Skocz do zawartości
@demax@

chce wysadzić w powietrze samochód typu burago

Rekomendowane odpowiedzi

najpierw wybuchniue mu silnik efektownie a potem on cały, jak an filmie w sumie, użyje do tego ,,fotobłysku" z pyłem aluminiowym, szkoda mi roboty na zdalne odpalenie ładunku , potrzebuje lont jakiś i będzie git, zajdzie reakcjja po reakcji, jakoś to wylicze, pomysły na LONT??? dostępny powiedzmy materiał powszechnie:P prosze....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lont? Saletra potasowa, cukier w odpowiednich proporcjach :D Wszystko dokładnie w moździerzu ugniatasz na pył, potem bierzesz wykałaczkę bądź patyczek do szaszłyków (może też być wkład do długopisu, ale cienki!) i ściśle owijasz go papierem (1-2 warstwy, nie więcej!). Obklejasz go taśmą przezroczystą, coby się papier nie rozlazł. W ten sposób otrzymałeś papierową rurkę, na lont idealną :lol: . Teraz zaginasz jeden koniec i zaklejasz go, żeby się nic nie wysypywało i po trochu wsypujesz mieszankę, co chwila ubijając ją w rurce (wykałaczką obciętą z jednej strony). Zaklejasz drugi koniec i już :) Dobrze wykonany i obklejony pali się nawet pod wodą :roll: :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chce ci sie robic elektronicznie ???

 

 

 

stary kupujesz 20m drutu jak do przedluzacza, akumulator, na koncu mala ceweczka (z drutu, np. stalowego, nawinieta na brylke siarki- moze byc odskrobana z zapalki i sprasowana ponownie)

 

10min roboty lekkiej typu rozwinac drut...

 

testowane i dziala bardzo dobrze- w mozdziezach, z prochem czarnym, nitroceluloza i peroxem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, jeszcze co do odpalania zdalnego :D Kupujesz jakąś małą żarówkeczkę do latarki (za 20gr na ten przykład) i tłuczesz szkło uważając, by nie uszkodzić wnętrza (a konkretnie nie przerwać drucika). Potem lutujesz do tego kabelki, wkładasz w fotobłysk i podpinasz pod 9 lub 12V :D Satysfakcja gwarantowana...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najpierw wybuchniue mu silnik efektownie a potem on cały, jak an filmie w sumie, użyje do tego ,,fotobłysku" z pyłem aluminiowym, szkoda mi roboty na zdalne odpalenie ładunku , potrzebuje lont jakiś i będzie git, zajdzie reakcjja po reakcji, jakoś to wylicze, pomysły na LONT??? dostępny powiedzmy materiał powszechnie:P prosze....

Co paliłeś/piłeś/brałeś? Też chce mieć taki odlot.... :lol: :lol: :lol:

Ofkorz żartuje :wink:

A policaj nie doczepi się za hmmm.... zakłócanie porządku publicznego :D ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooooo, gdyby zrobić jeszcze metalowa otoke z skośnym wywietrznikiem, zapalnik w ,,turn on" computer, to zrobić parodie np kumplowi dla ja jak jest czas, i na niby wysadzić w powietrze, EFEKTEM FOTOBŁYSKU, ponieważ, dymu będzie od uja, a obudówka żeby nie stopiło się wsjo wokół i żeby się nic nie osadziło w środku, a odprowadzeniem pójdzie dym, gdyby ktoś tak zrobił serce by staneło, to jest dobre na primaaprilis, taki mały zawał:P:P:P:P:P:P:P

 

 

NA POLU POD PIASECZNEM WEZME 2 ŚWIADKÓW I WYSADZE, posterunek jest daleko, a co do sąsiadów, jakoś zobaczymy :P:P:P:P:P

 

ACHA, WEZME NA ŚWIADKA TIMONA Z FORUM :P:p:p:p:p:p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zrobimy jeszcze rakietke z długopisu albo z jakiejś rurki ja ma troche saletery :D Czy ktoś zna odpowiedznie proporcje cukru i saletry

