Laserowe (?) leczenie wzroku.

[Mysterio]

Gdzieś słyszałem (czytałem) że podobno w Polsce można za pomocą operacji pozbyć się (zmniejszyć) wadę wzroku tak że nie będą potrzebne okulary, szkła kontaktowe, itp.. albo wystarczą słabsze. Słyszał ktoś coś o tym i czy to jest bespieczne? Jakieś info (linki, przeżycia osób które to miały) mile widziane.

[und3r]

Daj maila to wyśle Ci materialy na ten temat w formie e-book'a, bo nie chce mi sie tyle pisac.

[Mysterio]

torrentino@o2.pl

[BiAłY]

To ja też chce bialyjr@tlen.pl .

Są tam ceny?

[Duszek87]

ja też bym poprosił o coś takiego :)

 

pawelfasola@poczta.fm

[TOMAHAWK_]

możesz mi też to wysłać tomahawk@elsat.net.pl

 

a właściwie to już to w polsce jest od kilku lat

z tego co widziałem w jednej klinice ok 1500zł do 2500zł zależnie od opcji

to jest od 21 lat

musze powoli zacząć zbierać

[Ghazi]

Mojej mamie to robili. W sumie nie wyleczyla sie w 100% ale teraz spokojnie czyta bez okularów (niby nie miała duzej wady ale zawsze, cos kolo 0,7 bodajze). Cena niestety ok. 2 koła za 1 (!) oko + wstepne badanie min. 100zł. Do tyg (bodajze) po operacji cholerenie bola oczy i trzeba nosic opatrunek + kropelki itp przez dluzszy czas (ponad miesiac) ale w koncu wszysto jest ok :)

[Pitufo]

To ja tez poprosze

 

10 lat przed CRT zrobilo swoje...

:(

 

kris2003ad@o2.pl

[paprotek]

ojciec moj mial duuzo wade. poszedl juz z 4-5 lat temu do katowic na operacje. troche sie pomeczyl, ale teraz widzi dobrze nawet bez okularow, ale nosi takie slabe zeby mial ostrzejszy wzrok. ogolnie SUPER TECHNIKA, tylko ze troche kosztuje. ALE WARTO!

[und3r]

macie

 

Informacje te mają ponad 2 lata, więc ceny tam podane mogły ulec zmianie.

[reed]

Mojej mamie to robili. W sumie nie wyleczyla sie w 100% ale teraz spokojnie czyta bez okularów (niby nie miała duzej wady ale zawsze, cos kolo 0,7 bodajze). Cena niestety ok. 2 koła za 1 (!) oko + wstepne badanie min. 100zł. Do tyg (bodajze) po operacji cholerenie bola oczy i trzeba nosic opatrunek + kropelki itp przez dluzszy czas (ponad miesiac) ale w koncu wszysto jest ok :)

To chyba było jakieś chałupnictwo :!: 8O

Zassaj info o Korwita, najlepsi okuliści w europie tam w gałach grzebią.

Cały cykl tra w sumie 3 dni, badanie , operacja i jeden dzień po operacji.

Potem możesz spadać na chatę, gały nie bolą, zwłąszcza cholernie 8O Nie trzeba nosić opatrunku.

Moja szwagierka naprawiała sobie właśnie gały w Korwicie, więc mam relację na rzyffca z pierwszej ręki (oka ? )

[Hanu]

Nie powiem, i mi to by się przydało. Mam wadę wrodzoną jednego oka i niestety nienaprawialną, także drugie mocniej pracuje i słabnie. A robota cały czas przy kompie i kiedyś trza będzie sie leczyć...

 

BTW - słysząłem , że KORWITA miała niezłe problemy prawne.

[Mysterio]

Mojej mamie to robili. W sumie nie wyleczyla sie w 100% ale teraz spokojnie czyta bez okularów (niby nie miała duzej wady ale zawsze, cos kolo 0,7 bodajze). Cena niestety ok. 2 koła za 1 (!) oko + wstepne badanie min. 100zł. Do tyg (bodajze) po operacji cholerenie bola oczy i trzeba nosic opatrunek + kropelki itp przez dluzszy czas (ponad miesiac) ale w koncu wszysto jest ok :)

To chyba było jakieś chałupnictwo :!: 8O

Zassaj info o Korwita, najlepsi okuliści w europie tam w gałach grzebią.

Cały cykl tra w sumie 3 dni, badanie , operacja i jeden dzień po operacji.

