Podkrecaniie karty - HELP!

[witchman]

Dobra, moj GF2 do niedawna chodzil na 250 mhz na rdzeniu (stabilnie) zaopatrzony w wentylatorek 4cm wziety z kieszeni na hdd. Wszystko bylo fajnie, ale ja chcialem wiecej wiec zamontowalem wentyl 80mm. Problem pojawil sie gdy zauwzylem ze masa wentyla spowodowala oderwanie sie radiatora... w sumie to nie powinien byc zaden problem, wiec wziolem sie za zdejmowanie radiatora. Gdy uzywalem srubokreta zeby odpiac takie badziewne zapinki, srubokret mi zjechal i zrobil ryse na PCB karty. Z tego co widze to zadna sciezka (chyba) nie jest przecieta... no ale idzmy dalej, po przesmarowaniu nowa pasta sylikonowa i zamontowaniu radiatora zaczely sie dziac dziwne rzeczy. Z 250 mhz musialem zrzucic czestotliwosc na 240 mhz bo nie chcial przejsc 3dmarka... a gdy np. juz przy ustawieniach 240 mhz wylaczam Q3, albo konczy sie test w 3dmarku to robia sie swego rodzaju artefakty (?) bo kazdy ruch mysza powodoje odswierzenie ekranu a na pulpicie zostaja pozostalosci poprzednich okien... teraz moje pytanie, czy fakt ze karta juz sie nie kreci tak dobrze jak wczesniej spowodowane jest tym ze za duzo jest pasty sylikonowej, tym ze moze ew. jakims cudem przerwaly sie siezki czy moze to byc od procka ktory od niedawna zamiast na 1200 mhz chodzi na 1400mhz z FSB 117 ?

[witchman]

maly update, chcialem przed chwila podkrecic karte spowrotem na 250 mhz a tu sie okazalo ze na tylu biega..... zatem pytanie pozostaje jedno, skad takie dziwne pozostalosci po tym jak wylacze 3dmarka albo Q3 ? tym bardziej ze wczesniej, wszystko chodzilo oka z tym ze procek byl 1.36 Ghz

[Złoty]

Cóż, może za późno zauważyłeś, że radiator się oderwał i przegrzałeś rdzeń. Ścieżek chyba nie przerwałeś, bo nie chodziłaby wcale, albo artefakty byłyby non stop.