Skocz do zawartości
luks__pl

WIELKI PROBLEM z psem

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wielki problem z miom psem i proszę każdego kto miał podobny o pomoc.

A więc tak chodzi o to, że codziennie jak zostawiam psa samego w domu (nieważne czy na 2h czy na 5h) zastaje to:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Jakość kiepsa bo robiłem telefonem

 

Widok taki zastaje każdego dnia gdy wracam ze szkoły. Tylko już powili kończą mi się $$$ na naprawe tego co psuje. Moze ktoś mi doradzi co zrobić. Próbowałem już chyba wszystkiego krzyszałem na niego, zamykałem za karę na balkonie, itd i nic nie daje rezultatu.

 

Ponizej sprawca tych czynów:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam psa ale o wiele mniejszego i takich problemow nie mialem ale mozna sie domyslic dlaczego tak robi:

1. Czuje zapach właściciela fotela zcy tez ubran i dlatego do niech się dokopuje - bo teskni

2. jest nie wyzyty ma duzo energi ktora nie ma gdzie wytracic - dlatego duzych psow nie powinno sie trzymac w mieszkaniu!

----

wbrew pozorom to Twoja wina ze pies tak się zachowuje.....

ja bym radził: z rana go wypuscic niech pobiega poszaleje, zuc mu pare razy jakas gałąź niech sie wyszaleje....

nastepnie dać mu w domu jakieś zajęcie, np dużą kość do gryzienia i daj mu swoje np skarpetki (jakies stare nie prane ;p albo papcie ;).

jesli to nie pomoze to zamkykaj go w lazience i obklej drzwi kartonem, zeby nie porysowal...

powinienes tez wlasnie go wypuszczac przed wyjsciem i zaraz po przyjsciu...

do tego jesli byl grzeczny dac mu jakis przysmak, a jak bedzie nie grzeczny to podprowadzic go do zniszczonej rzeczy i dac mu klapsa.

i nakrzyczec.... nie jest to drastyczne ale pompaga wtedy pies zrozumie: cos pogryzlem dostalem klapsa, nic nie zrobilem dostalem przysmak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nessay, widze ze sie znasz na zwierzetach.

Ja jedynie jeszcze moge (oczywiscie juz za pozno) ale zasugerowac, zeby takie psy (wieksze) poddawac tresurze.

Nawet nie wiecie jak to uklada psa. Wielu rasom tresura jest wrecz potrzebna do normalnego funkcjonowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

K: mialem w domu zoo (od kraba po piranie po jaszczury itp)wiec wiem co nie co :)

na teresure to chyba za pozno bo pies jest juz w pelni dojrzaly ale mozna probowac domowych sposobów...

idz moze do weterynarza on przepisze jakies tabletki na uspokojenie samemu nie podawaj tego bo trzeba to dobrac do psiej masy...

pewnie zauwazyles ze jak przychodzisz pies albo sika pod siebie albo skacze na Ciebie? i chodzi do wieczora krok w krok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy sa takowe srodki dla psow, ale dla kotow sa takie srodki w aeorozolu lub pascie ktorymi wystarczy spryskac dany mebel lub rzecz (dla ludzi bezwonne) i kot sie do tego nie zbliza, albo sie tym nie interesuje - moze popytaj o cos taiego w sklepie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym radził: z rana go wypuścić niech pobiega poszaleje, żuć mu parę razy  jakąś gałąź niech sie wyszaleje....  

następnie dać mu w domu jakieś zajęcie, np dużą kość do gryzienia i daj mu swoje np skarpetki (jakieś stare nie prane ;p albo papcie ;).

jeśli to nie pomoże to zamykaj go w  łazience i obklej drzwi kartonem, żeby nie porysował...

powinieneś tez właśnie go wypuszczać przed wyjściem i zaraz po przyjściu...

do tego jeśli był grzeczny dać mu jakiś przysmak, a jak będzie nie grzeczny to podprowadzić go do zniszczonej rzeczy i dać mu klapsa.

i nakrzyczeć.... nie jest to drastyczne ale pompaga wtedy pies zrozumie: cos pogryzłem dostałem klapsa, nic nie zrobiłem dostałem przysmak.

Wszystko co mi poradziłeś już próbowałem:

-wyszaleć go rano aby potem spał

-kość dostaje zawsze, skarpetki też mu zostawiam

-zawsze go odrazu wypuszczam zaraz po powrocie i idę z nim na spacer

-"do tego jeśli był grzeczny dać mu jakiś przysmak, a jak będzie nie grzeczny to podprowadzić go do zniszczonej rzeczy i dać mu klapsa." - też nie działa

-"jeśli był grzeczny dać mu jakiś przysmak" - zdarzyło się kilka razy, że nic nie zniszczył (chyba z 3) sam nie wiem dlaczego akurat wtedy nic nie ruszył. Dałem mu wtedy przysmaki i pochwaliłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w takim wypadku trzeba pojsc do wyterynarza i poprosic o tabletki uspokajajace, stosowac to przez pewien okres... pies po prostu bedzie spokojny, nie bedzie gryzł bedzie czesciej spał.

jesli tego nie chcesz, mozesz go trzymac na smyczy z kolczatką tylko koloniego musi byc wygodne legowisko, woda, jedzenie i zabawka z twoja np skarpetka. tylko jak przyjdziesz to musisz pozwolic mu sie wybiegac najlepiej z 2h

 

przypomnialo mi sie jedna historia z moim psem (jakmikiem)

jak byl maly i ja też to zostawialem czekolade na ławie: wiec jak wychodzilem pies oczywiscie ja zjadl... wzielem psa pokazalem jemu to co zrobil i dalem mu klapsa... nastepnym razem znowu zostawilem czekolade (rowniz z przypadku) tym razem pies jej nie zjadl tylko wylizał caly jej srodek az do papierka :lol: myslalem ze padne ze smiechu, coz nastepnym razem chowalem czekolade ;)

---

mialem tez chomiki w klatce ktore wynosilem do przedpokoju bo buszowaly w nocy i nie dawaly mi spac,

kiedys moj starszy w nocy wstal zeby sie odlac i cos jemu przebiegło (a mialem chomika albinosa) mowi ze widzi biale myszy :lol:

coz nie wiezylem ze to moj chomik gdzies sobie biega boklatka zamknieta, chomiki w srodku. ale pewnej nocy i ja wstalem no i ci zobaczylem! nie ma chomika ;) a rano wracały normalnie do klatki i nic nie wskazywalo na to ze uciekają... a klatka naprawde solidna i z malymi zeberkami...

 

morał z tego taki, ze zwierzeta to baardzo inteligentne istoty i trzeba wiedziec czego chcą i przewidywac ich zachowania w brew pozorom szybko się uczą.

musisz byc dla swojego psa stanowczy rygorystyczny musi wiedziec kto rządzi w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idź  może do weterynarza on przepisze jakieś tabletki na uspokojenie samemu nie podawaj tego bo trzeba to dobrać do psiej masy...

pewnie zauważyłeś ze jak przychodzisz pies albo sika pod siebie albo skacze na Ciebie? i chodzi  do wieczora krok w krok?

Z lekami na uspokojenie próbowałem wczoraj dałem mu łyżeczkę hydroxyzinum i fotki tego co zastałem są powyżej.

Nigdy nie sikał pod siebie. Jak wchodzę do pokoju to on idzie do na swoje legowisko i czeka co powiem, jak powiem, że zrobiła brzydko to przychodzi do mnie i daje mi łapę oraz liże po rękach i twarzy, a jak powiem że wszystko dobrze to cię cieszy, skacze, chce się bawić, jest wesoła.

 

Nie wiem o co chodzi ci z tym chodzeniem krok w krok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęci czemu on to robi, bardzo o niego dbam. Kupuje mu najlepsze karmy i witaminy, chodzę z nim na długie spacery, często się z nim bawię, pozwalam mu spać na wszystkich kanapach. Jak raz zostawiłem go na chwile u babci bo chciałem wyjść do sklepu to moja babcia myślała, że wywarzy drzwi bo tak bardzo za mną tęsknił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęci czemu on to robi, bardzo o niego dbam. Kupuje mu najlepsze karmy i witaminy, chodzę z nim na długie spacery, często się z nim bawię, pozwalam mu spać na wszystkich kanapach. Jak raz zostawiłem go na chwile u babci bo chciałem wyjść do sklepu to moja babcia myślała, że wywarzy drzwi bo tak bardzo za mną tęsknił.

A slyszales o czyms takim, ze nie moze pies poczuc sie jak pan domu ?

