Skocz do zawartości
ducat

Motocykle - rady, opinie, ciekawostki

Rekomendowane odpowiedzi

co tu duzo pisac.. sie lata :) 3 bak wlasnie koncze wyjezdzac w tym sezonie. Ogolnie problemow zero z nowym nabytkiem... spalanie w granicy 7 litrow... Do tego dzisiaj kupione nowe butki metro racer i kolnierz na szyje z windstoperem w motohussar (bo jeszcze jednak troche zimno wieczorami) ... z tydzien temu blokada na kolo xena z alarmem... tak wiec sezon pelna geba :) Zauwazylem tylko kilka ciach!l... miedzy innymi wczoraj wywalil mi sie czujnik stopu w klamce hamulca... przestal stop swiecic z tylu... musze hamowac takze noga zeby sie swiatlo wlaczalo... prawe lusterko mi sie sklada jak wjade w dziure... ostatno dokrecilem ale chyba cos za slabo :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze nie jeździłem, bo motocykl jest 200 KM od domu, kryzys mnie nie odpuszcza od początku roku, samochód się rozleciał, kasa się kończy ... szkoda gadać :(

Nie zdążyłem FJR-y jeszcze poskładać do kupy po ostatnim serwisie (nie mogę odkręcić jednej śruby, aby dostać się do filtra powietrza). Odpala bez zająknięcia, ale pozostało jeszcze sporo:

Kupić:

klucz dynamometryczny

chłodziwo

smar

 

Do zrobienia:

świece wymienić, odległość między elektrodami 0.7-0.8 mm

filtr powietrza wymienić

klocki hamulcowe sprawdzić

łożyska kierownicy nasmarować

podpórki nasmarować

ramię tylnego wahacza i jego elementy nasmarować

elektroniczny system wtrysku- sprawdzić i ew. wyregulować obroty

wymienić płyn chłodniczy

elementy obrotowe i cięgła nasmarować

 

Także zabawy więcej niż z rowerem ;)

Edytowane przez Slayer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako ze wlasnie wrocilem z pracy w ktorej w nocy sie troszke ponudzilem to umylem i nawoskowalem sobie sprzeta :P Niestety nie udalo mi sie dobrac do spsutego wlacznika swiatla stopu w klamce hamulca przedniego... nie mialem takiego wygietego klucza.. ale bede mial chwile, do tego troche swiatla to sie zrobi :P dobranoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz się pojawią głosy w stylu " 700 ccm na pierwszy moto!? powaliło Cię?" i kolejne, że "jak się ma olej w głowie to i od hayabusy można zaczynać" (taa...).

 

Na forum ogólnopolskim poczytaj. Połowa postów to głupoty, ale czasem można natrafić na coś ciekawego

Edytowane przez skinny500

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, choć generalnie ja jestem za jakąś GS 500 na pierwsze moto ;)

Ale sam się nie odzywam bo Horneta mam 2 lata czyli jakieś 2 więcej niż powinienem :P

 

Zresztą jak patrze na tą Kawe to całkiem fajne moto.

Silnik raczej spokojną ma charakterystykę więc powinna być w porządku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie silniczek spokojny, a większa pojemność daje lepsze przyśpieszenie. Przynajmniej takich info się doczytałem po forach.

Chciałem horneta, ale fundusz nie ten :/ ale szerszeń piękny! Jak się dorobię, to pewnie będzie następny :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi ślizga sprzęgło.

Dopiero z pasażerem i na 3/4 biegu przy około 8k obr. ale powoli trzeba by myśleć nad wymianą tarcz i sprężyn.

No nie mogę, tyle kasy pójdzie w tym roku na moto że szok...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprzeglo wymienic to kwestia 20 minut.. za pierwszym razem z godzine... polecam sciagnac sobie jkiegos manuala albo wejsc na forum uzytkownikow Twojego motocyklu i poczytac.. oszczedzisz w ten sposob spokojnie 200 zl na sprzegle :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a po co Ci sprzęgło na 3/4 biegu? Ja wolałem zmieniać bez. Chyba, że chodzi ci o redukcje, albo w ogóle o coś innego bo w sumie to jeździłem tylko na kursie i się nie znam :)

 

Strasznie zazdroszczę, jak stoję w korku a mnie motorek mija.... i w sumie zawsze jak widzę, że ktoś pocina.

 

Co do tego jak pytałem się Was o kawe zr-7, to teraz zastanawiam się czy nie porywam się z motyką na słonce i może jednak kawa er-5. Z drugiej strony jak już kupie moto, to pewnie parę latek nie będę wymieniał i szkoda będzie jak zaraz zabraknie mocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem ;)

Chociaż wątpię czy to będzie 20 minut...

 

Jak jadę z pasażerem to na 3 albo na 4 od 8k tylko obroty wzrastają...

Co do Kawy... Ja bym brał er-5. Kurs kursem ale musisz ogarnąć ogół jazdy na moto. Odruchy itd...

