Skocz do zawartości
Szymoon

tweakowcow portret wlasny (religia)

Jaki swiatopoglad badz religia jest ci najblizszy/a  

5 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki swiatopoglad badz religia jest ci najblizszy/a

    • Agnostycyzm
      10
    • Ateizm
      34
    • Buddyzm
      4
    • Chrzescijanstwo
      46
    • Islam
      2
    • Judaizm
      1
    • Hinduizm
      0
    • Inny/a, jaki/a ?
      9


Rekomendowane odpowiedzi

Tak mnie cos wzielo, o religii mowimy dosyc czesto, ale przy okazji jakichs tematow na temat naszego kochanego O. Rydzyka, czy tematow w inny sposob powiazanych z religia. Ja natomiast chcialbym, aby ten konkretny temat, oprocz samej ankiety, byl miejscem, w ktorym mozna podyskutowac na rozne tematy zwiazane z religia. Dlaczego jestem wyznawca danej religii, albo sympatyzuje z nia ? jakie moim zdaniem sa zalety, a jakie wady mojej wspolnoty. Czy wyjdzie, czy nie wyjdzie - to zalezy tylko od was, czy oczekujecie takiego tematu i czy chcecie na takie tematy dyskutowac.

 

Wszystkich zachecam do oddania glosu w ankiecie i uzasadnienia swojego wyboru. Zachecam rowniez do podawania linkow do roznych ciekawych stron na temat wiary, filozofii itp.

Ze swojej strony szczerze polecam:

http://buddyzm.com.pl - ogromny zbior wiedzy, mozna sie dowiedziec wiele o buddyzmie a dzieki dobrze prowadzonemu FAQ (choc jest to bardziej dzial "pytania i odpowiedzi") dowiemy sie szybko jeszcze wiecej na temat jakichs bardziej szczegolowych spraw. Warto odwiedzic i dowiedziec sie czegos nowego.

http://www.racjonalista.pl - wlasnie dzisiaj przez przypadek wpadlem na ta strone i wydaje mi sie ona calkiem dobrym serwisem, z ktorego mozemy czerpac wiedze i poszerzac horyzonty. Nie przeczytalem jeszcze wszystkiego, natomaist warto czasem przymknac oko na niektory teksty, np. w jedym tekscie na temat buddyzmu dowiedzialem sie ze Budda byl nihilista - co jest oczywiscie wierutna bzdura. Plusem tego serwisu jest to, ze autorzy czesto bardzo sceptycznie podchodza do poszczegolnych religii, co pozwala mi - czytelnikowi spojrzec na swoje przekonania z innej perspektywy.

 

 

A majac odpowiedziec na ankiete, poki co sklanialbym sie wlasnie ku buddyzmowi, choc narazie jestem formalnie katolikiem. Do kosciola chodzilem jak bylem maly, ale w koncu zaczalem zadawac sobie pytania, zastanawiac sie. Wiele razy chcialem poznac inne religie, "inne mozliwosci" teraz mam taka okazje, praktycznie buddyzm pociagal mnie "od zawsze", wydaje mi sie, ze tak samo jak rock&roll po prostu pasowal do mnie i nie wiem czemu. Podoba mi sie w buddyzmie to, ze nie ma w nim tak duzo falszu, ze medytacja cos w nim znaczy, a mowiac bardziej precyzyjnie jest najwazniejsza, choc przez lata i rozne obrzadki zyskaly na wartosci(nie moge precyzowac, bo dopiero poznaje ta religie). Ta religia jest taka prawdziwa, a wazne osobistosci nie jezdza mercedesami i nie sa grubymi pedofilami, tylko usmiechnietmi osobami - wystarczy popatrzec na zdjecia mnichow - autentyczna radosc, szczescie, no naprawde nie sposob sie nie usmiechnac kiedy widzi sie taka osobe.

 

A od kiedy interesuje sie religia, to zauwazylem pewne podobienstwo ich wszystkich do siebie. Wieksze religie laczy to, co bedzie po naszym doczesnym zyciu, w jednej religii wejdziemy do krolestwa niebieskiego, w innej polaczymy sie z Bogiem w wiecznym szczesciu, w innej sami staniemy sie takim Bogiem - bedziemy jednoscia. Nie wiem jak to napisac, moze jesli ktos inny tez sie interesowal, przedstawi to w lepszy sposob, ale ja po prostu mam wrazenie, ze wszystkie drogi, sa jedna droga - koniec zakladaja ten sam, moze przedstawiany jest na rozne sposoby, ale zaglebiajac sie i zastanawiajac, dochodzimy do wniosku, ze jednak bedzie ten sam. To podobienstwo, religii, ktore czesto maja zupelnie rozne podloze na ktorym wyrosly, sprawia ze jak najdalej mi do ateizmu i upewnia mnie, ze nie wybiore zle, wybierajac jedna z wielu drog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki marco :)

