CZY TO ZADZIA�A? Proszę o pomoc.

[Stiff]

Witam!

Pewnie zostanę "zjechany", że mi się nie chciało szukać. Otóż szukałem ale wolę się upewnić co do tego konkretnego przypadku.

 

Chcę połączyć się z kolegą siecią za pomocą kart PLANET WL-8303. mieszkamy oczywiście w oddzielnych domach, które są oddalone od siebie o ok 60m. Pomiędzy naszymi domami stoi jeden inny dom :>

Więc przeszkodą jest jedna ściana u mnie, jedna ściana u niego i kilka (ok 3-4) ścian w domu pomiedzy nami.

 

Jak myślicie, czy takie połączenie będzie działać na dołączanej z w.w. kartą antenie? czy muszę dokupić osobną dodatkową antenę?

 

Proszę o pomocne odpowiedzi, będę wdzięczny za pomoc.

Pozdrawiam!

 

PS. jak narazie o WIFI wiem niewiele, więc proszę, pomóżcie.

[Adam1988]

Na dołączonych antenach na 99% nie bedzie działac, obawiam sie ze na zewnetrzynych tez może być kiepsko. Generalnie anteny powinny sie widzieć.

[pshem]

widze dwie mozliwosci:

1. ustawic anteny tak zeby sie widzialy - np maszt, albo jakies rusztowanie.... - dosc drogie to moze byc jesli w ogole wykonalne.

2. 60 metrow to nie jest duzo, nie takie przewieszki sie robilo.... pociagnijcie normalna skretke, wyjdzie taniej i pewniej. no i 100mbit.

 

jesli anteny sie nie widza, to prawie na pewno mozesz zapomniec o zestawieniu polaczenia wi-fi. bez wzgledu jakich anten uzyjesz...

 

poza tym chyba nie chcesz byc przyczyna bezplodnosci sasiadow z tego budynku :wink:

[Stiff]

Dziękuję za odpowiedź. Niestety nie mogę robić przewieszki ponieważ na przeszkodzie stoi również dość zatłoczona ulica wzdłuż której idą przewody wysokiego napięcia. Musiałbym pociągnąć kabel nad nimi a to wymaga bardzo wysokiego masztu, którego nie mam gdzie postawić. Nie chcę żeby straż miejska nachodziła mnie w domu :> Poza tym kobieta mieszkająca pomiędzy nami nie pozwoli nam na poprowadzenie kabla przez jej posesję. Chyba będę musiał w nocy przekopać rów ;-)

 

Bardzo dziękuję za szybką pomoc, bo już chciałem zamawiać te karty.

[never]

Sam widziałem jak w bardzo podobnej sytuacji komputery się widziały, z tym, że anteny były wystawione na zewnątrz budynków. Mimo wszystko między nimi znajdował się inny budynek. Sieć ad-hoc działała i to całkiem sprawnie, ale mimo wszystko anteny zostały poprowadzone tak, że widziały się nawzajem... bezwzględnie sądzę, że to zbieg okoliczności i szczególny przypadek jakiś specyficznych odbić się fal radiowych, albo szczęście ;] zależy jak kto woli to nazwać ;] .

Mimo wszystko w Twoim przypadku polecałbym chociaż żeby się anteny widziały, nawet jeżeliby to były zwykłe antenki dołączane do kart sieciowych, to powinno działać.

Na 100% sprawę rozwiązałyby wysięgniki, maszty i anteny kierunkowe :twisted: