joshua Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Czytając te teksty przypomniała mi się jedna historyjka. Telefon. J-Ja K-Kumpel Telefon. J - Halo? K - Cześc Paweł!, Słuchaj komputer mi się rozwalił a zaraz mam klanówke w ceesa a kafejka dzisiaj nie czynna! J - No dobra ale co ci się dzieje z kompem ? K - No bo tak, zamulał mi trochę to postanowilem zainstalować jeszcze raz windowsa! ale poniewaz nie miałem czasu na format to ostatnio jak mi instalowałes system to skopiowałem sobie katalog "Windows" na drugą partycję na świeżo po zainstalowaniu systemu, bo wtedy jeszcze nie miał wirusów!! No i jak mi tak zamulał to miałem w ceesie 15FPS! przecież tak się grać nie da! , no dobra w każdym razie chciałem podmienić katalog windows Z dysku C na tą świeżą kopię z D. Ale ponieważ wywalało że plik jest używany itp. a tak wogóle to ty mnie słuchasz? J - [Śmiech] No tak, tak , mów dalej. K - No to jak mi pisało że jest używany to włożyłem tego linuxa co ostatnio zostawiles u mnie , no wiesz tego co sie z płyty odpala. J - No wiem.... K - No i wtedy na linuxsie wszedłem na C i podmieniłem te pliki. A teraz mi windows nie startuje i wywala jakieś błędy w DOSIE. J - Hhahahahahah [ROTFL] , Jaki ty tym jesteś :D , dobra zaraz będę. K - A zdążysz to zrobić w godzine ?? J - No mam nadzieje że tak. Przyszedłem , format , zainstalowalem mu stery do grafiki i do mobo i sie cieszył że może zagrać klanówke ; o Mialo to miejsce ok. 1,5 roku temu. 1376822[/snapback] Jesteś BOHATEREM. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcolm28 Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Przypomniala mi sie pewna rozmowa z kumplem.Jeden koles mial od niego kupowac Tuner TV. Kumpel-a wiesz jak sie to wyciaga Ja-A co to za problem odkrecasz tylko jedna srubke i wyciagasz K.-to przyjdziesz to zrobic Ja-OK.A wiesz co ty masz wogole w tym kompie Kumpel-Jakies dysk twardy i "kilka plytek" Inna rozmowa.Kumpel ten sam Ja-Kur.... wkur... mnie juz ten windows musze sie przesiasc na Linuxa Kumpel-Co to za Windows?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wortigern Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2005 wy tak sie nasmiewacie a pewnie z 80% z was jak jeszcze nie znaliscie sie na kompach to tez takie glupoty mowiliscie, rozumiem jakies wybitne wymysly "poczatkujacych" ale takie teksty ze w kompie to dysk twardy i kilka plytek to juz cos, normalne rozumowanie. Sam tez kiedys myslalem ze Linuks to jakas wersja windowsa. Ps. Ciekawe czy wszyscy sie tak na wszystkim znacie i jestescie wielkimi guru Ps. II Nie uogólniam oczywiscie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzychuG Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2005 wy tak sie nasmiewacie a pewnie z 80% z was jak jeszcze nie znaliscie sie na kompach to tez takie glupoty mowiliscie, rozumiem jakies wybitne wymysly "poczatkujacych" ale takie teksty ze w kompie to dysk twardy i kilka plytek to juz cos, normalne rozumowanie. 1378752[/snapback] Ja 10 lat temu (tuz po pojawieniu sie Windowsa 95) robilem sobie porzadek na dysku w wyniku czego polecialy takie pliki jak msdos.sys, io.sys czy command.com z dysku systemowego. Jakiez bylo moje zdziwienie kiedy system nie chcial sie odpalic ;) Prawda jest taka, ze poczatki zawsze sa trudne i czasami trzeba tego typu sytuacje wystepujace u innych traktowac z przymrozeniem oka ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paxxon Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Niedawno kupowałem kartę graficzną w sklepie, juz nie pamiętam jaką, ponieważ kupowałem ja dla kumpla, bo potrzebował, a nie miał czasu pójść kupić. Cena na pudełku 259 zł. Mówię do sprzedawcy, że chciałbym ją kupić. Dla pewności spoglądam jeszcze w cennik, a tam cena tej karty wynosi 240 zł. Pytam się, ile ona w końcu kosztuje - pada odpowiedź, że 259 zł, a w cenniku jest pomyłka. OK miałem kupić do 300 zł więc się zmieszczę. Pomyłki się zdarzają. Gościu coś tam klepie w komputerze i drukuje paragon. Ja wyjmuję kasę i pytam się : "no to ile płacę?" - a sprzedawca odpowiada 240 zł. I taka kwota byłą na paragonie, ale się chyba nie zorientował, o co chodzi. No comment. