berkut Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Jest taki boski odcinek southparka; zabronili im ogladac chyba tearence and filip czy cos innego robic, dialog miedzy nimi pod koniec odcinka: Kyle: To co robimy? Cartman: Wiecie co, slyszalem od wujka ze palenie crack'a jest fajne Stan: Albo wiecie co, chodzmy poogladac dziwki Po mnie uwagi rodzicow splywaly jak po kaczce i robilem swoje a ze zdolna bestia jestem to zawsze sie bronilem. Jak zabiora ci kompa zajmij sie np. telewizja. Wyrwa telewizje zajmij sie np. jezdzeniem na rowerq. Zabronia ci tego powiedz ze idziesz sie bawic z kumplami gdzies ;] Itd. Wkoncu zrozumieja ze lepiej jest miec cie pod reka przy kompie z ocenami ala 3 niz zebys sie stoczyl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harry Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Ehh. To nie moja wina ze nic mi do glowy nie wchodzi. Jedni sa bardziej uzdolnien i a drudzy mnie :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CinoSSS Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Dokładnie.... ale to też nie nasza wina że mamy takich nauczycieli a nie innych... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 qbass ja mam jeszcze gorszych starych. W tygodniu (tzn gdy jest szkola) wogole nie moge wychodzic na dwor i korzystac z kompa, od czasu do czasu ew. moge tv obejrzec, ale tak to nic innego od nich nie slysze jak "UCZYC SIE MASZ ITP, ITD" Jednym slowem przerabane :( To witaj w klubie heh :( Thx wszystkim za slowa otuchy. Zapisalem sie do psychologa moze cos pomoze. Co do rozmowy napewno to zrobie. Dzieki za zainteresowanie tematem. CO do nauki ucze sie dobrze. No ale w 1 klasie mialem dwie 3 na swiadectwie reszta 4 i 5 i zaczeli sie w<span style="color:red;">[ciach!]</span>iaz ze jest zle. (najlepszy w klasie) W 2 klasie uczylem sie jedynie z przedmiotow ktore mi sie koncza lub zdaje mature , mowilem im to a oni mowia ze sie trzeba z wszsytkich przedmiotow uczyc!!!! No ale ja swoje. Narazie na swiadectwie maturalnym mam 2x5 3x4 1x3;srednia 3,8 i chyba nie jest zle, a w tym roku maturka wiec nie mam zamiaru miec 3 na koniec roku, wiem uczyc sie trzeba ale nie z takimi rygorami. Nawet dobrze sie rok szkolny nie zaczal..... :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 sa starzy (wiem to z wlasnego doswiadczenia) dla ktorych nie liczy sie wynik tylko sam fakt uczenia (przeciez zawsze mozna miec wieksze osiagniecia)...Skąd ja to znam... :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucas0 Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Thx wszystkim za slowa otuchy. Zapisalem sie do psychologa moze cos pomoze. Co do rozmowy napewno to zrobie.( Ja ci proponuje isc razem z rodzicami i w trojke przedyskutowac ta cala sprawe, zawsze to inaczej jak ktos "obcy" patrzy i slucha z boku. Ty przeciez chcesz siedziec na kompie, wiec pojscie samemu tego nie zalatwi. pozdro i 3maj sie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thuGG Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Troche OT He, He, ja to chyba od 7 podstawówki miałem śrenią ok. 3.2. Tak samo przez liceum, oceny od góry do dołu to 2 i 3. Tylko matmę zawsze lubiłem i poniżej 4 nigdy nie schodziłem. Rodzice zawsze mi gadali, żebym się uczył, a po mnie to wszystko spływało. Najśmieszniejsze jest to, że w ostatnim roku liceum, starzy już nic o nauce nie wspominali. To chyba wyszło mi na dobre bo średnia skoczyła mi do ok. 4 (zaznaczam, że ja się jakoś lepiej nie zacząłem uczyć). Maturke zdałem tak: matma: 4,5; polski: 3,3; angielski: 5. I to zacząłem się uczyć do matury na tydzień przed. No i na studia się dostałem. Zdaje się, że wcale nie trzeba mieć super ocen, żeby coś osiągnąć, wystarczy, że zna się kierunek w którym chcesz się dalej kształcić i koncentrujesz się na przedmiocie który będzie ci potrzebny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Thx wszystkim za slowa otuchy. Zapisalem sie do psychologa moze cos pomoze. Co do rozmowy napewno to zrobie.