230V! Help

[wojs]

Mam do Was (a raczej do tych, którzy się na tym znają najlepiej) bardzo wielką prośbę!

Otóż wczoraj o godzinie 18:00 wyłączono mi prąd (nie miało proądu kilka domów obok mnie także). Po jakichś kilku godzinach i usunięciu awarii mam w gnaizdkach znów napięcie.

Ale jaki jest problem?

NAPIĘCIE MA PÓŁ DOMU. POŁOWA KONTAKTÓW I OŚWIETLENIA NIE DZIAŁA TERAZ. MUSIAŁEM LODÓWKĘ PODPIĄĆ NA 10M PRZEDŁUŻACZU PUSZCZONYM Z INNEGO POMIESZCZENIA!

Aha! Wszystkie korki sprawdziłem (automatyczne mam). Wszystkie są właczone, więc teoretycznie powinno wsystko działać!

 

O CO MOŻE CHODZIĆ?

Czy to brak jakiejś fazy?! (nie znam się na tym, więc się nie smiejcie)

Czy jakiś przewód się spalił?!

Gdzie mogę zadzwonić (pgotowie energetyczne?!)

 

Z góry dziękuję wszystkim chcącym pomóc za wyjaśnienie mi tego fenomenu!

[IGI]

sprawdz na automatach (bezpiecznikach) czy sie stykaja - mi jeden czasami lubi nie laczyc :) - mozna posprawdzac tez gniazdka - tzn ostatnie na ktorym jest prad rozkrecic i sprawdzic czy nie zasniedzialy przewody odchodzace do nastepnego gniazdka - nic innego mi do glowy nie przychodzi

Pozdrawiam

[luminat]

Stawiam na brak fazy, tez tak mialem kiedys. Mialem prad tylko w 1/3 mieszkania, 2 fazy byly wylaczone, ale trwalo to dosc krotko.

[typo666]

to na 100% brak fazy ...

[ParanoiK]

Brak fazy. Przerzucam na elektronikę.

[cornholio]

zapytać sąsiadów czy mają takie same objawy. jeśli tak to odpowiedzi udzielili poprzednicy. jesli nie, to odkręcenie o wkręcenie na nowo bezpieczników powinno pomóc

[wojs]

Chłopaki. BIG THX :)

 

Korki "mechaniczne" wywaliło. 2 z 3!

Udało mi się 2 jakoś wrkręcić, ale 1 ciągle wywala! Co za bzdura! Dlaczego tak nagle? Całą chatę muszę przerzucić, żeby znaleźć "winowajcę" :(

 

Dzięki jeszcze raz! :)