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tek Opublikowano 10 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2005 moj kumpel mial ostatnio problemy z formatowaniem partycji c:\ a mianowicie 'nie chciala mu sie sformatowac' ... ;) Pytam sie, 'czy w ogole wyszedl z windowsa' - jak sie nie trudno domyslic nie zrobil tego ;) rece opadaja... ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRo Opublikowano 10 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2005 Koles nieznajomy zagadal do mnie 5min temu: 6220618 (16:38) hej 6220618 (16:38) mam pytanie DaRo (16:38) ta 6220618 (16:39) ty masz Radeona 8500 DaRo (16:39) ta 6220618 (16:39) ja też go mam 6220618 (16:39) ale ty masz LE 6220618 (16:39) jakiegoś tak? 6220618 (16:39) a ja mam normalnego 6220618 (16:39) można go jakoś zmodyfikować do tego LE 6220618 (16:39) ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vegan Opublikowano 11 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2005 tel z dziś ... moja drukarka drukuje raz małe raz duże literki ... jest zesputa :-) ( atrament + word) MIchal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Amd_Powered Opublikowano 12 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2005 no to ja dzisiaj wchodze do sklepu komputerowego po rw z kumplem poprosze rw typek wyciaga esperanze pytam sie go czy niema czegos lepszego verbatim tdk a on ze verbatim to gofno a tdk niema no tak yhy koles zanim bieze plyte i zaczyna ja wachac :blink: podtyka mi pod nos i mowi powachaj no i ? no widzisz nic nieczuc bo kiepskie plyty pachna a dobre nie potem jeszcze zaczol wachac pudelko (kejka) i mowil 2 no rzeczywiscie dobre te plyty eeeeee..... dziekuje dowidzenia wyszedlem ze sklepu i :mrgreen: :banana: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sailence Opublikowano 12 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2005 o wąchaniu kleju słyszałem, o wąchaniu benzyny też, ale o wąchaniu płyt nie... :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vegan Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 :-) może sie uzaleznił ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Niemiec i ktoś tam jeszcze pytał mnie o link do klienta, bo nie działał - już działa, proszę; KUCYK vs. KLIENT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ur8an Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Ahh juz myslalem kucyk ze to cos nowego :D ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buu Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 (edytowane) Niemiec i ktoś tam jeszcze pytał mnie o link do klienta, bo nie działał - już działa, proszę; 1386513[/snapback] thenx, slyszalem tylko krotka wersje :wink: i naprawde gostek jest de best..... czy ja mowie po chinsku??..... :lol: :lol: EDIT: odsluchalem cale :mur: :mur: "znaczy trzeba przyniesc skrzynke i plyty, tak? " :lol: :lol: NIestety tacy ludzie sa na swiecie :wink: Edytowane 13 Kwietnia 2005 przez Buu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Dla mnie nie jest smieszne to, ze gosc sie na tym niezna, ale to, ze zgrywa cfaniaka i prubuje osmieszyc ekspedienta. Zwykly burak... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 (edytowane) Jak pracowałem jakiś czas w sklepie to tez rożne śmieszne historie były, ale jako, ze moja pamięć czasem lekko zawodzi to nie opowiem zbytnio by nie spalić historyjki. Niektóre historie bekowe tylko, ze to trzeba być w danej sytuacji i miejscu, bo jak się opowiada to nie ten sam "klimacik" hehe Pamiętam tylko: 1. Przychodzi babka (nauczycielka informatyki, cisco itd.) wchodzi, pokazuje na ladę (stał tam laptop), chciałam kupić plaski monitor :] oczywiście chodziło jej o tego laptopa, później się pytała gdzie jest myszka, czy nie ma w zestawie? i cały sklep miął dużo śmiechu, szkoda, ze mnie tam nie było, to akurat pamiętam z opowiadania kolegi :> 2. Wpada gościu, mówi ze chce kupić kabel do sieci (utp), znajomy mówi: -ile metrów panu zrobić? -jak to zrobić? ja nie chce takiego robionego, ja chce kupić firmowy, pan na pewno nie umie takiego kabla robić i nie będzie działać... No jakoś się dogadali, kolega poszedł robić kabel, a facet sobie czeka i po chwili pyta innego sprzedawcę, czy mamy dyski 4GHz... Później facet mówi nam, ze swój poprzedni dysk 4GHz, rozwalił młotkiem i się pyta czy da sieę z niego jeszcze w jakiś sposób odzyskać dane.... lol (pewnie się przestraszył tych kontroli legalności oprogramowania i chciał zniszczyć dowody) no cóż. 3. Jakaś babka kupuje kompa, zaprezentowałem już cały sprzęt - czy wszystko się zgadza - spakowałem do kartonu, teraz przyszła pora na prezentacje monitora Podłączam monitor do sklepowego kompa, pokazuje czy działa, chce pąkować, a kobieta mnie zatrzymuje i się mówi, żebym jej tapetę zmienił bo się jej nie podoba i nie chce mieć czegoś takiego Edytowane 13 Kwietnia 2005 przez SKRYTOBOJCA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rivam Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Idę dziś z bratem przez miasto i on chciał zajść do sklepu komputerowego. Ot, tak - popatrzeć. Ja pomyślałem, że po prostu zapytam o coś (Radeona 9550 na rdzeniu Gigabyte'a) J - ja G - gość ze sklepu J - Dzień dobry, interesuje mnie Radeon 9550. Chodzi mi o cenę... G - Około 280 zł. J - A jaki tam jest rdzeń? G - No... ATI! :) J - A można by było taką na rdzeniu Gigabyte'a? G- Hmmm... chcesz Gigabyte'a na rdzeniu ATI. Dobra, poszukam Miele w komputerze przez kilka minut, chyba nie może znaleźć i potem zrezygnowany mówi "Jaką masz płytę główną?" Ja odpowiadam, że Gigabyte'a. A on na to "Eee, to nie możesz mieć grafiki i płyty głównej Gigabyte'a razem, bo się będą gryzły" :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Miele w komputerze przez kilka minut, chyba nie może znaleźć i potem zrezygnowany mówi "Jaką masz płytę główną?" Ja odpowiadam, że Gigabyte'a. A on na to "Eee, to nie możesz mieć grafiki i płyty głównej Gigabyte'a razem, bo się będą gryzły" :D Co ty, na 99% nie mial na stanie gigabyte, a mial jakas inna firme, wiec musi wcisnac tobie to co akurat jest na stanie, dla niego nie wazna firma, bo kasa z tego i tak bedzie. A jak nie ma danej firmy to nie ma kasy :D Jakbys popracowal w komputerowym to bys poznal zasady panujace w sklepach :D Najbardziej zal mi bylo ludzi, ktorzy przychodzili kupowac po dwie kosci pamieci do duala dla prockow na socket A :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
I_LOVE_BANANS Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 no to ja dzisiaj wchodze do sklepu komputerowego po rw z kumplem poprosze rw typek wyciaga esperanze pytam sie go czy niema czegos lepszego verbatim tdk a on ze verbatim to gofno a tdk niema no tak yhy koles zanim bieze plyte i zaczyna ja wachac :blink: podtyka mi pod nos i mowi powachaj no i ? no widzisz nic nieczuc bo kiepskie plyty pachna a dobre nie potem jeszcze zaczol wachac pudelko (kejka) i mowil 2 no rzeczywiscie dobre te plyty eeeeee..... dziekuje dowidzenia wyszedlem ze sklepu i :mrgreen: :banana: :lol: 1385500[/snapback] A ja wam powiem że jest w tym coś racji :) Weźcie sobie to ręki Esperanzę, Datexa i inny lowend i powąchajcie :) Śmierdzi... koperkiem ?? A weźcie sobie TDK, Platinuma, Verbaitma i powąchajcie - śmierdzieć nie będzie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Co ty, na 99% nie mial na stanie gigabyte, a mial jakas inna firme, wiec musi wcisnac tobie to co akurat jest na stanie, dla niego nie wazna firma, bo kasa z tego i tak bedzie. A jak nie ma danej firmy to nie ma kasy :D Jakbys popracowal w komputerowym to bys poznal zasady panujace w sklepach :D Najbardziej zal mi bylo ludzi, ktorzy przychodzili