Skocz do zawartości
DanielP

Ciagle pady systemu zaraz po starcie Windows

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku dni mam przykre pady systemu, konczace sie "blue screenem" z komunikatem :

STOP: 0x00000050 (0xF8C9B000,0x00000000,0x81218B4C,0x00000000)

 

Dzieje sie tak zawsze od razu po zaladowaniu systemu - system sie laduje, pokazuje sie pulpit, ikonki, odpalaja sie programy rezydentne (antywirus, monitor plyty glownej... itp), po czym nastepuje pad.

Dzieje sie tak w polowie przypadkow startu systemu.

Powylaczalem wszystkie rezydenty (firewall, ad-aware, antywira, asus pc probe) - nie pomoglo.

 

Jest to o tyle dziwne, ze jeszcze przedwczoraj wszystko bylo OK !

Wymienilem zasilacz z 300W "no name" ma 420-tke Chiefteca.

Sadzilem ze to wina dziadoskiego zasilacza. Bez zmian, system wywala sie tak samo.

 

Temperatura procesora w/g czujnikow na plycie glownej to od 56 do 63 stopni. Nic nie jest podkrecone.

 

Dysk twardy Maxtor (nowy, kupiony 2 tygodnie temu), byl formatowany juz kilka razy, po czym wrzucany obraz systemu zgrany Ghostem (z czasu, kiedy jeszcze system nie padal). To tez nie pomaga. Po restarcie systemu na 90% zobacze Blue Screena.

 

System jeszcze kilka dni temu z tym samym sprzetem i na tych samych sterownikach pracowal stabilnie. Nie zmienialem Catalystow, nie wgrywalem zadnych poprawek, nie zmienialem tez zadnych kodekow w systemie. Pady pojawily sie nagle i dla mnie bez zadnego powodu.

 

Moja konfiguracja kompa to :

Athlon Xp 2200+, Asus A7V133 RAID, 512 MB Ram Kingston, Hercules Radeon 8500 128 MB, Sound Blaster Live!, karta TV Leadtek Winfast Expert, DVD Asus, CDRW Plextor, skaner Umax Astra, zasilacz Chiefteca 420W.

 

Dzieki Google udalo sie wyszukac kilka podobnych przypadkow, ale w nich zwisy mialy miejsce zazwyczaj podczas gier. Jednak nie bylo podanego rozwiazania tego problemu.

 

Dzieki za jakies pomysly

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna rzecz !

 

Jak juz Windows sie zaladuje i nie padnie - to dziala dobrze caly dzien i nic mu nie jest. Natomiast jak zrobie tylko restart, to na 90% zobacze "zrzut pamieci".

 

Co do RAMu - kosc siedzi u mnie w kompie juz kilka lat, nic jej w/g mnie nie dolega. Moze nie jest to jakas rewelacyjna pamiec, ale tez Kingston na kosciach Samsunga do najgorszych na rynku sie nie zalicza (a juz na pewno to nie zadne "no name"). Dziwne aby tak nagle i bez podowu sie zepsula. Nawet komputera wtedy nie rozkrecalem. Ale oczywiscie zapodam jakis tester - aby miec czyste sumienie.

 

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, wlasnie w tym cala komedia, ze nic nie instalowalem :)

A c oto jest VirtualCD3 to nawet nie wiem :)))

W piatek wieczorem jeszcze wszystko dzialalo super.

A w obote rano zaczely sie problemy.

 

W ksiazce WinXP dla Expertow rozniez napisali, ze blad 00000050

jest zwiazany z pamiecia RAM, ale takze ze czesto jest generowany przez programy antywirusowe. Ja swojego antyvira (jest to AVP 3.5.133.0) uzywam juz kilka lat, wczesniej na Win98 teraz na WinXP. Na konkretnie TEJ instalacji Windows dzialal bez problemu juz kilka miesiecy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zgodnie z przewidywaniami pamiec wydaje sie OK.

Testowala sie cala noc, ponad 6 godzin programem GoldMemory, wykonalo sie 5 przebiegów testu. Test "passed", błedów zero. Dzis jeszcze zapuszcze memtesta86, ale tez podejrzewam ze bedzie OK.

 

Co jeszcze moze byc ?