Potem możesz spadać na chatę, gały nie bolą, zwłąszcza cholernie 8O Nie trzeba nosić opatrunku.

Moja szwagierka naprawiała sobie właśnie gały w Korwicie, więc mam relację na rzyffca z pierwszej ręki (oka ? )

Możesz napisać ilę ja to kosztowało :?: Oraz czy wyleczyli w 100%?

[reed]

Mojej mamie to robili. W sumie nie wyleczyla sie w 100% ale teraz spokojnie czyta bez okularów (niby nie miała duzej wady ale zawsze, cos kolo 0,7 bodajze). Cena niestety ok. 2 koła za 1 (!) oko + wstepne badanie min. 100zł. Do tyg (bodajze) po operacji cholerenie bola oczy i trzeba nosic opatrunek + kropelki itp przez dluzszy czas (ponad miesiac) ale w koncu wszysto jest ok :)

To chyba było jakieś chałupnictwo :!: 8O

Zassaj info o Korwita, najlepsi okuliści w europie tam w gałach grzebią.

Cały cykl tra w sumie 3 dni, badanie , operacja i jeden dzień po operacji.

Potem możesz spadać na chatę, gały nie bolą, zwłąszcza cholernie 8O Nie trzeba nosić opatrunku.

Moja szwagierka naprawiała sobie właśnie gały w Korwicie, więc mam relację na rzyffca z pierwszej ręki (oka ? )

Możesz napisać ilę ja to kosztowało :?: Oraz czy wyleczyli w 100%?

Za 2 sztuki oczków zapłaciła 2000 (dwatysioncePLN)

Miała minus 2,5 na jednym, 1,75 na lewym, wyleczone na 100% w trakcie jednego zabiegu.

Więcej zabiegów wymagają głębsze wady, wtedy robią to jakby etapami, ale o ile dobrze pamiętam to 2 - 3 max.

Ciekawostką jest to że cieli jej te oczy ręcznie (skalpel siakiś) i na rzyffca 8O robili takie jakby gwiazdkowate nacięcia które po zagojeniu się zmieniają kształt soczewki niwelując wadę.

 

:arrow: Hanu

Tak, swego czasu Korwita miała poważne problemu prawne, ich lekarze (w znakomitej większości obywatele WNP) mimo że posiadali certyfikaty i inne takie papiery pozwalające im wykonywać zawód na całym świecie, nie mogli go wykonywać u nas, w naszym "pięknym" kraju, nie chcieli poprostu honorować ich kwalifikacji :| Robili im też w związku z tym problemy w hurtowniach leków i takie tam różne chamstwa (IMHO konkurencja zadziałała i chciała ich wygryźć) na szczęście chyba mją to całkiem za sobą i prosperują znakomicie.

Na pewno nie są tani, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę stosunek : jakość usługi/cena, okaże się że się jednak opłaciło.

[fetorman]

kurde ja mam 3.75 i 3.5 minusiki ofkoz :(

ja juz o tym slysszalem ze 2 lata temu i nawet program byl w telewizorni o tym.

Cza kasiorke zbierac ech

[Kaeres]

reed, robila "dwa oka" naraz ?

Toz to szok !

[Mysterio]

Mojej mamie to robili. W sumie nie wyleczyla sie w 100% ale teraz spokojnie czyta bez okularów (niby nie miała duzej wady ale zawsze, cos kolo 0,7 bodajze). Cena niestety ok. 2 koła za 1 (!) oko + wstepne badanie min. 100zł. Do tyg (bodajze) po operacji cholerenie bola oczy i trzeba nosic opatrunek + kropelki itp przez dluzszy czas (ponad miesiac) ale w koncu wszysto jest ok :)

To chyba było jakieś chałupnictwo :!: 8O

Zassaj info o Korwita, najlepsi okuliści w europie tam w gałach grzebią.

Cały cykl tra w sumie 3 dni, badanie , operacja i jeden dzień po operacji.

Potem możesz spadać na chatę, gały nie bolą, zwłąszcza cholernie 8O Nie trzeba nosić opatrunku.

Moja szwagierka naprawiała sobie właśnie gały w Korwicie, więc mam relację na rzyffca z pierwszej ręki (oka ? )

Możesz napisać ilę ja to kosztowało :?: Oraz czy wyleczyli w 100%?

Za 2 sztuki oczków zapłaciła 2000 (dwatysioncePLN)

Miała minus 2,5 na jednym, 1,75 na lewym, wyleczone na 100% w trakcie jednego zabiegu.

