Skocz do zawartości
ducat

Motocykle - rady, opinie, ciekawostki

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie te czasy?

Motorynka->simson->mz->jawa/cz->... (trochę już za stary na takie szaleństwa)

Oj czego nie. Jeszcze są tacy którzy nie wydadza całego majątku na motor(no to nie ja). ZAczynają od motorynki a później przesiądą się na coś mocniejszego. Ale moja propozycja jest taka

Romet,Ogar,Komar,Jawa 50(motorki do 50cm3-byle nie motorynka)->WSK->MZ....

POZDRO!!!

P.S:Małą zmiana gdyż motorynki i simsonki mi się nie podobają ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Romet,Ogar,Komar,Jawa 50(motorki do 50cm3-byle nie motorynka)->WSK->MZ....

POZDRO!!!

P.S:Małą zmiana gdyż motorynki i simsonki mi się nie podobają ;-)

Zwłaszcza że simson zjada wszystkie ninne motorki (<50cm3, nawet wszystkie chińskie shity), nie gadaj bo do 50cm3 to simson wymiatał najlepiej, później jak kto woli Jawa (dużo paliła), lub Mz (u mnie do dzisiaj stoi w garażu 251, to była rakieta). Ale i tak urzywałem ich wszystkich okazjonalnie (poza simkiem), później jak zrobiłem prawko przerzuciłem się na samochód, a motorek pozostawiłem na rzadkie letnie wojaże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam gościa który ma KTM 525.

Nieziemsko to wymiata... pełny gaz i mieli na 4 z tego co widziałem :D A jak tym skakał na parometrowej skoczni :rolleyes:

 

Sam teraz mam Simka i nie mam w planach czegoś mocniejszego.

Zrobie prawko na auto i dopiero potem na motór. Napewno mi to na złe nie wyjdzie.

Chociaż simka chce podkręcić*... ot takie zboczenie :P

 

Co do pierwszego motoru to mysle że Suzi GS 500 jako jedyne porządne Suzuki będzie odpowiednie, o ile się już umi dobrze jeździć.

IMO wyżej jak 500ccm na pierwszy motór tj. jakaś 600 to jest zabójstwo.

Wiem po kolegach :|

 

* [;

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO wyżej jak 500ccm na pierwszy motór tj. jakaś 600 to jest zabójstwo.

Wiem po kolegach :|

 

* [;

Ja niestety też straciłem kolegę, który jeździł sportową 600-tką Kawasaki (3 tygodnie po kupnie się rozwalił, oczywiście pierwszy motocykl)... :?

 

Są przecież fajne motorki 250, 400, a 500-tki to już wogóle... Ja tam bym się nie wstydził wcale czegoś takiego, pojemność i szybkość wcale mi do szczęścia nie są potrzebne, ważny jest "wiatr we włosach :) " i radość z jazdy! :)

 

Niestety nikt mi nie powie, że ludzie kupują ściganty do jeżdżenia spokojnie, poniżej 120... Jak się ma moc to kusi, żeby ją wypróbować... a nauczyć się jeździć dobrze na motocyklu jest dużo trudniej niż autem...

 

Dla przykładu zapodaję fajny, nie za duży motorek, którym miałem okazję się przejechać, kumpel sprowadził z japonii...

 

Honda VTR 250

Dołączona grafika

Mi się podoba bardzo, motocykle w takim stylu właśnie lubię :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj brat mial marudera 800ccm jako pierwszy motor, zdal prawko i sobie kupil.

Jezdzil pomalu az sie wprawil, potem to juz po miescie miedzy samochodami szalal i nic mu sie nie stalo ;)

Motor wlasnie to ma w sobie ze w korkach nie musisz stac tylko miedzy samochodami jedziesz. Ja bym sobie chetnie krosa kupil, ty to mozna sie wyszalec.

