Skocz do zawartości
Kaeres

STAR WARS

Rekomendowane odpowiedzi

Chc Che po tym jak w niedzielę oglądałem 6 epizod Gwiezdnych Wojen naszło mnie na przeczytanie "wreszcie" ksiązki po angielsku. Odkopałem zasoby brata.

Okazało się że ma epizody 4, 5, 6 z lat 80tych. :blink: Nawet są zdjęcia z filmu.

Niech moc będzie z wami. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bedzie wiecej zadnych czesci.

Lucas nawet swoim dzieciom nie pozwolil nakrecic zadnego filmu o gwiezdnych wojnach po jego smierci.

Jest to podobno zakazane prawnie i kto by sie tego podjal to prawnicy by go zmietli z powierzchni ziemii.

1345637[/snapback]

A to ciekawe bo kilka postow wyzej napisalem o jeszcze jednym filmiku (40 minut podobno ma), ktory ma sie ukazac 16 kwietnia i ktorego akcja ma dziac sie pomiedzy 3 a czwartym epizodem (Vader juz szaleje ;)). Podobno dostali rowniez zgodne od Lucasa na nakrecenie tego filmu wiec poki co nie wydawalbym takich opinii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe bo kilka postow wyzej napisalem o jeszcze jednym filmiku (40 minut podobno ma), ktory ma sie ukazac 16 kwietnia i ktorego akcja ma dziac sie pomiedzy 3 a czwartym epizodem (Vader juz szaleje ;)). Podobno dostali rowniez zgodne od Lucasa na nakrecenie tego filmu wiec poki co nie wydawalbym takich opinii.

1347875[/snapback]

To, ze daje wolna reke nie oznacza, ze odrazu film powstaje na jego licencji.

Tak samo jest z ksiazkami i cala literatura SW.

Sa setki ksiazek, ktore pozwala pisac ale niestety olewa ich fabule i robi NT wg. swojego uznania co wiaze sie nieraz z wielkimi rozbieznosciami.

A ten film, do ktoego podales trailer to ja nie moge. Co za parodia SW.

Co to za gruba swinia wlada tym mieczem. Ci aktorzy to nawet w cyrku byliby sztuczni.

Na to Lucas moze pozwalac bo wie, ze to nie ma nic wspolnego z jego SW poza tytulem i osadzeniem akcji w tym swiecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

właśnie przeglądam album SW "Mroczne Widmo jak realizowano film" i jestem pod wielkim wrażeniem. Nie dośc że wydany w całości na papierze "błyszczącym" pierwszej klasy to napakowany zdjęciami, szkicami i smaczkami nie tylko na temat I epizodu. Oczywiście temat przewodni zgodny z tytułem ale oprócz tego mnóstwo wypowiedzi Lucasa na temat genezy Episodów I-III, jego pomysłów i jak to się sprawdzało w realizacji.

Oprócz tego zdjęcia promocyjne których wcześniej nie widziałem np. Anakin z opuszczoną głową na Tatooine przechodzi obok budynku na który rzuca cień Vadera.

Gorąco polecam a cena jaka zapłaciłem to 10 zł w Tesco.

I żeby nie było tak miodno to jeden bug z wydawnictwa - port kosmiczny na Tatooine to Mos Espa.

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ten film, do ktoego podales trailer to ja nie moge. Co za parodia SW.

Co to za gruba swinia wlada tym mieczem. Ci aktorzy to nawet w cyrku byliby sztuczni.

1347911[/snapback]

Fakt, film krecony jest przez amatorow i akurat tacy a nie inni aktorzy w nim graja. Nie nalezy oczekiwac po nich cudow. Nie sadze jednak zeby Lucas sie tego az tak bardzo wstydzil. Przeciez musieli dostac pozwolenie na wykorzystanie swiata, ktory wykreowal, loga Gwiezdnych Wojen czy muzyki. Film naprawdopodobniej bedzie mozliwy do sciagniecia za darmo z netu, wiec nie robia tego w celu zarobku. Moim zdaniem moze wyjsc z tego cos ciekawego w przyszlosci. Moze ruszy to innych i ktos zrobic kolejny, pelnometrazowy i porzadny film w swiecie SW.

