Hot Rod American Street Drag

[ducat]

Właśnie mi kumpel triala przyniósł do pracy i wyprubuje go dopiero wieczorem.

Grał ktos w to? warto toto wogóle instalować, ama to jakieś 150 mega.

Są to wyścigi na ćwiartkę mili, modne ostatnimi czasy tylko zamiasta ciwiców, suprów, celiców i innych współczesnych, scigasz się legendarnymi amerykańskimi potworami z poprzednich epok.

[ranger]

gralem i gra zdecydowanie za krotka mozna ja przejsc w jakies 2h :(

[combat]

Gralem , przeszedlem i nawet gierka calkiem przyjemna. Polecam startowanie 2 biegu :D zobaczysz jakie kopyto a oto jak wygladal moj wechikul:

 

[Mareczek]

Właśnie mi kumpel triala przyniósł do pracy i wyprubuje go dopiero wieczorem.

Grał ktos w to? warto toto wogóle instalować, ama to jakieś 150 mega.

Są to wyścigi na ćwiartkę mili, modne ostatnimi czasy tylko zamiasta ciwiców, suprów, celiców i innych współczesnych, scigasz się legendarnymi amerykańskimi potworami z poprzednich epok.

To to ma aż tyle? Myślałem, że mniej. No cóż, gierka całkiem przyjemna. Grałem w nią jakiś rok temu. Wbrew pozorom nie jest taka krótka, bo zdobycie kasy na rozbudowanie wozu trochę trwa. Co ciekawsze, nie można się w nieskończoność ścigać z tym samym przeciwnikiem, bo stawka za wygraną spada potem o połowę. Można ścigać się z ludźmi na ulicach (przechodzisz wtedy z miasta do miasta) oraz brać udział w całych wyścigach, po chyba 3 starty w każdym.

[kurdefelek]

fajna na jeden wieczór

te amer. potwory... wciąga to nawet

trochę trzeba się znać na silnikach

polecam

[Sysak]

Ja miałem takiego buga, że jak auto było mocne, to bez powodu rzucało nim po drodze jak listkiem na wietrze :lol: Ogólnie mówiąc - ta gra to lipna niedopracowana niskobudżetówka robiona przez jakichś amatorów.

 

Znalazłem też sposób na szybki zarobek: Kupuj najtańsze auto, wykręcaj części i sprzedaj. Czynność powtarzaj, aż uznasz, że tyle kasy Ci starczy. :)

 

Wykryłem też easter egga. Gdy kupowałem auta, żeby się wzbogacić, pare razy trafiłem na kabrioleta nieznanej marki, w którym siedzi smok 2* większy od samego auta. Gdy włączyło się nitro, z paszczy leciał mu ogień ;-) Oprócz tego był jeszcze jeden taki stwór, ale nie pamiętam dokładnie co to było...

Edytowane 25 Września 2005 przez Sysak13

[Jelen]

Ja miałem takiego buga, że jak auto było mocne, to bez powodu rzucało nim po drodze jak listkiem na wietrze

A pojęcie trakcja ci coś mówi??? ,jezeli auto ma ogromna moc której nie jesteś w stanie przenieść na asfalt to koła zaczynają sie slizgać przez co wlasnie auto lata na boki (czy tam bokami jak kto woli :P ) przy zerwanej przyczepnosci z kół kazda nawet minimalna zmiana kierunku konczy sie zmianą toru jazdy. To nie jest zaden bug tylko prawa fizyki! Realnie tez sie tak bardzo czesto dzieje hehe szczegolnie na MP SSS 1/4 mili lysym panom w Suprach :P

[Sysak]

To trochę nie tak. Mam wszystkie najlepsze części w zawieszeniu, najlepsze opony itd. Startuję i do 100-150mph wszystko ok, aż tu nagle ni z gruszki ni z pietruszki, auto zaczyna latać po torze. I to nie rzucając tyłem, lecz normalnie skręcając. To chyba jednak jest bug. ;-)