Dziobak, to jest naked, czy jakos tak? Tez je lubie :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj brat mial marudera 800ccm jako pierwszy motor, zdal prawko i sobie kupil.

Jezdzil pomalu az sie wprawil, potem to juz po miescie miedzy samochodami szalal i nic mu sie nie stalo ;)

Motor wlasnie to ma w sobie ze w korkach nie musisz stac tylko miedzy samochodami jedziesz. Ja bym sobie chetnie krosa kupil, ty to mozna sie wyszalec.

Dziobak, to jest naked, czy jakos tak? Tez je lubie :>

Ja mówiłem o szlifierach z tą pojemnością... Chopper to co innego, mają z reguły małe moce w stosunku do pojemności... jedynym utrudnieniem może być tylko spora masa.

 

a ta honda to naked właśnie... raczej nie spotkasz tego wiele w Polsce, bo chyba niedostępna była w sprzedaży... kumpel się "zakochał" w niej i nie patrzył na nic tylko wziął :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kumpel brata kiedys jezdzil jakims crosem bo wybojach na torze i mowil ze po pol godzinnej jezdzie lap nie czul ;]

Dziobak - ten suzuki maruder 800 mial niezlego buta... moze predkosci maxymalnej nie rozwijal jakiejs specjalniej, ale przyspieszenie do 100 to mial... ciezki strasznie, ale dobrze sie go prowadzilo i trzymal sie drogi. Na swiatlach to nie jedne bmw bral na prostej ;P

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak MZ etz251 jest naj...

Ja zawsze byłem zdania, że jak się ma auto to powinno się też mieć motor, bo jak jest ciepło to daje to dużo większą frajdę z jazdy.

Ja myslalem, ze jest na odwrot.

Raczej glupota jest miec sam motocykl/motor chcac jezdzic caly rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza że simson zjada wszystkie ninne motorki (<50cm3, nawet wszystkie chińskie shity), nie gadaj bo do 50cm3 to simson wymiatał najlepiej, później jak kto woli Jawa (dużo paliła), lub Mz (u mnie do dzisiaj stoi w garażu 251, to była rakieta). Ale i tak urzywałem ich wszystkich okazjonalnie (poza simkiem), później jak zrobiłem prawko przerzuciłem się na samochód, a motorek pozostawiłem na rzadkie letnie wojaże.

MOże i tak ale aby mieć takiego simsona to około 1000zł trzeba wyszykować. A na komarka, rometa, ogarka, jawke 50 trzeba około 300zł. Reszta na paliwo, kask, naprawy... i na opicie oczewiście ;-). Później to wiadomo jak se stryjenka zażyczy(raczej portfel ;-)). Sam moze bym kupił komarka, rometa nawet do naprawy(a jak bym dało około 150zł to bym się ceiszył). A tak dla porównania WSK 175 za 150zł ale napewno coś do roboty(z drogiej strony mój braciaczek cioteczny mógł kupić jawe czeską(nie wiem jaką) z papierami, opłacona i w ogóle za.... 40zł). POZDRO!!!

P.S: Za takimi komarko-podobnymi motorkami warto połazić po wsiach bo by się napewno znalazło. Za grosze ale pewnie bez papierów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WSKi już można rwać w dobrym stanie za 150-200zł bez papierów, chyba że się znajdzie jakiś papier na nią ;)

 

1000zł za simka... hmmm do dużych poprawek, choć jak się trafi niezła okazja od wujka to może byś i wyrwał, a tak to ok.1400 i w góre trzeba mieć.

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myslalem, ze jest na odwrot.

Raczej glupota jest miec sam motocykl/motor chcac jezdzic caly rok.

Teraz się będziesz odgrywał?

Jeszcze jest sytuacje, że masz auto i nie masz motorka (bo po co?).