kupowac po dwie kosci pamieci do duala dla prockow na socket A :D 1386822[/snapback] Racja. Znam sklep, którego system sprzedażowy (konkretnie konfigurator) celowo podsuwa podzespoły zalegające w magazynie. Dopiero, gdy klient jest świadomy i chce konkretnych elementów, dostaje sensowny zestaw. To co powstaje przy użyciu konfiguratora, to totalna porażka. Ale wypchnąć się daje. Grunt to jak najmniej stracić. A skoro klient się nie zna, to można go zrobić w wała. :evil: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 (edytowane) No tak, ja np. sprzedałem 3 monitory LCD (philips), w krótkim czasie jak pracowalem w sklepie, każdy miął po bad lub subpikselku, klient nie zauważył podczas aplikacji testującej, to już nie moja wina. A te LCD trzeba było komuś wepchnąć bo philips nie uznaje wymiany z powodu jednego bad/subpiksela. Wiec ludzie, uważajcie co kupujecie :D a jak sie nie znacie to lepiej idźcie kupować z kimś co ma jakieś pojecie o tym :) Edytowane 13 Kwietnia 2005 przez SKRYTOBOJCA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gib Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 to ja tez moja hisotoryjke napisze tyle,ze inna relacja - ja jestem klienentem :D po uszkodzieniu mojego 5900xt poszedlem do pewnego sklepu komputerowego ... ja : dzien dobry pani sprzedawczyni : dzie dobry ja : czy dostane u panstwa jakies tanie karty graficzne,tak do 200 pln ? ps : hmm zaraz zoabcze na zapleczu,prosze chwileczke zaczekac mija z 5 minut ps : mamy (mowi podajac mi pudełko) wzialem od niej to pudelko patrze a to sound blaster 5.1... ja : Aha,no dobrze dziekuje.Dowidzenia teraz historia mojego kumpla k: dzien dobry, czy płyte osiemsetke dostane? s: ale chodzi panu o płyte głowna ?? dialog dalej trwał z tego co kumpel nam opowiadał,ale ja go nie sluchalem bo ryknalem smiechem :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 (edytowane) No tak, ja np. sprzedałem 3 monitory LCD (philips), w krótkim czasie jak pracowalem w sklepie, każdy miął po bad lub subpikselku, klient nie zauważył podczas aplikacji testującej, to już nie moja wina. A te LCD trzeba było komuś wepchnąć bo philips nie uznaje wymiany z powodu jednego bad/subpiksela. Wiec ludzie, uważajcie co kupujecie :D a jak sie nie znacie to lepiej idźcie kupować z kimś co ma jakieś pojecie o tym :) 1386851[/snapback] ameryki nie odkryłeś, ale do końca nie zgodzę się z tym co piszesz - 1 martwy piksel w lcd nie robi go produktem wadliwym, bo wszystko jest określone normami ISO, dlatego nie klietna wina jak nie zauważy, ale powiedziałbym, że strata :-P osobiście LCD przez sklep wysyłkowy bym nie kupił B) Edytowane 13 Kwietnia 2005 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IamWeasel Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Idę dziś z bratem przez miasto i on chciał zajść do sklepu komputerowego. Ot, tak - popatrzeć. Ja pomyślałem, że po prostu zapytam o coś (Radeona 9550 na rdzeniu Gigabyte'a) J - ja G - gość ze sklepu J - Dzień dobry, interesuje mnie Radeon 9550. Chodzi mi o cenę... G - Około 280 zł. J - A jaki tam jest rdzeń? G - No... ATI! :) J - A można by było taką na rdzeniu Gigabyte'a? G- Hmmm... chcesz Gigabyte'a na rdzeniu ATI. Dobra, poszukam 1386813[/snapback] Nie wiem co w tym smiesznego bo to raczej swoja niewiedze pokazujesz, a to sprzedawca ma racje. Rdzeń na karcie jest ATI, Gigabyte robi teszte - drukuje plytke łączy to wszystko razem (pamieci sa tez innego producenta, podobnie jak pewnie wiele [ciach!]lek ale nie badzmy czepialscy).. Tak wiec nie wiem czemu to tu wrzuciles - powinienes przyjac lekcje i zapamietac. Sprzedawca mial racje - to jest karta Gigabyte z rdzeniem ATI RV350 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Nie wiem co w tym smiesznego bo to raczej swoja niewiedze pokazujesz, a to sprzedawca ma racje. Rdzeń na karcie jest ATI, Gigabyte robi teszte - drukuje plytke łączy to wszystko razem (pamieci sa tez innego producenta, podobnie jak pewnie wiele [ciach!]lek ale nie badzmy czepialscy).. Tak wiec nie wiem czemu to tu wrzuciles - powinienes przyjac lekcje i zapamietac. Sprzedawca mial racje - to jest karta Gigabyte z rdzeniem ATI RV350 1387016[/snapback] BUSTED!