Skocz do zawartości
Piotr_Sz

Ile czasu spędzacie przed komputerem

Rekomendowane odpowiedzi

Komp chodzi zazwyczaj od 9 do 24-1 z czego większość czasu przy nim siedzę. Nie ma dnia bez komputera, chyba, że gdzieś wyjadę (hmm rok temu na 3 dni wyjechałem). i tak już od 10 lat... (kiedyś "troszkę mniej, bo jakaś szkoła była). Przydałoby się jeszcze zacząć robić coś produktywnego przy tym kompie, a nie tylko <span style="color:red;">[ciach!]</span>ły :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm wstyd sie przyznac ale lacznie jest to bardzo duzo czasu - 5 godzin w robocie + okolo 4 w domu a wiec jak latwo policzyc 9 godzin dziennie ...

 

Na swoja obrone dodam tylko ze w pracy musze a w domu uzywam prawie wylacznie jako sprzet audio/video bo jak by liczyc ile gram to wychodzi jakies 2 godziny tygodniowo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8h w pracy,8h w domu - zyc nie umierac

No nie wiem...... :?

Ja jakbym miał pracę przy kompie to chyba w domu bym już nie ruszał....

Przy kompie w dni, w które jest szkoła spędzam raczej nie mniej niż 2 a nie więcej niż 4 godziny. W weekendy trochę dłużej, myślę, że może nawet 6. Oczywiście jak dorwę jakąś wybitną grę to ten czas się wydłuża, ale jako, że IMHO już coraz mniej takich gier to jest to bardzo rzadko..... (ostatnio chyba NFS:U mnie tak przykuło)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależnie od dnia tygodnia, wygląda to mniej więcej tak:

od poniedziałku do czwartku -  6-7 :) h

w piątki -  8 :D h

w soboty -  14 :twisted: h

w niedziele -  12 :twisted: h

 

:arrow: Chyba  :wink: trochę za długo ale nie potrafie się powstrzymać.

panowie czy wy nie przesadzacie, a gdzie czas dla znajomych, rodziny i kobiety :?: Trzeba nieraz wyskoczyć na dworek na piwko lub na jakąś impreze w piątek lub sobote.

To wszystko zakrawa na odcięcie się od świata rzeczywistego.

 

Komputer nie odejdzie ale ludzie tak :!:

 

Ewolucja komputerowca :lol:

Dołączona grafika

 

UPDATE:

Od poniedziałku do niedzieli = 5-8 godz. Zależy od chęci i wolnego czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez wakacje były jazdy piekne dzień, w dzień. Tak od 9rano do 2-4 w nocy. Ale póxniej spanko. Oczywiście jeszcze przerwa na boisko była i na jedzonko itp. Teraz szkoła, rano trzeba wstawac, późno popołudniu w domku. Kilka godzinek max. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tera przez wakacje to w tygodniu tak mniej więcej od 11 do 17 :) poźniejszy czas przeznaczam na coś o wiele przyjemniejszego :D w soboty mało... a w nieziele to cały dzień :) jak nie mam oczywiscie jakiegoś wypadu w planach :)

 

:arrow: Jednym słowem stanowczo za dużo :) :arrow: :idea:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pracy teoretycznie 8h, ale bardzo rzadko udaje mi się wyjść do domu "normalnie".

Zwykle jest to około 10h. Ale z tego przecież żyję.

Mój rekord przy kompie, to 42 h w zasadzie bez odrywania się od klawiatury - przerwy na kibelek (tego raczej przełożyć się nie da :wink: ) i czynności związane ze zrobieniem kawy. Mieliśmy w firmie pierwsze zamknięcie roku na świeżo wdrożonym systemie i wszysko się waliło. A że byłem wtedy administratorem i pewne czynności mogłem wykonać tylko ja, to i tak zeszło.

W domu zwykle koło dwóch godzin, w porywach do czterech.