MOże i tak ale aby mieć takiego simsona to około 1000zł trzeba wyszykować. A na komarka, rometa, ogarka, jawke 50 trzeba około 300zł. Reszta na paliwo, kask, naprawy... i na opicie oczewiście . Później to wiadomo jak se stryjenka zażyczy(raczej portfel ). Sam moze bym kupił komarka, rometa nawet do naprawy(a jak bym dało około 150zł to bym się ceiszył). A tak dla porównania WSK 175 za 150zł ale napewno coś do roboty(z drogiej strony mój braciaczek cioteczny mógł kupić jawe czeską(nie wiem jaką) z papierami, opłacona i w ogóle za.... 40zł). POZDRO!!!

P.S: Za takimi komarko-podobnymi motorkami warto połazić po wsiach bo by się napewno znalazło. Za grosze ale pewnie bez papierów

Nie wiem jak z cenami teraz, bo już dawno nic nie szukałem. Ale wiem że do simsona ne równało się wtedy nic, a teraz? Pewnie też. Z tego co pamiętam to wsk 175 to był niewypał, w porównaniu do wersji 125.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nerek wciąż brakuje.

kiedy tacy jak ty zrozumieja ze nerki(lub inne czesci) motocyklisty po wypadku do niczego sie nie nadaja... jesli jestes dobrze ubrany(kask, kombinezon, buty, rekawice) to albo londujesz w gipsie w szpitalu albo na wozku albo zdrapuja cie z drzewa.

chyba ze pojedzie bez kasku i trzasnie w cos glowa przy 60km/h ale tak to nawet na simsonie mozesz sie zabic.

 

 

Moj brat mial marudera 800ccm jako pierwszy motor, zdal prawko i sobie kupil.

Jezdzil pomalu az sie wprawil, potem to juz po miescie miedzy samochodami szalal i nic mu sie nie stalo

Motor wlasnie to ma w sobie ze w korkach nie musisz stac tylko miedzy samochodami jedziesz. Ja bym sobie chetnie krosa kupil, ty to mozna sie wyszalec.

Dziobak, to jest naked, czy jakos tak? Tez je lubie

i ja znam takie przypadki. znam tez takie gdzie koles kupil sobie R1 i zabil sie razem z dziewczyna.

 

@Dziobak

suzuki intruder 800 ma odrobine wiekszy moment niz gsxr 600 ale gsxr ma 2x wieksza moc i mniejsza mase

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedy tacy jak ty zrozumieja ze nerki(lub inne czesci) motocyklisty po wypadku do niczego sie nie nadaja... jesli jestes dobrze ubrany(kask, kombinezon, buty, rekawice) to albo londujesz w gipsie w szpitalu albo na wozku albo zdrapuja cie z drzewa.

chyba ze pojedzie bez kasku i trzasnie w cos glowa przy 60km/h ale tak to nawet na simsonie mozesz sie zabic.

Oj taki joke, a ty sobie tak do serca to wziąłeś.

Niestety miałem kolege, co miał wypadek na motorze, z tym, że on był ubrany tak jak mówisz. Jechał sobie z Krakowa w stronę Rzeszowa i w Bochni jakaś "miła" pani wyjechała mu przed motocykl, niestety on położył motocykl na ziemi i uderzył w samochód. Finał był taki, że jak go zawieźli do szpitala i tam mu lekarze rozcięli brzuch bo wcześniej stwierdzono krwotok wewnętrzny, nie rozpoznali żadnego organu. Szkoda było na prawdę gościa, zwłaszcza, że jeździł już na motorze długo i nie z jego winy taki wypadek.

Edytowane przez J.O.H.N.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe pamiętam że jak Jawke 50 się ładnie odpicowało to i do 70 można się było rozpędzić.A co do WSKi 175(czwórki tak zwanej:P) to faktycznie była niewypałem.Z kolegą się śmiałem ze ma coś z jawki(która się potrafiła często psuć w najmniej odpowiednim momencie).