Edytowane przez KrzychuG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, film krecony jest przez amatorow i akurat tacy a nie inni aktorzy w nim graja. Nie nalezy oczekiwac po nich cudow. Nie sadze jednak zeby Lucas sie tego az tak bardzo wstydzil. Przeciez musieli dostac pozwolenie na wykorzystanie swiata, ktory wykreowal, loga Gwiezdnych Wojen czy muzyki. Film naprawdopodobniej bedzie mozliwy do sciagniecia za darmo z netu, wiec nie robia tego w celu zarobku. Moim zdaniem moze wyjsc z tego cos ciekawego w przyszlosci. Moze ruszy to innych i ktos zrobic kolejny, pelnometrazowy i porzadny film w swiecie SW.

1350442[/snapback]

Dobra przyznje ze nieogladalem tego zwiastunu ale przyznaj ze miedzy III a IV epizodem jest dosc spora luka jakies no nie wiem 20-25lat w III czesci Amidala zachodzi w ciaze z Anakinem a IV epizod to zaczyna sie w momencie gdy Leia i Luke,potomstwo Anakina vel Vadera ma juz 20-pare latek i fajowo by było gdyby okers ten byl opisany w jakims profesjonalnie robionym filmie (czym wiecej Vadera tym lepiej dla całej serii:D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miedzy III a IV epizodem jest dosc spora luka jakies no nie wiem 20-25 lat, Amidala zachodzi w ciaze z Anakinem

1351950[/snapback]

Novus mam nadzieję że nie zdenerwujesz się, Ci co to czytają to wiedzą że ten cytat był potraktowany elastycznie. A z drugiej strony ten "amatorski" trailer nie odnosił sie do wydzrzeń pomiędzy II a III epizodem?

Pozdr

Qbek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Novus mam nadzieję że nie zdenerwujesz się, Ci co to czytają to wiedzą że ten cytat był potraktowany elastycznie. A z drugiej strony ten "amatorski" trailer nie odnosił sie do wydzrzeń pomiędzy II a III epizodem?

Pozdr

Qbek

1354157[/snapback]

 

Hej spox zdarza sie

Ale mi chodziło o to ze fajnie było by gdyby LUCASFLIM nakreciło film z wydarzeniami dziejacymi sie miedzy III a IV epizodem (nie myl tego z II i III bo to inna bajka).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja napisze tak :

ZADNYCH WIECEJ FILMOW SW !

Wystarcza te 3 (epizodu 1 i 2 osobiscie staram sie nie pamietac... :P ), reszta swiata SW niech pozostanie na tyle niedomowiona, aby stanowila pozywke dla wyobrazni widzow. Do tej pory SW bylo owiane mgielka tajemnicy, epizody 1,2 (i niestety raczej tez 3 bedzie) niszcza wspaniale wyobrazenie tego swiata wytworzone przez dwadziescia lat z hakiem. Nic dobrego by nie wyniklo z nakrecenia kolejnych czesci, a serial ? Kpina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się niestety tak jest. SW jest rozbijane na drobne.

O moim podejściu do nowych epizodów pisałem wcześniej. Pisałem także, że kupiłem album dotyczący realizacji I epizodu. Album jest świetny jako wydawnictwo i naprawdę fajnie się go czyta, zawiera wiele szczegółów ale przede wszystkim uzmysławia jak wiele pracy zostało włożone w realizację filmu. Praktycznie każda postać ma swoją genezę w tysiącach projektów, lokalizacje są dopieszczone w 100 %, Lucas pomyślał o wszystkim. Po przetrawieniu części albumu zabrałem się do ponownego obejrzenia TPM i niestety przyznaję, to co Lucas chciał pokazać a raczej w jaki sposób chciał to zrobić nie wyszło mu do końca. Wiem że wszystko zależy od indywidualnego odbioru ale wspaniałe wizje Lucasa co do I epizodu rzadko pokrywają się z samym filmem (po prostu nie robi to na mnie wrażenia).

Jakkolwiek to SW i nigdy nie będę oglądał tego z przymusu to jak oglądałem po raz pierwszy I epizod to autentycznie zaśmiałem się kilka razy żałośnie. Wracając do Twojego post'a Xor to właśnie to odkrywanie tajemnic lub wyjaśnianie czegoś na siłę najbardziej mnie zraziło np. po co te midichloriany we krwi. Wcześniej moc była bardziej "duchowa" a nie zależała od ilości jakichś "zmutowanych" drobinek.

