Skocz do zawartości
fi5h

Z pamiętnika serwisanta [ real story ]

Rekomendowane odpowiedzi

Normalna procedura, w serwisie pogwarancyjnym HP wymiana matrycy w lapku NX6110 kosztuje 1600-1800zł przy czym nowy lapek jakies 2200-2500. Koszt matrycy to jakieś 600zł+wymiana jakieś 100zł razem 700zł czyli HP przycina jakiś 1000zł na samej wymianie matrycy, albo inaczej zmusza do zakupu nowego lapka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serwisy sobie ostro przycinają w takich własnie naprawach. Po pierwsze diagnozują sprzęt byle jak i często banalna usterka kończy się wymianą całego podzespołu, na przykład płyty głównej w sytuacji kiedy wystarczy wymienić drobny element i wszystko będzie już dalej grać. Druga sprawa to taka, że proponują wymianę danego elementu na nowy, liczą sobie za to duże pieniądze po czym wymieniaja na używaną część, albo co gorsza wogóle nie wymieniają tylko naprawiają oryginalny. Oczywiście klient płaci i jest przekonany, że wymieniono mu na nowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serwisy sobie ostro przycinają w takich własnie naprawach. Po pierwsze diagnozują sprzęt byle jak i często banalna usterka kończy się wymianą całego podzespołu, na przykład płyty głównej w sytuacji kiedy wystarczy wymienić drobny element i wszystko będzie już dalej grać. Druga sprawa to taka, że proponują wymianę danego elementu na nowy, liczą sobie za to duże pieniądze po czym wymieniaja na używaną część, albo co gorsza wogóle nie wymieniają tylko naprawiają oryginalny. Oczywiście klient płaci i jest przekonany, że wymieniono mu na nowy.

 

serwis jest najbardziej opłacalny. prawie zerowy wkład własny, no może poza wiedzą. ja za wgranie windy, sterowników, jakies office`y itp itd biorę średnio 150zł i tylko raz zszedłem do 100zł. ludzie się nie krzywią, no ale tu mówię, o dojeździe do klienta.

czy to zdzierstwo ? skoro klienci to akceptują, nikt się nie krzywi, a ja mam 2-3 serwisy miesięcznie to ja jestem zadowolony.

klientela psuje nonstop to samo i b często robi modernizacje.

 

co do laptopów to na nich jest w kwestii serwisu największa przycinka. jeśli chodzi o sprzedaż :/ ja mam max 5% marży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee to straszny cwaniucha z Ciebie. Ja z 60% swoich napraw robie gratis. Własnie przed chwilą gratisowo naprawiłem klientowi uszkodzona klawiaturkę - dziecko wyrwało mu klawisza. Zdarza mi się też i to dość często gratisowo przeinstalować system w kompiku. Tylko jak ktoś sobie ostro przycina to każę płacić za reinstalkę. Zreszta koszt takiej przyjemności to 50zł tak więc nie jest traicznie.

Edytowane przez Excray

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serwis jest najbardziej opłacalny. prawie zerowy wkład własny, no może poza wiedzą.

No to masz komfortowe warunki i banalne zlecenia, do wiekszosci napraw potrzeba czesci na podmiane zeby stwierdzic co naprawde padlo a w niekotrych przypadkach trzeba takiego grata przynajmniej tydzien testowac zeby stwierdzic czy to napewno to i czy tylko to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to masz komfortowe warunki i banalne zlecenia, do wiekszosci napraw potrzeba czesci na podmiane zeby stwierdzic co naprawde padlo a w niekotrych przypadkach trzeba takiego grata przynajmniej tydzien testowac zeby stwierdzic czy to napewno to i czy tylko to.

 

masz całkowitą racje, niestety serwis nie zajmuje sie tylko instalacja oprogramowania (zreszta wiekszosc osob juz to potrafi zrobic sama), jak cos sie spierd.... to nie ma zmiłuj, bez "jakiegoś" zaplecza nie masz szans na cokolwiek,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ja przytoczę taką historię o telefonii komórkowej. Przyszedłem pewnego razu do sklepu wtedy jeszcze IDEI, bo kupić doładowanie. Obok mnie stała starsza Pani, która wypowiedziała takie oto słowa: "Dzień dobry, poproszę dwa telefony za złotówkę". Babcia mnie poprostu rozbroiła...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co się dziwisz... Babcie na droższe tel se pozwolić nie mogą bo trza radyjo wspomóc...

ja dziś czuję, że będe miał zły dzień. raz, że poniedziałek, dwa już odbyłem rozmwoę z panem, który uważał, że do p4 3,4 ee wystarczy codegen 350wi, ze chcę go naciągnąć na tagana...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dziś czuję, że będe miał zły dzień. raz, że poniedziałek, dwa już odbyłem rozmwoę z panem, który uważał, że do p4 3,4 ee wystarczy codegen 350wi, ze chcę go naciągnąć na tagana...