( Ja ci proponuje isc razem z rodzicami i w trojke przedyskutowac ta cala sprawe, zawsze to inaczej jak ktos "obcy" patrzy i slucha z boku. Ty przeciez chcesz siedziec na kompie, wiec pojscie samemu tego nie zalatwi. pozdro i 3maj sie Najpierw pojde sam i zobacze co mi powie. Jesli bedzie taka potrzeba wezme ich ze soba. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 heh ja 4.3 a caly rok tylko banany i banany... :D słuchaj jak amsz juz te 18 lat to mozesz powiedziec zeby dali sobie spokoj bo nie mozesz juz zniesc tego intelekttualnego ucisku :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rcube Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Ja tam spedzam przy kompie 24h na dobe :P Ot co :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nexer Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Jak zabiora ci kompa zajmij sie np. telewizja. Wyrwa telewizje zajmij sie np. jezdzeniem na rowerq. Zabronia ci tego powiedz ze idziesz sie bawic z kumplami gdzies ;] Itd. Wkoncu zrozumieja ze lepiej jest miec cie pod reka przy kompie z ocenami ala 3 niz zebys sie stoczyl To jest właśnie dobre. Ja tam se siedze do której chce, robie co chce, opuszczonych miałem w 3 gym 200 godzin czy coś koło tego :]. Marudzić pomarudzą, a kompów nie cierpią z tego powodu co wyżej, lecz jak to powiedział ojcec - lepiej dać na jakąś część do kompa niż bym pił z kumplami i penis wie co robił jeszcze (czego nigdy nie robiłem, a takich znam - nie daje sie nikomu kontrolować, a w [gluteus maximus] mam mode, trendy i inne goowna). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiecień Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Jak zabiora ci kompa zajmij sie np. telewizja. Wyrwa telewizje zajmij sie np. jezdzeniem na rowerq. Zabronia ci tego powiedz ze idziesz sie bawic z kumplami gdzies ;] Itd. Wkoncu zrozumieja ze lepiej jest miec cie pod reka przy kompie z ocenami ala 3 niz zebys sie stoczyl (...)nie daje sie nikomu kontrolować, a w [gluteus maximus] mam mode, trendy i inne goowna). To jest dopiero postawa godna podziwu !! Gratulacje. Ja też taki jestem ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Obserwuje ten topic caly czas i widze, ze "lekko" sie zmienily wypowiedzi w nim, juz nie sa raczej pomocne qbass'owi, a teraz spora czesc zaczyna sie chwalic, jak to oni olewaja starych, itd... ehhh :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 qbass spojrz na to z tej strony ze twoji rodzice poprpstu sie martwia o Ciebie, o to ze komp zabierze ci tyle czasu ze nie bedziesz sie uczyl (a to jest niestety prawda), a komorke Ci ukradna i nie zdazysz sie nia nacieszyc bo (niestety) ale taka jest prawda ze trzeba wszedzie pilnowac swojich tylow. zobacz na to z ich perspektywy, gdybys to ty mial syna w tym wieku nie martwilbys sie ze bedzie nieukiem przez kompa, ze potem sie znajdzie ciekawej pracy(choc i tak z czy bez wykstzalcenia to zadna roznica bo pracy i tak nie ma). skoro masz 18 lat jestes juz w pelni dorosla osoba, wiec czemu z nimi nie porozmawiasz jak dorosly facet. negocjuj godziny, ucz sie a zobaczysz ze bedzie wszystko ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harry Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Lol, to do mnie dzis stary ze ja mam sie uczyc i sobie powtarzac, a ja mu na to ze jeszcze sa luzne lekcje itd a on ze chodzil do szkoly i wie co i jak, a ja wyje.... w niego zrobilem i poszedlem w cholere na dwor :? Wkurza mnie juz to powoli :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sector Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 co do ocen to nie badzcie takie kozaki i nie piszcie o ocenach bo szkola szkolie rowna nie jest i taka jest prawda. co do tego ze qbass ma 18 lat to i tak w sumie ma male znaczenie bo mieszka u rodzicow i imo (tak mi caly czas rodzice mowia, i w sumie maja racje) dopuki mieszkasz i nich to masz robic to co oni ci kaza, jak bedziesz mial swoje mieszkanie i bedziesz sie sam utrzymywal to bedziesz robil to co ci sie podoba qbass wiem przynajmniej troche jak to jest. musisz pogadac z rodzicami albo poprostu przeczekac ten okres i poczekac az zapomna :-) u mnie tak bylo ze ponabijalem kilka piatek i looz zapomnieli o calej sytuacji. pamietaj zeby w czasie