nie zaczynal :). Mnie trial akurat nie bawi.

Ciekawe, bo cena w miarę porządnego rowera wychodzi tyle, co porządnego kompa - w granicach 5000-6000tys.

 

Muszę zacząć znowu powoli wymieniać części w rowerze (na początek pójdzie rama), bo wreszcie mam gdzie jeździć (Warszawa pod względem dróg rowerowych jest znacznie lepsza od Krakowa).

A po co Ci w Krakowie sciezki byly potrzebne :?: :) , Lasek Wolski- tam czesto sa zawody, pod RMF-em tez mozna niezle poswirowac a jak sie znudzi to rower na samochod i do Myslenic:) a co do roweru za 6000 tys to dla mnie kosmos cena 8O 3 miesiace temu kupilem sobie Gianta za 2000 tys i jest dla mnie super, ale nadal go splacam :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co do roweru za 6000 tys to dla mnie kosmos cena 8O 3 miesiace temu kupilem sobie Gianta za 2000 tys i jest dla mnie super, ale nadal go splacam :wink:

Mój pierwszy prawdziwy góral też kosztował ok.2000zł. Później wymieniałem w nim sukcesywne osprzęt, koła.... Na końcu kupiłem nową rame i amortyzator - tak stałem się posiadaczem "DREAM BIKE" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co do roweru za 6000 tys to dla mnie kosmos cena 8O 3 miesiace temu kupilem sobie Gianta za 2000 tys i jest dla mnie super, ale nadal go splacam :wink:

Mój pierwszy prawdziwy góral też kosztował ok.2000zł. Później wymieniałem w nim sukcesywne osprzęt, koła.... Na końcu kupiłem nową rame i amortyzator - tak stałem się posiadaczem "DREAM BIKE" :)
To nie jest moj pierwszy goral :) , pierwszy byl kupiony 8 lat temu za chyba 600zl :P niezle na nim kilosow wykrecilem. Jak zmienilem na ten co mam teraz to masakra.Z rowerem jest tak jak z samochodem, sprzet gra role :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest moj pierwszy goral :) , pierwszy byl kupiony 8 lat temu za chyba 600zl :P niezle na nim kilosow wykrecilem. Jak zmienilem na ten co mam teraz to masakra.Z rowerem jest tak jak z samochodem, sprzet gra role :)

Moj pierwszy "góral" kosztował ok. 400zł (włoski szajs) - miałem na nim poważny wypadek (tydzień w szpitalu i wstrząs mózgu itd.) zawinił rower, rama nie wytrzymała :( Po tej akcji nie mogłem przez 0,5roku jeździć na rowerze, ale dokładnie rozpocząłem śledzić katalogi i czasopisma rowerowe, aż kupiłem prawdziwego górala Author Versus (osprzęt LX oraz STX RC, rama CR-MO jak na tamte czasy to był "full wypas"). Wieć reasumując, mój pierwszy rower górski też należał do najtańszych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy nie kosmiczne ;) ale ponizej 1500-2000zl ja bym nie zaczynal :). Mnie trial akurat nie bawi.

Ja kiedyś trialowałem na Authorze Versus, a teraz zmieniłem rower (Corratec) i wolę downhill.... (ale nadal fajnie zeskoczyć efektownie ze schodów, poskakać na tylnym kole, wykręcić piruet na przednim :) )

DH tzn co masz rowerek typowy do DH tzn jedna zebatka z przodu i napinacz lancucha? Czy moze quasiDH (amor+kola DH).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy nie kosmiczne ;) ale ponizej 1500-2000zl ja bym nie zaczynal :). Mnie trial akurat nie bawi.

Ciekawe, bo cena w miarę porządnego rowera wychodzi tyle, co porządnego kompa - w granicach 5000-6000tys.

