Skocz do zawartości
stickers

Problem ze sprzetem, piwo dla tego kto rozw.

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki problem, ze jak otwieram np. moj komputer, albo laduje jakis program pierwszy z brzega np, AIDA32 to mysz klatkuje niewyobrażalnie, dopiero po zaladowaniu wszystko wraca do normy, pamieci testowalem i sa OK, dysk przepinalem na drugi kontroler IDE i to samo... Myszka sprawna, dodam ze podczas uruchamiania procek bardzo skacze z wykorzystaniem nawet do 70-90%..... Dysk padł czy co? Bo to tak jakby wiaze sie z tym ze slabo odczytuje dane i duze obciazenie ma komp....

W AIDA32 stan krytyczny dysku dla Read jest 61 a ja mam 65.. Prosze pomozcie mi cos.

W tle miranda i foobar gra, uzycie proca od 5-10%, proces bezczynnosci ok 95% dopiero jak cos laduje to zamulka totalna.... jak sie zaladuje program to wszysciutko smiga jak brak... pomozcie plis bo nei wiem co to mzoe byc, stalo sie nagle i bez powodu

 

Po formatowaniu to samo, bez zadnych sterow bez niczego bez zadnego programu, w sumie prawie tego nei widac, ale jak zainstaluje winampa albo foobara office'a i pare innuych rzeczy to juz widac.. chocby jak wchodze do m. komputera. aha i odkrylem jedna rzecz. jak wszystko robie wolniej to naprawde malo kursor klatkuje, a jak odpala mi sie windows ikonki sie ledwo co laduja w tray'u a ja juz chce odpalac np. gadu gadu to wtedy jest porazka. nawet jak nic nie robi i sobie wlaczam program np AIDA32 to podczas uruchamiania tez ladnie potrafi zamulic... po uruchmieniu wszystko smiga jak brak !!

 

Sprzet; a'xp 1.7+, 512 ram ddr400 (na pewno sprawne), radek 9100, seagate 80gb 7200.7 2mb cache ata100, abit an7

 

Sprawdzalem na czystym dysku 4gb smasung ata33 i nic nie przycinalo na czystym systemie ze sterami i bez sterow, przy uruchamianiu aidy wsio dzialalo jak brak!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spróbuj zmienić taśme na nową lub zmień taśme z 80kabli na 40kabli a jak nie pomoże do dysk dupnięty lub nie lubi sie z tą płytą spróbuj też swój na innej płycie jak tam będą takie wałki to wiadomo o co chodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha! Przerwanie całkiem dobre. Faktycznie coś z twardym jest nie tak.

Hmm. DMA wlaczone, jeszcze pozycze 10GB dysk zeby sie juz zupelnie upewnic ze to to twardziel padl i wtedy zakupie 120GB WD Caviar SE SATA 8MB, bo znowu kupic 80 to nie ma sensu bo za maly no i kupie od razu sata, bo niedawno zmienialem mobo..

A powiedzcie, czemu ten dysk tak nagle sie zamulił, jakos slabo odczytuje ... Nie moge wielu rzeczy wypakowac z Archiwum Winrara. Stalo sie to jak 2 dni chodzil non stop i po dniach przychodze ze szkoly patrze i totalna zamulka jak cos chcialem uruchomic. Sciaglem cos azureusem non stop 2 dni.. Myslalem ze to tymczasowe objawy ale to juz trwa tydzien i po formacie to samo..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odradzałbym ci kupno caviara ale zrobisz jak uważasz są bardzo awaryjne kumplowi wystarczył jeden reset żeby dysk padł a drugi padł odrazu elektronika spaliła sie a jak chcesz bardzo wydajny dysk to kup maxtora a samsung minimalnie wolniejszy ale za to cichszy i zimny do podstawa żywnotność takiego dysku bedzie wieksza a czujnik do pomiaru temp dysku łatwo oszukać wystarczy dmuchnać na dysk od strony elementów a temp spadnie wyrażnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. no coz do seagatow stracilem zaufanie, to akurat moj 3 albo 4 seagate i wlasnie pada .... Wczesniej mialem 4gb jakis cavaiar albo to z 7 lat temu i mial bady, samsunga mialem 20gb i chodzil dobrze, ale glosno, no i teraz mam segate ale pada... pozostaje mi wybor caviara wiele ludzi mowi o nim dobrze, gware mam na 3 lata i bede kupowal na miejscu wiec wymienia mi natychmiast...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem stare samsungi były głośne ale teraz to chyba najcichsze  i najzimniejsze dyski na rynku ale jeżeli chodzi wydajnośc to nie najlepsze  jak  trafisz na dobry model  to caviar powinien też sie dobrze sprawować

Hm... No i dlatego kupie dysk WDC SE na miejscu, bede mogl sie dogadac z kolesiem w razie awarii dysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie rozumiem komputerów... Normalnie mi wszystko teraz chodzi... Samo sie naprawiło czy co ? Nic kompletnie nie instalowałem... NIC ! Aby przestawilem w biosie zeby wykrywal urzadzenia usb 2.0 bo mi drukarki nie chcial wykryc no i odpalam teraz idziala wporzadku !! Ehh czemu to sie samo popsulo i sie samo naprawilo ? Czy ten dysk jest wlaniety czy co to wogole ? Wezcie powiedzcie...