klutni nie powiedziec jakiegos *glupstwa*. mnie to czasem tak rodzicze wkurzaja ze az mnie qrwica bierze. ze niby wszystko wiedza najlepiej bo oni tez chodzili do szkoly i ze gdybym sie lepiej uczyl to........ a jeszcze sami czesniej mowili ze ten i ten nauczyciel to debil. a przeciez mam 19 lat i tez za wiele nie mam do powiedzenia. no ale 100dia sie zblizaja wielkimi krokami, mam nadzieje ze wreszcie odpoczne od nich troche, co nie zmienia faktu ze bedzie mi ich z czasem brakowac :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 A ja poprostu czekam az sie z tad wyniose i nie bede ich widzial przez caly rok jak bede studiowal. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ajgon Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 Tylko zebys sie nie zachlysnal ta wolnosicia... ja juz widzialem takich, co cale zycie uciskani przez rodzicow dostali sie na studia i na wymarzona "wolnosc". Wiekszosc marnie konczyla... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMAHAWK_ Opublikowano 3 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Września 2004 jak rodzice mówią że wiedzą jak to wszkole było i tym podobne, to się mówi że wtedy był komunizm i teraz wszystko się zmieniło (tylko z ironią), i to czasami pomaga, a tak ogólnie jak sam sobie nie dasz luzu to nikt ci go nie da, jak będziesz olewał starszych to dadzą ci spokuj, ale warto mieć przyjaciuł w starych, tak jak ja, czasami są nie znośni, szczególnie "mamusia" :D, "łojciec" jest spoko, żartujemy se, coś na styl kumpla, ale trzeba z odpowiednim szacunkiem, i jest git :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harry Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 No do moich starych nic a nic nie dociera to co ja mowie, np ze jak oni sie uczyli tobyly inne czasy i wogole bylo to kilkadziesiat lat temu. Wsumie moja stara jest OK tylko stary sie ciagle czepia mnie i mojej 18 letniej siory :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ur8an Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 O kurcze ja zawsze myślalem ze mam okropnych rodziców.... Komórke mam, komp własciwie nie ograniczany...gorzej z wysciami bo jak juz sie robi ciemno to mam byc w domq... :? ale ogolnie jest git... w 3 kl gim mialem 4.0 i 56 pkt z gimnazjalnego :D nic nie powiedzieli :o dostałem sie do szkoły jakiej chcialem...wszystko w sumie oks... :) Tylko odkąd mamy stałe łacze w domu to jest kłótnia kto na kompie siedzi ;) ;) ale kłótnie takie ze to nie moge.... :? :? :? P.S. W roku szkolnym zawsze jest "zadanie odrobiłes" "nauczyłes sie" ?? ale sie przyzwiczaiłem.. ;) 8) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 nie moge zniesc jak komus rodzice wmawiaja ze jest mu dobrze jak jest zle... i skonczcie wygadywac takie bzdury, bo kazde "dziecko" ma sowja prawa i rodzice nie moga nie wypuszczac go na podworka przez 5 dni w tygodniu, zabraniac kontaktow ze znajomymi, nie pozwalac na jakiekolwiek rozrywki bo to juz jest choroba psychiczna... nie bede sie wypowiadał bo mnie jest dobrze... moge sie napic.... nawet z rodzicami, chociaz nie mam 18 lat a moja mama zawsza powtarza Lepiej zebys napil sie z nami w domu dobrego alkoholu niz jakiegos swinstwa w bramie z kolegami palic mi nie pozwalaja... i dobrze, bo po co... w sumie z kompem tez jest zgoda... Mama siedzi rzadko keidy, tylko ciotka troche czesciej ale jakos sie godzimy.... Ogolnie na zycie narzekac nie moge.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sir Afeen Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 wybacz rumun ale jak czytam twoje posty to śmiać mi się chce. Twoje texty biją dziecięcą wyobraźnią na kilometr. Rób sobie co tam chcesz, tylko daruj sobie te fantastyczne wielobarwne opowieści. Wierz mi, to czytają także ludzie nieco starsi od Ciebie i np taki text o piciu z rodzicami raczej nie wywołuje podziwu... Człowiek sobie myśli, co to za rodzice, że pozwalają pić jakiemuś nastolatkowi? Co do wojen z rodziną to wydaje mi się, że nie ma nic lepszego od rozmowy i budowania sobie zaufania. Widomo, każda sytuacja jest inna, ale zaufanie to mniejsza kontrola, tak wychodzi w teorii... :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
