oooo doop... babole po malowaniu :(

[Immothep]

Witam

Pomalowałem bok obudowy i dopiero po wyschnieciu zauwazyłem ze w jednym miejscu są "babole" tzn jakieś farfocle, nitki czy inne kudły :[ przypuszczam ze to pozostałość po wacie (qwa co mnie podkusiło zeby waty używać) którą odtłuszczałem powierzchnie, co prawda potem jeszcze przetarłem sciereczka, ale d**pa, coś zostało :/

 

I teraz pytanie: Co mam zrobić?

 

Te "śmieci" nie są wszedzie tylko w jednym miejscu (ale dosyć dużo obszar), blisko krawędzi na szybkę. Myślałem aby zetrzeć to papierem sciernym w tym miejscu i pomalować jeszcze raz, ale czy nie zostanie widoczny ślad po warstwach? Nie będzie się to odznaczać?

 

Czy odrazu daś sobie siana z kombinowaniem i scierać ponownie do gołej blachy (tak jak robiłem wcześniej). a może zmatowić/wyrównać i walnąc jeszcze jedną warstwe?

 

HELP bo zara tą bude potne i sprzedam na złom :|

[sir Afeen]

ja bym przeszlifował to miejsce z farfoclami, przemalował (to miejsce) i po wyschnięciu przepolerował zeby znikły ewentualne ślady

[shch00r]

polecam ten tutorial: http://www.pc-workshop.net/articles/paint1...aint101-1.shtml sam wlasnie wg tych wskazowek robie. upierdliwe ale i wyniki sa imponujace.