bolec w dysku mi sie wcisnal...

[xmin]

mam problem... dysk dzialal dzialal.. nawet sie nim nie przejmowalem.. dzisiaj chcialem sobie przeniesc cos z 1 dysku na drugi: patrze aaa jednego dysku nie ma... no to wylaczylem kompa patrze aaa tam jeden bolec od tasmy byl troche wcisniety.. ale tak no nie wiem moze ze 2 milimetr... napewno mniej niz polowa dlugosci bolca

 

no podejrzewam ze to przez ten bolec ale qrde w takim ukladzie czemu tak sie stalo skoro nawet dysku nie dotykalem?? dzialal sobie dzialal i sruuuuu.. no nie wiem czy to normalne ale normalnie grzeje sie tylko go bios nie wykrywa.

 

takie cos podlega gwarancji.. bo obawiam sie ze nie bo to chyba usterka mechaniczna.. aaa da sie to jakos naprawic??

jezeli tak to ile by taka "przyjemnosc" kosztowala?

[numen]

Jak to tylko mechaniczna sprawa to koszt niewielki, bo 1 lut zalatwia sprawe. Jesli ty tego nie zrobiles to jest to blad fabryczny, ale czy Ci go uznaja...to nie wiem. Z lutowaniem to kwestia dostepu do bolca..

[GreeN_DG]

hmm.. to nie jest takie proste.. do lutowania tego bolca to tylko stacja lutownicza z naprawde precyzyjnym grotem..

[xmin]

hmm ale ile to moze kosztowac?? bo kolega kolegi... mial dokladnie to samo tylko jemu bolec wlecial az do srodka ale wyslal do jakiegos goscia w lublinie i mu tu elegancko naprawil, ze nic nie widac.. tylko ze jemu to matka z pracy zalatwila.. sprubuje sie z nim skontaktowac.. tylko teraz kwestia ile takaa zabawa moze kosztowac.. bo tu w sanokuchodzilem i nikt sie tego nie chce podjac.. jesli chodzi o wade fabryczna to nie ma szans.. naprawde nie wiem jak to sie stalo ale ja ten dysk kupilem w takim sklepie ze naprawde... o gwarancji moge zapomniec

 

zalezy mi tez na czasie bo gwarancje mam jeszcze cos z miesiac a sprawa jest tego typu ze ten dysk ma bad sectory i qrwa nosilem sie z zamiarem oddania go juz ze 2 tygodnie i qrde pech chcial zesie zepsul.. takze jak sie go bedzie dalo naprawic ze nie bedzie widac moze bedzie taka mozliwosc i mi go wymienia jeszcze

 

bo widzialem ten dysk kolegi kolegi i naprawde dobrze jest zrobiony absolutnie nic nie widac ze bylo cos grzebane...mogli by sie kapnac gdyby ten plastik sciagneli ale wydaje mi sie ze wtedy caly dysk zniszcza..

[xmin]

hmmm jednak zaryzykowalem i wyciagnalem ten bolec szczypcami oto efekty:

i

dysk nie dziala.. ale raczej nie widac ze cos sie stalo z bolcem...

hmm moze sprubuje go najpierw oddac na gwarancje: paniee byly badsektory chcialem go wam zaniesc aaa teraz wcale nie dziala!!! no to od razu popedzilem do was.. nie wiem co sie stalo.. 2 dysk normalnie dziala..

 

aa tak w ogole to 4 bolec od prawej w gornym rzedzie

[GreeN_DG]

tak zrób... zachowaj zimne nerwy.. i powiedz że były bad sektory i nagle pyk i nie ma nic.. dysk nie chodzi..wiec przyszleś do nich..

 

ubdate

 

ale na zdjęciu widać który to pin :/

 

ubdate

 

wogóle kilka jest krzywych..ehh... pierwszy raz widze tak kapiastą robote...gdzie oni to wykonywali..w piwnicy

[xmin]

w sumie tego bolca moglbym sprubowac jeszcze wyciagnac ale sie troszke boje ze juz calkiem zjebie

aaa poza tym czy mozliwe jest ze to wroci z gwarancji z nota: jeden bolec 1/3 albo 1/2 milimetra za gleboko?? bo sprawdzilem.. i ta roznica jest rowna grubosci podzialki od linijki czyt. 1/3 - 1/2 milimetra

bo sami zobaczcie:

zrobilem zdjecia od spodu i od gory.. widac dosyc wyraznie jak wspominal green ze duzo jest krzywych pinow

[Garfield^]

porpstuj je, jak jakieś nieco weszły, delikatnie wyciągnij i jak bedzie ładnie wyglądać idziesz do sklepu, pamiętaj tylko żeby uważać, a jak już pójdzie coś to do elektronika, tanio lutują (u mnie 1 zeta za jeden element)

[Sou]

mi tak wlazi od cd romu bolec;] ale go wyciagam zawsze i na jedno wsadzenie starcza:P