Stary rozpiesciles go doszczetnie.

Pies odczytuje rodzine jako stado, ktorego jest czlonkiem.

W kazdym stadzie jest przywodca. Ale jak on sobie spi na kanapach bez zadnych konsekwencji to ja juz wiem jak wogole wyglada cala sytuacja.

Ten pies wam "nasral" na glowe.

Nie boj sie, jemu sie krzywda nie stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jak mowie z tymi srodkami to idz do weterynarza on CI bardziej pomoze bo ja na dawkowaniu sie nie znam.

sproboj go moze troche olewac byc bardziej neutralnym, nie ropzpieszczac... wtedy nie bedzie taki pobudzony.

 

z chodzeniem krok w krok chodzi oto ze jesli przychodzsz do domu to chodzi za toba wszedzie tam gdzie Ty to on...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A słyszałeś o czymś takim, ze nie może pies poczuć się jak pan domu ?

Stary rozpieściłeś go doszczętnie.

Pies odczytuje rodzinę jako stado, którego jest członkiem.

W każdym stadzie jest przywódca. Ale jak on sobie śpi na kanapach bez żadnych konsekwencji to ja juz wiem jak w ogóle wygląda cala sytuacja.

Ten pies wam "nasrał" na głowę.

Nie bój się, jemu się krzywda nie stanie.

Z tym, że jest rozpieszczony to się zgadzam ale czy czuje się przywódcą stado to nie sadze bo jak na niego nakrzyczeć to się boi, a jak by czuł się przywódcą to by się chyba postawił.

Czasami mi dziwne zachowania - jak ktoś się nie chce z nim bawić to zaczyna na niego szczekać i :twisted: gryźć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

luks__pl : powiedz lepiej ile pies ma lat , jak jest młody to nic nie poradzisz ( możesz go lać ) ... przejdzie mu to z czasem  

natomiast jeżeli pies jest juz dorosły to tresura

Już skończył, a właściwie skończyła 14 miesięcy w tym czasie miała jedną urojoną ciąże i zachowywała się wtedy bardzo dziwnie. Mianowicie: nic wtedy nie niszczyła, była bardzo spokojna, słuchała wszystkich komend, nie stawiała się nikomu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety nie każda rasa psów może zostawać sama w domu.

NP: taki Labrador według wskazań nie powinien zostawiać sam w domu dłużej niż 15 minut bo zacznie kombinować i zaraz cos zmajstruje.

 

ja mam Bull Boksera (charakter prawie taki jak zwykly bokser) i tez juz sporo zniszczył, choć nie w takim stopniu jak tobie.

a nadrozsza rzeczą jaka zniszczył było wyciszające obicie na drzwi wejściowe do mieszkania (kosztowalo prawie 700PLN), a był w domu sam jakieś 30 min.

Moj jak zostaje sam w domu to może sobie chodzić tylko po przed pokoju, do innych pomieszczeń nie ma wstępu.

Znam parę osób które tez maja psy tej rasy, niestety większość ma podobne problemy.

 

Wcześniej miałem owczarka niemieckiego i ona juz nie była taka.

zdążyło sie może ze 2 razy ze była sama jakieś 14 godzin, i nie zniszczyła nic.

raz tylko pogryzła trochę szkolnej literatury ale była wtedy jeszcze młoda.

 

 

ps. niestety nie ma szkoleń które uczyły by psa zachowania w stosunku do mebli w domu itd.

 

 

aha jeszcze jedno, mozliwe ze przejdzie to z czasem, wkoncu to jeszcze mlody psiak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh

pies musi czuc szacunek do wlasciciela

nie moze sie bac i tak samo nie mozna go zastraszac

z laczka mozesz mu przywalic po [gluteus maximus] ALE TYKKO WTEDY GDY GO ZLAPIESZ NA GORACYM UCZYNKU w innym wypadku nic nie zdzialasz a tylko skrzywdzisz psa bo nie bedzie wiedzial za co.

 

Tak juz jest ze niektorzy nie powinni miec psa bo nie maja "reki" do nich

 

jedyne co ci moze pomodz to tresura.... Sproboj go zamykac z miska wody gdzies gdzie nic nie zniszczy(przedpokuj??)

 

btw http://www.pies-bokser.webpark.pl/

poczytaj troche

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety nie każda rasa psów może zostawać sama w domu.