Trzeba było mu go dać z tekstem "to widzimy się po południu?" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dziś czuję, że będe miał zły dzień. raz, że poniedziałek, dwa już odbyłem rozmwoę z panem, który uważał, że do p4 3,4 ee wystarczy codegen 350wi, ze chcę go naciągnąć na tagana...

Jak taki mądry ten kolo, to trzeba było mu tego codeshita zostawić. Ciekawe co powie jak przyjdzie ze spalonym sprzętem :lol: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A potem z pyskiem wróci i bedzie warczał żeby mu dać rekompenste za szkody.

No to mu na to:

A nie mówiłem? :D

I co myslsiz ze odpusci bo mu tak powiesz? bedzie chciał rekompensaty za szkody i wymiane na sprawny sprzet...

Nie, nie myśle tak

Ale nie rozumiem, jak ludzie mogą trzymać Codeshita, jak stanowi potencjalne zagrożenie dla ich kompa, sami wydają na siebie wyrok

Ja mialem raz takiego klinta.

Zamawial kompa

P4 2,66

Jakis Asus

2 dyski

2 nagrywarki dvd

1gb ramu

i zasilka codeshita. Mowielem mu zeby doplacil do zasilki skoro bierze sprzet za 6K (jakis czas temu to bylo) to chyba te 200zl wiecej go nie zbawi. Na te slowa dostalem konkret zjebke ze sie nie znam, ze mlody itd. On juz skladal wiele kompow i te zsilki roxuja.

Powiedzialem ze Ok przyjme to zamowienie ale jak mi podpisze papier ze nie podejmuje sie gwarancji czesci jezeli padnie zasilka. Kolo z usmiechem na gebie przyjal warunki. Po tygodniu przyszed z buda w reku. Musze powiedziec ze mial pecha. Z dzialajacych czesci pozostalo tylko FDD i dodatkowa karta sieciowa :D

Ekstremista jakiś :blink:

Phi ja na kompie jednym mam CDG ;) Narzekacie... Wentylator puszczony w nim na 7V. Tylko nie używam tego kompa. A jak padnie to trudno - mam go za free ;)

Swoją drogą ciekawe czy.... to znaczy jak szybko padnie ;)

Codeshit jest dobry do kompów typu Celek poniżej 1 GHz, GF2 i takie tam, mi na Celku 1 GHz @ 1.11 i GeForce 3 Ti 500 też coś podkręconym wieszał kompa cham jeden, natomiast Codeshit z AC Fan Pro TC w Celku 300 z GF2Ti spisywał mi sie całkiem nieźle Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A potem z pyskiem wróci i bedzie warczał żeby mu dać rekompenste za szkody.

albo zasilacz zastepczy by chciał,.przez te upały padają ludziom zasilacze jak muchy i każdy chce zasilacz zastepczy.

a co do codegena to najsłabsze co mam to feel 300W :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem ten codeshit jakimś cudem sobie da radę (pytanie jak dlugo), na tyle dlugo ze klient przyjdzie i jeszczep owie ze jednak mial racje ze jestesmy oszusci i td..

 

Przy czym jak juz zasilacz strzeli.. to nie przyjdą kupić zasilacza u nas.

Ja w swojej 5 letniech karierze handlowca w rynku IT tylko raz spotkalem klienta który mnie przeprosil ze glupoty gadal.

Choc nadal jest ciezkim klientem od tego czasu szanuję go.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Ale nie rozumiem, jak ludzie mogą trzymać Codeshita, jak stanowi potencjalne zagrożenie dla ich kompa, sami wydają na siebie wyrok

Sąsiad- domowy handlarz szarostrefowy polecał mi cdg. Jakoś nie dał się przekonać że cdg 350 za 100 zeta pali się lepiej niż paczka zapałek.

Praktycznie wyglądał na obrażonego że chcę go uczyć co jest dobre... no ale on nie miał wtedy dostępu do Sieci i posiłkował się wiedzą Super Sprzedawców z pr0 sklepów komputerowych.

Po powrocie do domu, a także w trakcie tego powrotu wyglądałem tak -> :lol:

Gość o dziwo nadal mało kumaty jest. Antenę satelitarną zakładał 2 dni, bo nie mógł znaleźć HB... nie daje się też przekonać że w samochodzie ważniejsze są głośniki z przodu niż z tyłu. Nieważne zresztą ;)

 

Jaki z tego morał?

Super handlowcy nieskażeni wiedzą n.t. komputerów potrafią puścić taki mit, że przez lata nie da się go obalić.

