dayus Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 Dokaldnie chodzi mi o pewna sprawe, o ktorej gadal mi kumpel. Poweidzial tak: ze jesli chce sie przejechac przez granice trzeba wlozyc do paszportu troche kapuchy,a ajesli jej nie bedzie to celnik sie upomni, jak mu nie dasz to wysle Cie na koniec kolejki. A jakiegos goscia ponoc zabili i nikt sie nie kapnal,ze go zamordowali, czy to prawda? Bo mi jakos sie nie chce wierzyc.....:))))))))))))) lol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yasin Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 celnik raczej nie, ale kumpel kiedys pojechal, to na dworcu podeszli panowie i zapytali co maja w bagazach, a potem pokazali klamke i sami sprawdzili :| wiec nie bierz nic wartosciowego jak jedziesz pociagiem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikaelus Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 Wez ze sobą cięzkie argumenty :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yasin Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 kilka razy ten sam post - forum cos muli Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paprotek Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 wes baseballa i wtedy im pokazuj co masz w walizce ;> a z tymi pieniedzmi to nie wierze ;/ no nie mozliwe zeby taka sytuacja zaistniala ze trzeba placic, zeby cie puscili ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dayus Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 tez mi sie tak wydaje, byl tam ktos? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavok Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 Panowie dokładnie tak jest jak przekracza sie granice od nich do nas to dokładnie z tą kasą :) ba do paszportu taki "celnik" normalnie sobie idzie koło samochodów w kolejce i czeka na dolarki :) jak mu dasz to cie wypuszcza z kolejki i jedziesz prosto na granice bez kolejek a jak nie to stuj sobie za przeproszeniem "cciach!u" jeszcze jak widzi ze masz lepszy samochód to cie wypierdzieli na konec kolejki... wiem co mowie bo byłem 4 razy. to jest standard cała Ukraina jest taka z tamtejszą "policją" jest to samo :) dajesz kilka $ w łapę i jedziesz dalej... Co do tego że zabijają to nie wiem nic bo jeżdżę do Lwowa a to jest jedna z bardziej cywilizowanych miejscowosci w tym kraju, a tak ogólnie to JEB.......A bieda jednym słowem masakra za pare $$$$ można przeżyć cały tydzień w "luksusach"... co brać... dolary dolary i jeszcze raz dolary ta waluta jest bogiem w tym kraju. a i Vooodka strasznie tania :):):) Miłej podróży. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snooki Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 ja jeżdze tak co pół roku do Lwowa .....No to fakt, kase biorą tylko jak się wyjezdza z ukrainy ...napierw koleś który jakieś 500m od granicy przepószcza ... zwyczaj jest taki że się idzie do niego z paszportem a w środku tak z 10 $ i bez kolejki ciebie pószcza .....a na samej granicy raz mi się tylko przytrafiło jak dwóch celników namolnie mnie pytało czy aby jakiejś waluty nie wioze....ale póścili ....i nie lubią jak się znimi kłóci ..Wiem to bo już kiedyś mnie na koniec kolejki wywalili ..... :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavok Napisano 27 Września 2004 Zgłoś Napisano 27 Września 2004 dokładnie snooki :) z tymi granicami to mam polew :) albo płacisz albo stoisz. jednym słowem korupcja wszędze :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dziobak Napisano 28 Września 2004 Zgłoś Napisano 28 Września 2004 Gadałem z jednym ukraińcem i mówi, że w sumie jest u nich normalnie tylko trzeba uważać. Wydaje mi się, że są trochę opóźnienii - tak z 20 lat za Polską. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ChomiK Napisano 28 Września 2004 Zgłoś Napisano 28 Września 2004 Wydaje mi się, że są trochę opóźnienii - tak z 20 lat za Polską. oo = to bedzie jakos tak 35 lat za europa zachodnia ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SpiderMAN Napisano 28 Września 2004 Zgłoś Napisano 28 Września 2004 hehehe a 50 za Japonia :P :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IGI Napisano 28 Września 2004 Zgłoś Napisano 28 Września 2004 a ja dam ci jeszczce jedna rade :) Kolega jak byl w Ukrainie to jak sam sobie nie przygotowywal posilkow tylko jadal w jakichs spelunach to do obiadu zamawial szklane vodki zeby sie nie zatruc :) Wiem ze to smieszne ale jednego dnia nie starczylo mu na vodke i sie zatrul :P - mozlwe ze to zbieg okolicznosci ale ... :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rumun_666 Napisano 28 Września 2004 Zgłoś Napisano 28 Września 2004 nie robia problemów jak jedziesz z polski... tylko jak wracasz potem, i masz np. wiecej wodki, albo fajek niz wolno i masz to w bagazniku to kładziesz 2 banknoty po 5 hryvnych (jedna dla celnika druga dla wopisty :) ) i wtedy nie robia raczej kłopotów... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
reed Napisano 28 Września 2004 Zgłoś Napisano 28 Września 2004 se kałaha lepiej weś Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Labe Napisano 28 Września 2004 Zgłoś Napisano 28 Września 2004 Mieszkam 20 km od przejscia w korczowej jak kolega wyzej napisal dajesz 10 hrywien i jedziesz nie mow ze masz jakas wieksza kase i jak bedziesz wracał to nic nie bierz ponad stan bo wezma twoje auto na "Jamu" innymi słowy rozbiora twój wóz moj znajomy jechał starą Nysą i jak wracał to nie dał kasy a "ruski" do niego "dawaj na jamu my rozbierajut twoju Nysu :lol: :lol: i chłopakowi rozebrali pół auta i jeszcze jedno jak bedziesz jechał i zechca twoje kołpaki (i takie rzeczy sie zdarzaja ) Sprzedaj za dobre pieniadze :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ridczak Napisano 5 Października 2004 Zgłoś Napisano 5 Października 2004 Mysmy jechali na Krym rowerami. Z Pol-Ukr nie bylo wiekszych problemow - tylko czekalismy z 4 godziny (my i moze z 6 samochodow), bo Ukraincy jakos nie spieszyli sie z odprawa - zamkneli biznes i tyle. Kawalek za granica stoi milicjant i zbiera od polskich kierowcow "datki". Z powrotem wracalismy przejsciem dla pieszych (kilometr przed granica stoi tez policjant i zbiera od kierowcow datki). Dajesz 5pln i wchoduisz, nie dajesz - czekasz nie wiadomo na co i nie wiadomo ile. Dalej mala walka wrecz aby dostac sie z tlumu na polska strone - wpuszczali tylko po 20 osob na raz na sale odpraw. Z kilkoma siniakami, ale sie udalo :) Kolega jak wymachnal jakiemus gosciowi z lokcia, to oz gwizdnelo - tylko jakby tak nie zrobil to by go rozplaszczyli na plocie razem z rowerem. Hehe, ale nie wiedzialem nigdy wczesniej ile papierosow moze panienka sobie wsadzic pod miniowe :twisted: . Ehh, to byl wyjazd. Generalnie bylo ok. Kilka przygod bylo, ale nigdy nic niebezpiecznego/bardzo niemilego. Tam po prostu trzeba kombinowac, jak u nas 20 - 30 lat temu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kucyk Napisano 5 Października 2004 Zgłoś Napisano 5 Października 2004 tak czytam i normalnei nei wierzę, ale wiocha, fuck, bezprawie i korupcja :? mam nadzieje, że nigdy taka "przyjemność" mnie nie spotka... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rumun_666 Napisano 5 Października 2004 Zgłoś Napisano 5 Października 2004 hmmm... ostatnio byłem z wujkiem na ukrainie i kupił taką ogromną butelkę SMIRNOFFA co jakies 5-6l miała... zapłacił za to 43 zł i przyczepił sie jakis gnojek na granicy wiec wujo kazał mu poczekac i dał mu paszport z 50 hryvnymi w sordku... Gosc na to ze wszystko OK mozemy jechac =] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deczklav Napisano 5 Października 2004 Zgłoś Napisano 5 Października 2004 wes baseballa i wtedy im pokazuj co masz w walizce ;> a z tymi pieniedzmi to nie wierze ;/ no nie mozliwe zeby taka sytuacja zaistniala ze trzeba placic, zeby cie puscili ;/ Lol.... baseballa.... no tak w koncu tego wszyscy sie boja.. szczegoolnie ludzie wozacy sie z klamkami... powodzenia ^_^' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavok Napisano 5 Października 2004 Zgłoś Napisano 5 Października 2004 Panowie panowie no bez takich przegięć to znowu nie jakaś murzyńska dzielnica w usaaa by wszyscy z klamami i baseballami chodzili... to tylko bidedna Ukraina. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yasin Napisano 5 Października 2004 Zgłoś Napisano 5 Października 2004 na takiej biednej ukrainie, jak wychodzisz z pociagu i masz buty ze skory licowej, i troche lepsza koszule to momentalnie zjawia sie tacy co beda chcieli sprawdzic czy moze w plecaku/walizce nie masz jakiejs lustrzanki cyfrowej :| i raczej beda mieli cos wiecej niz zwykla kose, tak mial moj kumpel i wcale nie pojechal sie lansowac w jakichs zaje**stych ciuchach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość artur.c Napisano 6 Października 2004 Zgłoś Napisano 6 Października 2004 nie ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziasc</span> tylko wziac, a tak w ogole to zabrac ;) btw. nie wierz w bajki! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deczklav Napisano 7 Października 2004 Zgłoś Napisano 7 Października 2004 Panowie panowie no bez takich przegięć to znowu nie jakaś murzyńska dzielnica w usaaa by wszyscy z klamami i basenallami chodzili... to tylko bidedna Ukraina. Sory za Ot.. ale slavOK zal mi ciebie ;'(((((((((((((((( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavok Napisano 7 Października 2004 Zgłoś Napisano 7 Października 2004 A to niby dlaczego ?? jak masz jakiś problem to napisz mi to na priv. a nie zaśmiecaj forum tematami typu "żal mi ciebie" jakoś byłem na Ukrainie z 4 razy i bynajmniej nie były to wypady 1 dniowe i jakoś żyje, jak bym nie wiedział co pisze to bym nie pisał. I może jak jesteś taki mądry co to ci mnie żal to byś przynajmniej rozwiną swoją wypowiedź i podzielił się swoimi spostrzeżeniami z innymi. No offens. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paprotek Napisano 7 Października 2004 Zgłoś Napisano 7 Października 2004 panowie na prv takie sprawy zalatwcie ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
qbass Napisano 8 Października 2004 Zgłoś Napisano 8 Października 2004 panowie na prv takie sprawy zalatwcie ;/I po co to napisales. Wracamy do tematu. Pamietajcie ze kalaha mozna kupic za marne pieniadze a w Iraq za kure domowa mozna dostac AK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavok Napisano 8 Października 2004 Zgłoś Napisano 8 Października 2004 Ja mam pomysł :) jak ktoś jedzie na Ukraine to tylko w opancerzonym wozie ;) z haubicami i kałaszami na przyczepce ;) haubice i kałasze sprzeda a wzamian przywiezie galon spiritusu ;) Cały Tweak będzie zadowolony :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adas01 Napisano 8 Października 2004 Zgłoś Napisano 8 Października 2004 co ze sobą wziąć - kilka osób - nikt nie miał do nas żadnego halo ani we Lwowie ani w Czerniowcach - byliśmy w 8 osób. wiem że łatwo mówić, ale sam czy w 2 osoby bym się nie wybrał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Labe Napisano 11 Października 2004 Zgłoś Napisano 11 Października 2004 Dokładnie tam nie wolno jechać samemu w końcu to ukraina oni sa tacy ze jak jadą autem to cały czas na długich i traf na takiego na drodze tam zadne normy i przepisy nie obowiązują to dopiero kraj zresztą za dawnej Polski gdy Lwów był nasz to tamte tereny to było cos takiego jak amerykański dziki zachód i chyba do dzis to zostało :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...