NP: taki Labrador według wskazań nie powinien zostawiać sam w domu dłużej niż 15 minut bo zacznie kombinować i zaraz cos zmajstruje.

bzdury!!!!

widać po zdjęciach że pies jest jeszcze młody,na twoim miejscu niestety zastowoałbym większą karę, niż tylko klaps, niestety :/

nie truj go tabletkami...

tak jak ktoś tu napisał, musi wiedzieć kto rządzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh

pies musi czuc szacunek do wlasciciela  

nie moze sie bac i tak samo nie mozna go zastraszac

z laczka mozesz mu przywalic po [gluteus maximus] ALE TYKKO WTEDY GDY GO ZLAPIESZ NA GORACYM UCZYNKU w innym wypadku nic nie zdzialasz a tylko skrzywdzisz psa bo nie bedzie wiedzial za co.

dobrze gada, polac mu :) karanie psa sporo po fakcie, niczego go nie nauczy a jedynie może zrazić do właściciela. Co innego jak go złapiesz na gorącym uczynku...

A rozwala w całym domu czy tylko np. w Twoim pokoju? Może dobrze by było mu nieco ograniczyć dostęp do "wrażliwych" pomieszczeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boksery sa bardzo zywiolowe. ja mam boksera, ktory w listopadzie skonczy 11lat i wogole nie bylo z nim problemow no moze poza tym, ze jak ktos dzwonil do domku to zaczynal ujadac a teraz jak mieszkam w bloku to jak slyszy cos na klatc to tez zaczyna warczec i szczekac. moj psiak byl szkolony przez moja mame, 2-3 miesiace traningu i nawet teraz w wiekszosci przypadkow zachowoje sie pokojnie i nie bo9je sie wychodzic z nim bez smyczy (moj psiak nigdy nie nosil kaganca). mowiac ktorko i dosadnie nie masz jaj do takiego psa. trzeba go na samym poczatku trzymac krotko i pokazac kto rzadzi, bo wejdzie na glowe i juz z niej nie zejdzie. taka sytuacje maja moi sasziedzie, ktorzy maja teraz ~2,5 letnia bokserke, ktora jest.... jak to okrescic...mocno nadpobodliwa....

 

oto jego fotki ;]

 

http://www.ocg.prv.pl/obrazki/plum.jpg

http://www.ocg.prv.pl/obrazki/plum1.jpg

http://www.ocg.prv.pl/obrazki/plum2.jpg

http://www.ocg.prv.pl/obrazki/maxx.jpg

 

teraz nie wiem co mozesz z nia zrobic, ale bedzie to ciezkie zadanie, bo teraz juz sie przyzwyczaila. moj np. wejdzie tylko na lozko jak mu pozwoe inaczej bedzie siedzial przed nim i tylko patrzyl na mnie lub na lozko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety nie każda rasa psów może zostawać sama w domu.

NP: taki Labrador według wskazań nie powinien zostawiać sam w domu dłużej niż 15 minut bo zacznie kombinować i zaraz cos zmajstruje.

bzdury!!!!

widać po zdjęciach że pies jest jeszcze młody,na twoim miejscu niestety zastowoałbym większą karę, niż tylko klaps, niestety :/

nie truj go tabletkami...

tak jak ktoś tu napisał, musi wiedzieć kto rządzi

a jaka kare uwazasz za wieksza niz klaps, gdy zlapiesz psa na goracym uczynku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ktos opradzil zeby zaprowadzic go do miejsca zniszczen i dac klapsa - moim zdaniem troche za pozno - pies nie bedzie wiedzial za co go dostaje...

 

Wieksza kara niz klaps ???? czy ty jestes normalny ??