Więcej zabiegów wymagają głębsze wady, wtedy robią to jakby etapami, ale o ile dobrze pamiętam to 2 - 3 max.

Ciekawostką jest to że cieli jej te oczy ręcznie (skalpel siakiś) i na rzyffca 8O robili takie jakby gwiazdkowate nacięcia które po zagojeniu się zmieniają kształt soczewki niwelując wadę.

 

[...]

To nie tak strasznie, myślałem że drożej to wyjdzie ~ 5k. Heh nawet nie domyślałem się że to skalpelem robią - mam nadzieję że dzień wcześniej nic nie piją ;)

 

fetorman mam podobną wadę ;]

 

No to teraz trza złotówki odkładać i do Poznania do Korwity się udać, ale jeszcze do nich zadzwonię i się dowiem co i jak.

[eleska]

Wszystko super pięknie , ale 90 % pacjentow ktorzy poddali sie takiej operacji ma powiklania i problemy z oczkami.Trzeba poczekac na mniej inwazyjna technologie.

[Mysterio]

Gdzie to wyczytałeś :?: Bo ja czytałem i nie mają powikłań - jest 1% ryzyka.

[eleska]

Myslisz , ze cie poinformuja , ze np po operacji beda cie bolaly oczy od ostrego swiatla ?ALbo , ze po kilku latach wada zacznie 'wracac'?

Sam mam niewielka wade (ale mnie to drazni) i wspomnialem mojemu ojcu o tej metodzie leczenia wzroku i stanowczo sie sprzeciwil (jest lekarzem , co prawda chirurgiem ortopeda , ale na pewno ma wiedze wieksza niz ty , ja czy ktokolwiek kto wypowiedzial sie w tym temacie).

 

pozdrawiam i radze to powaznie przemyslec

[ygbd]

bzdura, miałem ok. -3,5, teraz mam 0 NIEZŁY CZUB

[Garfield^]

moja starsza miała ta operacje, zrobiła sobie i prawe i lewe naraz, reed to ze twoją szwagierke nic nie bolało to jeszcze o niczym nie świadczy, skoro innych boli np moja przez miech nosiła okulary słoneczne i skraplały oczy środkiem przecibólowym, no ale teraz czyta i jeździ autem bez okularów, a wcześniej potrzebowała

[eleska]

bzdura, miałem ok. -3,5, teraz mam 0

 

Jak sam napisales jest to sprawa indywidualna.Wiec moze akurat TY reagowales nadzwyczaj dobrze.A powiedz jeszcze kiedy miales operacje , gdzie ja robiles i czy dalej masz 0D ? ; ]

 

ps moje -0.75 mnie odrobine drazni ;[

[IGI]

Wiec tez myslelismy o tym dokladniej moja dziewczyna i udalismy sie do najlepszego okulisty w okolicy - i ne jest to jakis stary dziadek tylko facet po 30 ktory juz zostal ordynatorem :) i powiedzial zeby sie wstrzymac.

 

Po pierwsze NIKT nie prowadzi statystyk ile operacji sie udaje a firmy sie tym zajmujace utajniaja informacje (nie dziwie sie)

 

Informacje o 1 % powiklan mozna wsadzic miedzy bajki

 

Przed zabiegiem podpisujesz umowe ze nie mozesz miec do nich pretensji jak ci spieprza wzrok

 

Facet tez powiedzial ze do szpitala wlasnie maja zakupic taki sprzet i on bedzie robil na nim operacje wiec bedzie mial info z pierwszej reki ile naprawde statystycznie operacji sie udaje

[ygbd]

dokładnie, ale jeżeli ktoś nie informuje o powikłaniach jakie mogą wystąpić, to trzeba szukać innej kliniki. Ja miałem taki wykład, że w pierwszej chwili zacząłem się zastanawiać, czy nie zrezygnować.

Gojenie zależy od organizmu, a także od metody, mi robili laserowo, bodajże LASTIC tzn. nacinają gałkę naokoło rogówki, zdejmują górną warstwę, żeby ją odsłonić, później laser, nakładają spowrotem górną warstwę, zakładają ochronną soczewkę kontaktową i won do domu. Cały zabieg trwa ok. 2-3 minuty, tradycją jest, że za mało znieczulają i przy nacinaniu muszą poprawić :twisted: .