1. By zrobić super bombe (ma być duzy wybuch)

2. by dobrze i szybko sie spalała "ala" silnik rakietowy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zrobimy jeszcze rakietke z długopisu albo z jakiejś rurki ja ma troche saletery :D Czy ktoś zna odpowiedznie proporcje cukru i saletry 

1. By zrobić super bombe (ma być duzy wybuch)

2. by dobrze i szybko sie spalała "ala" silnik rakietowy :D

Z cukru i saletry to chyba nie bardzo rakietkę idzie zrobić...przynajmniej sam próbowałem, wszystko było ok. nawet ale leciał z tego taki "żółty płyn" i zalepił dyszę :| :) Zresztą chyba saletra z cukrem się za wolno spala by zrobić rakietkę...ale bombę chmmm w sumie to najfajniejsze są podziemne wulkany, szczególnie wieczorem, mała dawka głęboko zakopana to wylatuje w górę naprawdę nieźle :!: A wracając do bomby to można spróbować zrobić tak: 1.zapalnik radiowy,

2.kolanko hydrauliczne zaspawać z 2 stron kolanko(trzeba uważać by się łądunek nie podpalił ;) ) i tam nasypać saletry z cukrem...myślę, że bomba byłą by konkretna ;)

PS.A może saletre z siarką i węglem połączyć a nie z cukrem, dałoby szybsze spalanie, i wtedy rakietki byłyby gut, no i karmel z cukru by się nie wydzielał więc by było o wiele mniej tego "żółtego syfu" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsza bomba bez ognia:

-maly podluzny pojemnik np. po aromacie do ciast

-woda

-soda oczyszczona

-szybkie nogi :)

 

wsypujemy do tego pojemnika sode oczyszczona im wiecej tym lepiej ale nie wiecej niz polowe pojemnika potem przechylamy go na kat okolo 45* potem z czegos z cego szybko wlejemy do pojemnika przelewamy jak najwiecej wody uda nam sie wlac ale nie moze to trwac dluzej niz 2s, potem zamykamy pojemnik wstrzasamy nim i uciekamy daleko :) w najgorszym wypadku tylko zatyczka wyleci jak rakieta :) w najlepszym roztrzaska sie w nic butelka (szkielka beda wszedzie) a powstala ciecz sie rozleje i narobi duzo balaganu - moze i malo efektowne ale fajne :) mozna np. komus na balkon wrzucic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsza bomba bez ognia(...)

Cukier + napoj gazowany tez jest niezly.

Do sody polecam pudelka z zabawek z kinderNiespodzianki. Jak bylem mlodszy, to sluzyly nam jako granaty (wlasnie z soda). Jedyny minus to to, ze trzeba bylo nosic proszek oddzielnie, i wsypywac go tuz przed rzuceniem (no i trzeba bylo miec refleks ;) ).

 

Co do przygotowywania/mieszania skladnikow na proch- dobry jest patent mojego sasiada :lol:

Gosc wzial mlynek do kawy jego matuli, nasypal wegla i saletry, zatkal i wlaczyl... Nie dalo sie domyc do czysta :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepsza bomba bez ognia:

-maly podluzny pojemnik np. po aromacie do ciast

-woda

-soda oczyszczona

-szybkie nogi :)

 

wsypujemy do tego pojemnika sode oczyszczona im wiecej tym lepiej ale nie wiecej niz polowe pojemnika potem przechylamy go na kat okolo 45* potem z czegos z cego szybko wlejemy do pojemnika przelewamy jak najwiecej wody uda nam sie wlac ale nie moze to trwac dluzej niz 2s, potem zamykamy pojemnik wstrzasamy nim i uciekamy daleko :) w najgorszym wypadku tylko zatyczka wyleci jak rakieta :) w najlepszym roztrzaska sie w nic butelka (szkielka beda wszedzie) a powstala ciecz sie rozleje i narobi duzo balaganu - moze i malo efektowne ale fajne :) mozna np. komus na balkon wrzucic :)

Lepszy jest rostwor pol na pol wody z octem. Natychmiastowa i gwaltowna reakcja.

