GF4 440MX - to chyba zakończyłem żywot....

[Plumpi]

Kieruję się do was o pomoc. Wgrywałem nowy biosik do grafy (ta co w podpisie) standardowo ma 275/300, po podkręcaniu w windowsie stabilnie chodziła bez dodatkowych chłodzeń na ustawieniach 340/335. Stwierdziłem, że nie ma sęsu krecenia za każdym razem po formacie, wiec postanowiłem zmienić bios.

 

Kierowałem się instrukcjami z FAQ'a.

 

Ustawiłem wszystko jak trzeba, zmieniłem częstotliwość gpu i memory. Wgrałem (gpu wpisałem 340 a memory 335) bios, restart kompa, normalnie wszystko chodziło ale rivatuner pokazywał ze zmianie uległo tylko taktowanie gpu a pamieci nadal 300. Wiec wpisałem większą wartość (400), wgrałem bios, restart, i ....... wianeczki. Czy da się teraz coś zrobić aby ją uratować?? Proszę o jakieś pomysły albo coś:) Z góry dzięki.

[Szpon]

no musisz wgrać oryginalny biosik, no nie? ;D Odpal kompa z tym gf4 ale obraz zapodaj z jakiejś karty pod PCI, jakiejs staruszki. No i flashuj zpowrotem.

[Plumpi]

To mogę mieć wsadzone 2 grafy?? Jedną na PCI a drugą na AGP ??

[Szpon]

no pewnie ze tak.

[Damek]

Zgadzam sie z przedmówcą.

Druga karta na PCI, z niej ruszasz i wgrywasz orginalny bios do tego MX-a. Powinno być po kłopocie :)

[Plumpi]

Dzięki za pomoc!! Działa :D

[Szpon]

mam u ciebie piwo ;)