 

*EDIT* Moja radość trwała 10 minut znowu harczy grrrrr :evil: :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odradzałbym ci kupno caviara ale zrobisz jak uważasz są bardzo awaryjne kumplowi wystarczył jeden reset żeby dysk padł a drugi padł odrazu elektronika spaliła sie a jak chcesz bardzo wydajny dysk to kup maxtora a samsung minimalnie wolniejszy ale za to cichszy i zimny do podstawa żywnotność takiego dysku bedzie wieksza a czujnik do pomiaru temp dysku łatwo oszukać wystarczy dmuchnać na dysk od strony elementów a temp spadnie wyrażnie

Zgadzam sie. Kumplowi zasiłka padła i zabrała ze sobą tylko dysk, a wszyskto inne jest ok. Ja mam Segeate i jest OK. Jest w miare cichy, dość wydajny, ale sie troche grzeje, max 43, a przeważnie około 40. Spowodowane jest to, że bezpośrednia nad dyskiem jest stacja dyskietek, a dziada narazie nie moge przestawić bo nie ma w budzie miejsca. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SpinPointy są dobre do przechowywania danych..super ciche i super chłodne.... a WD nie jest złe. Maxtor się grzeje i hałasuje , ale i tak mam własnie tego ostatniego u siebie , bo najwydajniejszy jest.

 

Mam podobny problem. Otóż poskładałem sobie nowego PCeta [ NF7-S , 256 GEiL value jakies , 2500+ Barton i Samsung SpinPoint 120 S-ATA + R9700 ]. No i zadowolony z przesiadki z Gf2,a1.4,IBMa 60 robie system, po swojemu , z partycja wymiany itd , instaluje jeden duperel na ten świeżutki system - gre Americas Army no i oczywiście odpalam.... ku mojemu zdumieniu gra ładuje się dłużej niż na zawalonym systemie z pofragmentowanym dyskiem na starym kompie ... potem wczytywanie mapy to , samo , kilka rund nie da sie grać , bo doczytuje tekstury. Myśle - no nic , pewnie za dużo bajerów jak na 256 mb ramu. Powyłaczałem do stanu na jakim grałem mając Gf2 Ti. I co ?? i Qpa. Troche pomogło ale dalej wolno. Niby wszystko gra ,tesciki wypadaja prawie wzorcowo, a jednak dochodzi co do czego np FarCry to momenty doczytywania po prostu zabijaja. Na LAN party coponiektórym kumplom też szybciej się ladują game'y niż mi, a maja teoretycznie słabsze maszyny. Postanowiłem pozbyć się dysku na niego zwalając całą wine , stwierdzając że szajsung to jednak szajsung , i zakupiłem Maxtora. Sytuacja niestety się powtarza i do dzisiaj nie wiem co jest grane. Sprawdzałem już wymieniając inne komponenty i dalej jest to samo. Dolożyłem nawet ramu. Troche pomogło , ale niewiele. Googlując niestety nie znalazłem żadnej sensownej pomocy , jakbym był odosobniony w swoim problemie :/. Jeśli ktoś potrafi , niech pomoże , a wdzięczności mojej nie będzie końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz stery do MOBO i do wszystkiiego innego :?:

 

To jest obojetne czy ze sterami czy bez... Bez roznicy. Sprawdzalem na smsung4gb i medlist seagate 13b (zapelnilem go 5gb danych wraz z windowse) i chodzil dobrze (swoja wydajnosc mial jak na ata33). nie mam pojecia co to moze byc... Chyba jednak kupie 160gb sata wdc, kosztuje 399zl a 120gb 365...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ci odpowiem dlaczego wszystko klatkuje i masz zamułę z dyskiem.

 

Problemem jest niestety dysk, a dokładniej talerz, który jest przemagnesowany jakimś silnym polem magnetycznym, co zmieniło jego właściwości i teraz elektronika dysku próbuje ratować sytuację i odczytuje/zapisuje te same dane kilkunastokrotnie. Wtedy kontroler dysku głupieje i przestawia chwilami dysk w tryb PIO, a dalszy ciąg już znasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ci odpowiem dlaczego wszystko klatkuje i masz zamułę z dyskiem.

 

Problemem jest niestety dysk, a dokładniej talerz, który jest przemagnesowany jakimś silnym polem magnetycznym, co zmieniło jego właściwości i teraz elektronika dysku próbuje ratować sytuację i odczytuje/zapisuje te same dane kilkunastokrotnie. Wtedy kontroler dysku głupieje i przestawia chwilami dysk w tryb PIO, a dalszy ciąg już znasz.

Taak... To juz praktycznie bylo przeze mnie i tutaj obecnych rozwiazane ze to dysk. W sumie nie wiem czemu to sie tak nagle stalo, ale dziekuje ci ze mie wytlumaczyles dlaczego sie tak dzieje a nie inaczej. W sumie to nei wiem skad niby wzielo sie to pole hyh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm.. a na przyklad jak cos sciagam i komp chodzi dwa - trzy dni non stop i mi sie sam uruchamia ponownie po tych trzech dniach to moze byc wlasnie wina dysku? Niby dzis przychodze ze szkoly i patrze ekran logowania... Uruchomil sie ponownie nei wiem czemu. Macie jakies pomysly?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...