Na szczęście z komputera korzysta również moja Kasia, to nie zawsze mam do niego dostęp. A jestem, kurna, maniakiem. :)

I tak to dzięki Kasi mogę sobie poczytać (teraz np. czytam Powstanie Davies'a), czy pooglądać TV.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to sie robi straszne :/ budze sie jeszcze ledwie wiem co sie dzieje a juz power jest wcisniety <lol> a potem caly dzien eh wcale mi sie to nie podoba ale to tylo chwilowy okres za 3 tyg do szkoly i juz sie skonczy tz skruci z tych no 12 do 6 ;] nie liczac czasu w szkole przy kompie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pracy 8h (wtorek i czwartek praktyczne cały czas, poniedziałek, środa, piątek niekoniecznie :) ) i w domq jeszcze trochę, wszaq nie mogę grać i filmów oglądać w pracy :twisted: . To i tak za dużo i czas to zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak tylko jestem w domku i nie mam innych zajeci ( a na ogol nie mam) Czesem jest to nawet 15h, ale zadko.

Na ogol to jest: wracam ze szkoly ok. 16 to tak do polnocy (chyba ze cos fajnego w TV leci)

Teraz ostatnia klasa to chyba bede musial troche czasu wygospodarowac na nauke.

Ogolnie nie czuje sie zebym za duzo siedzial - siedza jak nie mam nic innego do roboty, a jak sie tylko cos znajdzie to nigdy nie stawiam kompa ponad innymi zajeciami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pracy teoretycznie 8h, ale bardzo rzadko udaje mi się wyjść do domu "normalnie". 

Zwykle jest to około 10h.  Ale z tego przecież żyję.

Mój rekord przy kompie, to 42 h w zasadzie bez odrywania się od klawiatury - przerwy na kibelek (tego raczej przełożyć się nie da  :wink: ) i czynności związane ze zrobieniem kawy. Mieliśmy w firmie pierwsze zamknięcie roku na świeżo wdrożonym systemie i wszysko się waliło. A że byłem wtedy administratorem i pewne czynności mogłem wykonać tylko ja, to i tak zeszło.

W domu zwykle koło dwóch godzin, w porywach do czterech. 

Na szczęście z komputera korzysta również moja Kasia, to nie zawsze mam do niego dostęp. A jestem, kurna, maniakiem.  :) 

I tak to dzięki Kasi mogę sobie poczytać (teraz np. czytam Powstanie Davies'a), czy pooglądać TV.

Niestety, czasami trudny jest żywot administratora/informatyka. Jak się żyje z kompa to trudno zejść poniżej 10 h uwzględniając także "relaks" w domu. Jak wracam z roboty to w zasadzie przed oczami mam plątaninę konsoli linuxowego shell'a poprzetykaną netware'owym GUI :wink: No ale co zrobić jak ma się ochotę na relaks w postaci jakiegoś FPP czy n-tego filmu w divX. Nic tylko znów przed komp. Na szczęście żona również korzysta z kompa i sam oddaję sie wtedy innym pasjom ( archeologia/marynistyka).

Czasami jak ktoś mówi, że chce pracować kiedyś przy komputerach to zdecydowanie radzę by się mocno zastanowił. A nie ma niestety tak, by odpuścić. Trzeba się cały czas kształcić w branży, bo nagle może się okazac, że czegoś tam nie umiesz i już masz "żółtą kartkę" u szefostwa, bo przecież wszystko musi działać. I kółko się zamyka, bo znów siedzisz przed kompem, nawet jak nie masz ochoty. Na szczęście nie jestem programistą, bo bym chyba totalnie zwariował...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstaje ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: włancza</span>m kompa, chwilkę na gadu, sprawdzić pocztę, sprawdzić komentarze na blogu, śniadanko, szkoła, obiadek, no i tak do 18-19 na kompie, później przewietrzyć się, czy napić jakiegoś piwka(bądź winka :P ) a później znów tak gdzieć do 24, czyli wychodzi że siedze ok 7 i pół godzinki, więc chyba nie jest tak źle, bo jak mi w wakacje założyli necik to siedziałem przez całe dnie z przerwami na posiłki, kibelek i piwko(gdzie wychodziłem ok 18-19:P)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...