Jak przejdziesz przez 10 sklepów i słyszysz 9 opinii że coś jest super, to dziesiąta opinia przeciwna do tamtych powoduje wypieki na twarzy i bezmyślne powtarzanie tego co się usłyszało wcześniej... czasem z podniesionym tonem i w połączeniu z ciekawym brekdansem oburęcznym ;)

 

Galago De Codi: da sobie radę o ile jest w niewysilonym sprzęcie. A sprawa ma się tak, że ojciec kupi dzieciakowi komputer, w prezencie doda jeszcze neostradę i dzieciak dowiaduje się conieco o OC. Dziwnym trafem widzi że ma zasilacz 350W, więc może sobie podkręcić to i owo... i tu czeka go zonk bo się kończą rezerwy mocy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem raz takiego klinta.

Zamawial kompa

P4 2,66

Jakis Asus

2 dyski

2 nagrywarki dvd

1gb ramu

i zasilka codeshita. Mowielem mu zeby doplacil do zasilki skoro bierze sprzet za 6K (jakis czas temu to bylo) to chyba te 200zl wiecej go nie zbawi. Na te slowa dostalem konkret zjebke ze sie nie znam, ze mlody itd. On juz skladal wiele kompow i te zsilki roxuja.

Powiedzialem ze Ok przyjme to zamowienie ale jak mi podpisze papier ze nie podejmuje sie gwarancji czesci jezeli padnie zasilka. Kolo z usmiechem na gebie przyjal warunki. Po tygodniu przyszed z buda w reku. Musze powiedziec ze mial pecha. Z dzialajacych czesci pozostalo tylko FDD i dodatkowa karta sieciowa :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Phi ja na kompie jednym mam CDG ;) Narzekacie... Wentylator puszczony w nim na 7V. Tylko nie używam tego kompa. A jak padnie to trudno - mam go za free ;)

Swoją drogą ciekawe czy.... to znaczy jak szybko padnie ;)

Edytowane przez Sid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Phi ja na kompie jednym mam CDG ;) Narzekacie... Wentylator puszczony w nim na 7V. Tylko nie używam tego kompa. A jak padnie to trudno - mam go za free ;)

Swoją drogą ciekawe czy.... to znaczy jak szybko padnie ;)

ludzie są tępi, patrzą na cyferki i na nic więcej..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to nie serwis, ale też kompy i też śmieszne.

Ja - J

Sprzedawca - S

 

Sytuacja Pierwsza:

Pomijam wstęp

J - Czy mają Państwo Razera Diamondback Plasma LE?

S - A co to jest?

J - Myszka...

S - A jakiej firmy?

J - Do widzenia.

 

 

------------

 

 

Sytuacja Druga (inny sklep):

J - Czy ma Pan mysz (tu juz zaznaczyłem o co mi chodzi :) )A4Techa X-718F?

S - Eeee a co ona ma?

J - A w czym problem?

S - Nooo... Eeee, tak pytam.

J - No to jest czy nie ma?

S - Nie

 

LOL

 

 

 

--------

 

 

Mój kolega z klasy (nawet niezły z infy):

Kupiłem sobie nagrywarke DVD?

J - Jaką/

K - Czarną

J - Fajnie, ale jakiej firmy?

K - Nie wiem, powiedziałem im w sklepie, żeby była czarna

 

Nie tylko ja się śmiałem... :D Gość z infy też...

Edytowane przez mayo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to nie serwis, ale też kompy i też śmieszne.

Ja - J

Sprzedawca - S

 

Sytuacja Pierwsza:

Pomijam wstęp

J - Czy mają Państwo Razera Diamondback Plasma LE?

S - A co to jest?

J - Myszka...

S - A jakiej firmy?

J - Do widzenia.

------------

Sytuacja Druga (inny sklep):

J - Czy ma Pan mysz (tu juz zaznaczyłem o co mi chodzi :) )A4Techa X-718F?

S - Eeee a co ona ma?

J - A w czym problem?

S - Nooo... Eeee, tak pytam.

J - No to jest czy nie ma?

S - Nie

 

LOL

--------

Mój kolega z klasy (nawet niezły z infy):

Kupiłem sobie nagrywarke DVD?

J - Jaką/

K - Czarną

J - Fajnie, ale jakiej firmy?

K - Nie wiem, powiedziałem im w sklepie, żeby była czarna

 

Nie tylko ja się śmiałem... :D Gość z infy też...

powiem tylko tyle :D LOL :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem was. Po co chodzicie do jakichś malych sklepów komputerowych i pytacie o takie "egzotyczne" sprzęty jak dobrze wiecie, że ich tam nie dostaniecie, chyba tylko po to, żeby pośmiać sie ze sprzedawców, nie wiem, mnie takie coś nie podnieca O_o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety wsrod klientow sklepow komputerowych mozna tez spotkac pryszczatych nastolatkow ktorzy naczytaja sie ciekawostek w interneci i chca przyszpanowac. Prawdopodobnie chodzi o podbudowanie swojego ego. Tylko szkoda ze wiekszosc z tych osob ma marne pojecie teoretyczne o praktycznym nie wspominajac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...