 

Ja mam psa - zmieszany rotwailer (miejsza z tym jak sie to pisze)

i mam go od slepaka (tzn dostalem go jak byl jeszcze slepy :) i nigdy nie byl bity - co najwyzej krzyczalem na niego i jesli juz naprawde nabroil to lekki klaps w tylek (nie wolno bic psa po glowie !!!) i w domu jest bardzo spokojny nic nie broi a jak cos zrobi to ucieka i ma poczucie winy :)

 

Ale od malego byl uczony czego mu nie wolno a co moze - jedyny problem byl taki ze gryzl szafki - ale to robia wszystkie szczeniaki jak im zeby sie wyrzynaja - pomoglo smarowanie ich octem - zamiast gryzc zlizywal go :PPP

 

Rzucal sie na inne psy i pomogla kolczatka z bardzo dlugim kolcem - chodzi jak trusia :) (do tej ze zwyklej sie przyzwyczail) i klaps w tylek w momencie samego zdazenia

 

W twoim przypadku nie wiem co zrobic pies musial by zostac ukarany w momencie zdarzenia a jest to praktycznie nie mozliwe

 

Z kolei zlikwidowac przyczyn sie tez nie da bo prawdopodobnie musial bys rzucic szkole :)

 

Chyba trzeba ja bedzie zamykac w miejscu gdzie nic nie zniszczy razem z czyms czym bedzie sie mogla zajac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ktos opradzil zeby zaprowadzic go do miejsca zniszczen i dac klapsa - moim zdaniem troche za pozno - pies nie bedzie wiedzial za co go dostaje...

a ja z moim wlasnie tak robilem, po reakcji psa widac czy wie o co chodzi...

moj jak powaznie nabroil (zniszczenie telefonu, drzwi, mebli, butow) to dostawal solidnie, (labrador) teraz ma troche ponad trzy lata, od ponad dwoch nie dostal ode mnie ani razu, a juz wczesniej wystarczylo ze pokazalem mu to i owo... ;)

a z "kolczatka" na spacery chodzi do tej pory

nasmieszniejsze byly wystaway psow rasowych, wybieg... grasc smakolykow w kieszeni i jakos sie sluchal ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos wyzej napisal, ze pies jest rozpieszczony bo spi na kanapie ;) Wydaje mi sie, ze kazdy bedzie zezwalal psu na cos innego. To, ze zastajesz taki burdel to po czesci twoja wina bo jak byl maly to go nie uczyles, ze tego nie wolno za rzadne skarby tknac. Ja mam Jackraselteriera (niewiem czy to sie pisze razem czy osobno) Jest to lustrzane odbicie Milo z filmu "Maska" pies mimo, ze jest maly jest strasznie energiczny. Od kiedy unas jest wie, ze nie wolno mu robic jakis tam rzeczy. Ale keidy miala mlode, to 3 malutkie szczeniaczki roznosily umnie caly dom tak jak twoj bokser ;) Do tego zjadaly tapete :P I juz wtedy jak ktos widzial, ze maly zos zjada to go bardzo delikatnie po pupie lal ;) Czasem wystarczylo takiego dotkac to odrazu piszczal i biegl do matki ;)

 

P.S Ja z moim psem walczylem, zeby nie siadal na moim parapecie po miesiecznej walce (wrzeszczenie, lanie kapciem, wynoszenie z pokoju) wystarczy, ze pokaze palec w strone drzwi to psa momentalnie niema na parapecie, a jak mnie w domu niema to wogole do mojego pokoju sie nie zbliza.

P.S2 Treserem nie jestem wiec niewiem czy tak sie powinno postepowac ;) Ale takie sa moje odczucia po wieloletnim posiadaniu psa ;)

P.S3 Ciotka kupila ostatnio NOWOFUNLANDA zajefajny piesek :D A leniwy jak niewiem co, ale za to jaki slodki :D Skruszy nawet skamieniale serce twardziela :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja suczka też tak robiła. Ale to jak była mała. Co przychodziłem ze szkoły to przedpokój był cały zdemolowany. Telefon na ziemi, kable poobgryzane, zasikany, zasrany, wszystko poprzewracane. I tak jak już ktoś napisał, sikała na nasz widok i nie dawała spokoju. Stosowaliśmy taką metodę, że zostawialiśmy jej w koszyku skarpetki, stare kapcie, gumowe zabawki i czekaliśmy. Jak zrobiła burdel, to braliśmy ją na "miejsce zbrodni" i (tak jak to robi matka) szarpaliśmy za kark. Nie za mocno, ale też nie za słabo. Wiedziała wtedy że źle zrobiła. Jak przedpokój był ninaruszony, to dostawała ciasteczko i chwaliliśmy ją. Jakoś się nauczyła, że nie może rozwalać przedpokoju :wink: Potem awansowała i zamiast w przedpokoju zostawała w pokoju (ale to już jak była nauczona żeby nic nie psuć).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...