Pierwsze 3 dni siedziałem w zaciemnionym pokoju, niestety musiałem wyjść i nie było to przyjemne. Wyszedłem wieczorem, więc były jedynie latarnie i światła samochodów i muszę powiedzieć, że pociecha była niewielka, cały czas starałem się mieć oko zamknięte, ale prawdziwa masakra było jak wszedłem do pomieszczenia ze świetlówkami, czułem sie tak jakby ktoś wbijał mi szpilki w oko, bardzo nieprzyjemne uczucie.

Na szczęście kilka dni później było już wszystko ok., tzn oko zaczęło bez większych problemów tolerować światło

Operację miałem w listopadzie 2003, a robiłem w Ośrodku Chirurgi Oka w Lublinie, to samo jest także w Nałęczowie

http://www.osrodekchirurgiioka.com/

ooo na jest nawet zdjęcie tej miłej pani która "prostowała" mi oko :P

 

Co do powrotu wady, to nie ma metody która to zagwarantuje, bo wszystkie metody zmieniają kształt rogówki i w zależności jak oko będzie ekspoloatowane, znów może dojść do pogorszenia wzroku, IMO jest to chyba normalne

 

@IGI

odnośnie umowy to jest klauzula, która mówi o powikłaniach, znów niepamiętam dokłanie :oops: , było coś, że Klinika poprawia na swój koszt jeżeli będą jakieś powikłania, ale były do tego oczywiście jakieś uwarunkowania, które na pewno wyłączały odpowiedzialność

 

Co do powikłań to IMO jedynym punktem niebezpiecznym operacji w moim przypadku, był moment działania lasera. Trwa to max. do 30 sekund, ale nie można wtedy ruszyć oka, trzeba się patrzeć dokładnie w jeden punkt. Najgorsze jest to, że na początku jest tylko jeden więc sprawa prosta, a jak laser zaczyna pracować robi się "dyskoteka" i nie za bardzo wiadomo na co patrzeć :evil:

[und3r]

Ta operacja, o ktorej napisał reed to jest zupelnie co innego niz metoda LASIK. Po prostu nacinaja oko skalpelem w ściśle okreslonych miejscach co powoduje odksztalcenie soczewki. Zabieg laserem jest bardziej skomplikowany ale ponoc skuteczniejszy:].

[ygbd]

wiem, ale u nas tylko tak robili ;) , z oficjalnych informacji wynika, że po mojej oko goi się szybciej. Nie wiem jaka w tym prawda

[ducat]

Mi też to wybił z głowy mój okulista, reklamy mu niebęde robił, ale naprawdę klasa spec.

Jeżeli by mi bardzo zależało to jego kolega (razem studiowali) przeprowadza takie operacje już od dawna i ma bardzo duże doświadczenie.

Przestrzegł mnie jednak ze jest to co tu dużo mówić stosunkowo młoda metoda likwidowania wad wzroku i nikt naprawdę niewie co sie stanie z ludźmi (którzy poddadzą sie temu zabiegowi) za 20, 30, 40 lat.

W oku panuje określone ciśnienie, a zabieg przeprowadza sie na warstwie oka która ma zazadanie m.in utrzymanie oka "w jedności", i teraz cytuje dosłownie " wyobraź sobie że za 20 lat niedaj Boze łapiesz jedno ze tych schorzeń które powodują wzrost ciśnienia w oku (podobno jest ich nawet kilka)" - ja wole sobie niewyobrażać,.

 

Jeżeli tak mówi szanowany okulista który raczej zna sie na rzeczy to ...

ja wysiadam.

Wole juz bryle nosić.

[Gość]

z tego co wiem nie kazda wade mozna wyleczyc tak (np mojej nie) tylko wady ktore sa spowodowanye zlym ksztaltem soczewki. z tego co sie orietuje to dziala jak frezowanie oka tylko ze laserem (wzasadzie to trzema wiazkami i one sie krzyzuja w miejscu gdzie "frezuje" pojedyncza wiazka jest nieszkodliwa dla siatkowki)

[ygbd]

dokładnie tak jest, laser po prostu koryguje kształt soczewki, dlatego wcześniej są badania jej grubości, iloma wiązkami to robi nie wiem, bo jak ich tam widziałem dziesiątki 8O .

Co do ciśnienia, to także są badania, przed zabiegiem, i po zabiegu. A jako, że ja już mam pozamiatane, tak sobie myślę, że ktoś uwzględnił wszystkie aspekty, także choroby które je zwiększają. Mam nadzieję, że się osobiście nie przekonam, że jednak coś tam pominięto :? .

A tak BTW skoro laser tylko "frezuje" soczewkę, to chyba nie jest naruszona warstwa utrzymująca oko w jedności, jak to jest :?: