kocurek Opublikowano 2 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2004 przyjrzałem się dzisiaj swojej pamięci i mocno się zdziwiłem,przy jednej kostce brakuje takiej malutkiej kosteczki ,to się chyba nazywa dławik czy jakoś tak...wygląda jakby został wyrwany-cakiem możliwe bo jest był bardzo blisko zapinki.ram pracuje już u mnie pare miesięcy(kupiłem go na allegro) i nie mam z nim problemów,w memtest86 też bez błędów,jednak mocno mnie to niepokoi.mógłby się jakiś elektronik wypowiedzieć do czego ta cześć jest potrzebna i czy moge dalej ten ram używać ,czy lepiej np zmostkować to miejsce ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pci Opublikowano 3 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2004 jeżeli chodzi bez problemów to niewidze problemu poco miałbyś w to ingerować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocurek Opublikowano 3 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2004 bo może mam 480 MB zamiast 512 (16 kości),SPD może podawać całość ,a jeden obwód jest nie zamknięty...no nie wiem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hns Opublikowano 3 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2004 Sprawdź memtestem. Dokladnie, jak memtest jest wstanie sprawdzic 512MB to wszystko jest ok. Ja tez mam problem z RAM'ami (SDRAM 256MB PC133). Kupilem je jako uszkodzone, sprawdzilem memtest'em i uczkodzone sa tylko w polowie, pierwsze 128MB jest idealne, druga polowa wogule nie nadaje sie do uzytku. Czy ktos z was bawil sie w odlaczanie kosci? Chodzi mi o to zeby w BIOS'ie i dowolnym systemie operacyjnym byly widziane tylko zdrowe kosci. Jak przerobic moje 256 na 128? Czy ktos sie spotkal z tym _na zywo_? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocurek Opublikowano 4 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2004 przecież napisałem że sprawdziłem (10 testów ok) ile powinien przejść tych testów żeby mieć 100% pewności? a może jest jakiś inny program? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hns Opublikowano 6 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2004 przecież napisałem że sprawdziłem (10 testów ok) ile powinien przejść tych testów żeby mieć 100% pewności? a może jest jakiś inny program? Wiec _wydaje mi sie_ ze wszystko powinno byc okey. Ilosc testow zalezy od rodzaju uszkodzenia, ale jak podejrzewasz ze masz np 480MB zamiast 512MB to jeden z pierwszych testow by to wykryl. Posiadam kosc na ktorej memtest juz przy pierwszym tescie znajduje badram'y, posiadam inna przy ktorej test #7 dopiero ujawnia jej wadliwa budowe. Problem "oszukanego" rozmiaru wykryty bylby na samym poczatku (IMO), dla pewnosci ustaw w memtest zeby skanowal 512MB (lub tyle ile uwazasz ze maja kosci). Dla testu ustaw 1G i zobacz jak to "wyglada". Programy jakich urzywalem: memtest86, memtest86+, gold memory ps. Poszukuje programu ktory pokazalby, ktora kosc jest uszkodzona, latwo to sobie obliczyc oczywiscie, ale poszukuje takiej opcji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...