Mnie jeszcze jedno zastanawia,jak ludzie mogą się przesiadać ze skuterką na taką np. Yamahę R1? rozumiem jakś 500 no juz może być słaba 600-tka ale taki potwór?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o takie motory raczej praktycznie niedostępne dla zwykłaego śmiertelnika. Trzeba by się było dobrze nachodzić żeby znaleść takiego IŻ-a, DKW, NSU (do remontu) a z papierami to już całkowicie sporo zachodu. Inna sprawa Sokoły i Junaki.... O ile Junaka jeszcze jako tako dorwiesz(do remontu) to z Sokołem może być conajmniej bardzo ciężko(chyba nawet praktycznie niedostępne-może w wojsku znalazł by się jakiś egzemplarz). Warto popatrzeć ile sokołów jest na allegro(chyba 1 jak wczoraj patrzyłem ;-)) a ile Junaków. POZDRO!!!

No nie jest tak źle, spokojnie da się coś wygrzebać. Oto kilka linków z naszej rozmowy:

 

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=115455688

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=115838313

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M238213

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=113937588

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=115397126

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=115166488

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=115172629

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=113931249

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=115356811

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M245720

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=114900102

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=115450532

 

Większość aukcji juz sie pokończyła ale na niektórych widać końcowe ceny więc niech każdy sobie sam odpowie czy są aż tak nieosiągalne ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość aukcji juz sie pokończyła ale na niektórych widać końcowe ceny więc niech każdy sobie sam odpowie czy są aż tak nieosiągalne ;]

No tak nie jest najgorzej. Ale ceny są spore także (np. za tego junaka do remontu co kosztował 1500 to sporo(dla mnie)(chyba że jeździ i ma papiery)KLIK). Reszat to już mniejsze ceny- dniepr MT9 z koszem do remontu(KLIK2) za 1000zł to chyba nie za dużo. A odpala, jeździ.Czyli chcedz mieć motor zabytkowy to płać.... POZDRO!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak nie jest najgorzej. Ale ceny są spore także (np. za tego junaka do remontu co kosztował 1500 to sporo(dla mnie)(chyba że jeździ i ma papiery)KLIK). Reszat to już mniejsze ceny- dniepr MT9 z koszem do remontu(KLIK2) za 1000zł to chyba nie za dużo. A odpala, jeździ.Czyli chcedz mieć motor zabytkowy to płać.... POZDRO!!!

Owszem, ale remont tego motoru polegałby na tym że kupiłbym puszkę zielonej farby i zgodnie z kufajmańską tradycją położył szlachetny wzorek w postaci fieranki na całej długości, zresztą motór ma swoje lata i nie może wyglądać jak nówka z salonu, zwłaszcza że jest to weteran (lub wzorowany na weterana) więc wszelkie ślady eksploatacyjne mile widziane ;]

Edytowane przez KosiMazaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo, szczerze ?

Nie wiem o co chodzi :blink:

Jezeli do kogos zywie uraze to za cos konkretnego. A nie przypominam sobie abysmy sie posprzeczali jakos

No to EOT.

No tak nie jest najgorzej. Ale ceny są spore także (np. za tego junaka do remontu co kosztował 1500 to sporo(dla mnie)(chyba że jeździ i ma papiery)KLIK).

Rany za tego junaka to właściciela powinni spalić na stosie. A cene to chyba z kosmosu? Jak silnik tam jest sprawny to chociaż tyle bo reszta to tragedia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale remont tego motoru polegałby na tym że kupiłbym puszkę zielonej farby i zgodnie z kufajmańską tradycją położył szlachetny wzorek w postaci fieranki na całej długości, zresztą motór ma swoje lata i nie może wyglądać jak nówka z salonu, zwłaszcza że jest to weteran (lub wzorowany na weterana) więc wszelkie ślady eksploatacyjne mile widziane ;]

Dla mnie remont tego junaka polegał by na odnowieniu wału, daniu orginalnych pierścienie(jeżeli są do zdobycia), simmeringów(j/w), tłoka(podobno z nim sa problemy ale tak j/w) i innych cześć które podreślały by jego orginalność. Oczewiśćie dzisiaj takich części(nowy w/w) nie znajdziesz ale co pisał "KosiMazaki" "śladu używalnośći mile widziane"... Na dzień dzisiejszy chętnie bym kupił komarka do małego remontu z papierami żeby go odnowić na w miare 100%orginał. POZDRO!!!