Napiszę jeszcze tylko, że Lucas obniża loty z czasem (dla mnie II epizod był jeszcze gorszy) ale mam nadzieję, że po ROTS wszystko mu to wybaczę bo mam nadzieję że będzie wielki.

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jakąś książke z GW ale nie pamiętam która część ulubiony bohater Lord Sith Darth Vader swego czasu nawet grałem w jedi knigth 2 jedi outcast nawet nieżle mi szło :D

nie czytałem nigdy tej książki :D

Edytowane przez Galvatron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jakąś książke z GW ale nie pamiętam która część ulubiony bohater Lord Sith Darth Vader swego czasu nawet grałem w jedi knigth 2 jedi outcast nawet nieżle mi szło :D

nie czytałem nigdy tej książki :D

1358619[/snapback]

Malutkie sprostowanie.

Darth Vader nigdy nie byl Lordem Sithow.

Jedynie ludzie ze strachu nazywali go Lordem Vaderem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, nie byl ? Dlaczego ? Jak dla mnie to nie ma przeslanek do tego, ze nie byl - w koncu byl to Darth Vader - a przydomek Darth oznaczal nie mniej nie wiejej jak Lord of the Sith... :) Jak Darth Maul, Darth Sidious, Darth Tyranus...

Edytowane przez xor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslalem, ze Lord Sithow jest tylko jeden i jest nim Imperator.

"Zawsze dwoch ich jest nie mniej nie wiecej, Mistrz i jego uczen" - Yoda

Sadze, ze uczen nie moze byc Lordem Sithow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Malutkie sprostowanie.

Darth Vader nigdy nie byl Lordem Sithow.

Jedynie ludzie ze strachu nazywali go Lordem Vaderem.

1359621[/snapback]

O sorka zapomniałem dać przecinka Lord Sith, Darth Vader :D on nie jest Sithem tylko uczniem ale nie jestem pewien chyba sam Lord sith powiedział kiedyś na niego Lordzie Vader ale tego nie wiem pozdro dla maniaków :D

 

Ale w ataku klonów padło stwierdzenie że Sith lordowie "wygineli" i możemy się domyślać czy chodziło o jakieś pokolenia czy może bylo ich wielu a mistrz Vadera był ostatnim z nich :D

Edytowane przez Galvatron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Galvatron, znow sprostowanie (wiem czepiam sie ale nie moze byc nieporozumien :) )

Sithem jest kazdy, kto przeszedl na ciemna strone mocy.

Czyli taki "ciemny Jedi" nazwijmy.

Darth Vader byl Sithem ale nie Lordem Sithow.

Jedynie nazywali go Lordem (chyba w E III nawet sam Palpatine go tak nazywa sadzac po trailerze - Lord Vader - Yes Master - Rise).

To samo sie tyczy rycerzy Jedi.

Mowilo sie na niemal kazdego Jedi - Master Jedi (Mistrz Jedi - co jest oczywiscie nieprawda ale chyba skrotem myslowym poniewaz kazdy Jedi musial byc swego rodzaju niezlym masterem skoro tak potrafil sie naparzac mieczem :P ).

Ok, dosc tych wykladow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha, Kaeres - i tu sie mylisz... :)

 

Ostrzegam - zdradze tu kilka 'tajemnic' swiata SW, ktore moga w negatywny sposob wplynac na 'przyjemnosc ogladania' filmow...

Po kolei... z mojej wiedzy Sithowie to byla taka rasa, na bazie ktorej kiedys tam pierwszy Jedi, ktory uwazal droge wybrana przez Rade Jedi za zla, budowal nowe imperium. Mianowicie uwazal ze da sie kozystac zarowno z ciemnej, jak i jasnej strony mocy dla osiagania celow, a uczucia sa najwazniejszym aspektem istneinia kazdej istoty myslacej. Wcale nie oznaczalo to czynienia zla ! Potem tylko nauki zeszly na 'zla' droge. W kazdym badz razie dotarl na planete Sithow, gdzie on i jego uczniowie byli uznawani za prawie bogow - stad ich tytuly Lord of the Sith :)

I teraz tak - zawsze byl tylko jedne Dark Lord of the Sith - czyli Mroczny Lord Sithow. Oprocz niego byli Lordowie Sithow - ~odpowiednicy Mistrzow Jedi. Ich moglo byc sporo. Palpatine byl wlasnie Dark Lord of the Sith, i faktycznie byl jedynym.

