Skocz do zawartości
Kaeres

Gry planszowe

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedys nie bylo komputerow.

Ci co pamietaja to czasy gier planszowych pewnie ten watek wzruszy :)

Zamierzam powrocic do tych pozycji.

Pamietam takie gry jak Eurobussiness, Super monopol, Magia i miecz (rozne podtytuly).

 

Grywaliscie w takowe ?

Moze gracie, a moze chcielibyscie sobie poprzypominac stare dobre czasy ?

Jakie gry polecacie ?

Sa na allegro to by sie cos kupilo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magia i miecz(+miasto, jaskinie, kosmiczna odchlan, i pewnie jeszcze kilka bylo) , magiczny miecz, robin hood ...

piekne gierki ale niestety po tylu latach uzytkowania przez duza liczbe ludzi poszly w kawalkach na smietnik :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pamietam Magie i Miecz miale miasto i kosmiczna otchlan chyba mialem tez Bitwe pod Grunwaldem - do tego sie jednostki z godza rozkladalo i zawsze gralem Krzyzakami , Obcy byl zajebi** nawet z kumplem olalismy zasady i wymyslilismy system walki chodzilismy i napazalismy sie po tunelach ten kto mial lekarza BISZOPA zazwyczaj wygrywal :D ,Posiadam do dzisiaj WAMPIRA wydanego przez strefe tam spotkalem sie z pierwszym orginalnym systemem walki i obrarzen barszo mnie ta gra wciagnela .Puzniej przyszedl czas na RPG i w to gram do dzisiaj w wolnych chwilach najbardziej pasuje mi SWIAT MROKU - Wampir Maskarada ,SABAT, MAG , Mumia ,Wilkolak ale czlowiek nie ma tyle czasu i kumple nie maja tyle czasu co kiedys zeby sie spotkac i zagrac sesyjke 6- 7 godza :D

 

 

Pozdrawiam fanow RPG :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam i pozdrawiam wszytkich zapaleńców geir palnszowych.

Sam również zaczynałem od Monopolu jednak do gudtu przypadły mi gyr z serii Fantasy Magiczny Miecz z dodatkami to było to oczywiście po zmodyfikowaniu zasad graniu w trzy osoby po dwóch bohaterów itd. aż postanowiłem wykonac swoja gre oparta na zasadach palnszowych wziętych znajrózniejszych geir planszowych w jakie miałem okazje zagrac lub chociaz przeczytac instrukcję :-)

Jendka teraz gra jest przygotowana w komputerze gotowo do wydruku jednak nie ma czasu na to wszytko studia,praca itd. az mi szkoda jak patrze ile czasu poświęciłem na zrobienie tego wszytkiego skanowaniu szukaniu odpowiednich wizerunków do odpowiedznich postaci. :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktora z gier Miagia i Miecz jest najlepsza ?

Ciężko oceniać, gdyż wszystkie części tworzyły jedną grę, a bez podstawki dało się grac tylko w jaskinię.

 

A z dodatków najlepiej lubię miasto :)

Poza tym nie jest aż tak źle jak mówicie. Ciągle jeszcze mozna znaleźć chętnych do gry w planszówki, a i ostatnio jakby coś się zaczęło polepszać na rynku. Wprawdzie jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale na horyzoncie majaczą też inne :)

www.gry-planszowe.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magia i miecz była extra.

Pamiętam jeszcze jedną fajną grę. Zrobiła to firma Encore ale nazwy nie mogę sobie przypomnieć, chyba "Labirynt". Taki ówczesny RPG. Łaziło się drużyną odkrywajac coraz to nowe kartonowe segmenty. Po zabiciu setek potworów trzeba było odnaleźć i zniszczyć wrota śmierci. Poprostu zajebioza. Grał ktoś może?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magia i miecz była extra. 

Pamiętam jeszcze jedną fajną grę. Zrobiła to firma Encore ale nazwy nie mogę sobie przypomnieć, chyba "Labirynt". Taki ówczesny RPG. Łaziło się drużyną odkrywajac coraz to nowe kartonowe segmenty. Po zabiciu setek potworów trzeba było odnaleźć i zniszczyć wrota śmierci. Poprostu zajebioza. Grał ktoś może?

Grałem, grałem a gierka nazywa się LABIRYNT ŚMIERCI...