P.S: Gdy pierwszy raz zobaczyłem tego Junaka na allegro to chyba był on tańszy(1000-1100zł) ale nie gwarantuje.

Edytowane przez P@weł m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widzę, ze tutj jest małą grupka motomaniaków :-)

 

ja prawko na kat A i B zdałem 1 sierpnia (za pierwszym razem). Motocykl mam zamówiony już i jest to honda cb 500s. osobiście wolałbym cb 500 bez "s" ale trafiła się dobra okazja.

 

Moja przygodo z motocyklizmem rozpoczęła się na komarze, którego dosiadałem w początkowych klasach podstawówki.

Z buiegiem czasu komar się znudził i stoi w garażu, ale czasem się nim karne i banan na twarzy niesamowity - MOTOCYKL TO JEST TO !

 

teraz tylko czekam na odbiór prawka i mojej hondzi 500 s

 

 

pozdrawiam i życzę gumowych drzew i żadnych debili na drodze,

 

UPDATE:

 

chce ktoś zakupić [...] censored by fipa - ogłoszenia zamieszczamy na giełdzie.

Edytowane przez fipa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi sie czytac całego tematu bo jestem zdeka zmeczony ale ktos napisał na pierwszej stronie ze jesli V-Twin to tylko Yamaha V-MAX. Pragne zauważyc ze motocykl ten to nie V-Twin ale V-Quad jak cos. Ma on 4 garki, wiec buzy troche konwencie rasowego cruisera. Nie zmienia to jednak faktu ze wyglada zajebiscie.

 

Od siebie dodam ze obecnie smigam Jawa TS350 ale kase powolutku zbieram na cos wiekszego, typu FJ1100/1200, stary Gold Wing (tu bedzie ciezej) itp. Moje zamiłowanie do maszyn turystycznych zaczeło sie od przejazdzki na takim czyms (ja jako pasazer):

Dołączona grafika

i tak juz zostało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie motory bardzo mi się podobają. W każdej grupie mozna znaleść cos ładneego :D ( od enduro przez choppery, scigacze, cruisery, szosowo-turystyczne na zabytkach kończąc). Nawet jeden zjazd zaliczyłem (szkoda że wziołem aparat z małą kartą, bo było tam materiału na któreś set zdjęc). Generalnie choc wstyd mi się troche przyznac wogóle nie umiem na motorze jezdzić (nigdy nie miałem warunków żeby sie nauczyć), choc ostatnio coraz bardziej mnie do tego ciągnie (chyba każdy tak z wiekiem ma).

 

Jezdziłem(o ile to można jazdą nazwać :P) ostatnio po osiedlu Aprilią Red Rose 125, wcześniej jakos sie zdarzyło Rometem Kadetem (daaaawno, nie pamiętam kiedy) i jakos shl'ką 175 (silnik wfm). I pomijając fakt że (jak juz wspomniałem) jezdzic nie umiem, to i tak strasznie mi sie podobało :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tak temat umarł :-P

 

JA bym sobie wskoczył na jakiegos 4-kołowca sąsiad ma ale sie go pytałem czy da sie przejechać :wink: Ale stanowczo odmówił i jeszcze się wydarł frajer jeden. :mur:

 

Ale co ma wisiec nie utonie ( za kilka dni przyjdzie żeby mu kompa zrobić :lol: )

 

A tutaj prezent :mrgreen:

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Tego pana chyba każdy zna :mrgreen:

Edytowane przez kamilo23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...