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego jak pytałem się Was o kawe zr-7, to teraz zastanawiam się czy nie porywam się z motyką na słonce i może jednak kawa er-5. Z drugiej strony jak już kupie moto, to pewnie parę latek nie będę wymieniał i szkoda będzie jak zaraz zabraknie mocy.

 

Moim zdaniem jeśli masa i rozmiary zr7 Ci nie przeszkadzają to bierz śmiało.

Ja na początku miałem chęć na CB750 ówcześnie posiadaną przez brata i pewnie bym ją brał, gdyby nie to, że trochę bałem się sporej masy przy manewrowaniu.

ZR7 wydaje się być porównywalny pod względem wagi, gabarytów i osiągów.

Jeśli jesteś "dużym facetem" to raczej szukaj czegoś większego niż 500 :), ja przy moich 173cm wybrałem GS-ka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam raptem 168cm więc z czymkolwiek większym będzie ciężko. Nie wiem jaka jest różnica wysokości siedzenia między zr7/er5 a yamaha ybr 250 i jakaś honda też 250( takimi jeździłem na kursie). Na tych ćwierć litrówkach było akurat i zapasu jakieś ~3cm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a po co Ci sprzęgło na 3/4 biegu? Ja wolałem zmieniać bez. Chyba, że chodzi ci o redukcje, albo w ogóle o coś innego bo w sumie to jeździłem tylko na kursie i się nie znam :)

Strasznie zazdroszczę, jak stoję w korku a mnie motorek mija.... i w sumie zawsze jak widzę, że ktoś pocina.

 

Bo niektorym troszke szkoda skrzyni by zmieniac biegi bez sprzegla :) a potem kupujesz 2 czy 3 letni motocykl i biegi wypadaja... po to jakis madry czlowiek wymyslil sprzeglo by robic z niego uzytek :) Dzisiaj kupic sprzet tylu cebra, r6 czy r1 w ktorym nie wypadaja biegi mozna uznac za cud ;)

 

Chociaż wątpię czy to będzie 20 minut...

 

ZA 1 razem zajelo mi to godzine... za drugim razem jak musialem jeszcze rozebrac sprzeglo i wymienic tylko sprezynki to zajelo mi to 15 minut wlacznie z rozebraniem i zlozeniem w mojej starej xjce :) Troche ponad godzine zajela mi wymiana w r6 z 99 roku gdzie bylo trzeba posciagac plastiki i przetrzec papierem sciernym przekladki bo byly nadpalone ale wciaz mialy dopuszczalna grubosc. Wymiana sprzegla to naprawde nic trudnego... wystarczy popatrzec w obrazki z manuala :)

 

Moim zdaniem jeśli masa i rozmiary zr7 Ci nie przeszkadzają to bierz śmiało.

Ja na początku miałem chęć na CB750 ówcześnie posiadaną przez brata i pewnie bym ją brał, gdyby nie to, że trochę bałem się sporej masy przy manewrowaniu.

ZR7 wydaje się być porównywalny pod względem wagi, gabarytów i osiągów.

Jeśli jesteś "dużym facetem" to raczej szukaj czegoś większego niż 500 :), ja przy moich 173cm wybrałem GS-ka.

 

Hehe ja dzisiaj rozmawialem ze znajomym ktory wiadrem jezdzi... zachwalal jaki to jest fajny sprzet.. bo nie przecze ze tak nie jest.... ale przy moich 180 wzrostu i 60 kg wagi balem sie na niego wsiasc :)

O mojej vfr-ce nie wspominajac (prawie 250 kilo)... zanim gdzies wjade to pierw sie 15 razy upewnie czy bede w stanie stamtad po prostu wyjechac... raz sie nacialem pod szpitalem jak wjechalem pod gorke... zeby nie sklamac to krecilem z dobre 10 minut zeby wyjechac... az sie spocilem ze zmeczenia i wrazenia. Wczesniej natomiast pojechalem do kolegi ktory ma kamienie rozsypane na podjezdzie pod domem... owszem.. wjechalem fajnie... ale wycofac ni cholery nie moglem.. kolega mnie wyciagal za stelarz od kufra :P

Aczkolwiek a trakcie jezdzenia masy w ogole nie czuc... nawet jezdzac po naszych polskich dziurawych ulicach jezdzi sie napewno duuzoo bardziej wygodnie niz na wszelkiego rodzaju przecinakach :) Nawet nie ma problemu zeby miedzy samochodami jezdzic w korku... ale skret kierownicy to doslownie kilkanascie stopni. Na parkingu u siebie tez na poczatku musialem sie ostro napocic zeby zaparkowac moto.. juz teraz sie nauczylem na 4 razy zawracac w tym blocie a nie na 20 .. 4 razy przy okazji sie prawie przewracajac na tych nierownosciach :P Aczkolwiek jestem ze sprzetu zadowolony ;) o dziwo jak jezdzilem bardziej dynamicznie po ostatnim tankowaniu... to spalil mi 6.8litra.. gdzie jak jezdzilem delikatnie.. zmieniajac wczesniej bieg.. to nie moglem zejsc ponizej 7 litrow :) ale to bardziej informacja bo chodz by palil 10 to i tak bede jezdzil ;)

