BARDZO dziwne - zanika siec na kilka sek. po dluzszym czasie

[Cherub]

no wlasnie

w zasadzie to nie wiem juz z czym to problem, czy Winda czy co innego

bo juz kombinuje jak moge i nic z tego nie wychodzi

 

a mianowicie mam sobie kompa z sieciowka, ktory jest podpiety pod

drugiego kompa(router) dzielacego Neo+

 

wszystko dziala idealnie ale do czasu, po 2-3 godzinach pracy

zaczynaja sie dziac BARDZO dziwne rzeczy z siecia

a mianowicie na moim kompie nagle zaczyna zanikac na kilka sek siec

i np. jak przegladam strony to mam "timed out" klikne znowu refresh

kilka razy i sie otworzy po czym znowu nastepna strona timed out

 

jak w tym czasie sciagam np. Flashgetem to transfer wyglada tak

ze idzie normalnie ~75KB/s i nagle do 0KB/s i znowu ~75KB/s

i tak na przemian przez caly czas

 

co najsmieszniejsze dotyczy to tylko polaczenia z internetem, siec

lokalna dziala idealnie - nic nie zwalania i sie nie sypie

 

pomyslalem na poczatku, ze to router sie sypie po czasie i cos sie kisi

ale nie, restart routera nic nie daje, poza tym strony na kompie gdzie

dziele lacze chodza idealnie :o

 

przelogowanie na moim kompie tez nic nie daje, zdisablowanie i wlaczenie

sieciowki w device managerze tez nic nie daje, wylaczylem mozliwosc

wylaczenia sieciowki dla oszczednosci energii (wyczytalem na googlach)

tez nic nie daje 8O

 

jedyne rozwiazanie to restart, po ktorym znowu 2-3 godz wszystko dziala

idealnie :!:

 

no i moje pytanie co to moze do jasnej cholery byc bo juz mnie qw***

bierze :evil: :!:

 

podejrzewalem nawet zasilanie ale zmienilem na Chiefteca 360W wiec

odpada, nie mam juz zupelnie pomyslow - moze ktos sie spotkal z czym takim ?

 

moj komp:

Athl 1700+@1890

1GB RAM

80GB HDD

sieciowka Realtek (sprawdzalem tez na 3COM i TO SAMO :cry:)

SBLive! 5.1

9800SE@PRO

 

wszystko na Win2K Professional

[Domik]

czbyżbyś zapchał sieć lub serwer falshgetem ??? tak

[Cherub]

czbyżbyś zapchał sieć lub serwer falshgetem ??? tak

nie nie

siec na pewno nie jest zapchana bo to samo dokladnie mam jak

w ogole nic nie sciagam a tylko np wstrony przegladam

poza tym jesli siec bylaby zapchana to tak samo internet by dzialal

na serwerze a dziala idealnie wiec nie ma mowy raczej o zapchaniu sieci

[KrzychuG]

Mialem idetyczny problem na dwoch kompach z WinXP, do jednego podlaczaony modem kablowy i udostepniany net na drugi. Siec co jakis czas sie "rozlaczala", WIndows pokazywal ze polaczenie jest aktywne, ale nawet pingi nie dochodzili. Reinstalacja windy na "serwerze" pomogla, teraz na tym samym "serwerze" mam Linuxa i po co nie mam tego problemu :)

[Cherub]

Mialem idetyczny problem na dwoch kompach z WinXP, do jednego podlaczaony modem kablowy i udostepniany net na drugi. Siec co jakis czas sie "rozlaczala", WIndows pokazywal ze polaczenie jest aktywne, ale nawet pingi nie dochodzili. Reinstalacja windy  na "serwerze" pomogla, teraz na tym samym "serwerze" mam Linuxa i po co nie mam tego problemu :)

tez o pingwinku na serw mysle, bo jednak to duzo stabilniejsze

mam jednak pytanie jaka dystrybuje instalowales i jak z instalacja

modemu, byly problemy ?

[KrzychuG]

Ja mam slackware 10, ze stabilnoscia to jest roznie. Z moim talentem potrafie wszystko zawiesic ;) Jesli chodzi o modem, to jak wspominalem mam kablowy, podpiety przez karte sieciowa, wiec problemow zadnych nie mialem .Z modemem od Neo+ tez nie powinno byc wielu problemow, w necie jest sporo opisow jak to zrobic.