Wezme dzis z roboty inny dysk i inna pamiec, przeloze, wgram obraz systemu i sprawdze na tych elementach. Przelacze tez grafike na AGPx2, wylacze VPU Recover w sterownikach. A moze to cos z cachem sie dzieje ?

 

Ma ktos jeszcze jakies pomysly ?

 

Pozdrawiam

Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabawe zaczalem od wymiany pamieci.

I o dziwo to byl strzal w dziesiatke !

Na okolo 15 restartow kompa, nie ujrzalem zadnego "blue screena" !

 

Czyzby to pamiec mi walnela ?

Jednak zamiast 512 MB wlozylem 256 MB.

Wiec to nie musi byc na 100% ram, bo mozliwe rowniez, ze to cache ma problemy z buforowaniem pamieci z obszaru 256 - 512.

 

Jak znowu wsadze "stara" pamiec 512 MB, to nadal sie wywala system. Z 256 MB dziala stabilnie, zadnych problemow.

 

Ale jeszcze ciekawsze jest to, ze to 512 MB wlasnie wlozylem do kompa w pracy i ona tutaj dziala idealnie ! Zadnych zwisow, czy restartow.

 

Zapodalem tez na noc Memtesta86 - zero bledow. Wczesniej GoldMemory tez pokazywalo ze zero bledow.

 

Oczywiscie takie banały jak przeczyszczenie stykow pamieci wykonalem.

 

I wez to badz madry i zgadnij o co tu wlasciwie chodzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i cieszylem sie na zapas ! Z innymi pamieciami znowu zobaczylem "niebieskiego brata". Czyli to jednak nie RAM. Wydaje mi sie, ze teraz blue screeny pojawiaja sie zadziej - ale to moze przypadek zalezny od pogody ;-)

 

Chyba pobawie sie tym bedugerem, mam nadzieje ze bede potrafil.

Nie jestem az taki genialny aby analizowac kod programu :)

Zobaczymy ! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja mam podobny problem, tyle że blue screen wyskakuje około 1,5 h po uruchomieniu systemu. Po restarcie wszystko ok, i moze działac wiele godzin bez broblemowo. Natomiast nastepnego dnia zwis sie znowu pojawia. W ostatnim czasie nic nie instalowałem, konfig tez mi sie nie zmienił.

Błąd zaczął sie pojawiac w tym tygodniu.

Mysle ze to moze jakis program, ktory w harmonogramie ma zapisane zeby cos wykonac, a moze firewall/ antywir go blokuje i stąd ten zwis.

Oczywiscie skanowałem anty wirusem i anty trojanami, ale nic nie wykryły.

Jeszcze jedna mozliwosc to to ze w biosie mam włączone wirus warning. może to ztąd te zwisy?

moze cos chce zapisac cos w bootsektorze? Tylko co/ dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem podobny problem.Po ktoryms zniszczonym restartami windowsie niby sie uspokoilo...upatrywalem powodu tego w zaniskin 3.3V z zasilacza...mial odchylke ponad 15% wymienilem zasilacz i myslalem ze jest juz ok...ale jednak nadal mialem dziwne rzeczy czyli ...odpalam windowsa i likam na jakas ikonke...pokreci sie klepsyderka i nic...niedawal sie wylaczyc komp wtedy ani nic...pomagal tylko reset...2 start i komp juz 100% stabilny...zaden test nie wykazywal bledow...Ostatnio jednak Windows zaczol mi caly czas sypac bledami i tylko podwojny start pomagal.

Pewnego razu po restarcie i kliknieciu a ikonke wyskoczyl blad i pyk z dysku i samoczynny restart kompa...winda przetestowala sobie dysk i "4kb w blednych sektorach" na c...

Wiec moze wina jednak dysku...na dniach idzie na gwarancje...

Mam nadzieje ze moje problemy ustana...a ty sprawdz sobie dysk czy badow nie dostaje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zrzucasz obraz wczesniejszego systemu? Wierze ze wcześniej wszysko działało dobrze, ale sprubuj zainstalowac system od samego początku. Wrzuć płytkę z xp i jazda! Chociaż po opisach wygląda to mi bardziej na sprzętowy problem, aha i sprubuj jeszcze kostke ramu powkladac do różnuch slotów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...