W kazdym badz razie zglebiali sobie oni tajemniki mocy - zarowno jasnej, jak i ciemnej strony. Ten pierwszy Dark Lord of the Sith zaczal budowac imperium Sithow, i w pewnym momencie chcial nawet podbic Stara republike, etc, etc. Jego idee ulegly z czasem wypaczeniu, i Lord Sithow stal sie uosobieniem zla.

Wiec :

 

1. Vader byl Lordem Sithow - Palpatine byl Mrocznym Lordem :) Choc potem Palpatine odrzucil ten tytul, i Vader nawet zostal Mrocznym Lordem...

2. Nie kazdy uzywajacy ciemnej strony jest Lordem Sith - po prostu jest mrocznym jedi. Sithem (juz uzywane jako okreslenie nie rasy, ale uzytkownika mocy) byl mrocznym jedi, ktory studiowal nauki i wykorzytywal techniki Lordow Sith.

3. W filmach o ile wiem Jedi sie mowilo na wszystkich uzywajacych jasnej strony mocy. Mistrz Jedi mowiono tylko na jedi, ktorych rada jedi uznala za osoby godne tego tytulu.

 

Zapraszam po wiecej szczegolow tu http://www.sith.pl/, ale pamietajcie o moim wczesniejszym ostrzezeniu !

Edytowane przez xor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No na Luka mowilo sie Master Jedi, a jeszcze nim nie byl bo rada go nie uznala oficjalnie za Master Jedi.

Tak wiec albo Glus cos sie zamotal albo po prostu to nazewnictwo jest w sumie dowolne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Celna uwaga. Zagalopowalem sie kurcze  :oops:

1360490[/snapback]

Rady juz dawno nie było. On pozostał jako jedyny (nie liczac Lei i Mary Jade bo chyba tak sie owa niewiasta zwała, ktore nie były swiadome posiadanej przez siebie mocy). A Luke jako jedyny miał umiejetnosc posługiwania sie moca a co do tytułu to fakt rada juz zwtedy nie istniała wiec jak by na to nie patrzec Luke był samozwancem :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No na Luka mowilo sie Master Jedi, a jeszcze nim nie byl bo rada go nie uznala oficjalnie za Master Jedi.

Tak wiec albo Glus cos sie zamotal albo po prostu to nazewnictwo jest w sumie dowolne.

1360418[/snapback]

Moze po prostu Master Jedi bylo swego rodzaju zwrotem grzecznosciowym?

 

Co do Vadera to IMHO jego Lord wynikalo nie tyle ze strachu, co z jego pozycji (prawa reka Imperatora) i posiadanej wladzy (rowniez nad Moca). Ew. sam Imperator nadal mu taki tytul (to by poniekad wyjasnialo trailer).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze po prostu Master Jedi bylo swego rodzaju zwrotem grzecznosciowym?

 

Co do Vadera to IMHO jego Lord wynikalo nie tyle ze strachu, co z jego pozycji (prawa reka Imperatora) i posiadanej wladzy (rowniez nad Moca). Ew. sam Imperator nadal mu taki tytul (to by poniekad wyjasnialo trailer).

1360650[/snapback]

 

No ale czepiajac sie szczegułow to wydaje mi sie ze Luke nigdy nie kazał sie tytułowac jako Mistrz Jedi a ten przydomek to poprostu do niego przyległ i wszycho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak wogole widział ktos juz ROTS bo moze sa jakies przecieki. Wiem ze Lucas film pilnie stzeze swoje dzieci ale moze jednak jest juz w sieci cos nawet kiepskiej jakosci bo po obejrzeniu zwiastunow to az mnie skreca ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mało to sie razy zdarzało ze film oficjalnie jeszcze nieskonczony a juz smigał po necie ..... jakis dobroduszny pracownik sie nie bał i kopie zaje..ł ale nie robmy off topa

 

BTW novus było zwiastunka nie ogladac ja nie ogladałem i mnie trzepie a jak bym obejzał to juz bym pewnie wyskoczł z butoow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego jeszcze nie bylo nigdzie w kinach, wiec skad ma byc w sieci?

1396015[/snapback]

Wyobraz sobie ze moglo by tak byc juz tak bywalo z Dwoma Wiezami, czy Ostatnim Samurajem. Przeciez wystarczy zeby jedna kopia trafila w niepozadane rece i juz idzie przez P2P w swiat;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...