Skocz do zawartości
Coil

To były czasy...

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie udało mi się (po ok półtora roku) odzyskać dwie kasetki sprzed prawie dziesięciu lat i obecnie je sobie zapodaję :lol: :lol: :lol: !!! "Undergrand of Poland" Dezertera, Abadon, Karcer, Stress, TZN Xsenna i inne, których nazw już nie pamiętam ale nawet po takim czasie powodują jeżenie włosia na głowie.

Czy jest tu ktoś, kto z dyktafonem włóczył się po koncertach, dostawał w<span style="color:red;">[ciach!]</span>l od skinów i milicji i łykał jabola w krzkach, kto wypisywał na kajetach: nie potrzebuję was, chcę być sam..., nosił rumuńskie glany i ... długo by można.

Naprawdę z łzą w oku wspominam te czasy, ci co nie pamiętają pewnie nie wiedzą, że kiedyś zielsko po prostu się hodowało samemu (co najwyżej dostawało od znajomych), nie było dresiarzy w BMWicach i tym podobnego syfu a co najwyżej jakiś żulik, z którym dzieliło się jabolem albo skin z którym zawsze dało się dogadać (jak już było po wszystkim) no i władza... Może teraz śmiesznie to zabrzmi, ale wtedy dojrzewało się z "ideą" w głowie i to pochłaniało cały wolny czas. Życie młodego człowieka było jednym wielkim buntem, a dziś...

 

Coil

 

ps. może ma ktoś do opylenia "Undergrand of Poland" Dezertera na winylu w stanie nadającym się do spożycia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nosił rumuńskie glany i ... długo by można.

Jak mój dziadek pracował za komuny w MPK (Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne) to dostawali rumuńskie glany raz na pół roku jako przydział, dziadek brał glany za 2 piwa od wszystkich pracowników a ja sprzedawałem kumplom z osiedla. Co do muzy to gustowałem w klimatach Metallicy, Slayera, Kreatora, Testament, Overkill,Anthrax itp więc łaziłem w polskich "adidasach" a nie w glanach :D , rzeczywiście łezka się w oku kręci :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt- to były czasy. Po roku 1996 roku wszystko się skończyło praktycznie. Było się pankowcem, ale wpieprz od łysych nie dostałem :) No i ten podział na subkultóry. Ech......sznurówki( po nich sie rozpoznawało, czy np. punk czy nazi-punk), opinacze , martensy czy glany.....można by pisać bez końca....ale po co? Był bunt, była idea, bylo działanie, a teraz jestem studentem.....i idee zrównała z ziemią rzeczywistość.

 

Ale są dalej pankowcy. Będąc w Augustowie poznałem takiego jednego. W sumie fajny koleś, ale on bardziej nazi punk był, bo w<span style="color:red;">[ciach!]</span>l dawał każdemu.....no typowy punk :D

 

A...przypomniałem sobie. Znam gościa u mnie w Białym z pajenczyną na twarzy wytatuowaną. Gość się nasterydował i zrobił sobie pare lat temu królewski sznyt raz po pijaku. Nie będę wam mówił co to, chyba że wiecie. To raczej nadaje siedo www.rotten.com a nie na forum :twisted: :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...