 

P.S. http://www.gry-planszowe.pl/article.php/3/...nt-Smierci.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspominacie z rozrzewnieniem Magie i Miecz (ktora swoja droga na dluzsza mete byla dosyc nudna), a tymczasem pojawiaja sie ciagle nowe, o wiele ciekawsze gry. Na przykład planszowy Warcraft:

http://www.gry-planszowe.pl/article.php/2/...1/Warcraft.html

 

czy zdobywca tegorocznej nagrody Gra Roku:

http://www.gry-planszowe.pl/article.php/5/...et-to-Ride.html

 

Ponadto juz niedlugo w Polsce ukaze sie nastepca Magii i Miecz:

http://www.gry-planszowe.pl/article.php/3/...rech-Koron.html

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Labirynt Smierci ma ta przewage nad ta reszta gier(w tym nad tymi wymienionymi przez ciebie nataniel),ze mozna sobie grac samemu :),no i jesli gra sie w wiecej niz 1 osobe to gra sie wspolnie,tak zwany cooperativ ;) a nie przeciwko sobie:) to tez ma swoj urok...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że takiego tematu jeszcze nie ma, a tu proszę, niespodzianka. Odkopuję, może tym razem lepiej chwyci.

 

A ponieważ na każdym zebraniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy....Parę dni temu na Allegro udało mi się zakupić grę planszową, takiego powiedzmy bitewniaka, którą ostatni raz widziałem pewnie z dobre 15 lat temu albo lepiej. Mowa o Battletech czyli potyczkach Mechów znanych chociażby z serii Mechwarrior. Zawartość pudełka, pomimo upływu kilkunastu lat, wygląda jak nowa - dosłownie jakby czas zatrzymał się w środku. Stan idealny, nawet figurki z ramek nie wycięte. Stare polskie edycje są raczej ciężko dostępne, w grę wchodzi tylko Allegro. Natomiast jeśli ktoś chciałby spróbować i ma odpowiednią gotówkę to można ściągnąć z ebaya albo polować w niektórych sklepach w Polsce na najnowszą edycję. Koszt samej gry to jakieś 200 złotych, może ciut mniej, ale zapewniam - warto. Pomijając już samą tematykę czyli Mechy to gra może być alternatywą dla innych systemów bitewnych jak Warhammer, które są zdecydowanie droższą imprezą. Warto tutaj zaznaczyć również fakt, że zasady gry nie są trudne i mimo to, że podręcznik zawiera zarówno reguły podstawowe jak i zaawansowane to zdecydowanie lepiej jest używać tych drugich - są niewiele bardziej rozbudowane od normalnych, a dostarczają kilka fajnych elementów, które nadają rozgrywce więcej głębi. Ja już nie mogę się doczekać pierwszej bitwy - to będzie dosłownie jak powrót do dzieciństwa. Będzie to fajny "beforek" przed elektronicznym restartem serii Mechwarrior.

 

Druga gierka, w którą jeszcze nie grałem, ale już do mnie zmierza do Warhammer Inwazja czyli zręczne połączenie bitewniaka i karcianki. Zabawa podobno jest przednia, rozgrywki szybkie i emocjonujące i z tego co widziałem na YT - w żadnym momencie nie można być pewnym swojej wygranej. Szkoda, że tak mało gier elektronicznych może pochwalić się obecnie takim czymś.

 

Ostatnia gra, którą uwielbiam od zawsze, to nieśmiertelny Monopoly. W tą grę mogę ciorać dosłownie codziennie....szkoda tylko, że nie ma z kim, bo wszyscy znajomi siadając ze mną do stołu wiedzą, że to ja wygram

 

Zachęcam do dyskusji. Ostatnio jakoś nie mam zbytniego parcia na siedzenie przy lapku czy konsoli, a do takich "tradycyjnych" gier, gdzie potrzeba tylko kostek, strasznie mnie ciągnie. Jeśli macie jakieś fajne propozycje - podzielcie się.

 

BTW. Jakby ktoś miał do sprzedania / wiedział gdzie kupić dodatkowe Mechy do Battletecha (był taki booster z 16 maszynami) to proszę o PW.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ze swojej strony moge polecic:

szogun - doskonale polaczenie 'eurogry' i gry taktycznej, swietna zabawa dla 5-6 osob, 8 tur ale kazda (poza 4 i 8) trwa 15-20 minut, dodatkowo zamiast kostek zastosowano oryginalna wieze losujaca wyniki potyczek - to ze raz przegrales oznacza, ze w nastepnej walce bedziesz mocniejszy (bufor w wiezy), dodatkowo majac 4 krotna przewage nie mozemy byc pewni zwyciestwa, bo na wynik wplywaja tez jednostki neutralne, do tego bunty, uproszczona ekonomia i losowe wydarzenia - kazda gra jest inna

