qbusek Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 elo all. mam takie pytanko :roll: sprzedawalem sobie na allegro laptopa (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=26436765 ) osoba ktora byla najwyzej nie osiagnela jednak ceny minimalnej - wyslala mi jednak maila z zapytaniem czy nie sprzedam lapa - jako ze brakowalo jej 25 zlotych to sie zgodzilem i myslalem ze tranzakcja odbedzie sie jak zwykle bardzo sprawnie. po dluzszym okresie wreszcie osoba ta wplacila mi na konto pieniazki - wyslalem jej laptopa, ktorego nawet ubezpieczylem na kwote 1000 zlotych, zeby nie bylo jakis nie spodzianek ... dzis rano wlanczam kompa - sprawdzam skrzynke a tu nagle dostaje maila z bluzgami ze laptop nie dziala :/ po mojej odpowiedzi nagle sie okazalo ze juz teraz dziala chwilke (wyswietla napis toshiba) a pozniej sie wylancza :/ ludzie co zrobic ? olac go a moze oddac mu kase ? (a jezeli to on cos w nim skopal i z jego winy powstalo uszkodzenie ? - ja jestem pewny na 100% ze laptop byl sprawny ... :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^Garth^ Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 skoro jestes pewnien ze uszkodzenia nie bylo , i ze podczas transportu byl dobrze zabezpieczony to bym olal goscia , widocznie cos musial zepsuc. chyba ze bylo uszkodzenie podczas transportu no to wtedy mozna kombinowac kase z odszkodowania .. aa po jakim okresie zglosil ci ze nie dziala ? dzien - dwa a moze wiecej ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ReDi Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Wiesz co słyszałem o podobnym przypadku. Koleś próbował włączyć laptopa na wyładowanej bateri i pruł się że zepsuty mu sprzedali. Więc moze o to chodzi? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Walker3d Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Wiesz co słyszałem o podobnym przypadku. Koleś próbował włączyć laptopa na wyładowanej bateri i pruł się że zepsuty mu sprzedali. Więc moze o to chodzi?Nie no chyba tacy pusci to ludzie nie są ... chociaż można się wszystkiego spodziewać . qbusek - napisz mu meila żeby zostawił laptopa na noc podłączonego do ładowarki . Mnie kiedyś jak upuściłem telefon , w sekundzie sie rozładował . Może tutaj też coś takiego zaszło , ale jeżeli paczka była dobrze zapakowana to wątpie . :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Przeciez problemu nie ma. Nie wiem kto ma to udowodnic od strony prawnej ale widze, ze Tobie bardziej chodzi o sumienie. Wiec jezeli masz czyste, do tego zaplaciles ubezpieczenie za bezp. transport to wiadomo, ze krasnoludki nie sa winne. Po pierwsze, nie odebralbym zepsutego sprzetu, ktory poslalem dzialajacy. Wolalbym juz dostac negatywa oraz sie z niego wytlumaczyc. Po drugie po cos za to ubezpieczenie sie placi, ke ? Wez za d.upe przewoznika i zadajcie tauzena. Ale sie jakos porozumcie w tej kwestii. On jak cos zwalil to sie wyleka bo bedzie ekspertyza co uleglo zniszczeniu, a Ty jak masz czyste sumienie to utwierdzisz go w tym, ze wyslales sprawny sprzet. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Feluke Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Wiesz co słyszałem o podobnym przypadku. Koleś próbował włączyć laptopa na wyładowanej bateri i pruł się że zepsuty mu sprzedali. Więc moze o to chodzi?Nie no chyba tacy pusci to ludzie nie są ... chociaż można się wszystkiego spodziewać . qbusek - napisz mu meila żeby zostawił laptopa na noc podłączonego do ładowarki . Mnie kiedyś jak upuściłem telefon , w sekundzie sie rozładował . Może tutaj też coś takiego zaszło , ale jeżeli paczka była dobrze zapakowana to wątpie . :roll: Ja stawiam na to ze gosciu jest tak madry ze wlancza go na wyladowanej baterii. :D Tak jak pisal Walker zeby naladowal. Jezeli dalej bedzie to samo to pociagnij za dupe przewoznika tak jak to radzi Kaeres. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaZi Opublikowano 23 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2004 Wiesz co słyszałem o podobnym przypadku. Koleś próbował włączyć laptopa na wyładowanej bateri i pruł się że zepsuty mu sprzedali. Więc moze o to chodzi?Nie no chyba tacy pusci to ludzie nie są ... chociaż można się wszystkiego spodziewać . qbusek - napisz mu meila żeby zostawił laptopa na noc podłączonego do ładowarki . Mnie kiedyś jak upuściłem telefon , w sekundzie sie rozładował . Może tutaj też coś takiego zaszło , ale jeżeli paczka była dobrze zapakowana to wątpie . :roll: Ja stawiam na to ze gosciu jest tak madry ze wlancza go na wyladowanej baterii. :D Tak jak pisal Walker zeby naladowal. Jezeli dalej bedzie to samo to pociagnij za [gluteus maximus] przewoznika tak jak to radzi Kaeres. no calkiem mozliwe ;) moze to jakis n00b, który niewie ze to sie laduje itd :P nie kazdy kto kupuje laptopa musial miec wczesniej kompa :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TrancEaddict Opublikowano 24 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2004 olej go jezeli jestes pewien ze laptop dzialal jak go wyslales to nie oddawaj pieniedzy. moze chce odzyskac troche kasy bo jest "zepsuty" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbusek Opublikowano 24 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2004 przeczytajcie aukcje ;) - on nie mial baterii nawet :] koles cos kombinuje - teraz stwierdzil ze laptop ma za slaby zasilacz i bedzie kombinowal inny - dodatkowo czepia sie kazdej ryski o ktorej go informowalem :/ - ps nega nawet mi nie moze postawic bo nie osiagnal ceny minimalnej :P - mowicie ze nic mi facet nie moze zrobic ? :| wkurzaja mnie tacy ludzie :/ mogl odebrac sprzet osobiscie, co mu proponowalem - nie bylo by rzadnych problemow :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 24 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2004 Ja bym nie oddawal zadnej kasy, jak ubiezpieczona przesylka to trzeba sprawdzic co z laptopem i odebrac kase z ubiezpieczenia. Pewnie cos kreci :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alien_x Opublikowano 24 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2004 Miałem podobny problem. Sprzedałem na allegro komputer. Działał on u mnie rok czasu i odłączony "od prądu" w momencie, gdy gość wygrał aukcję. Był z tej samej miejscowości co ja, więc odebrał towar osobiście. Głupi byłem, że wcześniej już rozebrałem go na części, zamiast pokazać mu, że wszystko działa. Za 3-4 dni dostałem od niego telefon, że jedna kostka ramu nie działa. Więc pojechałem do niego zobaczyłem i faktycznie był problem, bo raz na 5 uruchomień z tą kostką system nie wstawał. U mnie się to nie działo. Zwróciłem mu pieniądze(70 zl za 128 MB SDRAM), chociaż żałuje, bo mogłem u mnie mu pokazać, że wszystko chodzi. Na szczęście na RAM miałem jeszcze gwarancję, więc wysłałem, dostałem nowy i go sprzedałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...