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 ameryki nie odkryłeś, ale do końca nie zgodzę się z tym co piszesz - 1 martwy piksel w lcd nie robi go produktem wadliwym, bo wszystko jest określone normami ISO, dlatego nie klietna wina jak nie zauważy, ale powiedziałbym, że strata :-P osobiście LCD przez sklep wysyłkowy bym nie kupił B) 1386938[/snapback] No wedlug norm ISO nie czyni go produktem wadliwym, ale wez powiedz to klientowi, ktory przyszedl kupic LCD, przed zakupem oglada i widzi np. czerwona kropke na bialym tle, co zrobi? nie kupi go :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThemBones Opublikowano 13 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2005 (edytowane) Po tym jak padł zasilacz w jednym z domowych kompów, musiałem szybko kupić nowy, udałem się w tym celu do pobliskiego dużego sklepu komputerowego. Trzech sprzedawców, full ludzi w środku, pełno paneli lcd wystawionych, myślałem że to dobry sklep. J - ja S - sprzedawca J - Dzień dobry, czy dostanę u państwa zasilacz Tagan? S - Kodegen ??? :blink: J - TAGAN. S - Raczej nie. J - To czy macie państwo jakieś inne PORZĄDNE zasilacze?? S - Tak, zaraz pokażę. Sprzedawca poszedł na zaplecze, po czym wrócił i postawił na ladzie dwie zasiłki: Tracer 400W i jakiś tandetnie wyglądający 500W firmy o której nigdy nie słyszałem. Pokazuję palcem na tracera. J - Czy naprawdę uważa pan że to jest porządny zasilacz?? S - Ekhmm ... raczej nie... J - To dlaczego mi go pan tu przyniósł??? :mur: S - No ... tego ... Facet konsternacja. Inni ludzie w kolejce brechtają J - Do widzenia!!! Edytowane 13 Kwietnia 2005 przez ThemBones Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Recall1982 Opublikowano 14 Kwietnia 2005 Zgłoś Opublikowano 14 Kwietnia 2005 To samo mialem jak chcialem kupic zasilke Topower'a. Jak zapytalem sie w sklepie to goscie galy wywalili, dla nich Chieftec to szyt najlepszych zasilek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jvt Opublikowano 28 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2005 (edytowane) to ja mialem najlepiej... pewnego dnia przyszedlem do kumpla pomoc mu w czyszczeniu kompa. gdy przyszla kolej na odkurzenie radiatora CPU, ostrzeglem go, ze istnieje ryzyko ukruszenia procesora (Duron 800). i w tym momencie weszla do pokoju jego matka i powiedziala: "no wiecie... z biegiem czasu wszystko kruszeje"... ROTFL :lol: :lol: kumpel caly w szoku i probowal sie wytlumaczyc, ze to nie tak, podczas, gdy ja zwijalem sie po podlodze ze smiechu :D wiem, ze jego matka sie nie zna na tym (tak jak i moja, ale ona przynajmniej nie wali takimi haslami ;]), no ale coz... przyznajcie, ze smiesznie bylo :) albo raz w komputerowym... -Dzień dobry, dostane moze silikon u pana? - :huh: Ale to musial by pan w budowlanym zapytac. -Buahahahaha... dziekuje, do widzenia xD Edytowane 29 Maja 2005 przez jvt Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rivam Opublikowano 4 Lipca 2005 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2005 Znalezione w Necie: Jestem serwisantem w pewnej firmie komputerowej w małym miasteczku. Któregoś znudzonego dnia wpadł jakiś kolo z pewnym zapytaniem: - Czy są wałeczki filcowe do myszki? Kierownik z wielkim zdziwieniem zapytał się: -Co pan chce ? On odpowiada: - No wałeczki filcowe i ile kosztują, bo jak czyściłem swoją mysz to pospadały z tych plastikowych rureczek do ktorych dotyka kulka... (kolo miał około 40 stki). Wszyscy z niedowierzaniem spojrzeli się na siebie, a kierownik wybuchając śmiechem: - Nie, nie mamy dziś na stanie... ---------------- Hmmm... jak niektórzy brud za części biorą, to już nieźle... :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...