 

planszowy WoW - genialne polaczenie rpg i planszowki, dodatkowo dochodzi do tego element kooporacji, zaleznosci od koncepcji gra dla 4 osob (2vs2) trwa conajmniej 3-4 godziny, jedyna wada - jak jedna druzyna robi ruch druga moze usnac (srednio 10 minut to trwa jak wykonujemy wszystkie akcje)

 

karcianka 7 cudow swiata - ekspresowa gra dla max 7-8 osob (ja gralem w 5 i trwalo to 30 minut, ale to nieistotne w sumie bo wszyscy maja ruch w tym samym czasie)

 

nie polecam:

planszowa wysokie napiecie - gra biznesowa, w ktorej budujemy siec energetyczna i elektrownie, nudna i niezoptymalizowana - wystarczy dobrze rozegrac poczatkowe licytacje i potem juz nie da sie przegrac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można coś więcej na temat tego WoW-a? Widziałem nie raz gry planszowe oparte o gry komputerowe (najczęściej jednak działa to w drugą stronę), ale nigdy nie miałem do nich przekonania. Traktowałem to na podobnej zasadzie co gry wydawane wraz z premierami filmowymi - czyli nic lepszego niż średniak z tego wyjść nie może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha, to i tu są planszomaniacy :)

 

Planszowy WoW jest IMHO słaby - wydany jest pięknie (ogromne pudło, masa elementów itp. - jak to Fantasy Flight Games), ale jeśli chodzi o samą rozgrywkę to słabo. Każdy gra sobie, niby jest wspólny cel, ale nie ma wrażenia grania drużyną, bo każdy zaczyna w innym miejscu mapy, do tego sie wlecze. Zaznaczam jednak, że grałem tylko na dwie osoby, więc może na więcej chodzi lepiej.

 

Za to z adaptacji gier komputerowych mogę spokojnie polecić Starcrafta (również od FFG) - raz, że najładniejsze figurki jakie widziałem w planszówkach, ale to detal. Ta gra jest po prostu świetna. Mapa różni się od komputerowego pierwowzoru, ale to nic - mechanika jest świetnie zbalansowana i oddaje klimat oryginału, gra się nie wiesza, można robić rushe, zmasowane wjazdy i inne niespodzianki, trzeba rozwijać bazę, dbać o surowce... po prostu grywalność się wylewa. Najlepsze jest to, że jest od 2 do 6 graczy i każdym zestawie działa dobrze. Zdecydowanie polecam, koniecznie z Brood Warem. Jedyny minus: wymaga sporo miejsca (szczególnie na 6 graczy) i potrafi być czasochłonna jak ktoś ma zwyczaj długo myśleć nad ruchem, trzeba liczyć 30-45 minut na gracza (czyli np. na 3 osoby 90-135 minut itd.).

 

Gra, która u mnie jest absolutnym number one, masterpiece i w ogóle, to Through The Ages, wydane po polsku jako Cywilizacja: Poprzez Wieki. Gra luźno oparta na komputerowej Cywilizacji, oparta na kartach (choć nie jest karcianką), świetnie symuluje wszelkie mechanizmy znane z gry - konieczność wyżywienia ludności, wydobywania surowców (wraz z uważaniem na nadprodukcję), zapewnienia zadowolenia, budowania armii, wynajdywania techów, są cuda świata. Po prostu komputerowa Civka jak żywa, mimo braku mapy. Gra jest dość mózgożerna, mimo prostych zasad - jednak z początku ilość rzeczy do ogarnięcia trochę przytłacza, a gra słabo wybacza błędy. Wystarczy jednak zagrać ze dwie partie, żeby się oswoić i wtedy zaczyna się sama przyjemność :) Czas gry to ok. godzina na gracza (gra jest od 2 do 4 osób, każdy układ działa dobrze i każdy ma swoją specyfikę).

 

Bardzo dobrą karcianką jest Race For The Galaxy. Trochę trudno się tłumaczy, bo na kartach są w zasadzie same symbole i w pierwszej chwili trochę człowiek się gubi, ale to szybko mija i dostajemy sprawnie działającą, dynamiczną karciankę oferującą różne drogi do zwycięstwa. Wyszły 3 dodatki, każdy lekko rozbudowujący grę (i oczywiście dodający nowe karty) i w sumie Race najlepszy jest ze wszystkimi trzeba (a co najmniej pierwszymi dwoma), ale w sumie nawet samą podstawką gra się bardzo dobrze. Czas gry: 30-45 minut, od 1 do 6 graczy.

