dangerox Opublikowano 29 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Czerwca 2004 Mam takiego starego kompa i386SX 33MHz, 4MB ram SIM, Seagate 20MB HDD XT na kontrolerze ST11. Problem polega na tym, że dos widzi dysk jako C: a linux nie ma ochoty go wogóle widzieć :( Linuxa mam na UMSDOS na tym 20 MB dysku. Jest nawet 4 MB wolnego free space :D. Ale nie mogę zamontować głównego systemu plików przy odpalaniu linuxa. Wpisuję root=/dev/hda1 ale to nie działa. Kernel panic i koniec. Wkompilowałem obsługę tego dysku w jądro i dalej nie chce startować :( Czy do tego dysku trzeba wpisać zamiast /dev/hda1 coś innego? Proszę o pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigfan Opublikowano 30 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2004 Jesli dobrze pamietam, to jest w jadrze opcja wsparcia dla dyskow XT. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenot Opublikowano 30 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2004 Musisz przekompilować jądro z obsługą dysków XT/MFM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dangerox Opublikowano 30 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2004 Mam to wkompilowane w jądro. Jednak to mi nie pomogło. Na pewno powinienem montować system plików z /dev/hda1 ? Bo te kontollery dysków XT maja własny bios. W biosie tej płyty pod 386 jest opcja do zewnętrznego kontrollera IDE. Tam się podaje parametry dysku IDE jeśli taki jest podłączone do zewnętrznego kontrollera. Teraz mam te opcje ustawione na NONE bo nie mam takiego dysku. Mam tylko ten dysk XT i możliwe, że gdy system odwołuje się do urządzenia /dev/hda1 to widzi właśnie to urządzenie, którego nie ma. Właśnie przyszedł mi do głowy pomysł, żeby spróbować wpisać /dev/hdc1 :D Jak nie zadziała to znowu wrócę na forum :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenot Opublikowano 30 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2004 Zajrzyj do logów (dmesg) czy jądro przy starcie wykrywa ten dysk. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dangerox Opublikowano 30 Czerwca 2004 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2004 Do logów zajżeć nie mogę bo jądro ich nie zrobi bo nie podmontuje sobie głównego systemu plików. A to co wyświetla się na ekranie zasuwa zbyt szybko nawet jak na 386 i nie jestem w stanie tego czytać. Jest jakiś sposób aby zatrzymać konsolę w mniejscu tak, żebym mógł czyać komunikaty jądra? Klawisz pause nie działa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigfan Opublikowano 1 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2004 A ScrollLock czy moze Ctrl+s? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dangerox Opublikowano 1 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 1 Lipca 2004 A ScrollLock czy moze Ctrl+s?Nie dało rady. Te skróty klawiszowe nic nie wnosiły. Spróbowałem starszego jajka dystrybucyjnego xt.i ze Slackware 8.1 z wkompilowaną obsługą dysków XT i poszło. Z tym, że urządzenie to wcale nie /dev/hda1 Należało wpisać /dev/xda1 :) Pojawił się następny problem ;] Ładnie podmontowany system plików a tu z nienacka błąd "Cannot initiate console" Może dla tego, że jajo slacka szuka tych pliczków rc.S itd. Ponoć jest to zaczerpnięte z BSD. Ten Monkey Linux który mi wchodzi na dysk 20 MB ma jajko 2.0.30 więc może przez te rc.S itd. zgłasza ten błąd? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...