marzinho Opublikowano 3 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Lipca 2004 przedwczoraj mialem zajebista scenke z moim kompem. wrocilem do chaty z kafei z dyskiem twardym.montuje go do kompa i co?komp nie staruje. jakims tam cudem stanal na nogi ale sie zawieszal na samym poczatku a diody kontrolne pokazywaly uszkodzenie procka. po 2.5 h reanimacji poddalem sie i poszedlem do kumpla przelozyc procki i zobaczyc co jest nie tak.jako ze moj procek u niego chodzil, a jego u mnie nie wniosek byl taki ze plyta padla.przygotowalem wiec wszystko tak zeby w piatek rano jechac do serwisu i poszedlem patrzec na mecz.po meczu powiedzialem sobie, co tam, sprawdze jeszcze raz,. i co? WSTAL! NAJNORMALNIEJ W SWIECIE JAK GDYBY NIGDY NIC ZACZAL BOOTOWAC I ZALADOWAL XP... no comments... a do dzisiaj nie wiem co bylo przyczyna, prawdopodobnie tzw. zlosliwosc rzeczy marwych tak wiec czy ktos wie gdzie lezy pies pogrzebany??? bo to cholerstwo mi dokucza, bo czsami tez jest tak, ze nie widzi mi audigy i robie tak: komp off,karta ze slotu i z powrotem w ten sam slot, komp on i wszystko nagle ok... :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarkRaven Opublikowano 9 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2004 bardzo ciekawy problem;) chyba jednak masz babnieta plyte albo zasilacz..... czy jak komp nie startuje to znaczy nie wlacza sie czy wlacza i zwiecha? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Armadon Opublikowano 9 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2004 Hmmm... Nie masz zasiłki w podpisie więc pewnie jakiś codegen albo inny megashit, proc podkręcony na 2200MHz, grafika też swoje zje... Jeśli moje przypuszczenia są trafne zmień zasilacz bo pewnego dnia wyciągnięcie karty ze slotu może nie pomóc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzinho Opublikowano 9 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2004 no komp mi startuje tylko ze jest zwiecha, POST-u nie przechodzi po prostu, a zasilacz to najzwyklejszy modecom,mozliwe zo to o to chodzi,hmmmmmmmmmmm cholera kiedys nie bylo tego problemu, mam jeszcze drugiego kompa (p133,64mb ram, #GB) i od 4 lat chodzi bez ani jednej zwiechy i reinstalacji systemu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Armadon Opublikowano 9 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2004 Bo widzisz, za czasów p133 nie robili takich lipnych zasilaczy ;D Weź pomierz napięcia miernikiem albo najlepiej oscyloskopem jak umiesz i masz możliwość i wszystko stanie się jasne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marzinho Opublikowano 10 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 10 Lipca 2004 no dobra ale jak mam ocenic pomiary? chodzi mi o to czy masz na mysli ewentualne odchylenia od +12v, +5v itd? bo w sumie te mozna znalezc w biosie chyba ze te nie sa (jak to najczesciej bywa) na tyle dokladne aby mozna bylo im ufac. no a jezeli nie jest ok to jaki zasilacz bys polecil? wiesz ale nie znowu jakies cacuszko za 500 pln albo co :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Armadon Opublikowano 11 Lipca 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2004 Pomiary ocenić prosto: miernikiem i norma przewiduje +/- 5%. Wskazania z płyty są raczej wyłącznie orientacyjne. Jak chcesz jakiś tani a dobry zasilacz, to pomyśl o fortronie z allegro (ok. 100zł), jak możesz na to przeznaczyć trochę więcej kasy to proponuję Chiefteca 360W DF, mam i nie narzekam. Ogólnie zajrzyj na "Inne komponenty", tam o zasiłkach już napisano wiele... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...