Skocz do zawartości
MeHow

..::INFORMATYKA NA POLITECHNICE WARSZAWSKIEJ::..

Rekomendowane odpowiedzi

Dostałem się na w/w kierunek i teraz interesuje mnie, czy studia te są rozwojowe. Uczą tam rzeczy potrzebnych, czy samych pierduł? Rozmawiałem właśnie z Paranoikiem i jego wypowiedź mnie przestraszyła, a że on ma czasami paranoję, więc pytam się was drodzy studenci tego kierunku (tacy są na pewno wśród nas ;) ). Czy uważacie, że jest to dobry kierunek studiów dla człowieka, którego interesują sieci, systemy operacyjne, programowanie.

 

pozdr

AAA witam - ja już trzeci semestr na informatyce skończyłem :wink: Dobrze, że idziesz w moje ślady - ale w końcu moderzy muszą dawac dobry przykład...

 

Powiem tak - uczą trochę pierduł i trochę potrzebnych rzeczy - informatyka jest spox - ale prawda jest taka, że jak chcesz cod dobrze umieć, to uczysz się sam we własnym zakresie - tu dostajesz podstawy...

 

A co do poziomu, to jest luzik - na pierwszym semestrze obijałem sie aż miło - po prostu za łatwo było - na drugim pod koniec się pogorszyło - ale winny jest za to mój stan zdrowia (chyba nabawiłem się zatok na basenie - a to ciężko doleczyć)... trzeci semestr był gorszy - nawet jeden egzamin zostawiłem na wrzesień (celowo)...

 

Ale ogólnie, to więcej się obijam, gram, imprezuje itp. niż sie uczę - w sumie to w liceum było chyba nawet gorzej... Mimo to trzymam średnią ok 4.0 (no może troszke poniżej - w pierwszym semestrze miałem powyżej)... Luzik jest - a miało być gorzej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

yasin, czyli co byś mi radził na początek, tak żebym przez wakacje mógł już się przygotować (DELIKATNIE!!) i nie przeżyć aż tak wielkiego szoku?

 

 

--- EDIT zwany przez Jonasa linią cięcia -----

 

Mutos... ktoś mi dał dobrą radę ;) , a osobę tę cenię niezwykle. Rada brzmiała tak: "Przez dwa pierwsze lata ucz się bardzo dużo, a potem możesz już studiować".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

yasin, czyli co byś mi radził na początek, tak żebym przez wakacje mógł już się przygotować (DELIKATNIE!!) i nie przeżyć aż tak wielkiego szoku?

 

 

--- EDIT zwany przez Jonasa linią cięcia -----

 

Mutos... ktoś mi dał dobrą radę ;) , a osobę tę cenię niezwykle. Rada brzmiała tak: "Przez dwa pierwsze lata ucz się bardzo dużo, a potem możesz już studiować".

Eee nie czytałeś co napisałem - pierwszy semestr to pikuś, chyba że jestges cienki z matmy, albo masz lewe ręce do programowania... później się zaczyna...

 

Jak chcesz koniecznie czegoś się poduczyć, to powtórz całki...

 

A dostałeś się na październik rozumiem - bo ja byłem na luty - i miałem super długie wakacje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytam sie panów studentów co trzeba cisnąc żeby sie dostać na Politechnike w czcigodnej stolicy na informatyke i nie wyleciec szybko, bo teraz idę do liceum na informatyke z matmą i mam zamiar (jeszcze) studiować informatyke.

 

Najlepiej powiedzcie w czym już teraz zacząć sie wtajemniczać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytam sie panów studentów co trzeba cisnąc żeby sie dostać na Politechnike  w czcigodnej stolicy na informatyke i nie wyleciec szybko, bo teraz idę do liceum na informatyke z matmą i mam zamiar (jeszcze) studiować informatyke.

 

Najlepiej powiedzcie w czym już teraz zacząć sie wtajemniczać.

Oczywiście matematyke i fizyke - z tego sa zresztą egzaminy - a w pierwszym semestrze sa 3 przedmioty matematyczne - i zwykle to ludzie oblewaja.