Wystarczy tylko, by nie prowokowac glupimi wypowiedziami - pisac na temat. Troche osob juz odpowiedzialo w ankiecie - ale nitk jeszcze nie uzasadnil swojego wyboru. Skad takie poglady, co w nich wam najbardziej pasuje, a co przeszkadza ? Mamy duzo ateistow - co was sklonilo do takich przekonac - ze nie macie duszy, ze nie ma zadnego zycia po smierci i ze z chwila waszej smierci wszystkie wasze wspomnienia i odczucia znikna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze w zadnego Boga, po prostu. Czlowiek zawsze szukal jakiegos Boga zeby soebie wytlumaczyc to co dzieje sie na swiecie i wszystko to po prostu wymyslili ludzie. Religia w ktorej sie wychowuje to juz wogole mnie nie przekonuje (mowie o katolicyzmie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ateista, tak jak Chrześcijanin, uważa że m o ż n a stwierdzić czy Bóg istnieje czy też nie. Chrześcijanin uważa że można stwierdzić że jest Bóg; ateista, że można stwierdzić że nie ma. Agnostyk odracza osąd, mówiąc że nie ma wystarczających podstaw ani dla potwierdzenia ani dla zaprzeczenia. Jednocześnie, agnostyk może uważać że istnienie Boga, chociaż nie niemożliwe, jest bardzo nieprawdopodobne; może uważać je za tak nieprawdopodobne że nie jest warte rozważania w praktyce.

Więc agnostycyzm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieze w Boga z Biblii.. nie koscioly i ugrupowania. . .

Cieszy mnie bardzo, że są ludzie wierzący, podchodzący do wiary w ten sposób.

Zawsze myślałem, że jestem ateistą, ale trochę poczytałem o agnostycyźmie i chyba jednak jestem agnostykiem. Mnie jest po prostu obojętne czy bóg istnieje, czy nie. Nie jestem do końca pewien, czy taka jest postawa agnostyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dijkstra: jak wyjasnisz czym ta filozofia/religia sie charakteryzuje co sprawia, ze nie mozna cie wrzucic do worka z ateistami, agnostykami, deistami badz innymi

 

a do agnostykow: to wyjasnijcie mi, jak agnostycy zapatruja sie na np. wlasnie buddyzm ? tez uwazaja, ze nie mozna stwierdzic, czy kazdy z nas moze zostac budda i odwlekaja swoja decyzje ? (no to sie nie doczekaja pewno nigdy, jesli wiecznie pozostana agnostykami :D ).

I jeszcze takie pytanie do agnostykow: agnostyk stwierdza, ze nie wie czy Bog jest i nic nie robi sobie z tego, ze nie wie, czy tez poszukuje prawdy, ale poki co ma za malo informacji, by sie zdecydowac?

No i czy bledem byloby przyporzadkowanie agnostykow do np. chrzescijan czy jakiejkolwiek innej teistycznej religii ? W koncu z jednym sie zgadzaja: jest Bog, albo go nie ma. Ale nie biora pod uwage, ze moze nie byc Boga, ale moze byc cos (a tego rowniez nie biora pod uwage ateisci). Wiec jak to jest ?

Czy agnostyk, zyje w nadzieji, ze kiedys sie przekona, czy raczej jak roslina ?

Licze na odpowiedzi agnostykow (mzoe tez ateistow) - ktorych ostatnio duzo :)

 

A i krotkie pytanie do ateistow: co sprawia, ze nie majac zadnych perspektyw, zyjecie (jak roslinki), po co wam i innym to wszystko ? a moze jednak blizsze jest wam pojecie agnostycyzmu, moze deklarujecie sie jako ateisci, bo tak teraz w modzie i jest to najwygodniejsze (powiedziec nie wierze moze kazdy, nie kazdy chce to rozwijac) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzebuję żadnych perspektyw dt. życia po śmierci, żeby cieszyć się życiem. Trudno żebym żył wyłącznie po to, aby czegoś się dorobić po śmierci. Wolę żyć jak roślinka :wink: Czy religia jest jedynym powodem dla którego żyjesz? A po co tobie to wszystko ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani jedno ani drugie - nie zyje radykalnie jak roslinka, ani radykalnie jedynie dla swojej wiary. Poszedlem na takie studia jak poszedlem, bo chce sie dorobic kasy i miec troche uciechy z zycia, ale nie neguje istnienia zycia po smierci i zyje rowniez po to, by odnalezc prawde, by jak najwiecej sie dowiedziec, by miec swoj los w swoich rekach, a nie pozostawiac go przypadkowi jak np. "a moze Bog istnieje i dzkie swojemu dobremu zyciu bede w raju", "a moze wszyscy bedziemy zyli wiecznie, wiec co za roznica". Nie jest mi obojetne, co sie ze mna stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...