A najlepsza bomba o duzym wybuchu i nietoksyczna i dosc bezpieczna to butelka 2l po jakims napoju, 200-400g sody, balon (jak niema to moze byc gumka ;) ), szpilka, 1,5l roztworu wody z octem.

Do butelki sypiemy sode. Do dna balonika przyklejamy szpilke w ktorej ostrze jest przeciagniete tasma samoprzylepna.

Potem wkladamy balonik do butelki i wypelniamy go woda, zawiazujemy, zakrecamy butelke i juz mamy uzbrojona bombe. :D

Teraz tylko trzeba z niewielkiej wysokosci puscic albo udezyc butelka o ziemie i spie...lac jak najdalej. :)

Efekt:

Butelka rozerwana na 2 czesci a wkolo pelno piany. :D

 

Jezeli ktos chce zrobic prawdziwa bombe o duzej sile to niech z saletra wymiesza olej napedowy/benzyne w proporcjach 90:10.

Do zapalenia potrzebna bedzie mieszanina saletry i pylu aluminiowego/magnezowego 60:40.

Dla bezpieczenstwa na poczatek nie radze stosowac ladunku wiekszego niz 50-100g.

Ladunek o masie 500g potrafi wywalic ladny krater w ziemi. Sam widzialem ladunek o masie 1.5kg w akcji i powiem tylko tyle... 8O :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No patrzcie, soda hmmm...jak byłem mały to zamiast sody wsypywałem proszek do pieczenia + woda do tych kinder-pudełek, jednak człowiek młody pomyślec nie umiał tak dobrze... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a zamiast cukru niemożna uzyć wegla ale bez siarki jak pisał cepek taniej wyjdzie :D

No ale wtedy będzie się mogło to spalać beztlenowo, bo się nie orientuje :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehhh no normalnie ją rozerwie od ciśnienia :) Ja takie coś w szkole na lekcji robiłem - i nie dawaliśmy wody tylko ocet+soda :) Efekt fajny ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a zamiast cukru niemożna uzyć wegla ale bez siarki jak pisał cepek taniej wyjdzie :D
:?:[/quja tylko chciałem sie zapytać czy niemożna cukru zastąpić węglem bo cukier sie rozpuszcza.No ale wtedy będzie się mogło to spalać beztlenowo, bo się nie orientuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z saletry i cukru robilo sie kiedys baczki. do kapsla wsypuwalo sie te dwa skladniki, kapsel zaginalo, dziurka ogien i LECIALO to na kilkadziesiat metrow :lol:

No to trzeba iść na piwo... ;) Mam jeszcze 5kg saletry więc jak ktoś ma jakieś pomysły to dajcie, ja przetestuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aha i pomylka w mojej wypowiedzi chodzilo mi o ocet daje on lepsze rezultaty niz woda :)

 

bardzo tez bym prosil o takie bomby co mozna wykonac w domu przy pomocy skladnikow, ktore znajdzie sie w kazdym spozywczym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo, jeno mżna wydzielić wodór w balonik w prosty sposób i wybuchem będzie kula ognia jak w grach komputerowych, Do puszki aluminiowej wlewamy wode, wrzucamy skrystalizowane niebieskie granulki NaOH, zaczyna się wydzielać energia w postaci ciepła co powoduje podgzanie wody i puszki, dalej trza wżucić troche, najlepeij aluminium takie w co kanapki się pakuje do szkoły i poczekać sekundkę i zaczyna się wydzielać duża ilość wodoru z puszki, podsuńcie se tam zapałke dla zabawy:P:P:P, robiliśmy to w szkole z kumplem w kiblu na długiej przerwie....a i jeszcze na balonik jakieś odprowadzenie jakby co i wiśta:D:D:D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo mam pomysl a moze by nasypac sody do balonika zalac to octem i zawiazac szybko bardzo szybko :) ciekawe czy zaczolby sie pompowac - mysle ze tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...