Winchester Opublikowano 5 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2004 Sluchajcie... kiedys... dawno dawno temu (pol roku :)) moj kumpel wlaczyl kompa a dopiero po 5 sec podlaczyl dysk. Po paru minutach komp sie zawiesil i juz dysk sie nie wlaczyl. Teraz nawet podlaczony z innymi dyskami nie pozwala na wykrycie tamtych. Co przypuszczalnie sie z nim stalo? Elektronika? Ja sie na tym nie znam. Czy jest szansa naprawienia tego? Gdzie? Jak? Warto byloby dysk odratowac bo to 80GB - dysk ten to IBM Hitachi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 6 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2004 jeśli mu płyta inne hdeki wykrywa to poszła elektronika jeśli nie wykrywa mu innych hadeków płyta gł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winchester Opublikowano 7 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2004 No a teraz pytanie. Gdzie taka elektronike dostane? Czy po prostu oddac do jakiegos servisu a oni sie tym zajma czy jak? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romek Opublikowano 7 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2004 Sluchajcie... kiedys... dawno dawno temu (pol roku :)) moj kumpel wlaczyl kompa a dopiero po 5 sec podlaczyl dysk. no to się wykazał rozumem. Myślę, że za duży prąd poszedł na elektornike dysku i się coś spiepszyło. Zawsze tata mówił nie podłączaj nic pod prąd co jest wrażliwe na skoki napięcia. Zawsze się wyłącza prąd :twisted: . Zanoś dysk do serwisu i niech go sprawdzą. Jak sam piszesz nie znasz się na tym więc możesz tylko bardziej popsuć. Sam mam ten dysk i wiem, że pobiera troszkę pradu przy rozruchy i to pewnie było wynikiem uszkodzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia(lania) Opublikowano 7 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2004 Sluchajcie... kiedys... dawno dawno temu (pol roku :)) moj kumpel wlaczyl kompa a dopiero po 5 sec podlaczyl dysk. no to się wykazał rozumem. Myślę, że za duży prąd poszedł na elektornike dysku i się coś spiepszyło. Zawsze tata mówił nie podłączaj nic pod prąd co jest wrażliwe na skoki napięcia. Zawsze się wyłącza prąd :twisted: . Zanoś dysk do serwisu i niech go sprawdzą. Jak sam piszesz nie znasz się na tym więc możesz tylko bardziej popsuć. Sam mam ten dysk i wiem, że pobiera troszkę pradu przy rozruchy i to pewnie było wynikiem uszkodzenia. e tam rozumem , ja kiedys bedac na kacu , ale takim feeest ... Kumpel przyszedl do mnie z dyziem cos tam pozgrywac .. a jako ze kompa mam wlaczonego 24/7 to wiecie , nie zajazylem ze dziala , podlaczylem tasmy , zasilanie , dysk ruszyl .. i klikam na moj komputer .. patrze <span style="color:red;">[ciach!]</span>a co jest czemu nie ma jego partycji , hihi zajelo mi slownie 15 min ,zanim pojalem co zrobilem , zaraz reset kompa i wszystko poszlo ok :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patrol Opublikowano 7 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2004 Zawsze tata mówił nie podłączaj nic pod prąd co jest wrażliwe na skoki napięcia. Zawsze się wyłącza prąd :twisted: .ten kumpel widocznie stosuje sie tylko do tej zasady: "Kazde urzadzenie elektryczne wlaczone do pradu dziala lepiej" :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winchester Opublikowano 7 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 7 Września 2004 Hehehe nie to bylo jakos tak ze on cos kombinowal z podlaczaniem 2 dyskow i w koncu juz tyle razy restarty robil ze juz nie wiedzial kiedy podlacza dysk :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...