 

Zgadza sie dobry rower kosztuje tyle co komp lub wiecej. Ale ja napisalem ze od tylu ja bym polecal zaczynac. Nie kazdy potrzebuje rower za x tysiecy. Jak ktos chce juz wydac kase na rower to polecam zainteresowac sie niemieckimi oraz czeskimi/slowackimi sklepami. Szczegolnie ze zaczynaja sie posezonowe wyprzedaze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DH tzn co masz rowerek typowy do DH tzn jedna zebatka z przodu i napinacz lancucha? Czy moze quasiDH (amor+kola DH).

Nie mam fulla, tylko z porzodu amortyzator. Koła to też nie typowe DH bo 2,3 tył i 2,1 przód (felgi bardziej crossowe) Ale jest to rower którym można ładnie poszaleć w górach. Uważam że na pełnego fulla trzeba mieć ponad 10tys by miało to sens - dobry amortyzator, sztywna rama i odpowiedni osprzęt. Poza tym lubię też być szybki pod górki, a na fulu to wiadomo. Może jak kiedyś będe miał dużo pieniędzy to kupię sobie 2 rower i to właśnie będzie ful z tarczowymi hamulcami, i po 20cm skoku z przodu i z tyłu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod tym linkiem jest moja maszyna :wink: http://www.giantbicycles.com/pl/030.000.00...e=38&model=9700 tylko zamiast Shimano Alivio mam Deore i cos cena u nich wyzsza :)

Całkiem fajny rowerek - tylko jak sprawuje cie się ten amortyzator ?? (jaki to jest - elastome/sprężyna/powietrze, ma tłumienie ?? )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem fajny rowerek - tylko jak sprawuje cie się ten amortyzator ?? (jaki to jest - elastome/sprężyna/powietrze, ma tłumienie ?? )

Amorek SR Suntour, skok 75 mm, dziala jak dla mnie super. Amortyzuje jak trzeba, kumpel ma tej samej firmy ale inny model i ma jak dla mnie za twardy... a co do tego jak jest dokladnie zbudowany to sorka ale nie wiem :oops:, ale sporo radochy daje mi tez hamulec tarczowy.... dziala zarabiscie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale sporo radochy daje mi tez hamulec tarczowy.... dziala zarabiscie. :)

Tarczówka to chyba nie jest hydrauliczna ?? Masz jakieś porównanie z hamulcami V-brake Shimano XT lub XTR ?? (czy jeździłeś na rowerach z takimi hamulcami)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam fulla, tylko z porzodu amortyzator. Koła to też nie typowe DH bo 2,3 tył i 2,1 przód (felgi bardziej crossowe) Ale jest to rower którym można ładnie poszaleć w górach. Uważam że na pełnego fulla trzeba mieć ponad 10tys by miało to sens - dobry amortyzator, sztywna rama i odpowiedni osprzęt. Poza tym lubię też być szybki pod górki, a na fulu to wiadomo. Może jak kiedyś będe miał dużo pieniędzy to kupię sobie 2 rower i to właśnie będzie ful z tarczowymi hamulcami, i po 20cm skoku z przodu i  z tyłu :)

Ano na fullu duzo energi sie traci jadac. Ponad 10tys? hmm jak bedziesz kupowal w kraju to w sumie mozliwe, ale jak juz wydawac kase to lepiej gdzies indziej bo mozna sporo oszczedzic. 20cm skok z tylu? Ciezko chyba bylo by znalezc taka rame i amora, chociaz nie interesowalem sie az tak duzym skokiem. Coz jak bede mial duzo pieniedzy to bede mial piekna szosowke, fulla i sztywniaka (ale z amorkiem z przodu). Ale na to kupa kasy potrzebna (jednak warto) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tarczówka to chyba nie jest hydrauliczna ?? Masz jakieś porównanie z hamulcami V-brake Shimano XT lub XTR ?? (czy jeździłeś na rowerach z takimi hamulcami)

Oczywiscie ze nie hydrauliczna, nie za te pieniadze :) ale dziala lux. Przedtem mialem v-brake i nie ma porownania, tarcza potrafi bardzo szybko wychamowac rower, a w zjazdach stromych w terenie tez sie super spisuje a przy tym grzeje sie niesamowicie :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...