 

Fajny jest Thunderstone, czyli praktycznie karciana wersja Diablo - zbieramy drużynę herosów, chodzimy do lochów klepać stwory, zbieramy loot i expa itd. Ma tę wadę, że jak pojawią się za wcześnie mocne potwory to gra się trochę zawiesza, ale i na to jest sposób.

 

Jak ktoś chciałby poznać z czym się je nowoczesne planszówki, to polecam Stone Age (Epoka Kamienna) - lekka eurogra z odrobiną losowości, prosta do wytłumaczenia, ładnie wydana, partia zajmuje ok. 90 minut (z tłumaczeniem zasad). Dobre jest też Puerto Rico i Osadnicy z Catanu.

 

Jak ktoś jest z Warszawy i miałby ochotę coś poplanszować to zapraszam, mam do dyspozycji ok. 30 tytułów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grałem niedawno po wielkiej przerwie w jakichkolwiek niekomputerowych grach w Runebound - bardzo przyjemne, fajne - warto spróbować. Ciągnie mnie żeby wrócić do "gadanych" RP, zwłaszcza Cthulhu w którym sporo mistrzowałem swego czasu, ale to jeszcze większy pożeracz czasu niż wow, a i z ludźmi do ekipy dzisiaj ciężko.

 

edyta@maSTHa212 - w planszówkach ciężko o co-op, ale dla rp to podstawa - chwila w której mg zaczyna grać przeciwko drużynie to chwila kiedy trzeba mu dać mocnego kopa w rzyć i zacząć szukać zastępstwa... :wink:

Edytowane przez KHOT
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RPGi tradycyjne sa super, ale faktem jest, ze trzeba miec sporo czasu i odpowiednich ludzi. No i sam MG tez powinien byc ogarniety. Ja zaluje, ze na rynku jest stosunkowo malo gier, ktore umozliwialy by jakas forme co-opa. Wszedzie raczej jest kazdy przeciw kazdemu lub rywalizacja druzynowa. Fajnie byloby zagrac w cos co angazuje wszystkich do osiagniecia wspolnego celu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaluje, ze na rynku jest stosunkowo malo gier, ktore umozliwialy by jakas forme co-opa. Wszedzie raczej jest kazdy przeciw kazdemu lub rywalizacja druzynowa. Fajnie byloby zagrac w cos co angazuje wszystkich do osiagniecia wspolnego celu.

 

Pandemic, Ghost Stories, Horror w Arkham, Shadows Over Camelot - to chyba najpopularniejsze tytuły. Bardziej na wesoło jest Czerwony Listopad - krótka gierka o pijanych gnomach na tonącej łodzi podwodnej. Fajny jest też Space Alert, ale wymaga odtwarzacza CD (gra toczy się w tempie komunikatów z płyty).

 

Zarąbistą grę kooperacyjną jest też Battlestar Galactica, tyle że ma ona pewnego twista. Ktoś z graczy (nikt poza nim samym nie wie kto) jest Cylonem, któremu zależy oczywiście, żeby Galactica nie doleciała do celu. W związku z tym będzie delikatnie bruździł i przeszkadzał (oczywiście możliwie dyskretnie, bo jak go wsadzą do ciupy to nie poszaleje). Gra jest niby kooperacyjna, ale podlana atmosferą wzajemnej podejrzliwości i ciągłymi dyskusjami kto jest Cylonem i dlaczego należy go wsadzić do ciupy ;) Bardzo polecam, szczególnie dla fanów serialu (ale niekoniecznie - ja się świetnie przy niej bawiłem od początku, a serial obejrzałem po kilkunastu partiach dopiero). Minus: lepiej działa na więcej graczy (4,5,6 osób), bo trudniej ustalić kto jest Cylonem i dyskusje są żywsze.

 

Jeden minus gier kooperacyjnych w ogóle: jeśli do gry siądzie ktoś z silnym, że tak powiem, "talentem wodzowskim" to jest ryzyko, że zdominuje on grę i wszyscy inni będą grać według jego poleceń lub sugestii. Oczywiście, to zależy od ludzi, ale wszystkim siadającym do co-opa polecam zwrócić na to uwagę, bo czasami potrafi to strasznie zepsuć przyjemność z zabawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...