||Falcon|| Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Napewno wiecej sie zdziala, mowiac gdzie sie idzie, do kogo i biorac ze soba komorke - ewentualnie zostawiajac numer telefonu kumpla - niz tekst "spadam" i trzasniecie drzwiami. Nie tedy droga. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reno Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 no niestety ja też mam walniętych starych, znaczy się jedynie starego walnięty jest na punkcie nauki i nie wolno mi siedzieć dłużej niż do 22.30, bo niby za dużo zapłacimy za prąd (zajebista wymówka, a sam siedzi przed TV do 2-3 w nocy) z nim niestety nie da się dogadać i wale go, na szczęście od maja jest za granicą, więc oby mu większy świat pokazał coś, bo nie chce mi się znowu w październiku jak przyjedzie wyłączać kompa o 22.30 i to w każdy dzień 8O czemu tylko ja mam takich starych, lol? chyba prawie 18 lat to nie powód by tak ograniczać wszystko? jeśli chodzi o wychodzenie z chaty to z tym nigdy nie było problemów, z wyjazdami też nie itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia(lania) Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 wybacz rumun ale jak czytam twoje posty to śmiać mi się chce. Twoje texty biją dziecięcą wyobraźnią na kilometr. Rób sobie co tam chcesz, tylko daruj sobie te fantastyczne wielobarwne opowieści. Wierz mi, to czytają także ludzie nieco starsi od Ciebie i np taki text o piciu z rodzicami raczej nie wywołuje podziwu... Człowiek sobie myśli, co to za rodzice, że pozwalają pić jakiemuś nastolatkowi? Co do wojen z rodziną to wydaje mi się, że nie ma nic lepszego od rozmowy i budowania sobie zaufania. Widomo, każda sytuacja jest inna, ale zaufanie to mniejsza kontrola, tak wychodzi w teorii... :P to z ciebie mi sie chce smiac .. chlopie , ja mam tak samo ( mialem ) bo teraz to juz za stary jestem ... jak rumun , pic moglem ze starymi ( nie lubialem tego , bo zawsze gadka schodzila na temat mojej przyszlosci , i cobym nie zrobil jakies dziecka ;-) ) , ale do rodzicow mam wielki szcunek , bo zawsze traktowali mnie jak ja traktowalem ich .. Z szacunkiem , jezeli ciebie traktowali jak gowniaza to twoj problem .. :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Afeen, wiem ze kilka razy mi sie zdarzylo wybujac ale to jest autentyczna prawda... a poza tym co fajnego jest w narąbaniu sie do nie przytomności... rodzice co prawda mi pozwalaja ale tez bez przesady.. a poza tym nie chce sie kłócić a juz na pewno nie z tobą... mam w domu luz, moge wychodzic kiedy chce, ale zawsze rodzice wiedza gdzie jestem, a jesli by jakims cudem sie nie dowiedzeli, to mam ze sobą telefon... Afeen poza tym jesli koniecznie juz chce ci sie ze mnie smiac to sie smiej bo mnie to absolutnie, nie rusza.... Pietia dzieki za poparcie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sir Afeen Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Chodzi o to, że każdy miał wieksze lub mniejsze wyskoki, ale nie wszędzie warto się nimi chwalić... co innego towarzystwo starych kumpli, jeszcze z "zerówki", a co innego forum pełnym często anonimowych ludzi. To tak jak pokazać d.upe przed kamerą i czekać na poklask. Teraz rozumiecie o co mi chodzi? Nikt nie jest święty... :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rumun_666 Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 mogłeś od razu tak mowic.. ale, przecie nikt cie o nic nie oskarża... ja mało miałem takich wyskokow, ktorymi nie warto sie chwalic... ale Afeen czepiasz sie mnie prawie od poczatku, wiec proponuje rozejm :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sir Afeen Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 mogłeś od razu tak mowic.. ale, przecie nikt cie o nic nie oskarża... ja mało miałem takich wyskokow, ktorymi nie warto sie chwalic... ale Afeen czepiasz sie mnie prawie od poczatku, wiec proponuje rozejm :) Wybacz czepialstwo, został mi ślad w psyhice po tej twojej pamiętnej opowieści :lol: Już nie będę, obiecuje :roll: DOBRA, koniec OT :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...