 

Ale co sie przejmujesz, ja jak zaczynałem liceum, to w ogóle miałem iśc na inna uczelnię - bo wtedy w Krakowie mieszkałem... Studiami, to się na ostatnim roku LO zaczyna interesować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm, podpisuje sie pod słowami Varrola (chociaż na tym wydziele nie studiowałem), dodam jeszcze że najgorsze juz za Toba, czyli dostanie sie, teraz masz z górki :)

Ja miałem inaczej, dosyć łatwe dostanie sie a później hmmm.... hardkor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytam sie panów studentów co trzeba cisnąc żeby sie dostać na Politechnike  w czcigodnej stolicy na informatyke i nie wyleciec szybko, bo teraz idę do liceum na informatyke z matmą i mam zamiar (jeszcze) studiować informatyke.

 

Najlepiej powiedzcie w czym już teraz zacząć sie wtajemniczać.

Oczywiście matematyke i fizyke - z tego sa zresztą egzaminy - a w pierwszym semestrze sa 3 przedmioty matematyczne - i zwykle to ludzie oblewaja.

 

Ale co sie przejmujesz, ja jak zaczynałem liceum, to w ogóle miałem iśc na inna uczelnię - bo wtedy w Krakowie mieszkałem... Studiami, to się na ostatnim roku LO zaczyna interesować.

Dzienki odswierze ten temat za 3 lata zobaczymy czy sie coś zmieni :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sie tak podkleje pod temat i zapytam co sadzicie o studiowaniu informatyki na PJWSTK, od tego roku ma byc fizyka sie dowiedzialem, no a ja juz dawno wszystko pozapominalem. A np. z matematyki nigdy nie robilismy calek itp. - nie bylo tego w programie, mam sie jakos zaczac przygotowywac, moze pojsc na kurs wyrownawczy, ktory organizuja ? Z matematyki na koniec mialem 4, z matury 5 i raczej szybko lapie o co chodzi, jesli nauczyciel jest przystepny, ale nie wiem jaki jest poziom, nie wiem jaki ja mialem poziom u siebie w szkole. Ktos cos moze powiedziec ciekawego nt. wspomnianej szkoly ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ szymoon, pogadaj z Paranoikiem, on studiuje na PJWSTK i nie narzeka ;] ;] ;] spytaj go jak mu idzie mata ;] ;] ;]

 

@ andriu & varrol. Całek nie miałem w szkole, więc trzeba będzie chyba trochę powalczyć we wrześniu, żeby nie zacząć od tyłów, tylko coś już na początek umieć.

 

@ YaYks popytaj się i donieś ;] czego się obawiać na pierwszym semestrze informaatyki na elce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na EiTI, ale na kierunku eletronika. Mam kumpla na informie. Ogolnie pierwszy semestr przeszedl na luzie, bo byl dobry z matmy i z programowania. Na drugim semestrze zaczely sie laborki, no i ma jeden egzamin na wrzesien. Jak dobrze sie czujesz z programowania i matematyk to nie masz sie za bardzo czego obawiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie z programowania sie w ogole nie czuje ;] ;] ;] ... za to z maty mysle dobrze... na egzaminie zdobylem z maty 91/100 pkt

 

He, he, ja miałem 97 z matmy (choć z fizy tylko 65), ale dostałem potem z niej nieźle po tyłku. Szczególnie nienawidziłem analizy funkcjonalnej (głównie w wydaniu zagadnień sterowania optymalnego). Algebra i dyskretna były cool. Stare czasy. Z bardziej kretyńskich przedmiotów wspominam wnioskowanie niemonotoniczne. Qrcze, o co w nim chodziło?

 

Nie martw się jednak na zapas, wszystko jest dla ludzi. Grunt to się nie zrażać. Jeśli chodzi o praktyczne wykorzystanie wiedzy nabytej na studiach, to jest z tym różnie. Same studia nie wystarczą, dają jedynie pewne podstawy. Jeśli chcesz się liczyć potem na rynku, musisz w siebie trochę poinwestować (samodzielnie lub pracując na boku). Pamiętaj o tym, że informatyka sama w sobie jest tylko narzędziem. Jeśli chcesz potem z niej dobrze żyć, musisz wchłonąć trochę wiedzy branżowej nt ekonomii/zarządzania/bankowości/telekomunikacji/innej (niepotrzebne skreślić).

 

Życzę ci powodzenia i zapału :-)

 

Absolwent FTiMS PW (informatyka stosowana/sztuczna inteligencja).