Dla osob zainteresowanych moj profil statystyk spalania i wydatkow :)

Zużycie paliwa - Honda VFR 800 - devede - Motostat

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo niektorym troszke szkoda skrzyni by zmieniac biegi bez sprzegla :) a potem kupujesz 2 czy 3 letni motocykl i biegi wypadaja... po to jakis madry czlowiek wymyslil sprzeglo by robic z niego uzytek :) Dzisiaj kupic sprzet tylu cebra, r6 czy r1 w ktorym nie wypadaja biegi mozna uznac za cud ;)

 

 

To zmiana biegu w górę bez sprzęgła jest szkodliwa dla skrzyni? Myślałem, że skoro większość tak robi, a przy dobrym obniżeniu następny bieg wchodzi jak po masełku, to nie wpływa to negatywnie na skrzynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO nie taka zła o ile dobrze się to robi.

Sam bardzo rzadko z tego korzystam, ale generalnie nie widze przeciwwskazań...

 

Miałem okazje ostatnio sprawdzić oponki :)

Na bardzo fajnych zakrętach.

Raz w okolicach Euroterminalu w Sławkowie/Dąbrowie Górniczej, drugi raz w drodze na Pieskową Skałę od strony Olkusza.

Dzisiaj na Skałę masa motocyklistów jechała, nawet jakiś koleś na Jamaszce próbował zejść na kolano ;)

Winkle świetne ale miejscami zdradliwe.

 

:)

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że więcej niż w zeszłym roku nie było (chociaż możliwe, że gdzieś dalej parkowali). Zresztą ciężko tam pomieścić jeszcze coś więcej, no chyba że na drodze dojazdowej.

 

Na ten sezon miało być dodatkowo supermoto, a dalej tylko ścig w garażu. Już mi się kompletnie nim jeździć nie chciało, ale dzisiaj o dziwo sprawił sporo radochy. Tak czy inaczej, kupno SM jest nieuniknione :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś orientuje się co mówią przepisy w przypadku kiedy np. 3 pasmową drogą jedziemy miedzy pasami i samochód nagle zmieniając pas zajedzie nam drogę i będzie bum?

 

wymusił, ale w przepisach tego nie ma wiec wolna interpretacja, bo ty jadąc po przerywanej lini wyprzedasz a on zaczyna manewr bez uprzedniego "zobaczenia czy droga wolna" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj był pogrzeb znajomego.

Koleś w moim wieku... 19 lat.

 

Jechał około 60km na godzinę gdy wyjechał mu inny mój znajomy... 5 metrów hamowania, ale kask spadł z głowy, zdążył dolecieć do szpitala i umarł.

Gdyby nie kask to miałby tylko złamaną nogę.

 

Na pogrzebie pokazało się około 40 motocykli + plecaki, całą droge na cmentarz prowadziliśmy...

Ehh szkoda pisać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh....

Ja dodam od siebie ze w goraszce w niedziele samochod mi wymusil pierwszenstwo... co prawda jechalem ze 20 km/h... hebel opor... kolo sie zablokowalo... moto sie przewrocilo.. ale tak naszczescie fartownie ze oparlo sie kufrem o opone ciagnika siodlowego (tira)... wiec procz zlamanego podnozka i wygietego stelarza od kufra na moto nawet ryski nie ma... nie wiem jak to sie stalo... ale nie wierzylem jak kolega mi pomagal podnosic moto... tak wiec czekam na nowy podnozek... od poniedzialku

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przejechałem się Suzi SV650 czyli pierwszym prawdziwym motongiem w moim życiu, a nie na jakimś komunistycznym paździerzem ...i chyba się zakochałem. :wub: Silnik V2 ciągnie ostro od niskich obrotów, a Yoshimura brzmi pięknie. Czegoś takiego jak odkręcenie manetki gazu na maks na 2 jeszcze nigdy nie poczułem. Nie wiem jakby to opisać ale gdyby taki stan agresji i euforii jaką odczułem przez te 10 sekund utrzymywał się dłużej to chyba zamknąłbym się w najcięższym zakładzie dla obłąkanych. :lol: Coś pięknego! Zobaczymy jak będzie z kasą na studiach, ale chyba trzeba będzie pomyśleć o kategorii A i jakimś fajnym lekko sportowym moto coś jak ta sv-ka. W końcu na fajne 4 kółka mnie nie będzie stać, a czymś śmigać trza... ;-)

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest ladnie urok silnikow w ukladzie V :) ciagnie od samego dolu i kreci sie do 12tys... a nie zaczyna zyc od 8 tys i kreci sie do 15tys ;) Ja powiedzialem ze nigdy takiego silnika na rzedowke nie zamienie... wlasnie ze wzglegu na elastycznosc i dzwiek...

Swoja droga svka jest baardzo wygodna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...