 

PS

@yasin: DTU '96 (niech żyje prof. Macukow)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@cnnhead: niech zyje :) teraz to sie juz nie nazywamy FTiMS tylko MiNI (matematyki i nauk informacyjnych) w tym roku zaczynam magisterskie - sztuczna inteligencja, kolejne dwa lata, tylko jeszcze musze pozaliczac to co mnie ominelo przez wyjazd na DTU :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja jestem w gdansku na automatyce i robotyce [5rok- wlasnie prace pisze;)]. mysle ze poziom w warszawie jest podobny wiec powiem ze mozesz spodziewac sie ostrej makabrycznie matematyki [z fiza troche luzniej-ale naprawde tylko troche]. ja jestem po mat-fiz i mialem klopoty - ale jak wezmierz sie do pracy to sie na pewno uda.

 

BTW - nie wiem czy pamietacie ale jakies 2 lata temu na mojej wlasnie gdanskiej uczelni koles z ETI zabil siekiera nauczyciela!!! - jak widziszs studenci czasem stresuja sie niemilosiernie...

 

pozdro...3mam kciuki !!! na pewno ci sie uda !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mozesz spodziewac sie ostrej makabrycznie matematyki

Ech, ta matma. Aż wyciągnąłem zakurzony indeks, by wspomnieć moje matematyczne boje:

 

analiza matematyczna (2 semestry)

algebra liniowa z geometrią (2 semestry)

elementy logiki i teorii mnogości (1 semestr)

matematyka dyskretna (2 semestry)

rachunek różniczkowy i całkowy (2 semestry)

podstawy sterowania optymalnego (1 semestr)

rachunek prawdopodobieństwa (1 semestr)

statystyka komputerowa (komputerowa, niestety, tylko z nazwy) (1 semestr)

 

dodatkowo rzeczy matematyczno-informatyczne:

metody numeryczne analizy (1 semestr)

metody numeryczne algebry (1 semestr)

grafika komputerowa + mes (w gruncie rzeczy zaawansowane metody numeryczne analizy) (w sumie 2 semestry)

 

I na koniec perełka: lingwistyka matematyczna :-) Dla niewtajemniczonych powiem, że to nic innego jak teoria automatów, języków i obliczeń (1 semestr)

 

Po chwili refleksji stwierdzam, że w przedmiotach niby "informatycznych", też na ogół było kupę matmy (neurokomputery, systemy uczące się, teoria baz danych, itd.)

 

Matmy co nie miara, ale z czasem człowiek się uodparnia ;-) Poza tym chcesz być inżynierem, musisz znać matmę (i kup sobię suwak logarytmiczny) :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niektorych z tego co wymienil cnnhead nie mialem :) ale my juz nie jestesmy FTiMS, a na elce to jest jeszcze inaczej, btw jestem upupiony na wrzesien z lingwistyki - prowadzona przez dr Homende i dr Stappa :) oraz ze statystyki - prof. Grzegorzewski, w sumie nie z mojej winy, ale statow nie lubie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

suwak logarytmiczny - wtf ? ;]

zaczynasz mnie straszyc... ;] ;] ;] i zaczynam sie chyba bac :o

Jak stać Cię na kalkulator, możesz sobie dać siana z suwakiem ;-)

 

Suwak jest prostym przyrządem rachunkowym działającym na zasadzie dodawania logarytmów (chyba niezbyt precyzyjnym). Można dzięki niemu szybko :lol: mnożyć, dzielić, potęgować, pierwiastkować, wykonywać obliczenia trygonometryczne. Mój tata takiego kiedyś używał. Osobiście nie mam pojęcia jak się nim posługiwać. :-)

 

A bać to się należy jedynie dziury ozonowej i Urzędu Skarbowego. Cheer up!!!

 

btw jestem upupiony na wrzesien z lingwistyki - prowadzona przez dr Homende i dr Stappa :)

Słynny dr geStappo :-) Morderca kobiet i dzieci, Hun Atylla i Neron w jednej osobie. Zobaczysz jak da popalić na PRiRze ;-)

Jednak w gruncie rzeczy, Lucek to równy facet. Jak już kończyłem studia, Lucek był moim recenzentem. Okazał się być bardziej pomocny niż promotor. I na egzaminie był spoko. Do dziś pamiętam jego słowa po obronie: "Witamy w klubie. Wreszcie został pan człowiekiem" :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...